rozwińzwiń

Plan na lato: polubić siebie

Okładka książki Plan na lato: polubić siebie Jenna Guillaume
Okładka książki Plan na lato: polubić siebie
Jenna Guillaume Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura młodzieżowa
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
What I Like About Me
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2024-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-10
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308081440
Tłumacz:
Matylda Biernacka
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1355
1055

Na półkach:

Z błyskotliwą lekkością eksponująca ciałopozytywność w nastoletnim ujęciu. Z młodzieńczym urokiem tkająca poplątane nici nie zawsze solidnych relacji. Będąca swoistym przewodnikiem, który wskazuje drogę do bezwarunkowego pokochania siebie.

„Plan na lato: polubić siebie” to otulona emocjami i uświadamiająca, może i prosta, a nawet nieco banalna, ale niezwykle potrzebna odsłona powieści młodzieżowej z nutą klimatycznego romansu, która skrywa w sobie swobodną narrację, ożywczy humor i rześki powiew wakacyjnej aury, ale zarazem traktuje o emocjach istotnych bez względu na wiek. Eksploruje uczucia, którymi obdarza się innych, zatem pięknie, ujmująco, a przy tym boleśnie szczerze opowiada o przyjaźni, miłości oraz rodzinie, ale przede wszystkim akcentuje czułość do samego siebie. Przywołuje na karty książki szacunek, akceptację, tolerancję, śmiałość i pewność siebie, które zatraca się pod powłoką kompleksów i poczucia niewystarczania, pod świadomym kpieniem i szydzeniem z własnego ciała, rozumu czy wyborów. Wdzięcznie i z realizmem afirmuje wrażliwość i wyrozumiałość, które z pewnością powinny stanowić fundament stosunków z drugim człowiekiem, ale także w odniesieniu do własnego „ja” – nikt nie będzie kochał nas tak bezwarunkowo, jak my siebie sami. To słodko-gorzkie wakacyjne kadry w literackiej formie, które stają się udziałem wielu nastolatków struchlałych na myśl o plażowym odpoczynku i obnażeniu swojego ciała.

To historia rozpisana prozą humorystyczną i optymistyczną, zaaranżowana jako pamiętnik szesnastolatki o nieco bujniejszych kształtach, która nie potrafi dostrzec w sobie nic doskonałego. Kreacja, która fragmentarycznie wywołuje uśmiech na twarzy, ale częściej rozdziera serce – przynajmniej moje, jako dorosłego odbiorcy. To portret pierwszych miłości, szalonych wieczorów, konkursu piękności prowokującego do opuszczenia swojej strefy komfortu, chwil wakacyjnego zapomnienia podczas australijskiego lata w grudniu czy rozczarowań nietrwałością wypowiadanych obietnic i znajomości. Jednak także wyraźnie poruszająca wizja ukrywającej się pod warstwami ubrań, niepewnej swojej wyjątkowości, okrytej nieustannym wstydem młodej dziewczyny, a wręcz zatrważająca wpływem obecnych realiów nieskazitelności na samoocenę – nie tylko dorastających osób, ale każdego człowieka. I może to kompozycja językowo i fabularnie ukierunkowana na młodszego odbiorcę i jego rodziców, ale bezsprzecznie potrzebna wszystkim, bez względu na etap egzystencji, na którym się znajduje. I teraz – jestem wspaniał*, jestem piękn*, jestem najlepsz*. Przeczytaj to jeszcze raz i kolejny, aż naprawdę w te słowa uwierzysz. Kochaj siebie, dbaj, szanuj i nie spełniaj oczekiwań innych, na piedestale stawiaj swoje pragnienia i potrzeby – wtedy bez wątpienia będą robić to inni.

Z błyskotliwą lekkością eksponująca ciałopozytywność w nastoletnim ujęciu. Z młodzieńczym urokiem tkająca poplątane nici nie zawsze solidnych relacji. Będąca swoistym przewodnikiem, który wskazuje drogę do bezwarunkowego pokochania siebie.

„Plan na lato: polubić siebie” to otulona emocjami i uświadamiająca, może i prosta, a nawet nieco banalna, ale niezwykle potrzebna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
800
527

Na półkach:

Faluje, wybrzusza się, marszczy, wypełnia całą przestrzeń wokół. Miękkie, mało elastyczne, pozbawione lekkości... Czy takie ciało można kochać? Czy można być szczęśliwą będąc jego właścicielką? Czy można mieć marzenia, pragnienia i fantazje mając "takie" ciało? I czy można kochać i być kochanym?

