A modern family

Jest w tej książce wszystko, za co kocham skandynawską literaturę obyczajową. Świetne portrety psychologiczne bohaterów, zrównoważona dynamika powieści. No i te dramaty, codzienne ludzkie rozterki, o których czyta się ze ściśniętym sercem, mimo że brak tu spektakularnych zwrotów akcji. W tej książce każdy z nas odkryje kawałek siebie. Bo wszyscy jesteśmy elementami takich rodzinnych układanek.

Jest w tej książce wszystko, za co kocham skandynawską literaturę obyczajową. Świetne portrety psychologiczne bohaterów, zrównoważona dynamika powieści. No i te dramaty, codzienne ludzkie rozterki, o których czyta się ze ściśniętym sercem, mimo że brak tu spektakularnych zwrotów akcji. W tej książce każdy z nas odkryje kawałek siebie. Bo wszyscy jesteśmy elementami takich...

Świetnie napisana historia rodzinna. Kanwą powieści jest albo ma być w założeniu wydawcy, niespodziewany rozwód dojrzałego małżeństwa. Ich troje dzieci to już w zasadzie osoby dorosłe, które starają się żyć po swojemu, mają własne rodziny albo planują je mieć.

Okazuje się jednak, że ten rozwód to mały pikuś przy aktualnych problemach, z jakimi boryka się rodzeństwo.

Wspaniale ukazane postaci poszczególnych bohaterów. Każde z trójki rodzeństwa ma swój moment w roli narratora. Bardzo lubię taki zabieg. To z jednej strony pokazuje wycinek ich świata w perspektywie pierwszoosobowej, z drugiej także uświadamia, jak różnie wyglądają niekiedy te same wydarzenia z perspektywy innego człowieka. I jak czasami mylnie odbieramy cudze emocje i uczucia.

Świetnie napisana historia rodzinna. Kanwą powieści jest albo ma być w założeniu wydawcy, niespodziewany rozwód dojrzałego małżeństwa. Ich troje dzieci to już w zasadzie osoby dorosłe, które starają się żyć po swojemu, mają własne rodziny albo planują je mieć.

Okazuje się jednak, że ten rozwód to mały pikuś przy aktualnych problemach, z jakimi boryka się...

Wspaniała książka pod względem językowym i treściowym. Nie ma się do czego przyczepić.

Wspaniała książka pod względem językowym i treściowym. Nie ma się do czego przyczepić.

Historia rodziny, w której rodzice po 60-tce postanawiają się rozwieść, co rzuca cień na życie i wspomnienia dorosłych już dzieci. Wnikliwa, skłaniająca do refleksji, ze świetnymi portretami psychologicznymi, pisana z perspektywy dorosłych dzieci, z których każde inaczej przeżywa to wydarzenie.

Historia rodziny, w której rodzice po 60-tce postanawiają się rozwieść, co rzuca cień na życie i wspomnienia dorosłych już dzieci. Wnikliwa, skłaniająca do refleksji, ze świetnymi portretami psychologicznymi, pisana z perspektywy dorosłych dzieci, z których każde inaczej przeżywa to wydarzenie.

Fascynująca lektura. Kawałek historii rodziny opowiedziany przez rodzeństwo, dorosłe rodzeństwo. W powieści znalazłam to co lubię bardzo - portrety psychologiczne bohaterów. Znakomita powieść, godna polecenia, co niniejszym czynię.

Fascynująca lektura. Kawałek historii rodziny opowiedziany przez rodzeństwo, dorosłe rodzeństwo. W powieści znalazłam to co lubię bardzo - portrety psychologiczne bohaterów. Znakomita powieść, godna polecenia, co niniejszym czynię.

" [...] a ja kolejny raz mam mu ochotę wytknąć, że to dziwne oczekiwać w tym wieku, by związek coś dawał, poza rzecz jasna, radością z dzieci i wnuków"

Książka ta nosi tytuł "Współczesna rodzina" i szczerze powiem, że jeśli autorka tak właśnie postrzega współczesną rodzinę, albo tylko takie rodziny zna, to ja jej serdecznie współczuję. Bo jak dla mnie, to co ta rodzina ma wspólnego to więzy krwi, nic poza tym. Każde z nich z osobna to totalni rozkapryszeni egoiści, zwłaszcza dzieci, dorosłe dzieci.

