Świetna książka dla dzieci, chętnie zakupię ją na prezent. Być może sama kiedyś będę ją czytać z własnymi dziećmi.

Świetna książka dla dzieci, chętnie zakupię ją na prezent. Być może sama kiedyś będę ją czytać z własnymi dziećmi.

“Biuro Śledcze Top Sektret. Inka i Filip wkraczają do akcji” autorstwa Joanny Jagiełło z ilustracjami Tomka Kozłowskiego to pierwszy tom nowej serii detektywistycznej dla dzieci, który z racji tego, że jesteśmy fanami tego gatunku, musiał znaleźć się w naszych zbiorach. Opowiada o dwójce dzieciaków Ince i Filipie, które bardzo chcą pomóc swoim “tatom” w rozkręceniu właśnie otwartego Biura Śledczego. A że akurat w Milutkach znikają pewne rzeczy, bądź w dziwnych okolicznościach się odnajdują, to dla nich świetna okazja do spróbowania swoich sił i wykazania się. Książka jest miła dla oka. Ładna, przyciągająca wzrok okładka, mapa Milutek, dzięki której można się odnaleźć w terenie, ilustracje choć proste i czarno - białe również dodają jej uroku. Czytelnik ma na wstępie możliwość poznania historii powstania Biura połączonej z przedstawieniem rodzin naszych małych bohaterów. Po tym wstępie przechodzimy do pięciu rożnych śledztw: Śledztwo w sprawie myszy; Śledztwo w sprawie obrazów; Śledztwo w sprawie gitary; Śledztwo w sprawie łodzi oraz Śledztwo w sprawie kota. Nie są one bardzo długie, a to, że są osobnymi sprawami jest ich dodatkowym atutem, ponieważ młodszy czytelnik, bez problemu może sobie zrobić przerwę w czytaniu. Trzeba przyznać, że jej bohaterowie są specyficzni, a z pewnością noszą oryginalne nazwiska, takie jak: Szyszka, Wątroba, Nocnik, Purchawka, czy Zagłada. Czytanie tej pozycji ma jeszcze jedną zaletę - mianowicie, by oderwać się od akcji i samemu na moment stać się detektywem, a być może pierwszemu rozwiązać zagadkę, można przyjrzeć się zgromadzonym dowodom, porozmyślać nad zdobytymi informacjami i rozważyć różne hipotezy zamieszczone w okienkach oznaczonych lupką. Jeśli komuś się nie uda, nie trzeba się martwić – pozna odpowiedź na kolejnych stronach! Zakończenie również staje się zagadką, zachęcającą do sięgnięcia po kolejny tom. Przyznam, iż to fajny marketingowo zabieg i nawet mnie dorosłą kobietę zainteresowało pytanie Dlaczego po raz kolejny trzeba będzie zmienić szyld Biura Śledczego Top Sekret? Chętnie poznamy kolejny tom.

“Biuro Śledcze Top Sektret. Inka i Filip wkraczają do akcji” autorstwa Joanny Jagiełło z ilustracjami Tomka Kozłowskiego to pierwszy tom nowej serii detektywistycznej dla dzieci, który z racji tego, że jesteśmy fanami tego gatunku, musiał znaleźć się w naszych zbiorach. Opowiada o dwójce dzieciaków Ince i Filipie, które bardzo chcą pomóc swoim “tatom” w rozkręceniu właśnie...

Książki detektywistyczne, to ten rodzaj literatury, który angażuje czytającego, a ta książka została dodatkowo tak napisana, aby czytelnik dodatkowo wysilił szare komórki i spróbował sam rozwiązać zagadki.

Biuro śledcze Trop Sekret to pierwszy tom detektywistycznej (mam nadzieję) serii, który został wydany nakładem Wydawnictwa Słowne Młode i bardzo nam się spodobał.

Gdy "tatowie" Inki i Filipa postanawiają poprowadzić biuro detektywistyczne, nie zdają sobie sprawy, że najlepsi detektywi, których oni sami nie chcą zaangażować w śledztwa to ich własne dzieci. Inka i Filip za każdym razem wykazują się pomysłowością i sprytem, jakiego może pozazdrościć niejeden detektyw.

Chociaż sprawy, w które angażują się przyjaciele często są bagatelizowane przez rodziców, to jednak właśnie zostają rozwiązane dzięki Ince oraz Filipowi. Potrafią słuchać, obserwować, kojarzyć fakty i wyciągać wnioski, a to przecież jedne z kluczowych cech, jakie powinien posiadać detektyw.