Nurt ciałopozytywności zatacza coraz szersze kręgi w świecie, zahaczając również o literaturę młodzieżową. W świecie, w którym coraz więcej osób ma okrąglejsze kształty taka powieść jest jak plaster, jak tape podtrzymujący poczucie własnej wartości na właściwym poziomie, jak lek na zło rozlewające się po nieprzyjaźnie nastawionym świecie. Na tej kanwie Jenna Guillaume napisała "Plan na lato: polubić siebie". Niezwykle mądrą i do bólu prawdziwą opowieść o nastolatce, która mierzy się z brakiem akceptacji swojego ciała. Lecz historia Maisie to nie tylko walka z samą sobą, krzywymi spojrzeniami i niewybrednymi komentarzami otoczenia o jej ciele, to przede wszystkim nauka jego akceptacji i odkrywania jego piękna.

Droga Maisie do polubienia siebie we własnym ciele była wyboista, niełatwa i długa mimo, że miała wokół siebie osoby wspierające i akceptujące jej wygląd (chociaż na ile była to prawda, a na ile pozory musicie sprawdzić sami w czasie lektury). I jak to w życiu bywa - rzadko daje ono szansę na zmierzenie się z jednym problemem, a z reguły mnoży je... Brak akceptacji swojego wyglądu to duży ciężar dla 16-latki, a dodajcie do tego pierwsze miłości, przyjacielskie zdrady, konflikt z siostrą i poczucie niespełniania oczekiwań matki, wiszący w powietrzu rozwód rodziców...

Autorka nie oszczędzała głównej bohaterki, a mimo to napisała książkę lekką, przyjemną w odbiorze, którą czyta się jednym tchem. Przy której można się uśmiechnąć i otrzeć łzę kręcącą się w kąciku oka. Zachowała idealny balans pomiędzy tym, co trudne, a tym co piękne i wspierające. Otuliła całość uroczym klimatem młodzieńczego romansu - świeżym, namiętnym, delikatnym.

Zdecydowanie warto ją podsunąć nastolatkom i samej po nią sięgnąć.

Faluje, wybrzusza się, marszczy, wypełnia całą przestrzeń wokół. Miękkie, mało elastyczne, pozbawione lekkości... Czy takie ciało można kochać? Czy można być szczęśliwą będąc jego właścicielką? Czy można mieć marzenia, pragnienia i fantazje mając "takie" ciało? I czy można kochać i być kochanym?

Nurt ciałopozytywności zatacza coraz szersze kręgi w świecie, zahaczając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
160

Na półkach:

"To chyba dobry pomysł, żeby mierzyć się z problemami, a nie przed nimi uciekać" - J. Guillaume

Ta książka przypominała mi połączenie "Charlie" - "Zalet bycia niewidzialnym" S. Chbosky'ego z "15 dni jest na zawsze" V. Martins. Dlatego tak ogromnie mi się spodobała. Ta lekkość do sobie przyciągała stylu pisania. Maisie ma swój plan na lato i zamierza go zrealizować. Jednak wszystko zmienia się jak pstryknięcie palców. Teraz właśnie musi udowodnić sobie pewne rzeczy. Czy jej się to uda? Sami się dowiedzcie. Podobała mi się tak jak mówiłam ta książka. Była konkretna z humorem i lekkim wodzeniem mnie za nos. Sama bym nie wpadła na to co właśnie się wyjaśniło na końcu. Zadziwjace jak w zwykłej obyczajówce można było mnie zaskoczyć. Bohaterka była z tych które polubiłam od razu. Była po prostu sobą. A to najbardziej lubię. Dziewczyna miała swoje wzloty i upadki. Jak to w życiu nastolatki. Raz szło po jej myśli by za chwilę rozbić się jak statek o skały. Ta dziewczyna zasługiwała na coś pozytywnego w swoim życiu. Czy tak się wydarzy? Sami zobaczcie. Podsumowując kawał dobrej obyczajówki w której w słoneczne lato i spokojny plan nastolatki wkracza zupełnie inny cel i pragnienie jego osiągnięcia. Konkretna i zabawna.

Polecam! 🤗

"To chyba dobry pomysł, żeby mierzyć się z problemami, a nie przed nimi uciekać" - J. Guillaume

Ta książka przypominała mi połączenie "Charlie" - "Zalet bycia niewidzialnym" S. Chbosky'ego z "15 dni jest na zawsze" V. Martins. Dlatego tak ogromnie mi się spodobała. Ta lekkość do sobie przyciągała stylu pisania. Maisie ma swój plan na lato i zamierza go zrealizować. Jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
43

Na półkach:

"Plan na lato: Polubić siebie" to nowość w literaturze młodzieżowej. W książce poznajemy Maisie, jej rodzinę oraz jej drogę do polubienia siebie. Maisie ma 16 lat, są wakacje, standardowo spędza je nad morzem. 🌊
Niestety nie wszystko jest takie piękne, trudne relacje z mamą, siostrą, na dodatek jej przyjaciółka zaczyna się spotykać z chłopakiem, w którym Maisie jest zakochana...

