"WSZYSTKIEMU WINNI SĄ FACECI" - Cykl: 7 Grzechów Głównych (tom 5) -DANUTA NOSZCZYŃSKA
Podtytuł tomu to: nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu.
Kolejność tomów
"Zła miłość" tom 1
"Futra, perły i łzy jak piołun gorzkie" tom 2
"Nieświęta rodzina" tom 3
"Jesteś tylko dla mnie" tom 4
"Wszystkiemu winni są faceci" tom 5
Książka na początku wydaje się nudna. Ot zaczyna się narzekaniem na faceta, męża. Potem Bohaterka wraca się z wydarzeniami i analizuje, co kiedy i jak do tego doszło, że kochający mąż nagle odchodzi od żony. Andrzej wprowadza reżim jeśli chodzi o jedzenie posiłków, co, ile i kiedy. Wprowadza dietę, którą Sylwia ( żona) nie w pełni akceptuje, co popycha ją do drobnych na początku zatajeń. Wybierając się na spotkanie z przyjaciółkami, wstępuje z nimi na suty posiłek. Zamiast chodzić z kijkami, w drodze za każdym razem sili się nie tylko posiłkiem, ale i trunkami, najczęściej piwem.
Co w efekcie prowadzi do zatracenia w jedzeniu
i piciu. Mąż w końcu odchodzi do innej. nie mogąc zobaczyć efektów diety jaką wprowadził oraz ruchem, sugeruje żonie badania.
Niestety nie przynosi to oczekiwanego rezultatu Przyjaciółki zamiast pomóc jej dostrzec problem wpędzają ją w jeszcze większy nałóg dojadania i picia.
Co to przyniesie i co na to ich dorosła córka Gabrysia, poczytajcie. Ostatnia część zagmatwana, bardzo dobrze porusza temat braku kontroli nad jedzeniem, piciem oraz własnym życiem. Sylwia na urlopie rocznym, ponieważ jest nauczycielką ma pełne możliwości by czas wolny i wynagrodzenie przeznaczyć na swoje uciechy. Czy Sylwia zrozumie do czego się doprowadziła, czy wyciągniętą rękę jaką dostanie od losu, przyjmie z wdzięcznością, czy da sobie wytłumaczyć, do czego doprowadza picie bez kontroli, przy każdej okazji. Jak potoczą się losy Sylwii i czy Andrzej da szansę żonie na naprawienie ich związku? Nie tylko ten problem jest poruszany w tej historii, ponieważ problem jakie dotykają córkę bohaterki Gabrysie, wychowującej się
w atmosferze diet i braku umiaru w piciu i jedzeniu matki, zostawia piętno w psychice dziewczyny. Naprawdę problemy są tu dobrze pokazane.

Książka warta przeczytania, choć chyba z 5 części jest to najniżej przeze mnie oceniona, mimo to daje 9 za poruszanie trudnych tematów. . Szkoda, że to ostatnia dostępna część. Spodziewałam się 7, tym czasem jest 5, być może jeszcze autorka dopisze dwie brakujące. Warto by poznać pozostałe cienie grzechów głównych. Polecam mimo to całą serię. Naprawdę warto. Oczywiście tom 4 "Jesteś tylko dla mnie" najbardziej polecam. Książki można czytać w dowolnej kolejności, ale przekonuje by sięgać po nie po kolei.



OCENA 09/10
55/24 ( 10/04)/ OBYCZAJ 44/24
ilość stron: 344
DATA I wyd: 16.10..2018
DATA WYD: 01.01.2022
czas przewidziany czytania: 5 h 44 min.
Czas słuchania: 08 h 28 min
LEKTORZY: Abart Ewa
Anastazja

Skończona 27.04.2024 (słuchana)
#Cykl7grzechówgłownych
#rozwiązłość
#DanutaNoszczyńska
#Wszystkeimuwinnisąfaceci

"WSZYSTKIEMU WINNI SĄ FACECI" - Cykl: 7 Grzechów Głównych (tom 5) -DANUTA NOSZCZYŃSKA
Podtytuł tomu to: nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu.
Kolejność tomów
"Zła miłość" tom 1
"Futra, perły i łzy jak piołun gorzkie" tom 2
"Nieświęta rodzina" tom 3
"Jesteś tylko dla mnie" tom 4
"Wszystkiemu winni są faceci" tom 5
Książka na początku wydaje się nudna. Ot zaczyna się...

