Jawa

Okładka książki Jawa Mateusz Lubach
Okładka książki Jawa
Mateusz Lubach Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
332 str. 5 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-07-08
Data 1. wyd. pol.:
2022-07-08
Liczba stron:
332
Czas czytania
5 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382199611
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
433
433

Na półkach: , ,

Rufin to młody chłopak mieszkający w En Lapu. Miasto jako jedne z nielicznych przetrwało po gwałtownym pomorze pszczół a co za tym idzie całkowitą degradacją ekosystemu. Brak świeżego powietrza i głód stanowią duży problem. W największych koloniach zarządzanych przez władze organizowane są pobory plantacyjne mające służyć ręcznemu zapylaniu drzew. Rufin zgłasza się na ochotnika i razem ze współtowarzyszem wyrusza w niebezpieczną podróż przez piaszczystą pustynię.

Książkę wygrałam w konkursie u samego autora z czego ogromnie się cieszę 🔥 Bardzo dobre post-apo w świetnie stworzonym uniwersum. Postacie nakreślone z pasją ożywają na kolejnych stronach. Mamy tutaj zniszczony świat, ludzi w kombinezonach i maskach gazowych, nowoczesne maszyny, broń i środki transportu. Przeniesienie społeczeństwa do podziemi przywodzi na myśl klimat Resident Evil ❤️ Tutaj jednak jedynymi potworami są ludzie. Jak to w fantastyce bywa są też wątki nadprzyrodzone. Ludzie mogą posiadać moce o których nam się nie śniło. Bardzo dobrze się czytało tą książkę i serdecznie ją polecam.

Rufin to młody chłopak mieszkający w En Lapu. Miasto jako jedne z nielicznych przetrwało po gwałtownym pomorze pszczół a co za tym idzie całkowitą degradacją ekosystemu. Brak świeżego powietrza i głód stanowią duży problem. W największych koloniach zarządzanych przez władze organizowane są pobory plantacyjne mające służyć ręcznemu zapylaniu drzew. Rufin zgłasza się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
261

Na półkach:

Od czasu do czasu zdarza mi się wziąć udział w jakimś booktourze. Są to decyzje naprawdę przemyślane, gdyż zdecydowanie za dużo książek czeka na mnie na półce 😜

Tym razem w moje ręce wpadł booktour u @vaconafa z książką Mateusza @lubaach . Uwielbiam postapo oraz debiuty – tę historię musiałam więc poznać!

W „Jawie” mamy przedstawione życie Rufina i jego rodziny, która mieszka w mieście En Lapu, jednej z nielicznych ocalałych metropolii. Co się wydarzyło? Czemu świat stał się tak niegościnnym miejscem? Wszystko za sprawą ludzi, których działania doprowadziły do śmierci pszczół, a co za tym idzie – zniszczenia ekosystemu. Zanieczyszczone powietrze, brak roślinności, wody i głód – tak wygląda codzienność mieszkańców Ziemi. Rufin nie akceptuje takiego życia i przy pierwszej nadarzającej się okazji wyrusza w świat. To, co w nim zastanie, może być dla niego niemałym zaskoczeniem…

„Jawa” wciąga już od pierwszych stron. Akcja w książce jest niezwykle wartka, ale jednocześnie podczas lektury nie ma się wrażenia przeładowania wydarzeniami. Każde kolejne następują po sobie płynnie i pięknie łączą się w zgrabną całość.

Świat przedstawiony jest w sposób naprawdę obrazowy, przez co sama czułam się, jakbym spacerowała po bezkresnych pustyniach. Jednocześnie fascynowała mnie zastana technika, która jest dużo bardziej rozwinięta niż znana nam obecnie.

Na uwagę zasługują również bohaterowie, których kreacja jest na po prostu znakomita. Naprawdę polubiłam Rufina i śledziłam jego drogę z zapartym tchem.

Zakończenie – rozwaliło mnie na łopatki. Mogłabym długo myśleć, ale w życiu nie pomyślałabym, że tak to się skończy!