Maisie ma kompleks z powodu swoich nadprogramowych kilogramów, nie wszystko układa się jak powinno, a na dodatek nowa koleżanka namawia ją na konkurs miss nastolatek. Czy Maisie odważy się wziąć udział? 👙
---
Myślę, że każdy z nas ma kompleksy, Maisie ma problem ze swoją wagą. Uważam, że takie książki są potrzebne młodym ludziom, gdzie szczególnie wszyscy są przewrażliwieni na punkcie swojego wyglądu. A pamiętajmy, nie ma ludzi idealnych. Dlatego ważne jest wsparcie rodziców oraz przyjaciół. 🤗

Książkę czyta się przyjemnie i szybko, historia jest prosta, ale porusza ważne tematy. ✍🏼

"Plan na lato: Polubić siebie" to nowość w literaturze młodzieżowej. W książce poznajemy Maisie, jej rodzinę oraz jej drogę do polubienia siebie. Maisie ma 16 lat, są wakacje, standardowo spędza je nad morzem. 🌊
Niestety nie wszystko jest takie piękne, trudne relacje z mamą, siostrą, na dodatek jej przyjaciółka zaczyna się spotykać z chłopakiem, w którym Maisie jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach: ,

Książka porusza ważne tematy, choć sama historia jest banalna. Ale bohaterów pokochacie i będziecie im kibicować. Wakacje w grudniu w Australii , lato, romans, konkurs piękności i przyjaźnie. Świetna rozrywka na nadchodzący czas.

Książka porusza ważne tematy, choć sama historia jest banalna. Ale bohaterów pokochacie i będziecie im kibicować. Wakacje w grudniu w Australii , lato, romans, konkurs piękności i przyjaźnie. Świetna rozrywka na nadchodzący czas.

Pokaż mimo to

avatar
1002
571

Na półkach: ,

Za gruba? W nic się nie mieszczę? Jestem brzydka? Nic na mnie nie pasuje? Nie lubię siebie? Wszyscy wyglądają lepiej niż ja? Wszyscy się na mnie gapią?
Można by tak w nieskończoność...

Maisie jest naprawdę przesympatyczną nastolatką, z fajnym poczuciem humoru, inteligentną, z dobrym sercem ale no właśnie... Jest jej trochę za dużo... I co w sobie lubi?
Nic.
A wakacje zamiast na plazy znów ma zamiar spędzić w domu przy filmach.

Jest haczyk?
Jest.
Konkurs piękności, który zmienia wszystko.

To książka o akceptacji siebie, o tym jak trudno być nastolatkiem i spełniać oczekiwania swoje i innych, o tym jak trudno jest się dopasować i czy aby na pewno trzeba?
Jestem zauroczona sama postacią Maisie, jej pamiętnikiem, podejściem do życia.
Ta książka jest bardzo realistyczna - Maisie jest typową nastolatką z różnymi humorami, nie jest superdojrzała ani też mega dziecinna. Jest kimś kto wkracza w dorosłość dostrzega problemy rodziców, przyjaciół, ale równocześnie ma w sobie dziecięca naiwność.
To książka dla nastolatków i rodziców - świetnie się ja czyta bo jest napisana w formie dziennika. Jest momentami zabawna, innym razem wzrusza, a kolejne fragmenty trafiają prosto do serca.
Jest tu przyjaźń, pierwsze miłości, rodzinne problemy i kłótnie.
Polecam i zapewniam, że nie będziecie mogli się oderwać!

Za gruba? W nic się nie mieszczę? Jestem brzydka? Nic na mnie nie pasuje? Nie lubię siebie? Wszyscy wyglądają lepiej niż ja? Wszyscy się na mnie gapią?
Można by tak w nieskończoność...

Maisie jest naprawdę przesympatyczną nastolatką, z fajnym poczuciem humoru, inteligentną, z dobrym sercem ale no właśnie... Jest jej trochę za dużo... I co w sobie lubi?
Nic.
A wakacje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach: ,