Nic tak nie poprawia nastroju, jak obarczanie innych winą za swoje porażki.

Sylwia z powodzeniem spełnia się zawodowo jako nauczycielka, prywatnie zaś jako żona i matka. Czas zajmuje jej dbanie o dom, o męża i córkę, o swoich podopiecznych, najmniej uwagi poświęca sobie. Jest perfekcjonistką, nic i nikt nie ma prawa wymknąć się spod jej pełnej czułości kontroli. Do czasu. Andrzej, zaniepokojony przepracowaniem żony, namawia ją na wykorzystanie rocznego urlopu i zrobienie czegoś dla siebie. Wprowadza w życie rodziny zdrowy model odżywiania, systematyczne dbanie o kondycję fizyczną, organizuje rozrywki kulturalne. A wtedy… wszystko nabiera innej perspektywy. Czy to możliwe, żeby mąż ni stąd, ni zowąd porzucił dla kochanki tak wspaniałą kobietę, a ich jedyna córka nagle postanowiła wyjechać do oddalonej od domu o kilkaset kilometrów szkoły z internatem? Co takiego się stało? Przyjaciółki Sylwii, wspierające ją nieustannie na duchu, mają całkiem oczywiste wytłumaczenie zaistniałej sytuacji: "wszystkiemu winni są faceci”.

Powieść utrzymana jest w ironicznym tonie, bohaterka nie od razu budzi sympatię, ale jej komiczne perypetie mogą wywołać u czytelnika wiele uśmiechu i być może pozwolą spojrzeć z dystansu… na samego siebie?

Książka jest piątą powieścią z serii "Siedem grzechów głównych", poprzednie to "Zła miłość" – pycha, "Futra, perły i łzy jak piołun gorzkie" – chciwość, "Nieświęta rodzina" – rozwiązłość, "Jesteś tylko dla mnie" – zazdrość. Teraz czas na grzech piąty: nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu.

Ksiązka sama sie czyta, szybko i przyjemnie...
Sylwia perfekcyjna gospodyni, kiedy podejrzewa męza o zdrade , w jednej chwili wyrzuca go z domu i zaczyna życ po swojemu. Nagle okazuje sie , ze i córka trzyma strone ojca, wiec zostały jej przyjaciółki, wypłakiwanie sie w ich ramiona i rozwiązły tryb życia....Kiedy córka zachorowała, a mąz kilka razy próbował z Sylwią rozmawiac, ona była nieugieta...Dopiero pobyt w szpitalu, rozmowy z terapełtą oraz luzne pogaduszki otwarły oczy Sylwi....Odstawiła przyjaciółki i ich nawyki, zmieniła tryb życia, słuchała rad profesjonalnej Antoniny...Kiedy wróciła do pracy jej życie było znowu poukładane, mąz ją kochał, córka tez wzóciła do domu i znowu byli szczęsliwi i zakochani....Nie wracali do tych przykrych kilku chwil, dzieki którym, zrozumieli swoje błędy...

Nic tak nie poprawia nastroju, jak obarczanie innych winą za swoje porażki.

Sylwia z powodzeniem spełnia się zawodowo jako nauczycielka, prywatnie zaś jako żona i matka. Czas zajmuje jej dbanie o dom, o męża i córkę, o swoich podopiecznych, najmniej uwagi poświęca sobie. Jest perfekcjonistką, nic i nikt nie ma prawa wymknąć się spod jej pełnej czułości kontroli. Do czasu....

Po książki tej autorki zawsze sięgam w ciemno, czasem nawet się nie zastanawiam, czy już czytałam tę książkę, gdyż ostatnio słucham audiobooków, więc okładki są inne i może się zdarzyć, że trafię raz jeszcze na ten sam tytuł, lecz do tej pory tak się nie zdarzyło. Wiem, że pod pozorem lekkiej i przyjemnej książki, znajdę w środku poruszane nawet poważne problemy. Wiem też, że czeka na mnie wspaniała lektura zawierająca dużo emocji, odkrywająca drugie dno, czyli drugie, często skrywane twarze ludzi, nasze twarze. Pani Danuta Noszczyńska rzuca nam życiową prawdę między oczy i tylko od nas zależy czy ją pojmiemy i weźmiemy do siebie otwierając oczy na siebie samych i czy wyniesiemy z tego coś dobrego.