Jeżeli lubisz książki postapokaliptyczne, z pięknie wykreowanym światem przedstawionym i bohaterami, których po prostu nie sposób nie polubić – „Jawa” to książka dla Ciebie!

@lubaach – gratuluje debiutu, jeżeli tak zacząłeś swoją przygodę z pisarstwem, to aż strach pomyśleć jak znakomitą kolejną historię nam zaserwujesz. Jedno jest pewne – czekam na nią z niecierpliwością!

Od czasu do czasu zdarza mi się wziąć udział w jakimś booktourze. Są to decyzje naprawdę przemyślane, gdyż zdecydowanie za dużo książek czeka na mnie na półce 😜

Tym razem w moje ręce wpadł booktour u @vaconafa z książką Mateusza @lubaach . Uwielbiam postapo oraz debiuty – tę historię musiałam więc poznać!

W „Jawie” mamy przedstawione życie Rufina i jego rodziny, która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1316
334

Na półkach: , ,

Człowiek, szczególnie bogacze, przez swoją chciwość doprowadzają świat do pewnej zagłady. Powietrzem nie da się oddychać bez specjalnego sprzętu. Pszczoły już nie istnieją, drzewa są pod ścisłą ochroną, również są na wymarciu, ziemię pokrywa pustynia. W tych strasznych czasach żyje człowiek, racje są skromne, ludność została drastycznie zredukowana.
W tym poznajemy rodzinę Rufina, z pozoru zwykłą rodzinę, która próbuje przetrwać w ciężkich czasach. Jednak to, co im się przydarzy, będzie co najmniej niezwykłe. Co przeżyją? Co ich czeka w tym strasznym świecie?

Książkę trochę czytałam. Nie jest jednak wina książka tylko cięższego okresu. Sama historia jest ciekawie pomyślana. Bohaterowie nietuzinkowi, którzy potrafią wzruszyć jak i zdenerwować. To czyni ich bardziej autentycznymi.
Sam świat jest przerażający. Uświadamia nas, że musimy zacząć bardziej dbać o niego. Ale niestety tyczy się przede wszystkim to wielkich firm, które nie patrzą na środowisko, eksploatują go, niszczą, wylewają ścieki. A dla nich liczy się bilans przychodów, a nie środowisko. Sami możemy trochę dbać o środowisko. Dawać pszczołom wodę, zostawiać innym dzikim zwierzętom wodę (np. jeżom),nie śmiecić, oszczędzać prąd itp.
Akcja książki jest w sam raz ani za szybka, ani za wolna.
Muszę przyznać, że jak zaczęła się książka, trochę szablonowo tak kończy się zupełnie inaczej. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i jednocześnie spodobało się. To zakończenie dodaje smaczku całej historii.
Jestem mile zaskoczona, że to jest debiut autora. W książce tego nie da się odczuć.
Serdecznie polecam sięgnięcie po tę książkę, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.

Człowiek, szczególnie bogacze, przez swoją chciwość doprowadzają świat do pewnej zagłady. Powietrzem nie da się oddychać bez specjalnego sprzętu. Pszczoły już nie istnieją, drzewa są pod ścisłą ochroną, również są na wymarciu, ziemię pokrywa pustynia. W tych strasznych czasach żyje człowiek, racje są skromne, ludność została drastycznie zredukowana.
W tym poznajemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
499
408

Na półkach:

Wiecie co to book tour? Bierzecie udział w nich? Book tour to po prostu podróż książki. Jeszcze dwa lata temu brałam udział w kilkunastu BT, obecnie jedynie, gdy książka jest mało dostępna i bardzo mam ochotę ją przeczytać. Tak miało miejsce z książką “Jawa” Mateusza Lubach, którą mogłam przeczytać dzięki Luizie @vaconafa, która zorganizowała BT.  