Książka Jenny Guillaume „Plan na lato: Polubić siebie” to nowość od Wydawnictwa Literackiego. Jest to powieść dla młodzieży i rzeczywiście początkowo tematyka, osobom dorosłym może się wydawać nieco zbyt dziecinna, ale są w niej fragmenty, które uderzają w czułe struny, nawet te osoby, które okres nastoletni mają już dawno za sobą.
Maisie ma szesnaście lat i zmaga się z otyłością. Przez swoją nadwagę, całkowicie traci poczucie własnej wartości. Nie może uwierzyć, że może się podobać, zwłaszcza, że rodzina i przyjaciele świadomie bądź nie, utwierdzają ją w tym przekonaniu. Życie nastolatki, dorastającej w cieniu pięknej matki i idealnej siostry nie jest łatwe. Maisie nie lubi siebie. Nawet gdy pewien chłopak zaczyna się nią interesować, nie dopuszcza do siebie myśli, że mógłby ją pokochać
„Wyobraź sobie, że masz ciało, w którym zawsze ci niewygodnie. Zawsze. Które porusza się, kiedy chciałbyś, żeby było nieruchome, a kiedy pragniesz się ruszać, sprawia, że wolisz jednak tego nie robić. W którym człowiek nie wygląda tak, jakby chciał i nie czuje się tak, jakby chciał. Wyobraź sobie, że widzisz to wszystko w swoim odbiciu. Wyobraź sobie, że masz ciało, na które ludzie gapią się, gdziekolwiek się pojawisz. Oceniają bez słów. Przekłuwają twoją skórę i dostają się do duszy spojrzeniem zdziwionych oczu. Uniesionymi brwiami. Wykrzywionymi uśmieszkami. Wyobraź sobie, że widzisz taką minę na twarzy własnej matki.”
Według mnie to najlepszy fragment tej książki. Gdy główna bohaterka otwiera się i opowiada o sobie, o tym co czuje.
Polecam tę książkę, osobom młodym, ale też tym, które na co dzień mają w swoim otoczeniu osoby nastoletnie. Pamiętajmy o ich kłopotach, problemach i rozterkach, równie ważnych, jak te, z którymi zmagają się dorośli.

Książka Jenny Guillaume „Plan na lato: Polubić siebie” to nowość od Wydawnictwa Literackiego. Jest to powieść dla młodzieży i rzeczywiście początkowo tematyka, osobom dorosłym może się wydawać nieco zbyt dziecinna, ale są w niej fragmenty, które uderzają w czułe struny, nawet te osoby, które okres nastoletni mają już dawno za sobą.
Maisie ma szesnaście lat i zmaga się z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
162
155

Na półkach:

Hej, Hej.
Mówią, że jeśli siebie nie pokochasz, inni cię nie pokochają.
Zgadzacie się z tym?

Dzięki Wydawnictwu Literackie miałam możliwość poznać historie dziewczyny z nadprogramowymi kilogramami. Łatwiej było mi ją zrozumieć, gdyż kilogramy również mnie się trzymają. Książka okazała się pamiętnikiem bohaterki. Ciepłą opowieścią z nastoletnimi trudnościami.

Maisie jest puszystą osobą, nie ma lekko w życiu, gdyż na każdym kroku udowadniają jej, iż nie pasuje do świata. Podkochuje się w chłopku, z którym co roku spędza Święta, lecz z każdą wizytą relacje między nimi się zmieniają. Do tego wszystkiego tym razem zabrała ze sobą swoją przyjaciółkę. Niestety kompleksy Maisie sprawiają, że wycofuje się z życia społecznego i uwielbia przebywać w domu. Pewnego dnia, podczas nagromadzenia się emocji postanawia wyjść ze swojego życiowego komfortu.

Czy zabranie przyjaciółki ze sobą to był dobry pomysł? Czy Puszystość sprawia, że człowiek nie jest ciekawa i mądrą osobą? Czy można się pokochać?

Książka pokazuje, że „Co nas nie zabije to nas wzmocni”, słowa bolą, ale dają kopa.
Bardzo polubiłam bohaterkę i jej odwagę, która na początku byłą impulsem.

Książka jest jak dobra romantyczna komedia ucząca, iż każdy człowiek jest wart uwagi. Ma w sobie emocje, uczucia, rozterki i dokładniej można było poznać bohaterkę.
Książka również powinna czytelnika skłonić do refleksji, zwłaszcza nastolatków, ale i nie tylko.

Serdecznie polecam książkę. Mam nadzieję, że będą ja czytać nie tylko puszyste osoby, ale również szczupłe. Będą mogły bardziej zrozumieć to, co czują osoby z trudem zaakceptowania swojego ciała i siebie.

Hej, Hej.
Mówią, że jeśli siebie nie pokochasz, inni cię nie pokochają.
Zgadzacie się z tym?

Dzięki Wydawnictwu Literackie miałam możliwość poznać historie dziewczyny z nadprogramowymi kilogramami. Łatwiej było mi ją zrozumieć, gdyż kilogramy również mnie się trzymają. Książka okazała się pamiętnikiem bohaterki. Ciepłą opowieścią z nastoletnimi trudnościami.

Maisie jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    57
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    4
  • 2024
    2
  • Kwiecień
    1
  • MUST HAVE NA TERAZ
    1
  • NA LATO ☀️🌊
    1
  • Tbr
    1
  • Teraz czytam
    1
  • @na raz - e
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Plan na lato: polubić siebie


Podobne książki

Przeczytaj także