Zapraszam do swojej polskiej wersji "Seksowne dziewczyny".

Zapraszam do swojej polskiej wersji "Seksowne dziewczyny".

Nic ciekawego niestety, a zapowiadało się ciekawie, bo serial "Seks w wielkim mieście" uwielbiam.
Chyba bez konkretnego pomysłu na książkę, taki misz-masz na fali popularności "Seksu w wielkim mieście", trochę o Tinderze, trochę o typach mężczyzn, trochę o parach "ona starsza - on młodszy", trochę o relacjach damsko-męskich, o parach po rozwodach, takie bla-bla-bla....Ani to zabawne specjalnie (a takie chyba też miało być),ani odkrywcze....Jak dla mnie - niekoniecznie.

Nic ciekawego niestety, a zapowiadało się ciekawie, bo serial "Seks w wielkim mieście" uwielbiam.
Chyba bez konkretnego pomysłu na książkę, taki misz-masz na fali popularności "Seksu w wielkim mieście", trochę o Tinderze, trochę o typach mężczyzn, trochę o parach "ona starsza - on młodszy", trochę o relacjach damsko-męskich, o parach po rozwodach, takie bla-bla-bla....Ani...

Książka porusza wiele istotnych społecznie tematów, jednak nonszalancja, z jaką autorka podchodzi do borykających się z poważnymi kryzysami wieku średniego bohaterek, jest trudna do akceptacji na dłuższą metę. Mimo, że książka nie jest obszerna, zmęczyła mnie.

Książka porusza wiele istotnych społecznie tematów, jednak nonszalancja, z jaką autorka podchodzi do borykających się z poważnymi kryzysami wieku średniego bohaterek, jest trudna do akceptacji na dłuższą metę. Mimo, że książka nie jest obszerna, zmęczyła mnie.

Z dala od Manhattanu i dawno po czterdziestce, a nawet pięćdziesiątce, Bushnell robi research na temat randkowania w średnim wieku. Opowiadając historie ze swoich 'sfer', autorka subtelnie i stonowanie porusza kwestie brutalnie prawdziwe, czasami zabawne, momentami nieoczekiwanie smutne, bywa, że zupełnie nowe, albo i zagadkowe po wieki. I co z tego, że jej świat znajduje się poza zasięgiem zwykłych śmiertelników? Ci, którym marzyło się poczytać felietony Carrie Bradshaw, będą zadowoleni.

Z dala od Manhattanu i dawno po czterdziestce, a nawet pięćdziesiątce, Bushnell robi research na temat randkowania w średnim wieku. Opowiadając historie ze swoich 'sfer', autorka subtelnie i stonowanie porusza kwestie brutalnie prawdziwe, czasami zabawne, momentami nieoczekiwanie smutne, bywa, że zupełnie nowe, albo i zagadkowe po wieki. I co z tego, że jej świat znajduje...

Początek był mało zachęcający, ale nie trwało to długo - skończyło się spędzonym na przyjemnej lekturze popołudniem i wieczorem. Przemówiło do mnie poczucie humoru i niektóre celne obserwacje, im bliżej końca, tym celniejsze. Moim zdaniem warto poświęcić kilka godzin tej pozornie banalnej opowieści.

Początek był mało zachęcający, ale nie trwało to długo - skończyło się spędzonym na przyjemnej lekturze popołudniem i wieczorem. Przemówiło do mnie poczucie humoru i niektóre celne obserwacje, im bliżej końca, tym celniejsze. Moim zdaniem warto poświęcić kilka godzin tej pozornie banalnej opowieści.

Nie widzę żadnego związku pomiędzy bohaterkami z świetnego serialu i z tymi z tej książki. Tutaj mają lat około 60, niektóre nawet więcej. Zachowują się tak, jakby miały lat kilkanaście i do tego jeszcze były wyjątkowo głupie. Główne ich zainteresowanie to oczywiście faceci, ich brak lub problemy z nimi. To około 90% zainteresowań, reszta to własny wygląd i strach przed upływającym czasem. Są puste, próżne, egocentryczne, żadna nie robi niczego pożytecznego. Są skrajnie niedojrzałe emocjonalnie. Żadna postać czytelnika do niczego, ale to absolutnie do niczego nie inspiruje. I wszystko to jest totalnie nudne.
Całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2021/06/candace-bushnell-sex-w-wielkim-miescie.html

Nie widzę żadnego związku pomiędzy bohaterkami z świetnego serialu i z tymi z tej książki. Tutaj mają lat około 60, niektóre nawet więcej. Zachowują się tak, jakby miały lat kilkanaście i do tego jeszcze były wyjątkowo głupie. Główne ich zainteresowanie to oczywiście faceci, ich brak lub problemy z nimi. To około 90% zainteresowań, reszta to własny wygląd i strach przed...

Dla mnie książka była bardzo nudna. Spodziewałam się dalszych losów bohaterek, które znamy z filmu i serialu, ale niestety to były losy totalnie nowych osób. W ogóle mnie ta książka nie porwała i zastanawiałam się kilka razy, czy jest sens to dalej czytać.

Dla mnie książka była bardzo nudna. Spodziewałam się dalszych losów bohaterek, które znamy z filmu i serialu, ale niestety to były losy totalnie nowych osób. W ogóle mnie ta książka nie porwała i zastanawiałam się kilka razy, czy jest sens to dalej czytać.

