Gniazdo

Okładka książki Gniazdo Sławomir Nieściur
Okładka książki Gniazdo
Sławomir Nieściur Wydawnictwo: Drageus Publishing House Cykl: Shadow Raptors (tom 3) fantasy, science fiction
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Shadow Raptors (tom 3)
Tytuł oryginału:
Gniazdo
Wydawnictwo:
Drageus Publishing House
Data wydania:
2020-04-23
Data 1. wyd. pol.:
2020-04-23
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366375291
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
113 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
300
189

Na półkach:

Świetna, wciągająca.

Świetna, wciągająca.

Pokaż mimo to

avatar
1481
1008

Na półkach: , , ,

Od ostatniego Sygnału z cyklu Shadow Raptors Sławomira Nieściur minęło kilka (-naście) tygodni i trochę naszła mnie ochota na małe tête-à-tête z milusimi Skunami. Więc z zaciekawieniem sięgnęłam po trzecią odsłonę cyklu pod tytułem Gniazdo, którą czyta fenomenalny Wojtek Masiak.

Upadek Unii i niespodziewani goście.
"Unia Zjednoczonych Organizacji układu Epsilon Eridani zaczyna chwiać się w posadach.
Związek Orbitalny niespodziewanie ogłasza secesję, Autonomia Sigil rozpoczyna skomplikowaną rozgrywkę polityczną, mającą na cele wzmocnienie swojej pozycji w układzie, nad jedynym zdatnym do życia skrawkiem planety AEgir zawisa widmo przeludnienia – tysiące przebywających w enklawach rehabilitacyjnych rezydentów, pochodzących ze zniszczonych przez skuński okręt habitatów, nie mają dokąd wracać.

W przestrzeni międzyplanetarnej sprawy również przedstawiają się nie najlepiej.

Osłabiona utarczkami w Układzie Słonecznym, w tym utratą największego krążownika, flota admirała Krawczenki pospiesznie uzupełnia braki w ludziach i sprzęcie.
Wysłane na zniszczony w wyniku kolizji Oumuamua ekipy wydobywcze zostają znienacka zaatakowane przez maszyny obcych. Rychło okazuje się, że gdzieś w trzewiach wraku wciąż tli się iskierka obcej świadomości, wrogiej i zdeterminowanej. Ze znajdującego się poza zewnętrznymi rubieżami układu pola asteroid w asyście dziesiątek kamiennych okrętów wojennych wyłania się wezwany przez nią legendarny habitat bojowy, Gniazdo, i wraz ze swoją morderczą eskortą rusza w kierunku ludzkich siedzib."

Open the door…
Nie wiem, czy to było tylko moje wrażenie, ale ten odcinek wydawał mi się mocno stonowany – przynajmniej w początkowej fazie.

Autor skupił się na systematycznym odkrywaniem przed czytelnikami/słuchaczami kolejnych elementów z przedstawionego świata. No i oczywiście bardzo dobitnie podkreślił te największe ludzkie przywary. Podczas konfliktu z wrogiem ludzkość była zjednoczona, a już „za chwilę” każdy chce przeforsować swoje racje, no i oczywiście uszczknąć trochę z tego tortu, jakim stał się wraku Oumuamua.

I tu na scenę wkraczają obcy i samoświdoma SI. Bardzo fajnie rozegrany jest ten wątek, który pokazuje, że SI nie są „ograniczone właścicielem”, ale same mogą podejmować decyzje i swoimi decyzjami są w stanie sporo namieszać.

Skunowie zaś przeszli metamorfozę i nie są już ociężałymi robalami, ale dodali kilka „sztuczek” do swojego portfolio (nie będę ich mogła dłużej nazywać milusimi ;)). Ludzie oczywiście też nie próżnowali. Dodali kilka biologicznych usprawnień, ale wyraźnie przy tym zatracili siebie.

