Recenzja
Jednak.....
tak miało być


Jeden zjazd absolwentów, a tyle skutków,zmartwień jak i radości. Pełno zwrotów akcji jak i niespodzianek. Czy pozytywnych sami możecie ocenić.

"Czas to tylko tło.... Życzę Ci go jak najwięcej i w jak najpiękniejszych kolorach."

Agnieszka to dziewczyna, którą każdy pamięta, przebojowa lecz mimo wszystko skrywa w sobie niejedną tajemnice. Osoba przetestowana przez życie jak i przez ludzi.

Jakby na to nie spojrzeć, a tutaj możecie poznać moje spojrzenie to jej życie składa się z 3 w skrajnym przypadku 4 żyć /okresów /etapów.

Pierwszym jak i większości z nas jest dzieciństwo, wspomnienia,wydarzenia, które w jakiś sposób nas kształtują. U Agnieszki wyglądało nie tak jakby sobie tego życzyła ona jak i jej mama. Przyniosło jej ból, cierpienie, strach że kogoś kogo kocha zabraknie, albo że nie dają sobie rady z sytuacją.

Impuls czy też może przeciążenie wszystkich emocji doprowadziły do etapu walki o szczęście jak i szczęście.
I tu zaczyna się kolejny etap szczęścia jak i pierwszej miłość, namiętności, uczuć jak i kolejne nowe emocje. Tu również jest czas szkolny.

Kolejnym punktem zwrotnym jest rozstanie jak i wyjazd do Anglii wraz z mamą. Poznanie osoby, która jest wsparciem i nie tylko.

A czwartym który mogłam zauważyć to spotkanie absolwentów, powrót do znajomych, szczere rozmowy, uregulowanie spraw i wypowiedzenie myśli, na które nigdy się nie odważyła.

Książka jest napisana w sposób, przyjemny, swobodny, ciekawy,a gdy zaczniesz to nie oderwiesz się od niej. Więc zacznij czytać jak będziesz miał wolny czas😉.

Ta książka jest dla mnie bardzo emocjonalna. Jestem osobą bardzo wrażliwą. I nie każdy będzie na niej płakać tak często jak ja. Mimo to warto ją przeczytać. Autorka zawarła kilka słów wsparcie jak i motywacji dla czytelników. Warto je poznać.

Przyjemna, pełna energii, spójna i wzruszająca - tak bym ją opisała. Zakochacie się w niej!

Miłego czytania!

Recenzja
Jednak.....
tak miało być


Jeden zjazd absolwentów, a tyle skutków,zmartwień jak i radości. Pełno zwrotów akcji jak i niespodzianek. Czy pozytywnych sami możecie ocenić.

"Czas to tylko tło.... Życzę Ci go jak najwięcej i w jak najpiękniejszych kolorach."

Agnieszka to dziewczyna, którą każdy pamięta, przebojowa lecz mimo wszystko skrywa w sobie niejedną...

