Historia głównej bohaterki obfituje w wiele ciekawych i niebezpiecznych momentów z jej życia.Ciagłe niepowodzenia w życiu uczuciowym powoduje,że Ewa czuje się zniechęcona.Mając już ponad trzydzieści parę lat pragnie stabilizacji,niestety życie niesie ze sobą rozterki i złość na przeżywane smutki oraz zakłamane osoby.

🌟Postać przyjaciółki Moniki wnosi szaleństwa do tej historii.Jest osobą,która potrafiła zrobić wszystko,by pomóc Ewie.Dla niej poruszy ziemię,by ją odnaleźć,gdy ta nagle zniknie!To pokazuje,że warto mieć taką osobę w swym życiu i każdy powinien mieć taką przyjaciółkę.

🌟Powieść niesie ze sobą przesłanie jakim jest nie zniechęcanie się do poszukiwania miłości.Nawet nieuczciwi mężczyźni i ich kłamstwa nie powinny spowodować,by przestać wierzyć kolejnym spotkanym mężczyznom.Oni potrafią oszukiwać,kręcić i manipulować,by zrealizować swój cel.Jednak warto czasem dać im szansę,by szczęście nie przeszło obok nas.

🌟Lektura jest przyjemna historią dojrzałej kobiety,która chce znaleźć drugą połówkę.Jej siła i upór bardzo mi zaimponował,ponieważ pokazała siłę,która drzemie w każdej kobiecie.
Warto poznać Ewę i jej życiowe zawirowania.
I już cieszę się na kontynuację losów bohaterki w „Wszystko nie tak 2”😁
P O L E C A M

Historia głównej bohaterki obfituje w wiele ciekawych i niebezpiecznych momentów z jej życia.Ciagłe niepowodzenia w życiu uczuciowym powoduje,że Ewa czuje się zniechęcona.Mając już ponad trzydzieści parę lat pragnie stabilizacji,niestety życie niesie ze sobą rozterki i złość na przeżywane smutki oraz zakłamane osoby.

🌟Postać przyjaciółki Moniki wnosi szaleństwa do tej...

Dlaczego zdecydowałam się na tą książkę? Znam trochę pióro autorki. Autorka pisze książki obyczajowe, ja zdecydowanie jednak sięgam po typowe romanse. Tutaj szykował się romans, a skusiła mnie okładka, która zapowiadała ładną miłosną historię, a opis sugerował, że w dodatku będzie tu coś co lubię równie bardzo. Bohaterka tej książki jak głosił opis miała paść ofiarą przestępstwa, więc czułam się zaintrygowana i nie czytając żadnych opinii o książce, chciałam poznać tą historię.

Ewa pragnie miłości. Wykształcona pani architekt marzy o facecie, przy którym będzie po prostu wieść szczęśliwe życie. Nie ma jednak szczęścia do facetów, a kiedy kolejne wybory okazują się nieporozumieniem, okazuje się, że może odnaleźć miłość w bardzo niesprzyjających okolicznościach.

Szczerze muszę przyznać, że zaskoczyła mnie ta książka, ale niestety tym, że fabuła zdaje się być wręcz odrealniona. Jeżeli czytam obyczajówkę to mniej więcej wiem na jaki klimat się nastawiam. Kiedy sięgam po książkę, w której ma dojść do porwania to spodziewam się klimatu zupełnie innego. Owszem opis książki naprowadza nas trochę na klimat jaki tu dostaniemy, skoro pada określenie syndromu sztokholmskiego z przymrużeniem oka, ale mimo wszystko fabuła jest grubymi nićmi szyta. Przede wszystkim pani architekt od początku jawi się jako o wiele młodsza, bardzo narwana i naiwna osoba. Rzuca wszystko i jedzie do nowo poznanego faceta niewiele o nim wiedząc, a potem jest wielce zszokowana tym co na nią czeka. Sam motyw porwania w pewnym momencie był już tak nieprawdopodobny, że zupełnie mi się to nie kleiło. Poszło w kierunku sielankowej fabuły, gdzie humoru ma dodawać ilość domowników, ich codzienne zwykłe sprawy. Romans w tym wszystkim nie wywoła przyspieszonego bicia serca, bo trudno doszukać się tu do niego przesłanek. Mi ta książka potwierdziła, że jednak nie do końca mi po drodze ze stylem autorki, oczekuję w romansie emocji, chemii, namiętności, wtedy otoczenie schodzi na dalszy plan. Mam na półce drugi tom, który przeczytam owszem, ale muszę chwilę odczekać.

Dlaczego zdecydowałam się na tą książkę? Znam trochę pióro autorki. Autorka pisze książki obyczajowe, ja zdecydowanie jednak sięgam po typowe romanse. Tutaj szykował się romans, a skusiła mnie okładka, która zapowiadała ładną miłosną historię, a opis sugerował, że w dodatku będzie tu coś co lubię równie bardzo. Bohaterka tej książki jak głosił opis miała paść ofiarą...

Izabella Frączyk z całą pewnością jest mistrzynią powieści, w których to naszych bohaterów chwytają się pomyłki czy też dziwne wypadki. Uwielbiam zagłębiać się właśnie w te sytuacje, które zazwyczaj potrafią nieźle bawić.

Ewa, nasza główna bohaterka to zdolna architekt, która wiedzie spokojne życie. Pragnie prawdziwej miłości i stabilizacji, ale jak dotąd w życiu jej to niezbyt wychodziło. Pewnego dnia pada ofiarą przestępstwa, a to wydarzenie wywróci jej życie do góry nogami. Z czym przyjdzie się zmierzyć Ewie i jak sobie z tym poradzi?