Więcej zdradzać nie będę, bo nie chcę zdradzać innych szczegółów i szczególików. Szczególnie iż jest ciekawie. Bohaterowie są niejednoznaczni, na każdym kroku „potykamy się” o intrygi, zdrady, tajemnice, czy inne podchody polityczne. A to wszystko w oparach technologii, panoszącej się SI czy innych obcych. ;)

Polecam.

https://unserious.pl/2021/06/gniazdo/

Od ostatniego Sygnału z cyklu Shadow Raptors Sławomira Nieściur minęło kilka (-naście) tygodni i trochę naszła mnie ochota na małe tête-à-tête z milusimi Skunami. Więc z zaciekawieniem sięgnęłam po trzecią odsłonę cyklu pod tytułem Gniazdo, którą czyta fenomenalny Wojtek Masiak.

Upadek Unii i niespodziewani goście.
"Unia Zjednoczonych Organizacji układu Epsilon Eridani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
314
190

Na półkach:

Tom trzeci przemknął przez mój książkowy układ niczym gwiezdny krążownik. Zrobiłem "układ" w mniej niż 48 h. Powiem tylko tyle że zaczęło robić się przewrotnie. NIeściur daje radę, tak samo jak światowi liderzy tego gatunku:). Tak trzymać stery!!!

Tom trzeci przemknął przez mój książkowy układ niczym gwiezdny krążownik. Zrobiłem "układ" w mniej niż 48 h. Powiem tylko tyle że zaczęło robić się przewrotnie. NIeściur daje radę, tak samo jak światowi liderzy tego gatunku:). Tak trzymać stery!!!

Pokaż mimo to

avatar
137
52

Na półkach:


avatar
92
69

Na półkach:

Gniazdo Sławomira Nieściura to 3 tom nowej serii military science fiction Shadow Raptors wydawnictwa Drageus. Jest to seria nietypowa, bo tutaj to ludzie są kosmicznym agresorem a nie ofiarą bardziej zaawansowanej krwiożerczej rasy.

Fabuła

Wojna w układzie Epsilon Eridani nabiera tempa. Podczas gdy flota admirała Krawczenki stara się uzupełnić zapasy i wykonać naprawy wrak Oumuamua zaczyna wykazywać aktywność. Na wezwanie pomocy odpowiada Gniazdo – legendarna mobilna stacja bojowa zagrażająca życiu w układzie. Ale to niejedyny problem Związek Orbitalny niespodziewanie ogłasza secesje zaś w Kolebce Ludzkości pojawia się głosy, że odłam ludzi zamieszkujący Epsilon już do niej nie przynależy. Odcięta od wsparcia, walcząca wewnętrznie kolonia ma coraz mniejsze szanse na przetrwanie nadchodzącej burzy.

Konflikty wewnętrzne

Autor dobrze pokazuje ludzką naturę, choć w czasie zagrożenia potrafimy się zjednoczyć to, gdy ono mija znów odżywają dawne spory. „Pranie mózgów” – warunkowanie jakim poddana jest część załogi też nie pomaga w walce o wspólny cel. Nawet admirał Krawczenko nie może wiecznie przekazywać dowodzenia komandorowi Tsugawie by oszukać wewnętrzne „sumienie”. Kolejne tomy powoli odsłaniają sekrety, okazuje się, że samoświadome SI są nie tylko sługami, ale mogą mieć spory wpływ na wydarzenia w układzie. To czyją stronę wybiorą te potężne byty może wpłynąć na los wszystkich.

Wojna zmienia

200 letni konflikt zmienił obie strony. Skunowie ewoluowali z nieruchawych robali przeistoczyli się w istne maszyny do zabijania opancerzone i zabójcze. Ludzie także pożyczyli od przeciwnika parę sztuczek głównie biologicznych, jak tchawki – organelle dające dodatkowe możliwości przetrwania. Z czasem jednak okazuje się, że zmiany w biologii kolonistów z Epsilon Eridani wpłynęły też na ich psychiki. Ulepszając swoje ciała do konfliktu stracili poczucie piękna, sztuki, upodabniając się do swoich wrogów. Nie uchodzi to uwadze bacznie przyglądającej się kolonii Ziemi.