“Jawa” to klimatyczna książka post apokaliptyczna, nowe spojrzenie na przyszłość, fabuła nie jest tylko fikcją, stworzoną przez autora, ale również tym, co ciągle twierdzę, że z każdej książce post apokaliptycznej jest jakieś ziarenko prawdy, które wyrosło na nową wizję przyszłości. W tej książce skupiamy się przede wszystkim na fakcie wyginięcia pszczół, jest to początek katastrofy klimatycznej, połowa znanej nam fauny i flory zniknęła z powierzchni ziemi. Pszczół brak, a pustynia dosłownie pochłania ostatnie skrawki ziemi, które się jeszcze uchowały od jej piasku. Ludzkość boryka się również z brakiem jedzenia, są zmuszeni ręcznie zapylać rośliny na specjalnych plantacjach, właśnie na taką plantację ma wybrać się główny bohater tej książki, Rufin. Nie wie jednak, że to dopiero początek jego przygody. 

Autor w bardzo prosty sposób zaznajomił nas ze światem przedstawionym w swojej debiutanckiej książce. Nie gubiłam się w tym świecie, lecz to, co mi najbardziej sprawiało trudność to zapamiętanie imion i nazw miejsc, niektóre były bardzo trudne do przeczytania, a co dopiero do zapamiętania. Jest to chyba jedyny minus tej książki. Reszta jej aspektów przypadła mi do gustu. Najbardziej podobała mi się akcja, która dosłownie co chwilę się wywiązywała, dosłownie od samego początku do samego końca. A jak już mowa o końcu, to było to genialne zakończenie. Uwielbiam takie i nie spodziewałam się go, choć niektóre tytuły recenzji mogły mnie naprowadzić na to spektakularne zakończenie.  

Świat, który przedstawił nam autor, jest dość spójny, lecz nie do końca przedstawiony w każdym szczególe. Brak mi zagłębienia się w jego ustrój polityczny, co nieco zostało nam ujawnione, lecz nie jest to coś, co by moją ciekawość zaspokoiło.  

Podsumowując, zostałam porwana od pierwszych stron, nie nudziłam się nawet przez chwilę podczas lektury, a zakończenie wbiło mnie w fotel. Książka może być spokojnie liczona jako jednotomowa historia, lecz świat, jaki przedstawił nam autor w “Jawie”, mogłaby być kontynuowana, a ja z chęcią przeczytałabym kolejne tomy. Dziękuję Luizie @vacofana i autorowi za możliwość przeczytania “Jawy”. 

Wiecie co to book tour? Bierzecie udział w nich? Book tour to po prostu podróż książki. Jeszcze dwa lata temu brałam udział w kilkunastu BT, obecnie jedynie, gdy książka jest mało dostępna i bardzo mam ochotę ją przeczytać. Tak miało miejsce z książką “Jawa” Mateusza Lubach, którą mogłam przeczytać dzięki Luizie @vaconafa, która zorganizowała BT.  

“Jawa” to klimatyczna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
261
211

Na półkach:

„JAWA” to młodzieżowe postapo osadzone w świecie po katastrofie klimatycznej, wywołanej działaniem człowieka. W świecie, w którym nie pszczół, pustynia pochłania już niemal całą kulę ziemską, a ostatni osadnicy cierpią niedostatek żywności. W takim właśnie trudnym, ale jednoczenie niesamowicie rozwiniętym technologicznie świecie, poznajemy naszego głównego bohatera i wraz z nim wyruszamy w niezwykłą podróż, odkrywając wszystkie, głęboko skrywane sekrety.
„Jawa” to powieść, która spodoba się wszystkim fanom powieści młodzieżowych, w których główny bohater targany prądami przeznaczenia, jest zmuszony podejmować decyzje, od których zależeć będą losy świata. Osobiście porównałabym ją do serii „Niezgodna” czy „Więzień Labiryntu”, z tą różnicą, że nie ma w niej wątku romantycznego (uff).
Główny bohater da się lubić, a jego niezwykłe umiejętności sprawiają, że cała postać jest bardzo ciekawa. Akcja powiesić przebiega dość dynamiczne, choć pojawiają się tutaj dość często, wprowadzające niesamowity klimat opisy miejsc czy nowoczesnego sprzętu. Historia nie jest przewidywalna, a zwroty akcji pojawiają się w niej kilkukrotnie. Część wątków była moim zdaniem zupełnie zbędna i można je było zastąpić np. dodatkowymi opisami, ale warto pamiętać, że to powieść jest debiutem autora, a w takim przypadku zawsze trudno wyczuć proporcje.
Dodatkowo zaskakująca końcówka, sprawiła, że wybaczyłam każdy mankament.