W książce znajdziemy pięć różnych zagadek, w których rozwiązanie autorka za każdym razem angażuje czytelnika zadając pytania i skłaniając do myślenia i ta forma bardzo przypadła nam do gustu.

Na uwagę zasługuje także niezwykle ciekawa postać sąsiadki, która dodaje kolorów tej książce, chociaż wszystkie ilustracje są biało czarne 😉

Książka sprawdzi się także do samodzielnego czytania dla tych trochę starszych dzieci.

Książki detektywistyczne, to ten rodzaj literatury, który angażuje czytającego, a ta książka została dodatkowo tak napisana, aby czytelnik dodatkowo wysilił szare komórki i spróbował sam rozwiązać zagadki.

Biuro śledcze Trop Sekret to pierwszy tom detektywistycznej (mam nadzieję) serii, który został wydany nakładem Wydawnictwa Słowne Młode i bardzo nam się spodobał.

Gdy...

Jak możecie domyślić się już samego tytułu, jest to książka detektywistyczna skierowana do dzieci do samodzielnego lub wspólnego czytania. Jej język jest prosty i nieskomplikowany, czyta się ją lekko, a sama fabuła jest wciągająca i zdecydowanie spodoba się młodszym czytelnikom. Sympatyczni bohaterowie sprawiają, że łatwo ich polubić, a fretka Apka dodaje smaczku całej historii. Jednak w ramach ciekawostki i ku przestrodze muszę to napisać: Fretki to drapieżniki, za nic w świecie nie usiedzą w miejscu dłuższą chwilę, gryzą do krwi, niszczą absolutnie wszystko w zasięgu ich słodkiego pysia i zdecydowanie nie są zwierzątkami typu przytulanka. Miałam 3 fretki jednocześnie, uwierzcie mi, wiem co piszę. Ja wiem, że to tylko książka, ale gdyby po lekturze jakieś dziecko zapragnęło takiego sprytnego i “grzecznego” stworzonka, zdecydowanie odradzam.

Książka podzielona jest na pięć rozdziałów i w każdym z nich Inka i Filip rozwiązują inne śledztwo. Świetne w książce jest to, że możecie sami brać udział w rozwiązywaniu zagadek! Autorka stworzyła wstawki “Weź udział w śledztwie”, na których znajdują się detektywistyczne ciekawostki, trudne słowa oraz wskazówki dotyczące spraw rozwiązywanych przez dzieci. Jest to bardzo ciekawy dodatek do historii. Młodzi czytelnicy mogą poczuć się jak zawodowi detektywi.

Wspólnie z Inką i Filipem rozwikłamy sprawę podrzucenia myszek pewnej niemiłej nauczycielce, zaginięcia struny od gitary, kradzieży obrazów i innych. Dzieci dopiero się rozkręcają, a tak naprawdę prawdziwy biznes prowadzą ich tatowie. Jednak młode pokolenie poczuło w sobie zew przygody i nie mogą pozwolić na to, aby niektóre sprawy pozostały nierozwiązane i muszą poprowadzić je do końca. Czy wyjdzie to wszystkim na dobre?

Jak możecie domyślić się już samego tytułu, jest to książka detektywistyczna skierowana do dzieci do samodzielnego lub wspólnego czytania. Jej język jest prosty i nieskomplikowany, czyta się ją lekko, a sama fabuła jest wciągająca i zdecydowanie spodoba się młodszym czytelnikom. Sympatyczni bohaterowie sprawiają, że łatwo ich polubić, a fretka Apka dodaje smaczku całej...

Dziś mam prawdziwą gratkę dla miłośników książek detektywistycznych, dedykowana czytelnikom 8-11 lat ale zarówno ja jak i mój przedszkolak świetnie się podczas jej czytania bawiliśmy. Pierwszy tom nowej serii detektywistycznej Joanny Jagiełło - uznanej autorki książek dla dzieci i młodzieży.

Były policjant Zenon Kłos i jego kolega nauczyciel filozofii i pasjonata kolorowych krawatów Alfred Szyszka postanawiają założyć biuro śledcze o chwytliwej nazwie TROP SEKRET. I wszystko było by dobrze gdyby nie fakt, że ich własne dzieci Inka i Filip postanowiły też się zaangażować i pomóc rozkręcić rodzicom interes robiąc im tym samym konkurencję.