OCENA

Po 3 tomach serii jest ona nadal nierówna. Część bohaterów jak Krawczenko, Dressler czy Śniegowa budzi sympatie, większość to jednak postacie epizodyczne, do których trudno się przywiązać. O ile walki piechoty czy komandosów trzymają poziom, w przestrzeni nadal niewiele się dzieje – to głównie pościgi i opis wystrzelonych pocisków. Oczywiście, że ociosywanie z kolejnych warstw pancerza wielkich asteroid – okrętów Skunów wymaga raczej siły niż finezji, jednak traci na tym dynamika starć. Akcja jak na mój gust trochę za wolno się rozwija, każdy tom daje pewne odpowiedzi i nowe pytania, lecz sama fabuła rozwija się powoli. Mimo wszystko historia na swój sposób wciąga i zachęca do tego by poznać jej finał.

Gniazdo Sławomira Nieściura to 3 tom nowej serii military science fiction Shadow Raptors wydawnictwa Drageus. Jest to seria nietypowa, bo tutaj to ludzie są kosmicznym agresorem a nie ofiarą bardziej zaawansowanej krwiożerczej rasy.

Fabuła

Wojna w układzie Epsilon Eridani nabiera tempa. Podczas gdy flota admirała Krawczenki stara się uzupełnić zapasy i wykonać naprawy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
156
99

Na półkach: ,

https://www.sajfaj.pl/gniazdo/recenzja/

Sławomir Nieściur tworzy kolejne tomy serii „Shadow Raptors” w tempie rakiety Falcon 9. W przeciągu kilku minut nabiera takiej prędkości, że nim się obejrzymy kolejny tom już leci do wydawcy. Po kilku startach staje się Muskiem polskiej literatury science-fiction, osobą która przez bardzo dobrze wykonaną robotę zyskuje nasz kredyt zaufania i rosnącą pewność, że żadna kolejna książka nie znajdzie się poniżej pewnego poziomu. „Gniazdo” jest idealnym przykładem mojego obrazowego porównania. Trzeci tom cyklu kradnie wszystkie zalety poprzednich części i powoli zaczyna wypływać na głęboką przestrzeń kosmosu.

Do tej pory kameralna fabuła skupiająca się na kilku dowódcach okrętów i pracownikach habitatów powoli zyskuje szerszą perspektywę. „Gniazdo” jest książką, która otwiera czytelnikowi drzwi do świata Nieściura. Do tej pory obserwowaliśmy wszystko przez dziurkę od klucza, skupiając się na najważniejszym problemie – statku Oumuamua. Teraz mamy świadomość tego, co dzieje się w układzie Epsilon Eridani. Jesteśmy świadkami upadku Unii Zjednoczonych Organizacji. System zaczyna chwiać się w posadach w momencie, gdy na horyzoncie znowu pojawia się temat Skunów. Ludzkość zamiast zewrzeć szyki zaczyna nastawiać się przeciwko sobie. Rozpoczyna się skomplikowana rozgrywka polityczna pełna intryg, kłamstw i gier politycznych. W między czasie ekipy wydobywcze na wraku Oumuamua zostają zaatakowane przez maszyny obcych. Zniszczony okręt okazuję się być nie do końca martwym jak wszyscy sądzili.

Fabuła „Gniazda” rozpoczyna się bardzo spokojnie i powoli wprowadza czytelnika w obecną sytuację panującą na wraku Skunskiego okrętu oraz w układzie Epsilon Eridani. Wraz z przekładaniem kolejnych stron (które notabene lecą z prędkością dźwięku) pojawiają się nieoczekiwane problemy na Oumuamua oraz eskalacja sytuacji politycznej, która ma bezpośredni wpływ na zachowanie dowódców okrętów znajdujących się w układzie. Trzeci tom cyklu „Shadow Raptors” rozbudowuje narrację o kilka kolejnych, ważnych wątków i również (jak swoje poprzedniczki) wprowadza nowy, znaczący element fabuły. Każda kolejna książka pokazuje, że Sławomir Nieściur sukcesywnie rozbudowuje swoje uniwersum, przy czym nie robi tego nachalnie. Można odnieść wrażenie, że traktuje czytelnika trochę jak dziecko, które dopiero poznaje świat. Zbyt dużo bodźców na raz nie pozwoli efektywnie go poznawać, a poprowadzenie za rączkę i pokazanie wszystkiego w odpowiedniej kolejności spotka się z dużo większym zrozumieniem.

