Nolijka

Profil użytkownika: Nolijka

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 4 godziny temu
296
Przeczytanych
książek
343
Książek
w biblioteczce
286
Opinii
756
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Cześć! Jestem Ewa i uwielbiam czytać fantastykę. Każdą! Zbieram książki i skrupulatnie zmniejszam powierzchnię mieszkalną w naszym domu. Wpadnijcie do mnie na Instagram :)

Opinie


Na półkach: ,

“Żniwo” autorstwa Neala Shustermana to trzeci i ostatni tom trylogii, o której myślałam, że skradnie moje serce. Dwa pierwsze tomy kocham całym sercem, było to coś nowego, niesamowitego i odświeżającego w moim książkowym świecie.

Z niecierpliwością i wypiekami na twarzy czekałam na finałowy tom serii i cóż… moje rozczarowanie jest duże, bo w ogóle nie tego się spodziewałam.

UWAGA SPOILERY!

Zaczynając czytać “Żniwo” liczyłam na powrót głównych bohaterów, którzy grali pierwsze skrzypce w dwóch poprzednich tomach, ale pojawiają się wyjątkowo późno i bez szczególnej pompy. Po tym jak skończył się “Thunderhead” spodziewałam się naprawdę wiele, a prawda jest taka, że ze “Żniwa” wywaliłabym większość stron. Książka moim zdaniem jest niepotrzebnie przegadana, nie wczułam się w jakąś głęboką filozofię tej książki, przemyślenia czy samą fabułę, która nie miała dla mnie już tego czegoś. Kosiarze byli wyjątkowi, niezwykle podobał mi się wykreowany przez autora świat, barwni bohaterowie i konspiracje, a w trzecim tomie dostałam odmienionych i nudnych bohaterów, pogadanki i rewolucję.

Oczywiście były momenty, które wbiły mnie w krzesło, ale kiedy czytałam Kosiarzy i Thunderheada, byłam wbita w krzesło przez każdą stronę. W “Żniwie” podobały mi się wstawki z tworzenia Thunderheada, były to krótkie i często niepokojące rozmowy ze sztuczną inteligencją.

Jestem zawiedziona też tym, że Citra i Rowan nie są już tak wyraźni, w tej części pojawiło się mnóstwo nowych postaci, których dla mnie mogłoby po prostu nie być. Książka językiem i stylem nie odbiega od poprzednich tomów, ale ja się po prostu nudziłam. “Żniwo” strasznie mi się dłużyło i wyczekiwałam tylko jakichś mocnych momentów, a dostałam przegadaną, filozoficzną książkę, która niczym mnie nie zaskoczyła.

“Żniwo” autorstwa Neala Shustermana to trzeci i ostatni tom trylogii, o której myślałam, że skradnie moje serce. Dwa pierwsze tomy kocham całym sercem, było to coś nowego, niesamowitego i odświeżającego w moim książkowym świecie.

Z niecierpliwością i wypiekami na twarzy czekałam na finałowy tom serii i cóż… moje rozczarowanie jest duże, bo w ogóle nie tego się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubicie książki paragrafowe?

Ja mam z nimi różną relację, nie każda mi się podoba, ale “Akademię Ransmoor” brałam w ciemno. Jest ku temu kilka powodów. Po pierwsze autorką jest @ktkaczyk_autorka, po drugie książka ma przepiękną okładkę, a po trzecie byłam ciekawa samej fabuły, która zapowiadała się fenomenalnie.

Nie owijając w bawełnę, książka bardzo mi się podobała i wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Oczywiście szybko znalazłam się w połowie, a nawet na końcu książki, bo takie są książki paragrafowe. Skaczemy od rozdziału do rozdziału podążając wybraną przez nas ścieżką.

Przeszłam kilka historii i niektóre przypadły mi do gustu bardziej, inne mniej, ale to dlatego że bohaterka Medeia jest bardzo płynna i wszystko zależy od tego, jak nią pokierujemy. Od razu pokochałam też rektora akademii Albina i postanowiłam zadręczyć Kasię swoimi marzeniami :D (Kasiu, najmocniej Cię przepraszam, już nie będę).