Jest ich trójka, Liv, Ellen i Håkon, każde z nich jest dorosłe i ma własne życie, jednak kiedy dowiadują się, że ich siedemdziesięcioletni, zdrowi na ciele i umyśle, rodzice postanowili się rozstać, to zaczynają zachowywać się jaj jacyś "mądrzy inaczej".

Ja rozumiem, że autorka chciała "ubogacić" książkę, ale te ich "problemy i problemiki", wydają mi się sztuczne, oklepane, wtórne i nijak się niemające do dorosłości i dojrzałości człowieka w ich wieku. Te filozoficzne wywody Håkona, na temat wolności w związkach, rozciągnięte na dużą część książki, tylko po to by na końcu mogły okazać się zupełnie bezużyteczne.

Dla mnie ta książka to była totalna strata czasu, niczego mi nie dała, niczego nie nauczyła, przeczytać i zaraz zapomnieć.... nie polecam.

" [...] a ja kolejny raz mam mu ochotę wytknąć, że to dziwne oczekiwać w tym wieku, by związek coś dawał, poza rzecz jasna, radością z dzieci i wnuków"

Książka ta nosi tytuł "Współczesna rodzina" i szczerze powiem, że jeśli autorka tak właśnie postrzega współczesną rodzinę, albo tylko takie rodziny zna, to ja jej serdecznie współczuję. Bo jak dla mnie, to co ta rodzina ma...

Doskonała, wzruszająca.

Doskonała, wzruszająca.

Bardzo dobra pozycja. Bohaterowie tracą grunt pod nogami i to odkrywa ich głęboko ukryte problemy.

Bardzo dobra pozycja. Bohaterowie tracą grunt pod nogami i to odkrywa ich głęboko ukryte problemy.

We „Współczesnej rodzinie” Helgi Flatland (tł. Karolina Drozdowska) poznajemy historię z perspektywy trójki dorosłego już rodzeństwa. Ich rodzice postanowili się rozwieść w wieku 70 lat. Rodzeństwo próbuje się odnaleźć w nowej sytuacji, jest to dla nich okazja, aby przewartościować wiele spraw w swoim życiu. Lubię czytać o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, więc „Współczesna rodzina” była dla mnie interesującą lekturą, choć momentami mnie nużyła.

We „Współczesnej rodzinie” Helgi Flatland (tł. Karolina Drozdowska) poznajemy historię z perspektywy trójki dorosłego już rodzeństwa. Ich rodzice postanowili się rozwieść w wieku 70 lat. Rodzeństwo próbuje się odnaleźć w nowej sytuacji, jest to dla nich okazja, aby przewartościować wiele spraw w swoim życiu. Lubię czytać o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, więc...

Druga powieść Flatland, którą połknęłam w dwa dni. Bardzo dobra rzecz.
Przyczynkiem do rozważań o związkach, rodzinie i relacjach między ludźmi jest niespodziewany rozwód siedemdziesięcioletnich rodziców głównych bohaterów książki, trójki rodzeństwa. Każdy z rodzeństwa radzi sobie z tą sytuacją inaczej (a czasem nie radzi, chciałoby się rzec).
W trakcie lektury dużo przemyśleń, na przykład na ile dorosłe dzieci powinny ingerować w życie swoich rodziców.
Bardzo polecam. Świetnie się to czyta.

Druga powieść Flatland, którą połknęłam w dwa dni. Bardzo dobra rzecz.
Przyczynkiem do rozważań o związkach, rodzinie i relacjach między ludźmi jest niespodziewany rozwód siedemdziesięcioletnich rodziców głównych bohaterów książki, trójki rodzeństwa. Każdy z rodzeństwa radzi sobie z tą sytuacją inaczej (a czasem nie radzi, chciałoby się rzec).
W trakcie lektury dużo...