„JAWA” to młodzieżowe postapo osadzone w świecie po katastrofie klimatycznej, wywołanej działaniem człowieka. W świecie, w którym nie pszczół, pustynia pochłania już niemal całą kulę ziemską, a ostatni osadnicy cierpią niedostatek żywności. W takim właśnie trudnym, ale jednoczenie niesamowicie rozwiniętym technologicznie świecie, poznajemy naszego głównego bohatera i wraz z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
274
155

Na półkach:

Głównym bohaterem "Jawy" jest Rufin, który wiedzie spokojne życie wraz ze swoją siostrą i ojcem w jednym z nielicznych ocalałych miast - En Lapu. Przez intensywną eksploatację i działania człowieka wymarły wszystkie pszczoły co przyczyniło się do zniszczenia ekosystemu planety. Władze organizują pobory plantacyjne, które służą ręcznemu zapytaniu drzew. Na jeden z nich załapuje się nasz główny bohater, który znudzony dotychczasową wegetacją zgłasza się na ochotnika. By dotrzeć do celu musi wyruszyć w długie kilometry piechotą przez pustynię, gdzie pozornie zwykła wyprawa przeradza się w walkę o przyszłość... I przetrwanie.

Szukacie książki nieodkładalnej? Proszę bardzo. Taka właśnie jest "Jawa" Mateusza Lubacha, wydana nakładem wydawnictwa Novae Res.
Przyznam że wizja postapokaliptycznego świata jaką przedstawia autor w swojej książce jest interesująca, ale i przerażająca. I niestety, nie tak całkiem nierealna, wręcz dość prawdopodobna, co potęguje uczucie niepokoju jaki towarzyszy podczas czytania. Rzecz jest przemyślana, poprowadzona sensownie, z głową. Nie ma tutaj fragmentów nudnych czy wymuszonych, a całość jest spójna.

Treść napisana ładnym, niebanalnym językiem. Historię czyta się niezwykle szybko, wręcz pochłania, a całość naładowana jest zaskakującymi intrygami. Bohaterowie są wielowymiarowi, nie są płascy, mają swoje charaktery, cele. Nawet drugoplanowi są interesujący i mają znaczenie. Podobało mi się to, że Rufin od początku wiedział czego chce.

Myślę że mogę się śmiało pokusić o stwierdzenie, że "Jawa" to jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam w tym roku. Doskonale wyważona, dopracowana. Nie jest to książka, o której się zapomina. Z chęcią zapoznam się z kontynuacją!

Głównym bohaterem "Jawy" jest Rufin, który wiedzie spokojne życie wraz ze swoją siostrą i ojcem w jednym z nielicznych ocalałych miast - En Lapu. Przez intensywną eksploatację i działania człowieka wymarły wszystkie pszczoły co przyczyniło się do zniszczenia ekosystemu planety. Władze organizują pobory plantacyjne, które służą ręcznemu zapytaniu drzew. Na jeden z nich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
445

Na półkach:

💜Czy ziemia która nas otacza może popaść w ruinę ? Tak i to niestety przez nas samych, zresztą chyba widzimy na co dzień jak nasza ziemia tonie w odpadkach a ekosystem się wal. Ziemia niszczeje i tylko od nas samych zależy jak długo będzie zdatna do życia. Śmierć pszczół opisanych w książce jest jak najbardziej realna a konsekwencje są katastrofalne dla nas i naszych pokoleń. Ten moment kiedy zapominasz jak wszystko normalnie smakuje , bo nie ma normalnej żywności, nie ma normalnego powietrza , o wszystko trzeba walczyć bez nadziei na poprawę.
Ile człowiek jest w stanie zrobić dla rodziny ? Dla dobra większego ogółu? Czy można przebaczyć zdradzone uczucia? Czy walka o państwo w państwie ma wyższy cel?
Bohaterów tej powieści cechuje bardzo mocny charakter, po trudach życia które przeszli w międzyczasie trudno ich złamać bądź czymś zaskoczyć. To co oczy widziały tego umysł i dusza nigdy nie zapomną.
Walczą do ostatniego tchnienia o swoje prawa , o wodę i wszystkie inne potrzebne do życia rzeczy. Napady powodują większą mobilizację i rekrutację do specjalnego miejsca ..
Rufin często wymyka się poza miasto by móc choć na chwilę pozbyć się natarczywych myśli..pewnego razu dostrzega pszczołę..jak to możliwe skoro już nie ma ich na ziemi ? Zgłosił się na ochotnika by zdobyć więcej informacji, nie sądził że wpadnie w taki wir walki o przetrwanie , że spotka kogoś , kogo utracił. Wzajemne wsparcie zaufanie , odpowiedzialność i poświęcenie to jest motyw przewodni tego świata i książki która nas wciąga w otchłań pustyni wszędzie nas otaczającej. Chyba nikomu nie przeszło by przez myśl by marzyć o zaczerpnięciu świeżego powietrza, dla nas to codzienność tam trzeba chodzić w specjalnych kombinezonach bo inaczej człowiek może nie przetrwać długo.
Końcówka książki mnie mega pozytywnie zaskoczyła 😍 jest szansa na lepsze jutro, jest szansa na walkę o to co jest koło nas na wyciągnięcie ręki. To wielki krok dla ludzkości i tak naprawdę przesłanie dla nas że zawsze możemy coś zmienić , nawet jedna rzecz odmieniona może nas przybliżyć do życia na prawdę a nie na Jawie...💜

💜Czy ziemia która nas otacza może popaść w ruinę ? Tak i to niestety przez nas samych, zresztą chyba widzimy na co dzień jak nasza ziemia tonie w odpadkach a ekosystem się wal. Ziemia niszczeje i tylko od nas samych zależy jak długo będzie zdatna do życia. Śmierć pszczół opisanych w książce jest jak najbardziej realna a konsekwencje są katastrofalne dla nas i naszych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
129

Na półkach:

Książka opowiada historie Rufina, który wraz z ojcem i siostra żyją w jednym z niewielu ocalałych miast - En Lapu. Mamy tu wizje postapokaliptycznej Ziemi, która stała się pustynią przez nieodpowiedzialne działania ludzi. Aby móc poprawić jakość życia oraz stan Ziemi władze organizują ręczne zapylanie drzew. Rufin zgłasza się na ochotnika i wraz z nowo poznanym kolegą wyrusza w długą podróż. Jak możecie się domyślić, nie będzie to łatwa przeprawa. 🫣

Plusem tej historii jest to, że od samego początku wchodzimy w akcje. Nie ma zbędnych, rozwlekłych opisów. Były momenty, które były dla mnie niejasne, ale za jedną dwie strony były wyjaśniane, co jest super, bo pozwoliło na pójście dalej. Co prawda relacje w rodzinie Rufina są dość dziwne. Ich wewnętrzna hierarchia trochę odbiega od normalności i czasem byłam zdziwiona czemu rodzice nie poruszają kwestii dzieci, szczególnie córki. 🧐
Rzecz jakiej mi zabrakło to takiego konkretnego osadzenia w historii. Czyli jaki mamy rok, jaki mamy ustrój polityczny, co się mniej więcej dzieje na świecie. Takie krótkie informacje na wstępie, które pozwoliłyby mi lepiej zrozumieć i wejść w ten świat. 😶‍🌫️