Każda z pewnością oglądała film "seks w wielkim mieście". Książka jest kontynuacją filmu ale z akcentem na to, co wydarzyło się paniom w średnim wieku. O ich randkowaniu, miłościach, śmierci. Jak dla mnie to trochę nudnawa

Każda z pewnością oglądała film "seks w wielkim mieście". Książka jest kontynuacją filmu ale z akcentem na to, co wydarzyło się paniom w średnim wieku. O ich randkowaniu, miłościach, śmierci. Jak dla mnie to trochę nudnawa

Kto z Was pamięta kultowy już "SEKS w wielkim miescie?
Autorka po kilkunastu latach postanowiła zaskoczyć swoich fanów i zapytać co dalej?
Poprzednia jej książka zmieniła całkowicie oblicze randkowania, podrywu i rytuałów godowych w Nowym Jorku.
Akcja tej książki koncentruje się na życiu sześciu przyjaciółek, które zastanawiają się nad sensem związków w średnim wieku i ich budowaniu. Jak to odnosi się do lat młodzieńczych. Co się zmieniło,a co pozostało takie samo.
Kobiety próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości wirtualnych spotkań, dominacji internetu nad całym życiem i nowych technologii.
Teraz porywy serca, spontaniczne i bez przemyśleń zeszły na dalszy plan. Teraz najważniejsza jest powierzchowność, wygląd, medycyna estetyczna i systematyczne wizyty u chirurgów od upiększania.
Wypełniacze i botoks to teraz ich najlepszy przyjaciel. Zrobią wszystko aby stać się doskonalszymi i młodszymi.
Książka dla mnie jest podsumowaniem minionego życia przyjaciółek i pokazaniem życia pan po pięćdziesiątce, po rozwodach, zmianach na lepsze, na gorsze.
Odnoszę wrażenie, że autorka przemyca trochę swojej biografii. Upływ czasu ma dać nam do myślenia, co jest ważne. Czy ta powierzchowność czy rodzina, szczęście.
Możliwe, że dla dojrzałych kobiet, które życie poświeciły rodzinie, dzieciom teraz należy się brać pełnymi garściami co im wpadnie w oko.
Tylko czy o to w tym wszystkim chodzi.
Książkę polecam fanom kultowych frywolnych przyjaciółek jako dopełnienie

Kto z Was pamięta kultowy już "SEKS w wielkim miescie?
Autorka po kilkunastu latach postanowiła zaskoczyć swoich fanów i zapytać co dalej?
Poprzednia jej książka zmieniła całkowicie oblicze randkowania, podrywu i rytuałów godowych w Nowym Jorku.
Akcja tej książki koncentruje się na życiu sześciu przyjaciółek, które zastanawiają się nad sensem związków w średnim wieku i ich...

Pamiętacie serial "Seks w wielkim mieście" z Sarah Jessicą Parker w roli głównej? Wierzę, że wiele z Was go uwielbiało, ponieważ odniósł on sporą sławę i zyskał popularność wśród widzów. Mnie nie przekonał, dlatego omijałam go szerokim łukiem. Wiem tylko mniej więcej o czym opowiadał, ale fabuła jakoś nie zachęciła mnie do oglądania. Aż tu nagle... przede mną stanęło wyzwanie zrecenzowania kontynuacji pierwszej części książki, a mianowicie pozycji zatytułowanej "Seks w wielkim mieście...I co dalej?" Nie muszę Wam pewnie mówić, jak byłam do tej lektury nastawiona. No ale nie zapeszajmy na zapas. Druga część również kręci się wokół Carrie Bradshaw oraz jej przyjaciółek. Z tym że są to już dojrzałe kobiety po 50-tce, które po latach znów się spotykają. Tym razem poznajemy je jako nieco starsze i dużo bardziej doświadczone babeczki po przejściach i miłosnych niepowodzeniach. W tej chwili ich życie kręci się wokół gabinetów medycyny estetycznej i dążenia do pięknego, młodszego wyglądu. I wciąż zadają sobie pytanie - czy jeszcze uda im się ułożyć sobie życie? I jak mają odnaleźć się w całkiem nowym dla nich świecie? Świecie internetu, e-randek i wszechobecnej techniki. Książka jest napisana z humorem, polotem i w bardzo lekkim stylu, a to sprawia, że czyta się ją szybko i przyjemnie. I choć nie przepadam za tego typu historiami, to ta była nawet niezła. Na pewno niesie ze sobą jakieś głębsze przesłanie. Na przykład to, że nie należy kurczowo trzymać się tego, co było, ale podążać z biegiem czasu i pogodzić się z jego upływem. Książkę na pewno polecam tym, którzy znają i lubią "Seks w wielkim mieście".

Pamiętacie serial "Seks w wielkim mieście" z Sarah Jessicą Parker w roli głównej? Wierzę, że wiele z Was go uwielbiało, ponieważ odniósł on sporą sławę i zyskał popularność wśród widzów. Mnie nie przekonał, dlatego omijałam go szerokim łukiem. Wiem tylko mniej więcej o czym opowiadał, ale fabuła jakoś nie zachęciła mnie do oglądania. Aż tu nagle... przede mną stanęło...