Moje "spotkanie" z autorką i jej twórczością było zupełnym przypadkiem. Wzięłam udział w mini konkursie, który znalazłam przeglądając Instagrama. Nagrodą była możliwość odkrycia okładki najnowszej książki Dominiki Caddick - "Gajowy", która ma mieć premierę 01/08/23 ;-) Udało mi się odgadnąć kolejność i wybrałam e-booka jako prezent. W ramach prezentu otrzymałam nowele "Jednak... tak miało być", za co jestem niesamowicie wdzięczna autorce.
Do tej pory tylko jedna książka i historia w niej zawarta sprawiły, że ścisnęło mnie za serce i potrzebowałam chusteczek - była to "Mężczyzna z ogniem w sercu" Moniki Cieluch (pozdrawiam ;-) ). "Jednak... tak miało być" jest drugą taką historią. Z początku była to zabawna i lekka opowieść, a potem mocno ścisnęła za serce i wzruszyła mnie tak bardzo, że nie obyło się bez chusteczek.
Aga przyjeżdża do Polski na zjazd absolwentów, a cała historia rozgrywa się w ciągu 2-3 dni. Aga zabiera nas na spotkania z byłymi partnerami, gdzie jest gorąco..., na spotkania z przyjaciółmi, z którymi jest zabawnie, ale czasem również smutno. Nie czytałam opisu wydawcy ani opinii na temat tych nowel, ponieważ nie chciałam, aby sugerowały mi coś. Historia jest niebanalna i warta przeczytania. Zmusza do zastanowienia się nad sobą i swoimi wyborami. Zakończenie pierwszej noweli jest niesamowicie wzruszające i zaskakujące. Musicie przeczytać! Gorąco polecam!
Druga nowela jest kontynuacją pierwszej, ale skupia się na bliskich Agi. Co wydarzy się w życiu jej rodziny i przyjaciół, którzy odkryją jej tajemnicę i dlaczego Aga w ogóle coś przed nimi ukrywała? Ich historie pokazują, że zawsze jest nadzieja i że każdy zasługuje na szczęśliwe zakończenie.
Obie nowele są przepięknie napisane i skłaniają do refleksji nad życiem, naszymi wyborami, podjętymi decyzjami, ludźmi, których los postawił na naszej drodze, planami i marzeniami. Historia Agi i jej bliskich uczy, bawi i wzrusza. To jedna z tych opowieści, które zostają w sercu na długo.
"Jednak... tak miało być" to lektura, która wciąga od pierwszych stron. Dominika Caddick doskonale balansuje między momentami humoru a głębszymi emocjami, sprawiając, że czytelnik nie może oderwać się od historii. Jej piękny styl pisania i sposób przedstawienia bohaterów sprawiają, że stają się one bliskie i autentyczne.
Cała opowieść skupia się na życiu, relacjach i wyborach głównych bohaterów, poruszając jednocześnie uniwersalne tematy, które dotykają każdego z nas. Czytając tę książkę, nie tylko się bawimy, ale również zmuszeni jesteśmy do refleksji nad naszym własnym życiem i drogą, którą podążamy.
Chciałbym podkreślić, że choć "Jednak... tak miało być" jest kontynuacją poprzedniej noweli, można go czytać jako samodzielną historię. Autorce udało się zachować równowagę pomiędzy wprowadzeniem nowych czytelników w świat bohaterów a zapewnieniem zadowolenia dla tych, którzy czytali poprzednią część.
Podsumowując, nowele "Jednak... tak miało być" to znakomite dzieła literatury obyczajowej, pełne emocji, humoru i wzruszeń. Dominika Caddick udowadnia swoje umiejętności pisarskie, tworząc opowieść, która zostaje z czytelnikiem na długo po zakończeniu lektury. Jej płynny styl pisania, wyraziste postaci i wartka narracja sprawiają, że trudno oderwać się od książki.
Ta dwuczęściowa historia Agi i jej bliskich skłania do refleksji nad naszym własnym życiem, wyborami, relacjami i nadzieją na szczęśliwe zakończenie. Autorka porusza tematy, które są uniwersalne i łatwo odnaleźć się w sytuacjach, z którymi zmaga się bohaterowie.
Osobiście polecam "Jednak... tak miało być" wszystkim miłośnikom literatury obyczajowej i romansów. Ta książka dostarczy wam zarówno chwil rozśmieszających, jak i wzruszających. Z pewnością nie będziecie zawiedzeni historią, która pozostanie w waszych sercach na długo.
Dajcie się porwać tej pięknej opowieści o miłości, życiu i tym, jak niekiedy wszystko układa się tak, jak miało być. To lektura, która dostarczy wam wiele przyjemności i refleksji. Brawa dla Dominiki Caddick za stworzenie tak wciągającej i pięknej historii!!