Takie książki chce czytać, jest tu wszystko co powinno się znaleźć, wciągająca fabuła, zaskakujące zwroty akcji, nietuzinkowi bohaterowie i całe mnóstwo zagadek do rozwiązania. A co najważniejsze jest to powieść interaktywna i w każdym śledztwie Autorka umieściła wskazówki dla młodych detektywów! Wskazówki naprowadzają czytelnika na rozwiązanie zagadek, a te bywają zaskakujące. Oprócz wskazówek są też pytania pomocnicze skierowane do dzieci, które zachęcają do wzięcia udziału w śledztwie.

Całość czyta się szybko, język jest prosty i zrozumiały dla małych detektywów. Książka bawi humorem i pozwala oderwać się od rzeczywistości. Wyobraźnia i umysł małego czytelnika pracuje na najwyższych obrotach i pozwala zanurzyć w świat detektywistycznej profesji.

Dziś mam prawdziwą gratkę dla miłośników książek detektywistycznych, dedykowana czytelnikom 8-11 lat ale zarówno ja jak i mój przedszkolak świetnie się podczas jej czytania bawiliśmy. Pierwszy tom nowej serii detektywistycznej Joanny Jagiełło - uznanej autorki książek dla dzieci i młodzieży.

Były policjant Zenon Kłos i jego kolega nauczyciel filozofii i pasjonata...

Czy lubicie zagadki? Jeśli tak, to przeczytajcie o nowej serii wydawanej przez Wydawnictwo Słowne. Do tej pory ukazał się pierwszy tom "Biuro Śledcze Trop Sekret. Inka i Filip wkraczają do akcji". To nowa seria detektywistyczna Joanny Jagiełło - znanej autorki książek dla dzieci i młodzieży. To zabawna i wciągająca książka z ilustracjami Tomka Kozłowskiego pełna oryginalnych postaci. 👍 Co ciekawe, autorka zaprasza czytelników do rozwiązywania zagadek razem z bohaterami opowieści, bo w każdym śledztwie znajdują się zadania dla młodych detektywów. Bohaterowie książki tata Inki i tata Filipa zakładają biuro śledcze Trop Sekret mając nadzieję na duże sprawy, a ich dzieci chcą im pomóc rozkręcić interes również rozwiązując zagadki. W pozornie spokojnych Milutkach różne rzeczy znikają w tajemniczych okolicznościach. Recenzja na blogu: https://mamaizabawa.blogspot.com/2022/09/biuro-sledcze-trop-sekret-inka-i-filip.html

Czy lubicie zagadki? Jeśli tak, to przeczytajcie o nowej serii wydawanej przez Wydawnictwo Słowne. Do tej pory ukazał się pierwszy tom "Biuro Śledcze Trop Sekret. Inka i Filip wkraczają do akcji". To nowa seria detektywistyczna Joanny Jagiełło - znanej autorki książek dla dzieci i młodzieży. To zabawna i wciągająca książka z ilustracjami Tomka Kozłowskiego pełna...

Gdy Zenon Kłos, były policjant i częsty bywalec siłowni oraz Alfred Szyszka, nauczyciel filozofii i pasjonata kolorowych krawatów, postanawiają założyć biuro śledcze o chwytliwej nazwie TROP SEKRET, to kto robi im w biznesie największą konkurencję? No kto? Ich własne dzieci 😂.

Tak, tak. I co gorsza, dobrze im to wychodzi. Malina Kłos, dla bliskich Inka, oraz jej klasowy kolega Filip Szyszka, mają nosa do spraw kryminalnych wcale nie mniejszego niż ich tatowie. Nikt ich o pomoc oczywiście nie prosi, ale oni nie zamierzają nawet pytać 😁, sami biorą sprawy w swoje ręce i traf chce, że je rozwiązują. Znaczy się, naprowadzają na trop swoich tatów.

Początki działalności nie były dla nich łaskawe. Sprawa z myszkami, które miały wystraszyć wredną nauczycielkę przyrody, wydała się dorosłym błahostką, ale Inka i Filip tak łatwo nie odpuścili i do sprawcy dotarli. Z każdą kolejną jest już lepiej, a ich renoma, a co więcej oficjalny skład śledczych rośnie 😄. W książce znajdziecie oprócz Prologu wprowadzającego w arkana powstania biura pięć rozdziałów, w których z detektywami rozwiążecie sprawę zaginionych obrazów, gitary, łodzi, a nawet kota.