Nawiązując do fabuły, trzeba również dodać, że „Gniazdo” ponownie robi ukłon w stronę sztucznej inteligencji i wprowadza na swoje karty postać Oliego w dużo większej objętości niż to miało miejsce w poprzednim tomie. Niezmiernie mnie to cieszy, gdyż uważam, że ten konkretny wątek jest wisienką na torcie jakim jest seria „Shadow Raptors”.

„Gniazdo” to trzeci tom cyklu, w którym autor rozwija się z każdą kolejną książką. Zakładając, że tendencja się utrzyma możemy być spokojni co do kontynuacji historii. A w między czasie, jeżeli jesteś jedną z tych osób, które nie miały jeszcze okazji przeczytać serii „Shadow Raptors” to jest dobry moment aby to zrobić. W tym tempie pisania za dwa lata Nieściur doścignie w ilości tomów serię „Star Force”, a wtedy będziecie potrzebować naprawdę dużo czasu aby nadrobić zaległości.

https://www.sajfaj.pl/gniazdo/recenzja/

Sławomir Nieściur tworzy kolejne tomy serii „Shadow Raptors” w tempie rakiety Falcon 9. W przeciągu kilku minut nabiera takiej prędkości, że nim się obejrzymy kolejny tom już leci do wydawcy. Po kilku startach staje się Muskiem polskiej literatury science-fiction, osobą która przez bardzo dobrze wykonaną robotę zyskuje nasz kredyt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Czekam na t. 4. Polecam.

Czekam na t. 4. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
2208
2032

Na półkach: ,

„Pokonanie” Oumuamua stało się początkiem całej serii większych i mniejszych kłopotów, które dotknęły siły Układu Epsilon Eridani. Pomysł bliskiego spotkania statku Skunów z jednym z Habitatów, nie do końca każdemu się spodobał i wydarzenie to musiało wywołać pewne reperkusje na szczytach władz. Głosy niezadowolenia szybko jednak ucichły, kiedy zniszczona jednostka okazała się potencjalnym źródłem rzadkich i niebywale cennych surowców. Wysłani w tym celu inżynierowie, wyposażeni w najnowocześniejszy sprzęt wydobywczy, szybko przystąpili do działania, będą prawie całkowicie pewnym tego, że wrogie siły zostały całkowicie unieszkodliwione. Szybko jednak okazuje się, że założenia były błędne i personel zostaje zaatakowany przez maszyny obcych. Gdzieś w trzewiach ogromnego statku ciągle tli się obce życie, które zrobi wszystko, aby pokonać wroga. Ogromna masa skalna, znowu staje się początkiem problemów, które tym razem przybiorą jeszcze większy rozmiar i mogą zadecydować o losie ludzkości w tym regionie galaktyki. Jakby tego wszystkiego było mało, poważne trudności przeżywa również Unia Zjednoczonych Organizacji Układu Epsilon Eridani. W tym całym chaosie swoją szansę dostrzega Związek Orbitalny, który ogłasza secesję. Ich nowy pomysł na siebie, ma swoje odzwierciedlenie zarówno w ekspansji militarnej, jak i niebywale intensywnej i skomplikowanej rozgrywce politycznej. Pomimo znaczącej odległości od Ziemi, w ludziach ciągle tkwi pierwiastek nasze mrocznej natury. Intrygi, zdrady, knowania polityczne, tajne organizacje, eksperymenty i wykorzystywanie zakazanej technologii. Wszystko to stanowi tylko część coraz intensywniejszej fabuły, która pochłania czytelnika z każdą kolejną przeczytaną stroną.

Tak jak zostało to już wspomniane we wstępie, koncept historii, jak i cały stworzony świat w dwóch poprzednich częściach prezentował się co najmniej dobrze. Teraz śmiało można napisać, że jest jeszcze lepiej! Autor zaczyna coraz mocniej prowadzić swoje dzieło w sposób wielotorowy, prezentując czytelnikowi ogrom kosmosu. Najlepszym i najbardziej adekwatnym porównaniem będzie tutaj czarna dziurka, która wbrew zasadom fizyki pomniejsza się odkrywając jednocześnie potężne uniwersum. W pierwszym tomie odbiorca mógł go obserwować przez malutką szczelinę, widząc tylko pewien wycinek całości, teraz staje się ono coraz bardziej wyraziste.