Moje "spotkanie" z autorką i jej twórczością było zupełnym przypadkiem. Wzięłam udział w mini konkursie, który znalazłam przeglądając Instagrama. Nagrodą była możliwość odkrycia okładki najnowszej książki Dominiki Caddick - "Gajowy", która ma mieć premierę 01/08/23 ;-) Udało mi się odgadnąć kolejność i wybrałam e-booka jako prezent. W ramach prezentu otrzymałam nowele...

'Jednak...Tak miało być' ze względu na moją własną historię odebrałam bardzo osobiście. Niezbyt często zdarza mi się płakać, a JEDNAK jak się zaczęło to oczy nie wyschły mi dopóki nie skończyłam czytać. Wybuchowy koktajl uczuć w tak niepozornej i 'małej buteleczce'. Czułam się trochę jak Alicja w krainie czarów, znalazlam malego shota z napisem 'wypij mnie' i okazało się, że on się jakoś magicznie sam uzupełnia i nie można przestać pić dopóki, dopóty się nie zbetonujesz.
Jako zagorzała fanka kryminałów nie dawałam tej książce większych szans, zobaczyłam takie cieniutkie 'coś ', pomyslalam 'ok, debiut. Pewnie jakieś typowe love story.' Otóż nie! Owszem, jest LOVE i jest nawet STORY, ale czego nie można o tej książce powiedzieć, to napewno nie jest typowa. Jest wyrwana ze schematów, nieszablonowa. Porównałabym ją chyba do koncertu, takiego w którym dyrygentem jest życie, a pierwsze skrzypce gra nie wirtuoz, a po prostu człowiek. Robi co może, żeby wypaść jak najlepiej, wykorzystać swoje 5 minut na scenie na 100%. Nie czeka na gotowe nuty i scenopis, ale ŻYJE! Podejmuje decyzje licząc się z ich konsekwencjami, kocha, popełnia błędy, uszczęśliwia i rani siebie i innych.
Podsumowując, piękna historia. ♡

'Jednak...Tak miało być' ze względu na moją własną historię odebrałam bardzo osobiście. Niezbyt często zdarza mi się płakać, a JEDNAK jak się zaczęło to oczy nie wyschły mi dopóki nie skończyłam czytać. Wybuchowy koktajl uczuć w tak niepozornej i 'małej buteleczce'. Czułam się trochę jak Alicja w krainie czarów, znalazlam malego shota z napisem 'wypij mnie' i okazało się,...

"Żyj pełnią życia, bo jest cholernie krótkie i czasami niespodziewanie podcina nam skrzydła (...) Żyj pełnią życia, cokolwiek ta pełnia miałaby oznaczać."

W ostatnich dniach miałam przyjemność poznać Agę, bohaterkę książki Dominiki Caddick: "Jednak... tak miało być". Na wskazaną publikację składają się dwie nowele, z których tytuł "Tak miało być" stanowi kontynuację pierwszego członu, tj. "Jednak". Choć obie części traktują o tej samej bohaterce, to bardzo wiele je różni. Są zupełnie inaczej skonstruowane, a mimo to przyświeca im jeden cel. O ile pierwszy tekst wydaje się być klasyczną nowelą, tak drugi zdaje się mieć tendencyjny charakter, to znaczy, świat przedstawiony w nim służy uwypukleniu określonej tezy autorki.

"... zaakceptować swoją krzywdę i sprawić, by cię wzmocniła, uszlachetniła."

Aga to kobieta, która nie miała zbyt szczęśliwego dzieciństwa. Mimo to (a może właśnie dlatego),nie użala sie nad sobą, tylko bierze się z życiem za bary i z podziwu godną determinacją walczy o swoje. Po latach zdaje się wieść szczęśliwe życie. Gdy niespodziewanie przyjeżdża na zjazd absolwentów szkoły, do której uczęszczała, miesza w życiu kilku bliskich sobie osób.
Jaki przyświeca jej w tym cel?

"Przeszłości nie zmienisz, ale możesz z niej wyciągnąć wnioski. I na ich podstawie ukształtować swoją przyszłość."

