W tej części poznajemy losy osób które przeniosły się do wyludnionego miasta Bennett.
Jest też wątek Meg z poprzednich części i ale tylko w kontekście jaki to ma wpływ na mieszkańców Bennett.

Podobała mi się i mam nadzieję że autorka wróci do tego wątku.

W tej części poznajemy losy osób które przeniosły się do wyludnionego miasta Bennett.
Jest też wątek Meg z poprzednich części i ale tylko w kontekście jaki to ma wpływ na mieszkańców Bennett.

Podobała mi się i mam nadzieję że autorka wróci do tego wątku.

Początek bardzo się ciągnął i było bardzo dużo postaci które się trochę mieszały. W połowie książka się rozkręciła i miałam dużo powodów do śmiechu głównie w relacjach Jane Virgil.

Początek bardzo się ciągnął i było bardzo dużo postaci które się trochę mieszały. W połowie książka się rozkręciła i miałam dużo powodów do śmiechu głównie w relacjach Jane Virgil.

Pokusiłam się, stwierdziłam, że już nie wytrzymam do polskiej premiery i zamówiłam „Wild country”, przyznam, że bałam się, że mogę mieć problem ze zrozumieniem wszystkiego, ale ku mojemu zaskoczeniu poszło mi bardzo sprawnie.
„Wild country” opowiada o Bennett i Złotej Prerii, które próbują pozbierać się po ataku starszych, odbudować miasto i stworzyć mieszaną społeczność na wzór tej z Lakeside, ale nie jest to tak proste jak mogłoby się wydawać.
Muszę przyznać, że ze wszystkich książek o Innych to właśnie w tej widać najbardziej zawiłe relacje pomiędzy Innymi a ludźmi. Jest też mnogość wątków, które obserwowałam z zaciekawieniem, ale muszę przyznać, że po zakończeniu poczułam niedosyt wszystkiego co zaserwowała nam autorka.
Najważniejszym z wątków jest relacja policjantki Jany i jej szefa Virgila Wilczej Straży. Jest to o tyle ciekawe, że po znajomości Simona człowiek oczekuje czegoś innego, tymczasem Virgil jest naprawdę wilczy a z powodu traumatycznych przeżyć ma wiele powodów by nienawidzić ludzi. Z kolei Jana nie rozumie jego sposobu myślenia, rozumie ludzkie prawo i próbuje postępować według niego co utrudnia jej współpracę z Virgilem.
Oprócz tego mamy tu ciekawy wątek chłopca, którego wychowały pantery a sam prawdopodobnie jest synem wieszczki krwi, a także pojawia się wątek mieszanej rodzinny, w której żyje niema(choć nie do końca) wieszczka krwi. I to właśnie te wątki według mnie potraktowano po macoszemu. Autorka rzuciła przynętę, ale nie rozwinęła jej tak bardzo jak miałam nadzieję.
Głównymi zaś złolami jest klan Intuitów, który wykorzystuje swoje zdolności w półświatku hazardowym. Co prawda dość długo nie dręczą oni naszych bohaterów, ale gdy w końcu się pojawiają robi się naprawdę gorąco.
Ostrzegam wszystkich zainteresowanych, że są w tej książce sceny gwałtu, samookaleczania oraz morderstw.
Ogólnie książka była świetna, bardzo szybko się ją czytało, miała ciekawy klimat Dzikiego Zachodu i naprawdę było to zupełnie inne spojrzenie na Innych. Bez lęku zamówię kolejną część po angielsku.
~Idris

Pokusiłam się, stwierdziłam, że już nie wytrzymam do polskiej premiery i zamówiłam „Wild country”, przyznam, że bałam się, że mogę mieć problem ze zrozumieniem wszystkiego, ale ku mojemu zaskoczeniu poszło mi bardzo sprawnie.
„Wild country” opowiada o Bennett i Złotej Prerii, które próbują pozbierać się po ataku starszych, odbudować miasto i stworzyć mieszaną społeczność na...

❤ ❤ ❤

❤ ❤ ❤