„Teraz dotarła do niej prosta prawda, że im człowiek ma mniej, tym mniej mu potrzeba do szczęścia i tym bardziej cieszy go każdy drobiazg.”

Zdecydowanie tytuł tej powieści Wszystko nie tak jest adekwatny do treści tej powieści. Ale czasem w życiu tak to bywa, że nic nie układa się po naszej myśli. Żyjemy spokojnie, nikomu nie zawadzając, a wystarczy jeden moment, by to wszystko obróciło się o 180 stopni i zawirowało naszym życiem. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, co może się wydarzyć w naszym życiu za moment, cóż takiego może czaić się za rogiem. Na wiele spraw nie mamy też najzwyczajniej w świecie wpływu. Niecodzienne sploty zdarzeń mogą nas mocno zaskoczyć, ale jak się okazuje, mogą też na nas pozytywnie wpłynąć.

Jeśli chodzi o kreację bohaterów, to myślę, że autorce wyszło to dobrze. Ewa to bohaterka z którą sama mogłabym pójść na kawę. Jest ciepła, otwarta na otaczający ją świat, pełna empatii ale także odważna. Kiedy spotyka ją niecodzienna sytuacja, ta nie panikuje i nie dramatyzuje, jest opanowana. W złych momentach potrafi też dostrzec jakieś pozytywy. Czuję, że ta bohaterka mogłaby zostać moją przyjaciółką.

Monika, przyjaciółka Ewy, to kolejna pozytywna postać tej powieści. Kiedy dzieje się coś złego bliskim jej osobom jest w stanie poruszyć niebo i ziemię. Ma za sobą miłosne perypetie z lepszymi i gorszymi skutkami. Jednak tak samo jak Ewa pragnie prawdziwej miłości.

Tomasz, chociaż poznajemy go w niezbyt ciekawych okolicznościach, to pomimo swojego czynu, zyskał moją sympatię. Od razu czuć było, że jest dobrym człowiekiem. To osoba, której trudno ukryć swoje uczucia. Jest troskliwy i sympatyczny, chociaż ma małego bzika na punkcie czystości.

Maciek, bezpośredni w rozmowach, dobry kompan i świetny przyjaciel. Praca zmusza go do częstych podróży. Na pozór wydaje się fajnym mężczyzną, aczkolwiek wprowadzi nasze bohaterki w szok i niedowierzanie.

„Uderzyła ją przewrotność losu – im bardziej szukała miłości, im bardziej łapczywie rzucała się na każdą szansę na szczęście, tym bardziej cierpiała. Im bardziej pragnęła, tym gorszych dokonywała wyborów.”

Fabuła powieści jak najbardziej przypadła mi do gustu. Tak naprawdę świetnie się bawiłam czytając tę powieść, którą pochłonęłam w szybkim tempie. Dziwne wypadki, seria pomyłek, a do tego niezwykle ciekawi bohaterowie sprawią, że miło spędzicie czas, czytając książkę.

"Wszystko nie tak!" to zabawna historia Ewy, którą czeka nie lada przygoda, która niejedną osobę mogłaby przyprawić niemalże o zawał serca. Usiądźcie spokojnie, weźcie tę powieść w rękę i dajcie się jej porwać, a na pewno nie będziecie tego żałować. Polecam.

Izabella Frączyk z całą pewnością jest mistrzynią powieści, w których to naszych bohaterów chwytają się pomyłki czy też dziwne wypadki. Uwielbiam zagłębiać się właśnie w te sytuacje, które zazwyczaj potrafią nieźle bawić.

Ewa, nasza główna bohaterka to zdolna architekt, która wiedzie spokojne życie. Pragnie prawdziwej miłości i stabilizacji, ale jak dotąd w życiu jej to...

Książka o niczym. Bardzo lekko się czyta i więcej nic pozytywnego nie można o tej powieści napisać. Naiwna, prymitywna fabuła. Autorka mnie zawiodła.

Książka o niczym. Bardzo lekko się czyta i więcej nic pozytywnego nie można o tej powieści napisać. Naiwna, prymitywna fabuła. Autorka mnie zawiodła.

Naiwna bohaterka, infantylna fabuła, słaba książka

Naiwna bohaterka, infantylna fabuła, słaba książka

Spodziewałam się czegoś lepszego po P. Izie. Póki co nie sięgam po 2 tom, robię przerwę na kryminał

Spodziewałam się czegoś lepszego po P. Izie. Póki co nie sięgam po 2 tom, robię przerwę na kryminał

Bardzo lekka komedia romantyczna, napisana z przymrużeniem oka.

Bardzo lekka komedia romantyczna, napisana z przymrużeniem oka.

Książka nie musi być poważna ,by była mądra.Myślę,że mój cytat się przyjmie.
Ubawiły mnie te kobiety .ich tarapaty może nie są orginalne.Ale za to zabawne,
książkę czyta się jednym tchem,
A wycieczka do Hiszpanii cudowna.

Książka nie musi być poważna ,by była mądra.Myślę,że mój cytat się przyjmie.
Ubawiły mnie te kobiety .ich tarapaty może nie są orginalne.Ale za to zabawne,
książkę czyta się jednym tchem,
A wycieczka do Hiszpanii cudowna.

Ot, takie poczytadło dla zabicia czasu. Mało akcji, fabuła taka sobie. Pisane raczej z przymrużeniem oka.

Ot, takie poczytadło dla zabicia czasu. Mało akcji, fabuła taka sobie. Pisane raczej z przymrużeniem oka.

Oj! Piszę te słowa dopiero teraz, gdy pożyczyłam częśc drugą i ... zupełnie nie pamiętam o czym była pierwsza....

Oj! Piszę te słowa dopiero teraz, gdy pożyczyłam częśc drugą i ... zupełnie nie pamiętam o czym była pierwsza....