Początkowe fragmenty książki w żaden sposób nie zdradzają tego, co stanie się na końcu. A właściwie, w środku, biorąc pod uwagę, że nowela "Tak miało być" stanowi kontynuację, snutą już po rzeczonych wydarzeniach. Aga jest pełną energii dziewczyną, która nie boi się próbować różnych rzeczy. Przyznam, że jak dla mnie jest trochę zbyt liberalna, nie wiem czy polubiłybyśmy się w prawdziwych życiu. Niemniej, dziewczyna ma złote serce i siłę pomogające jej się mierzyć z przeciwnościami, które zgotował jej los.

"Wiedziałam, że tylko życie w zgodzie z własnym sumieniem da mi spokój. Nie potrafiłam udawać kogoś, kim nie byłam."

Obie nowele Dominiki Caddick poruszają wiele ważnych kwestii społecznych, nad którymi warto się pochylić. Z uwagi na formę literacką autorka czyni to w zwięzły sposób, raczej tylko sygnalizując ich obecność w obecnych czasach. Pisarka zwraca między innymi uwagę na patologie w rodzinach, dyskryminacje osób odmiennej orientacji seksualnej, odpowiedzialność za cudze czyny, problemy krajów Trzeciego Świata. Właściwie, wszyscy bohaterowie uczestniczący w mających miejsce na kartach tej książki wydarzeniach zmagają się z jakimś problemem, który stanowi dla nich barierę nie do przeskoczenia.

"Nie trać czasu na nienawiść, nie depcz innych, nie poniżaj, bo tak robią mali ludzie, którzy karmią się bólem innych."

Książka "Jednak... tak miało być" to trochę taki pomnik myśli filozoficznej "carpe diem" propagującej radość z życia, którą cechuje też swoisty hedonizm. Jeśli o mnie chodzi, to nie jestem jej szczególnym zwolennikiem, a przynajmniej w tym skrajnym wydaniu. W tej krótkiej publikacji znajdujemy też jednak wiele wskazówek, które bez wahania powinniśmy przyjąć jako swoje i wcielić w życie. To swoisty poradnik, zbiór myśli, stanowiących dla nas wskazówki na drodze zwanej życiem.
Choć nie zgadzam się z wszystkimi ideami przedstawionymi przez autorkę, to uważam, że obie nowele są naprawdę wartościowe i warto się z nimi zapoznać. Dostarczają czytelnikowi skrajnych emocji, od zdziwienia, przez złość, aż po wzruszenie.

"I nigdy, ale to nigdy nie przestawaj sobie wierzyć. Jesteś swoim najlepszym przyjacielem."

A Ty?
Jesteś swoim przyjacielem?
Czy przebywanie we własnym towarzystwie sprawia Ci przyjemność?

Moja ocena 8/10.

"Żyj pełnią życia, bo jest cholernie krótkie i czasami niespodziewanie podcina nam skrzydła (...) Żyj pełnią życia, cokolwiek ta pełnia miałaby oznaczać."

W ostatnich dniach miałam przyjemność poznać Agę, bohaterkę książki Dominiki Caddick: "Jednak... tak miało być". Na wskazaną publikację składają się dwie nowele, z których tytuł "Tak miało być" stanowi kontynuację...

Jak najlepiej rozpocząć życie od nowa? W nowym miejscu zamieszkania, idealnie by było zagranicą.

Agnieszka wyjechała do Anglii. Po latach wraca na weekend do Polski na zjazd absolwentów z czasów studenckich.

Czeka ją dużo wspomnień, niekoniecznie tylko tych miłych, ale ona bardzo chce spotkać znajomych, gdyż wkrótce wprowadzi w ich życie spore zamieszanie. A ona chce jedynie podopinać guziki w swym życiu.