Przy “Akademii Ransmoore” bawiłam się doskonale, podobały mi się krótsze i dłuższe zakończenia, czasem przygoda szła kompletnie nie po mojej myśli, a wybory również nie były trafne. Jednak książka paragrafowa ma to do siebie, że nikt nie zabroni nam wybrać jeszcze raz i jeszcze raz i kolejny raz! Możliwości jest mnóstwo, a Medeia może trafić do jednego z trzech domów. Ja na dzień dobry wylądowałam w Lorinoth i był to mój osobisty strzał w 10. Podoba mi się także kreacja samej bohaterki i innych postaci występujących w książce. Akcja dzieje się błyskawicznie, ale dzięki temu możemy zakosztować wielu scenariuszy.

Bardzo chciałabym przeczytać książkę w świecie stworzonym przez Kasię. Zakochałam się w klimacie i fantastycznie poprowadzonej opowieści i czekam na dalszy rozwój sytuacji i kolejnych pozycji z Akademią w tle.

Lubicie książki paragrafowe?

Ja mam z nimi różną relację, nie każda mi się podoba, ale “Akademię Ransmoor” brałam w ciemno. Jest ku temu kilka powodów. Po pierwsze autorką jest @ktkaczyk_autorka, po drugie książka ma przepiękną okładkę, a po trzecie byłam ciekawa samej fabuły, która zapowiadała się fenomenalnie.

Nie owijając w bawełnę, książka bardzo mi się podobała i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

“Krew niewinnych” Mitchella Hogana od wydawnictwa @fabrykaslow również przesłuchałam w audiobooku, co sprawiło mi wielką frajdę. Nie każdy lektor kradnie moje serce, ale tutaj był to strzał w dziesiątkę.

Teraz będą SPOILERY ponieważ jest to drugi tom trylogii, a chcę poruszyć kilka wątków, bo nie wytrzymam więc jeśli nie chcecie psuć sobie tej fantastycznej przygody, nie czytajcie dalej, ale dodam tylko, że książki są genialne, czytajcie je szybciutko!

Amerdan to postać, która interesuje mnie bardziej niż Caldan :D Człowiek jest tak denerwujący, irytujący, a jednocześnie niesamowicie tajemniczy, zabójczy i przepełniony taką ilością zła i nienawiści, że ciężko nie być zaintrygowany tą postacią. Sieje w książce tak wielki zamęt, że naprawdę nie spodziewałam się po nim tak wiele. Już w pierwszym tomie zaczął wychodzić na prowadzenie wśród wszystkich bohaterów, ale zdecydowanie jego postać przeszła moje najśmielsze oczekiwania.

Caldan również jest bardzo dobrze stworzonym bohaterem i podoba mi się to, w jakim idzie kierunku. Nie da sobie założyć kagańca, nie chce by nim kierowano, ale biedny chłopak co chwilę wpada w kłopoty i to nie z własnej woli.

Miranda, Dzwonki, Elpidia czy Felice to świetne postacie kobiece, choć jednych jest tutaj mniej, innych więcej, a Miranda w tym tomie choć obecna, to niestety nie odgrywa żadnej kluczowej roli. Jestem jednak ciekawa jak rozwiąże się jej problem w trzecim tomie i czy wyjdzie na prostą.

“Krew niewinnych” to świetna książka, po którą naprawdę warto sięgnąć i zdecydowanie czekam na finałowy tom.

“Krew niewinnych” Mitchella Hogana od wydawnictwa @fabrykaslow również przesłuchałam w audiobooku, co sprawiło mi wielką frajdę. Nie każdy lektor kradnie moje serce, ale tutaj był to strzał w dziesiątkę.

Teraz będą SPOILERY ponieważ jest to drugi tom trylogii, a chcę poruszyć kilka wątków, bo nie wytrzymam więc jeśli nie chcecie psuć sobie tej fantastycznej przygody, nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Nolijka

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
296
książek
Średnio w roku
przeczytane
37
książek
Opinie były
pomocne
756
razy
W sumie
wystawione
295
ocen ze średnią 8,5

Spędzone
na czytaniu
1 370
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
31
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]