Niemniej jednak, po przeczytaniu wiem, że aby w pełni ją zrozumieć trzeba doczytać do końca! Co to był za szok! 😯Zakończenie wynagrodziło wszystko co wcześniej mnie gdzieś delikatnie uwierało. Całkowicie się tego nie spodziewałam.
To naprawdę dobra opowieść, ciekawa, z pomysłem👌🏻trochę przyspieszona 🫢
Autor tak operuje słowem, że nasza wyobraźnia działa na pełnych obrotach. Ja trochę wyczuwałam vibe Gwiezdnych Wojen, które uwielbiam 😍 Polecam wszystkim fanom fantastyki. To dobra rozrywka. Czekam na kolejne części, bo myślę że stworzony świat ma ogromny potencjał. 👏🏻

Książka opowiada historie Rufina, który wraz z ojcem i siostra żyją w jednym z niewielu ocalałych miast - En Lapu. Mamy tu wizje postapokaliptycznej Ziemi, która stała się pustynią przez nieodpowiedzialne działania ludzi. Aby móc poprawić jakość życia oraz stan Ziemi władze organizują ręczne zapylanie drzew. Rufin zgłasza się na ochotnika i wraz z nowo poznanym kolegą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
29

Na półkach:

Czas akcji powieści to Ziemia za kilka wieków. Jest to miejsce nieprzyjazne dla ludzi, pozbawione piękna soczystej zieleni i większości zwierząt. Nawet taka prozaiczna czynność jak oddychanie, na zewnątrz nie jest możliwa? Dlaczego? Bo ekosystem został zrujnowany, a to wszystko przez człowieka, który doprowadził do wymarcia małych istot. Istot, dzięki którym mógł funkcjonować cały świat.

To historia opowiadająca o losach rodziny Orchel. Każdy z jej członków odgrywa istotą rolę w powieści, ale zdecydowanie moim ulubionym bohaterem jest Rufin, chociaż pozostałe postaci Bagnar, Ryta czy Lea są również wspaniałe, tak Rufin biję ich wszystkich na głowę!
A wszystko zaczyna się tak...
Młody, 21- letni chłopak otrzymuje od swego ojca i siostry Glewię - włócznię, która ma być przydatna w jego pustynnych eskapadach . Miły gest, prawda?
Jednak Rufin skrywa tajemnicę, otwórz nachodzą go ni to sny, ni jawa.
Co takiego odkrył młody Orchel? Czy sekret, który poznał może wyjść na światło dzienne? I co stało się z jego matką?

JAWA to cudowna opowieść pełna akcji i doskonałych dialogów. Błyskotliwa i humorystyczna, pełną sekretów i niespodzianek. I zakończenie, które rozwaliło mi mózg!
O bogowie!!! Ależ to było dobre!!!

Językowo - brak zarzutów, a wierzcie szukałam! CHOCIAŻ nazwa miasta, w którym mieszka rodzina Orchel...

Kolejnym ogromnym plusem jest jedno imię, na którego widok uśmiechnęłam się od ucha do ucha. Chodzi mi o Oberona, które od razu skojarzyło mi się z Kronikami Amberu.

Czas akcji powieści to Ziemia za kilka wieków. Jest to miejsce nieprzyjazne dla ludzi, pozbawione piękna soczystej zieleni i większości zwierząt. Nawet taka prozaiczna czynność jak oddychanie, na zewnątrz nie jest możliwa? Dlaczego? Bo ekosystem został zrujnowany, a to wszystko przez człowieka, który doprowadził do wymarcia małych istot. Istot, dzięki którym mógł...

więcej Pokaż mimo to

avatar
489
110

Na półkach:

Pomysł dobry, wykonanie fatalne. Moim zdaniem książka jest pełna błędów językowych. Konstrukcja gramatyczna zdań jest dość dziwna, część przypomina mi humor z zeszytów szkolnych.

Pomysł dobry, wykonanie fatalne. Moim zdaniem książka jest pełna błędów językowych. Konstrukcja gramatyczna zdań jest dość dziwna, część przypomina mi humor z zeszytów szkolnych.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    22
  • Chcę przeczytać
    6
  • Posiadam
    3
  • 2023
    1
  • OKRUCHY
    1
  • Pożyczone od L
    1
  • Patronaty
    1
  • Novae Res wydawnictwo
    1
  • Przeczytane 2024
    1
  • Dystopia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jawa


Podobne książki

Przeczytaj także