Oczywiście nadal mamy tutaj do czynienia z pewnymi utartymi schematami (konflikt w obozie ludzi; obcy pragnący unicestwienia naszej rasy; kosmiczne potyczki rodem z bitew morskich),jednak są one na tyle dobrze dostosowane przez twórcę do swojego pierwotnego pomysłu, że stanowią naprawdę udaną część całości. Seria „Shadow Raptors” od samego początku nie mamiła czytelnika obietnicą niebywale ambitnego scenariusza, gdzie każde przeczytane zdanie skrywa za sobą dziesiątki ukrytych filozoficznych znaczeń. Założenie było zgoła inne, stworzenie rozrywkowego cyklu sci-fi, w którym znajdzie się odpowiednia ilość miejsca zarówno dla widowiskowych walk, jak i bardziej intrygującej treści np. niebywale ciekawy wątek sztucznej inteligencji (hołd dla twórczości Philip K. Dick’a – przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie). Postrzegając tytuł przez właśnie taki pryzmat, otrzymujemy wyśmienitą książkę, która zapewnia solidną dawkę relaksu i rozrywki.

Cała recenzja na:

https://www.popkulturowykociolek.pl/2020/06/recenzja-shadow-raptors-3-gniazdo.html

„Pokonanie” Oumuamua stało się początkiem całej serii większych i mniejszych kłopotów, które dotknęły siły Układu Epsilon Eridani. Pomysł bliskiego spotkania statku Skunów z jednym z Habitatów, nie do końca każdemu się spodobał i wydarzenie to musiało wywołać pewne reperkusje na szczytach władz. Głosy niezadowolenia szybko jednak ucichły, kiedy zniszczona jednostka okazała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
150
109

Na półkach: ,

https://dziennikdarrienatherrana.blogspot.com/2020/09/sawomir-niesciur-shadow-raptors-gniazdo.html

Ocena: 9/10

Dlaczego taka wysoka? Czytając trylogię z uniwersum S.T.A.L.K.E.R’a oraz wcześniejsze części „Shadow Raptors”, jestem w stanie dać mu kredyt zaufania co do kolejnych tomów „space-opery”. Z tego względu, że konsekwentnie rozwija swoje światy i każda jego postać nie jest kopią poprzedniej, lub nie została skopiowana z gry bądź filmu.

Nakreślił takich bohaterów, których chce się obserwować i zobaczyć na srebrnym ekranie lub na komputerze, czy konsoli!

Każda książka Sławomira Nieściura cechuje się dojrzałym, niekiedy brutalnym klimatem i za to lubię jego historię!

Mam też prośbę do wydawnictwa „Drageus Publishing House”: Chciałbym zobaczyć „Shadow Raptors” na angielskim rynku, macie Państwo dobrych twórców, a kto wie, może ktoś z HBO lub Netflixa nakręci serial, albo film na podstawie jego książek?

https://dziennikdarrienatherrana.blogspot.com/2020/09/sawomir-niesciur-shadow-raptors-gniazdo.html

Ocena: 9/10

Dlaczego taka wysoka? Czytając trylogię z uniwersum S.T.A.L.K.E.R’a oraz wcześniejsze części „Shadow Raptors”, jestem w stanie dać mu kredyt zaufania co do kolejnych tomów „space-opery”. Z tego względu, że konsekwentnie rozwija swoje światy i każda jego postać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
49

Na półkach:

Ciekawa książka. Polecam

Ciekawa książka. Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    143
  • Chcę przeczytać
    56
  • Posiadam
    25
  • Audiobook
    9
  • Teraz czytam
    4
  • 2022
    3
  • 2020
    3
  • Fantastyka
    3
  • Audiobook
    2
  • Legimi
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gniazdo


Podobne książki

Przeczytaj także