„Jednak… tak miało być” to wydane w jednym tomie dwie nowelki Dominiki Caddick. Pierwsza kończy się ogromnym zaskoczeniem. Druga jest jej kontynuacją i pokłosiem decyzji Agnieszki.

A Aga jest kobietą niezwykle silną. Wie czego chce, wie jak chce do tego dość, ale nie zawsze tak było. Kiedyś jej życie zdeterminowane było przez ojca tyrana, do czasu…

„Przeszłości nie zmienisz, ale możesz z niej wyciągnąć wnioski. I na ich podstawie ukształtować swoją przyszłość"

Czytając, spotykamy się z ogromem emocji. Poruszana problematyka nie zawsze dotyczy tylko Agi, ale również jej rodziny i przyjaciół. Przede wszystkim jednak chodzi o miłość, wsparcie, zrozumienie i pozwolenie drugiej osobie na życie takie, jakie sobie wybierze.

Zaskakujące szczerością rozmowy dają dużo do myślenia. Czy też umiałabym tak zareagować na czyjeś decyzje? Czy potrafiłabym doradzić w trudnym momencie? Czy miałabym odwagę robić porządek w swoim życiu i dopinać te cholerne guziki?

„Jednak… tak miało być” to obyczajówka, która wniknie głęboko w czytelnika. Małych gabarytów, a bogata w treści. Ładująca czytelnika pozytywną energią i dająca nadzieję, że będzie lepiej.

„Czas to tylko tło. Życzę ci go jak najwięcej i w jak najpiękniejszych kolorach.”

Książka wydana własnym sumptem przez DCBooks, ale już od jakiegoś czasu robi się coraz głośniej o grupie autorskiej NiepOCZYtalni, szalonych autorach antologii „NieOCZYwista”, którzy zaskoczą nas swoją twórczością nie raz.

Jak najlepiej rozpocząć życie od nowa? W nowym miejscu zamieszkania, idealnie by było zagranicą.

Agnieszka wyjechała do Anglii. Po latach wraca na weekend do Polski na zjazd absolwentów z czasów studenckich.

Czeka ją dużo wspomnień, niekoniecznie tylko tych miłych, ale ona bardzo chce spotkać znajomych, gdyż wkrótce wprowadzi w ich życie spore zamieszanie. A ona chce...

Aga wie jak żyć: szybko i mocno. Taka właśnie jest ta książka.

Dominika Caddick w niewielkiej nowelce zmieściła całe mnóstwo emocji i wiele istotnych tematów: od przemocy w rodzinie, przez różne oblicza miłości, po wymagającą wielkiej odwagi decyzję o zakończeniu życia.

Aga przyjeżdża z Anglii na zjazd absolwentów swojej szkoły. Cała akcja dzieje się w ciągu zaledwie dwóch dni, w trakcie których nasza bohaterka odnawia kontakty z dawnymi przyjaciółmi, odwiedza kumpli, wypija z nimi parę drinków i co najważniejsze - szczerze rozmawia.

„Jednak” to prawdziwy wir emocji i zdarzeń. Poznajemy najważniejsze fakty z życia Agi i jej matki, wracamy do historii przyjaciół, z którymi kobieta utraciła kontakt.

Aga pokazuje nam jak ważne jest zakończenie rozpoczętych spraw, podopinanie guzików w naszym życiu, bo nigdy nie wiadomo ile go jeszcze zostało. Może za rzadko mówimy pewne słowa, za rzadko wyrażamy wdzięczność i miłość, tak jak zrobiła to Aga:

"Chciałabym podziękować ci za to, że byłeś w moim życiu... za wszystkie dobre i złe chwile, za radość, za ból. Dzięki Tobie stałam się tym, kim zawsze chciałam i miałam być... Ludzie pojawiają się w naszych życiach na dłuższe czy krótsze chwile i zostawiają po sobie mały ślad... mam nadzieję, że mi też się udało jakiś w Twoim zostawić..."
Lektura "Jednak" z pewnością pozostawiła ślad w moim sercu. Gratuluję autorce tej wspaniałej powieści i dziękuję za możliwość zostania jej patronką.

