Myślę, że to bardzo ważna i mądra książka.
Niby dużo takich na rynku, ale jednak ta ma w sobie to coś, co porusza tak w środku. Na pewno trzeba ją przeczytać kilka razy. Z uwagą i refleksją. Zatrzymać się na każdym aspekcie i pomyśleć nad tym co się właśnie przeczytało. Warto do niej wrócić :)

Myślę, że to bardzo ważna i mądra książka.
Niby dużo takich na rynku, ale jednak ta ma w sobie to coś, co porusza tak w środku. Na pewno trzeba ją przeczytać kilka razy. Z uwagą i refleksją. Zatrzymać się na każdym aspekcie i pomyśleć nad tym co się właśnie przeczytało. Warto do niej wrócić :)

Wartościowa, mądra, głęboka. Trudno mi się ją czytało i jeszcze trudniej przyswajało, dla mnie przeczytanie jej raz to stanowczo za mało. Warto, choć czasem zaboli i ma się ochotę krzyczeć „ale, że jak?!?”

Wartościowa, mądra, głęboka. Trudno mi się ją czytało i jeszcze trudniej przyswajało, dla mnie przeczytanie jej raz to stanowczo za mało. Warto, choć czasem zaboli i ma się ochotę krzyczeć „ale, że jak?!?”

Niby książka nie przedstawia jakichś niesamowitych, nowych, niestworzonych teorii, tylko omawia najprostsze z prostych zasad do wprowadzenia na co dzień. A jednak porusza i otwiera oczy. Polecam

Niby książka nie przedstawia jakichś niesamowitych, nowych, niestworzonych teorii, tylko omawia najprostsze z prostych zasad do wprowadzenia na co dzień. A jednak porusza i otwiera oczy. Polecam

Bardzo dobra książka. Po kilkunastu pierwszych stronach byłam bliska rezygnacji z dalszego czytania. Jednak warto było zostać. Poruszająca i nadająca sens naszemu istnieniu.

Bardzo dobra książka. Po kilkunastu pierwszych stronach byłam bliska rezygnacji z dalszego czytania. Jednak warto było zostać. Poruszająca i nadająca sens naszemu istnieniu.

Spauperyzowany Lacan w sosie z Castanedy.

Spauperyzowany Lacan w sosie z Castanedy.

piękna książka polecam!

piękna książka polecam!

Długo się zbierałam do tego poradnika, głównie dlatego, że nie przepadam za tego typu książkami i raczej po nie nie sięgam. Jednak muszę przyznać, że żałuję, że nie zabrałam się za nią wcześniej, kiedy była mi ona potrzebna bardziej niż teraz. Myślę, że nie jest to książka dla każdego, ale na pewno jest ona dla osób, które w ostatnim czasie swojego życia rozstały się z ważnymi dla siebie ludźmi. Poradnik jest nieco inny niż pozostałe tego typu książki o samorozwoju, początek może być zniechęcający, jednak warto przebrnąć przez te kilkadziesiąt stron, gdzie właściwie zastanawia się do czego ona tak naprawdę prowadzi. Lektura pomaga wejść na drogę do zrozumienia siebie, a za tym idzie również do samoakceptacji i pojęcia czym jest miłość, a co mylimy z miłością. Naprawdę warto przeczytać w odpowiednim momencie swojego życia.

Długo się zbierałam do tego poradnika, głównie dlatego, że nie przepadam za tego typu książkami i raczej po nie nie sięgam. Jednak muszę przyznać, że żałuję, że nie zabrałam się za nią wcześniej, kiedy była mi ona potrzebna bardziej niż teraz. Myślę, że nie jest to książka dla każdego, ale na pewno jest ona dla osób, które w ostatnim czasie swojego życia rozstały się z...

Uwielbiam książki tego autora i polecam z całego serca- są jednym z czynników które przyczyniły się do mojego przebudzenia!!!:)

Uwielbiam książki tego autora i polecam z całego serca- są jednym z czynników które przyczyniły się do mojego przebudzenia!!!:)

Potwierdzam, że to nie książka dla każdego, bo w nieodpowiednim momencie lub z nieodpowiednim podejściem przeczytana, może być źle zrozumiana. Na pewno ukoi tych którzy przeżywają zawirowania w miłości, szukają pocieszenia, odpowiedzi jak zrozumieć uczucia i postępowanie drugiego człowieka. Bardzo podobały mi się modlitwy medytacyjne na samym końcu. Pięknie wyrażone i ubrane w słowa ludzkie pragnienia:)

Potwierdzam, że to nie książka dla każdego, bo w nieodpowiednim momencie lub z nieodpowiednim podejściem przeczytana, może być źle zrozumiana. Na pewno ukoi tych którzy przeżywają zawirowania w miłości, szukają pocieszenia, odpowiedzi jak zrozumieć uczucia i postępowanie drugiego człowieka. Bardzo podobały mi się modlitwy medytacyjne na samym końcu. Pięknie wyrażone i...

O tej książce usłyszałam pewnego dnia przez przypadek w jednym słuchowisku. Zaintrygowało mnie, iż rozmówca podkreślał, że wraca do tej pozycji co jakiś czas, co skłoniło mnie do zapoznania się z tym niedługim poradnikiem.
Muszę przyznać, że początek był dla mnie ciężki: przebrnięcie przez całą otoczkę "Snu", a nawet śmiałe stwierdzenia, jakoby każdy człowiek był bogiem, wzbudzały we mnie raczej ostrożność. I mimo, że zajęło to wiele tygodni, bo w pewnym momencie od lektury musiałam zrobić sobie przerwę, wróciłam i ją skończyłam. I z tego powodu się cieszę.
Główne zagadnienia, jakie pozostaną mi w pamięci po tej lekturze to na pewno uwalniające słowa na temat brania odpowiedzialności za drugiego człowieka (a właściwie niemożności brania za kogokolwiek odpowiedzialności),siła i nakaz przebaczenia w celu uleczenia wszystkich naszych ran oraz obowiązek kochania drugiego człowieka bez chęci jego zmiany. Wątki te szerzej porusza autor na stronach książki, więc niech będzie to dla każdego zachętą po sięgnięcie po ten z pewnością niecodzienny przewodnik po emocjach.

O tej książce usłyszałam pewnego dnia przez przypadek w jednym słuchowisku. Zaintrygowało mnie, iż rozmówca podkreślał, że wraca do tej pozycji co jakiś czas, co skłoniło mnie do zapoznania się z tym niedługim poradnikiem.
Muszę przyznać, że początek był dla mnie ciężki: przebrnięcie przez całą otoczkę "Snu", a nawet śmiałe stwierdzenia, jakoby każdy człowiek był bogiem,...