Nawiązując do tytułu, czy faceci są winni - oczywiście, że tak, bo przecież zawsze najłatwiej jest zwalić winę na kogoś, kogo mamy pod ręką. Nic tak nie uspokoi sumienia kobiety jak obarczenie faceta winą za wszystkie swoje problemy! To nawet potrafi zrelaksować...
"Wszystkiemu winni są faceci" to piąta część serii "Siedem grzechów głównych", ja nie czytałam ich po kolei, lecz wyrywkowo, lecz może za jakiś czas zrobię to we właściwy sposób? Czas pokaże.
Sylwia jest nauczycielką, jej mąż Andrzej prowadzi przychodnię stomatologiczną a ich nastoletnia córka Gabrysia jest ich oczkiem w głowie. Zwyczajna, szczęśliwa rodzina. Sylwia stara się prowadzić dom wzorowo, w ogóle jest perfekcjonistką i ciągle w domu coś sprząta, układa lub przygotowuje posiłki, najmniej uwagi poświęcając sobie samej. Andrzej widząc jej przepracowanie, namawia ją na roczny urlop zdrowotny. Chce żeby odpoczęła i zrobiła w końcu coś dla siebie. Za namową córki i przyjaciółek, Sylwia zgadza się na to i wtedy niespodziewanie zaczynają się problemy. A jakie?
Zaczęło się od tego, że Gabrysia postanowiła uczyć się w odległej od domu o kilkaset kilometrów szkole z internatem. Zostali więc w domu sami.
Andrzej wpada na pomysł zdrowego odżywiania i zadbanie o lepszą kondycję. Sylwii nie do końca taki układ pasuje, wymigała się od biegania z mężem a zaczęła chodzić z przyjaciółkami. Lecz efekty tych spacerów nie były dość satysfakcjonujące gdyż przyjaciółki kończą swoją przechadzkę w barze na piwie i golonce..., więc jak tu można schudnąć? Andrzej podejrzewa, że Sylwia jest chora, gdyż mimo zdrowego stylu życia, zamiast chudnąć, przybiera na wadze.
No, a potem to już poszło gładko, zupełnie przypadkowo (jak zwykle) Sylwia biorąc telefon męża do ręki, znajduje dziwne wiadomości. Mąż ją zdradza!!!
Andrzej wyprowadza się z domu a Sylwia się załamuje. Nie dostrzega tego, że w głównej mierze sama trochę przyczyniła się do tego, ma żal do córki, która utrzymuje z ojcem kontakt. Coraz więcej pije i zajada swoje smutki coraz większą ilością jedzenia razem z przyjaciółkami..., a jak to mówią, że to jest najlepsze lekarstwo na smutki. Oczy zaczynają się Sylwii otwierać, gdy chciała założyć na siebie jedną ze swoich sukienek... i okazuje się, że są za ciasne, to samo ze spodniami, mieści się tylko w luźne dresy, w których zresztą ostatnio cały czas chodziła. A wkrótce kończy się jej urlop i jak tu wrócić do szkoły?
Czy ich małżeństwo skończyło się definitywnie? Czy Sylwia poradzi sobie ze swoimi traumami? Jak skończy się jej przygoda z piwem i golonką?
Dlaczego innym jest lepiej niż jej? W czym lepsze są inne kobiety?

Lubię słuchać takich opowieści, jest w nich dużo z prozaicznego życia a w dodatku z humorem. Ludzie zawsze bardziej wierzą w niepowodzenia innych niż sukcesy i tym bardziej i radośniej im kibicują.
Polecam.

Po książki tej autorki zawsze sięgam w ciemno, czasem nawet się nie zastanawiam, czy już czytałam tę książkę, gdyż ostatnio słucham audiobooków, więc okładki są inne i może się zdarzyć, że trafię raz jeszcze na ten sam tytuł, lecz do tej pory tak się nie zdarzyło. Wiem, że pod pozorem lekkiej i przyjemnej książki, znajdę w środku poruszane nawet poważne problemy. Wiem też,...

Niezmiennie lubię książki Pani Noszczyńskiej. Pod postacią lekkiej powieści zawsze przemyci jakąś prawdę życiową. Również przy tej historii odpoczęłam, uśmiechnęłam się do siebie i wyniosłam lekcję.