Pomimo poważnej tematyki nowelkę czyta się lekko i przyjemnie a przekazane w niej treści robią ogromne wrażenie. Zakończenie opowieści zaskakuje, wzrusza i skłania do uronienia paru łez.

„Tak miało być” stanowi rozwinięcie i uzupełnienie losów bohaterów drugoplanowych "Jednak".

Aga pojawia się ponownie, tym razem jako bezcielesna narratorka, by zerknąć na swych przyjaciół z góry i sprawdzić jak im się wiedzie.
Wracamy więc do historii Kapsla, Adama, Magdy, Kuby, Matiego i mamy Agnieszki.
"Czasami znajdzie się osoba, od której nigdy do końca nie da się uwolnić. Nie chce się o niej myśleć, a myśli, nie chce wspominać, a wspomina, nie chce chcieć, a chce. Pragnie się zapomnieć i iść dalej z nowymi osobami w życiu, ale nigdy do końca nie jest się w stanie o niej zapomnieć. Pierwsza miłość... "

Druga część jest może mniej emocjonująca niż pierwsza, ale jest jej niezbędnym dopełnieniem. Lekki, humorystyczny styl narracji sprawia, że książkę czyta się szybko i przyjemnie.

Okładki każdej z książek osobno zostały zilustrowane pięknymi, czarno-białymi fotografiami.

W tym wydaniu możemy mieć je obie w jednym tomie.

Aga wie jak żyć: szybko i mocno. Taka właśnie jest ta książka.

Dominika Caddick w niewielkiej nowelce zmieściła całe mnóstwo emocji i wiele istotnych tematów: od przemocy w rodzinie, przez różne oblicza miłości, po wymagającą wielkiej odwagi decyzję o zakończeniu życia.

Aga przyjeżdża z Anglii na zjazd absolwentów swojej szkoły. Cała akcja dzieje się w ciągu zaledwie...

Minimalistyczne czarno-białe okładki, niewielka objętość, sprawiły, że tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać po tych nowelkach. Jednak te niepozornie wyglądające książki, zaserwowały mi całą gamę emocji, jakich czasami próżno szukać w powieściach wielkogabarytowych. To książki z rodzaju tych, które nazywam "na raz". Bierzesz do ręki i odkładasz dopiero kiedy przeczytasz ostatnie zdanie.

W części pierwszej poznajemy Agę, która po latach pobytu na wyspach wraca w rodzinne strony na zjazd absolwentów uczelni ale przy okazji chce dopiąć kilka nie zamkniętych spraw z przeszłośći, z byłymi faceta oraz z przyjaciół. W drugiej części natomiast poznajemy od podszewki bohaterów z pierwszej części oraz dalsze ich losy.

Początkowo Autorka sprytnie zwiodła mnie, sugerując, że mam doczynienia z romansem z konkretną nutką erotyzmu, tylko po to żeby ostatecznie zapodać bombę uczuciową, którą zrzuciła na moją głowę nie oszczędzając mnie wcale, złość, rozczarowanie, radość oraz łzy, które cisnęły się ostro do oczu to tylko niektóre z nich.

Dominika w swoich książkach pokazuje nam dramaty i problemy z jakimi borykają się ludzie, z jakimi traumami często przychodzi im żyć, porusza też temat akceptacji samego siebie i motywacji. Ale przede wszystkim uświadamia nam, że życie mamy tylko jedno, dlatego powinniśmy czerpać z niego pełnymi garściami, bo nie wiemy co przyniesie nam jutro i czy wogole nadejdzie. Polecam

Minimalistyczne czarno-białe okładki, niewielka objętość, sprawiły, że tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać po tych nowelkach. Jednak te niepozornie wyglądające książki, zaserwowały mi całą gamę emocji, jakich czasami próżno szukać w powieściach wielkogabarytowych. To książki z rodzaju tych, które nazywam "na raz". Bierzesz do ręki i odkładasz dopiero kiedy...