Podoba mi się pomysł autorki na główne dziecięce postacie. Rezolutna i odważna Inka, kontra nieśmiały Filip. Ona trochę w gorącej wodzie kąpana, niecierpliwa, napędza tempo rozwiązywania spraw i rozważny, wnikliwy Filip, który świetnie ją uzupełnia. Całość czyta się bardzo przyjemnie. Autorka nie tylko opowiada nam historie, ale i angażuje czytelnika w wspólne ich rozwiązywanie. 👍

Gdy Zenon Kłos, były policjant i częsty bywalec siłowni oraz Alfred Szyszka, nauczyciel filozofii i pasjonata kolorowych krawatów, postanawiają założyć biuro śledcze o chwytliwej nazwie TROP SEKRET, to kto robi im w biznesie największą konkurencję? No kto? Ich własne dzieci 😂.

Tak, tak. I co gorsza, dobrze im to wychodzi. Malina Kłos, dla bliskich Inka, oraz jej klasowy...

Jesienne chłodne wieczory przywędrowały w tym roku jakby wcześniej, ale to znakomita sposobność, aby zakopać się pod kocykiem z kubkiem czegoś ciepłego i pysznego w jednej ręce oraz książką w drugiej. Doskonałym motywem ku temu niech będzie wciągająca, dynamiczna, podszyta humorem powieść detektywistyczna „Biuro śledcze Trop Sekret. Inka i Filip wkraczają do akcji” Joanny Jagiełło, która pojawiła się w ofercie @wydawnictwo_slowne_mlode

Tatowie głównych bohaterów rozpoczynają nowy rozdział swojego życia – otwierają na prowincji biuro śledcze. Ich dzieciaki – Inka i Filip niesamowicie wkręcają się w tę detektywistyczną przygodę i w ślad za tatami próbują swoich sił w rozwiązywaniu zagadek. Nie podążają jednak ślepo krok za krokiem za rodzicielami, o nie! Oni zawsze są o krok przed nimi, a błyskotliwość ich młodzieńczych umysłów, bystrości ich spojrzenia i umiejętność dostrzegania niuansów sprawiają, że nie raz utrą nosa wykwalifikowanym detektywom.

Na powieść składa się 5 zagadek, które wymagają niechybnego rozwiązania. I niech Was nie zwiedzie informacja, iż dotyczą one: myszy, obrazów, struny, łódki i kotów, bo to prawdziwe kryminalne zagadki! Poza tatami i dzieciakami zespół detektywistyczny wspiera starsza sąsiadka – pani Mercedes oraz dwa rezolutne zwierzaki: fretka i pies. Chociaż… tak naprawdę detektywów jest więcej! A to dzięki doskonałemu zabiegowi, na jaki postawiła autorka – pytaniom kierowanym do czytelnika, który wespół z książkowymi detektywami może uczestniczyć w każdym etapie śledztwa.

Książkę czyta się jednym tchem! Jest doskonale napisana, zagadki chociaż przewidywalne, to nie trącą infantylnością, liczne zwroty akcji, które układają się na misternie przeprowadzone śledztwo i proces dedukcji, ciekawi i sympatyczni bohaterowie. To wszystko składa się na świetną książkę dla dzieciaków! Dobry i wartki tekst ubogacił czarno-białymi ilustracjami Tomek Kozłowski. Ilustracje dodają powieści charakteru.

Bardzo lubię literaturę detektywistyczną i wpajam to zainteresowanie synowi, a dzięki takim książkom jest to banalnie proste!

Jesienne chłodne wieczory przywędrowały w tym roku jakby wcześniej, ale to znakomita sposobność, aby zakopać się pod kocykiem z kubkiem czegoś ciepłego i pysznego w jednej ręce oraz książką w drugiej. Doskonałym motywem ku temu niech będzie wciągająca, dynamiczna, podszyta humorem powieść detektywistyczna „Biuro śledcze Trop Sekret. Inka i Filip wkraczają do akcji” Joanny...

Wszyscy piszą powieści detektywistyczne dla dzieci... Serio. Czasem odnoszę takie wrażenie, bo gdzie się nie obejrzę, widzę takowe w ofercie wydawnictw. No i jeszcze zazwyczaj mamy chłopca i dziewczynkę w składzie grupy dochodzeniowo-śledczej. Czy to jeszcze może być ciekawe? W rękach sprawnego autora - owszem. Udowadnia to Joanna Jagiełło swoją powieścią "Biuro śledcze Trop Sekret. Inka i Filip wkraczają do akcji".