Niezmiennie lubię książki Pani Noszczyńskiej. Pod postacią lekkiej powieści zawsze przemyci jakąś prawdę życiową. Również przy tej historii odpoczęłam, uśmiechnęłam się do siebie i wyniosłam lekcję.

Książka całkiem śmieszna, i to na plus, jednak zupełnie niepotrzebne wypełniono dziury smętnymi tekstami o alkoholizmie, które psują odbiór książki i są pisane dość pospiesznie, bardzo prostackim językiem - w tych fragmentach wyczuwam jakby napisał je ktoś inny. Gdyby nie to przysmucanie, na siłę, byłaby to zdecydowanie przyjemniejsza, lekka, opowiastka.;)

Książka całkiem śmieszna, i to na plus, jednak zupełnie niepotrzebne wypełniono dziury smętnymi tekstami o alkoholizmie, które psują odbiór książki i są pisane dość pospiesznie, bardzo prostackim językiem - w tych fragmentach wyczuwam jakby napisał je ktoś inny. Gdyby nie to przysmucanie, na siłę, byłaby to zdecydowanie przyjemniejsza, lekka, opowiastka.;)

Uwielbiam takie powieści!
Danuta Noszczyńska pokazuje nam w niej prawdziwe życie.
Zwyczajna inteligencka i średnio zamożna rodzina Sylwii i Andrzeja z córką Gabrysią w pakiecie nagle się rozpada. Bo? Bo Andrzej dopuścił się zdrady.
Stanowisko Sylwii jest jednoznaczne: mąż jest draniem, chamem i wszystkim najgorszym, co ją w życiu spotkało.
Niestety sama Sylwia jest niczym koń z klapkami na oczach. Jest marudną, wiecznie niezadowoloną i skoncentrowaną na tym, co ludzie powiedzą - babą. Nie widzi, że w głównej mierze ona przyczyniła się do zaistniałej sytuacji, nigdy nie mówiąc wprost, co ją uwiera, doszukując się drugiego dna w każdym zdaniu wypowiadanym przez męża czy córkę.
Ileż więc ta biedna rodzina zniesie, zanim się całkiem rozpadnie?
W rezultacie mąż odchodzi, a Sylwia przebywająca na rocznym urlopie rzuca się w wir pijackich spotkań ze swoimi niezbyt mądrymi koleżankami.
Czy historia znajdzie szczęśliwe zakończenie, radzę sprawdzić samemu. Naprawdę polecam.

Uwielbiam takie powieści!
Danuta Noszczyńska pokazuje nam w niej prawdziwe życie.
Zwyczajna inteligencka i średnio zamożna rodzina Sylwii i Andrzeja z córką Gabrysią w pakiecie nagle się rozpada. Bo? Bo Andrzej dopuścił się zdrady.
Stanowisko Sylwii jest jednoznaczne: mąż jest draniem, chamem i wszystkim najgorszym, co ją w życiu spotkało.
Niestety sama Sylwia jest niczym...

Czy faceci zdradzają ? ,Tak jak i kobiety.Jedni tak,drudzy nie.
Tak jak i kobiety.Jedne tak,drugie nie.
Ta książka ,jest o zdradzie.A raczej o podejrzeniach.
Książka więc porusza ,trudny temat.
Zdrady w wydawało by się szczęśliwym małżeństwie.
Jako amator sztuki kulinarnej i nie doszły kucharz,ciesze się.
Że było tyle o jedzeniu.

Czy faceci zdradzają ? ,Tak jak i kobiety.Jedni tak,drudzy nie.
Tak jak i kobiety.Jedne tak,drugie nie.
Ta książka ,jest o zdradzie.A raczej o podejrzeniach.
Książka więc porusza ,trudny temat.
Zdrady w wydawało by się szczęśliwym małżeństwie.
Jako amator sztuki kulinarnej i nie doszły kucharz,ciesze się.
Że było tyle o jedzeniu.

Patrząc na okładkę - nie pamiętam o czym była...czyli mizeria.

Patrząc na okładkę - nie pamiętam o czym była...czyli mizeria.

Świetna książka, bardzo dobrze się czytało.

Świetna książka, bardzo dobrze się czytało.

Życiowa prawda, rozstania zazwyczaj są winną obojga małżonków.

Życiowa prawda, rozstania zazwyczaj są winną obojga małżonków.