Sięgając po książki "Jednak" i "...Tak miało być", totalnie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Nie jest tajemnicą to, iż ja nie lubię krótkich form, zawsze czegoś mi w nich brakowało. A wtedy na salony wchodzi Dominika Caddik ze swoimi nowelkami. Nie twierdzę, iż będę sięgać częściej po krótkiej formy, ja po prostu będę wyczekiwać książek tej konkretnej autorki.
Autorka potrafi czarować słowem, każde słowo w jej utworavh jest użyte w konkretnym celu, nie ma tu miejsca na zbędne frazesy i opisy.
Zaczynając czytać "Jednak" pomyślałam, że autorka napisała lekką, mało zawiłą fabułę, z elementami romansu a nawet erotyki, taką na jeden wieczór. Gdy skończyłam książkę, zgodzę się już tylko z tym, że jest na jeden wieczór, ponieważ to co autorka zafundowała nam pod koniec to istny rollercoaster emocji, na który nie byłam przygotowana. Emocje, jakie przeżyłam podczas tej lektury, są i jeszcze długo będę wypełniać całe moje serce.
"...Tak miało być" to kontynuacja losów bohaterów z poprzedniej części. Tutaj również nie zabrakło emocji, zawiłych losów bohaterów i pięknego przekazu. Autorka nie boi się tematów, uznawanych za Tabu, porusza je i robi to bardzo umiejętnie, doskonale pokazując rzeczywistość jaka nas otacza. Jestem bardzo usatysfakcjonowana tym, jak autorka pięknie poprowadziła fabułę i narracje w kontynuacji. Bardzo się cieszę, że takowa powstała, ponieważ moje serce, nie wytrzymałoby takiego zakończenia "Jednak".
Dominika Caddic jak nikt inny potrafi przekazać to co dla niej ważne, krótko i na temat, niczego przy tym nie tracąc.
Nie będę rozpisywać się o fabule, ponieważ nie chce zdradzić wam za dużo. Powiem tylko tyle: Jeśli nie lubicie krótkich form tak jak ja, to dajcie szansę " Jednak" i "... Tak miało być". Autorka ma genialne pióro a jej teksty przepełnione są emocjami.
Przy jakiej książce ostatnio uroniliście łzę?
Mnie do tego doprowadziła twórczość autorki, jednak "uronić łzę" to dość delikatne określenie, ja płakałam jak, któremu ktoś zabrał cukierka. 😅

Sięgając po książki "Jednak" i "...Tak miało być", totalnie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Nie jest tajemnicą to, iż ja nie lubię krótkich form, zawsze czegoś mi w nich brakowało. A wtedy na salony wchodzi Dominika Caddik ze swoimi nowelkami. Nie twierdzę, iż będę sięgać częściej po krótkiej formy, ja po prostu będę wyczekiwać książek tej konkretnej autorki....

Przeczytałam jednym tchem płakałam i śmiałam się jednocześnie
Świetne nowelki świetna Domi
Bo Jednak ...Tak miało być ze spotkałam Domi ❤️

Przeczytałam jednym tchem płakałam i śmiałam się jednocześnie
Świetne nowelki świetna Domi
Bo Jednak ...Tak miało być ze spotkałam Domi ❤️

Dwie książki wydane razem. "Jednak" to historia Agi jadącej na spotkanie absolwentów. "Tak miało być" to kontynuacja tej historii. Z autorką rozmawiałem w audycji / podkaście:
https://www.spreaker.com/user/bilberry/dok72-jednak

Dwie książki wydane razem. "Jednak" to historia Agi jadącej na spotkanie absolwentów. "Tak miało być" to kontynuacja tej historii. Z autorką rozmawiałem w audycji / podkaście:
https://www.spreaker.com/user/bilberry/dok72-jednak