Joanna Jagiełło napisała bardzo udaną powieść detektywistyczną dla dzieciaków z grupy wiekowej 8-12 lat. Z pozoru korzysta ze znanego schematu, wprowadzając na scenę parę dzieciaków, ale jednocześnie urozmaica schemat szeregiem detali, które pozwalają na wyróżnienie książki z wielu innych. Po pierwsze - to nie dzieci zakładają biuro, tylko ojcowie. I mają pomysł na prowadzenie całkiem poważnych spraw. Tyle że te "niepoważne" okazują się najciekawsze.

Książka napisana jest z lekkością i humorem, któremu łatwo jest się poddać. Autorka wykazała się też pomysłowością jeśli chodzi o śledztwa. Jednak najbardziej urzekł mnie sposób na zaktywizowanie młodych czytelników i włączenie ich do detektywistycznej zabawy. Między akapitami powieści znajdują się wyodrębnione graficznie fragmenty omawiające zagadnienia związane z pracę detektywa - np. wyjaśniające, czym jest motyw - oraz zagadnienia do rozważenia przez czytającego, kierujące jego uwagę na te same pytania, które zadają sobie bohaterowie książki, dzięki czemu młodzi odbiorcy stają się poniekąd członkami "zespołu śledczych", a przynajmniej mogą samodzielnie próbować pozbierać kolejne elementy układanki.

To świetna literacka zabawa dla młodych wielbicieli śledztw i rozwiązywania zagadek, z parą bystrych, wspaniałych bohaterów (i ich zwierzakami),ale też z barwnymi postaciami drugoplanowymi. Wciągająca, ciekawa fabuła i zgrabne zabiegi aktywizujące czytelnika sprawiają, że w czasie lektury głowa pracuje na pełnych obrotach, szukając wskazówek i interesujących detali i składając tropy w całość. Do tego całość okraszona jest sporą dozą humoru oraz swobodną zabawą autorki ze znaczącymi nazwami i nazwiskami... Bardzo udana to była lektura. Także dla mnie.

Wszyscy piszą powieści detektywistyczne dla dzieci... Serio. Czasem odnoszę takie wrażenie, bo gdzie się nie obejrzę, widzę takowe w ofercie wydawnictw. No i jeszcze zazwyczaj mamy chłopca i dziewczynkę w składzie grupy dochodzeniowo-śledczej. Czy to jeszcze może być ciekawe? W rękach sprawnego autora - owszem. Udowadnia to Joanna Jagiełło swoją powieścią "Biuro...

Nie wiem jak to jest, ale w wakacje częściej sięgamy po książki przygodowe i detektywistyczne. Sprzyjają temu być może dłuższe wieczory, chęć przełamania ekscytującą lekturą letniego rozleniwienia. Wakacje kojarzą się z przygodą!

Niedawno premierę miała rewelacyjna książka Joanny Jagiełło @joanna_jagiello_w_trasie „Biuro śledcze Trop Sekret. Inka i Filip wkraczają do akcji” od @wydawnictwo_slowne_mlode. Ależ to wciągająca lektura! Znajdziemy tu bardzo sympatycznych bohaterów, różne dzieciaki ze szkoły, niezwykłą panią Mercedes, dwóch wesołych tatów i aż pięć spraw do rozwiązania. Główni bohaterowie Inka i Filip przyjrzą się tajemniczemu zniknięciu obrazów, dziwnej gitarze, a także sprawie kota, łodzi i białych myszek.

Książkę czyta się szybko, język jest zrozumiały, ładny. Wskazówki naprowadzają nas na rozwiązanie zagadek, co więcej, w książce znajdziemy pytania pomocnicze skierowane do dzieci, zachęcające do wzięcia udziału w śledztwie. Rozwiązania bywają zaskakujące! Książka bawi humorem, a także pozwala oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć w świat detektywistycznej profesji. Ilustracje Tomka Kozłowskiego @tak.to.rysuje tworzą świetny klimat, mi się bardzo podobają.

Wciągająca i śmieszna lektura!

Wiek czytelników: 6+
Liczba stron: 232
Premiera: 10 sierpnia 2022

@wydawnictwo_slowne_mlode
@booki_dzieci

Nie wiem jak to jest, ale w wakacje częściej sięgamy po książki przygodowe i detektywistyczne. Sprzyjają temu być może dłuższe wieczory, chęć przełamania ekscytującą lekturą letniego rozleniwienia. Wakacje kojarzą się z przygodą!

Niedawno premierę miała rewelacyjna książka Joanny Jagiełło @joanna_jagiello_w_trasie „Biuro śledcze Trop Sekret. Inka i Filip wkraczają do...