rozwińzwiń

Dzień Smoka

Okładka książki Dzień Smoka Richard A. Knaak
Okładka książki Dzień Smoka
Richard A. Knaak Wydawnictwo: ISA Cykl: WarCraft (tom 1) fantasy, science fiction
399 str. 6 godz. 39 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
WarCraft (tom 1)
Tytuł oryginału:
Day of the Dragon
Wydawnictwo:
ISA
Data wydania:
2001-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-08-01
Data 1. wydania:
2010-02-01
Liczba stron:
399
Czas czytania
6 godz. 39 min.
Język:
polski
ISBN:
9788388916014
Tłumacz:
Anna Studniarek-Więch
Tagi:
WarCraft
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
867 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
46
9

Na półkach: ,

Książkę bardzo dobrze się czyta, bardzo dobrze poprowadzone wątki które łączą się na samym końcu. Akcja jest poprowadzona bardzo dobrze nie spowalnia momentami za nadto. Jednak brakowało mi większego rozwinięcia aspektów i ciekawszego zakończenia. Podsumowując książka dla fanów świata Word of Warcraft i czuć to że to głównie oni są targetem tej książki.

Książkę bardzo dobrze się czyta, bardzo dobrze poprowadzone wątki które łączą się na samym końcu. Akcja jest poprowadzona bardzo dobrze nie spowalnia momentami za nadto. Jednak brakowało mi większego rozwinięcia aspektów i ciekawszego zakończenia. Podsumowując książka dla fanów świata Word of Warcraft i czuć to że to głównie oni są targetem tej książki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
20
7

Na półkach:

[Nie spodziewaj się wybitnej recenzji, to moja personalna opinia!]

Ze światem Warcraft'a miałam kontakt jako dziecko poprzez gre "Warcraft III", do której czasem wracałam. Oprócz tego oglądałam film, gdy wyszedł. Po wielu latach pożyczyłam książkę od brata, pamiętając te rozwinięte uniwersum.

Nie jestem aż tak zagłębiona w historię tego świata, dlatego nie jestem w stanie powiedzieć, czy książka jest kanoniczna i dobrze wszystko przedstawia (po prostu założyłam, że najpewniej tak jest). Co i raz pojawiają się wzmianki o popularnych postaciach, z którymi miałam jakiś kontakt w grze "Warcraft III". Niestety, nie spodziewaj się tutaj opinii wkręconego i zagorzałego fana.

Fabuła była całkiem ciekawa. Toczy się na dwóch płaszczyznach - politycznym i przygodowym pełnym akcji. Obie są zrównoważone, dlatego jeśli nie lubisz politycznych wątków, połowa książki może cię nudzić.

Moim głównym zarzutem jest zakończenie (dosłownie pare ostatnich stron). Gdy cel został dokonany, wszystko się kończy i potym ma zostać zakończona książka, to jednak kończy się strasznie szybko. Dla mnie jest to aż nienaturalne. Niby jest reakcja bohaterów na wyjaśnienie wątków, na poniesione szkody, ale tempo tego jest nagle narzucone. Gdy czytałam dosłownie końcówkę, miałam odczucie, jakby zostało napisane na zasadzie "dobra, po punkcie kulminacyjnym, teraz byle szybko skończyć, przy okazji niech to ma jakieś ręce i nogi".

Bohaterowie są ciekawi, każdy w jakiś sposób się wyróżnia. Są przedstawione różne, ciekawe charaktery oraz relacje między nimi. Widać, że każde z nich ma ciekawą historię, chociaż nie mamy okazji mocno zagłębić się w ich przeszłość. Strasznie szybko buduje się relacja romantyczna, niezbyt za tymi wątkami przepadałam. Może to kwestia tempa, dla mnie było to po prostu uczucie z powietrza.

Widać, że świat jest rozbudowany, ma ciekawą historię i strukturę. Jednak jeśli chcemy się mocno zagłębić w ten świat, ta książka nie wystarczy, a nawet może się okazać, że to trochę za mało. Pokazuje nam tylko część jakiejś historii i nie skupia się za mocno na opisie świata. Skupia się głównie na fabule, na którą składa się wiele wątków, by potem połączyć się w jedną, wielką całość.

Jeśli ktoś chce poczytać typowe, fantasy, które mimo rozbudowanego świata jest w miare lekkie do czytania - ta książka będzie się nadawać. Nie wciągnęła mnie za mocno, ale przyjemnie się ją czytało. Być może gdybym znała te uniwersum bardzo dobrze to moja opinia byłaby zupełnie inna.

[Nie spodziewaj się wybitnej recenzji, to moja personalna opinia!]

Ze światem Warcraft'a miałam kontakt jako dziecko poprzez gre "Warcraft III", do której czasem wracałam. Oprócz tego oglądałam film, gdy wyszedł. Po wielu latach pożyczyłam książkę od brata, pamiętając te rozwinięte uniwersum.

Nie jestem aż tak zagłębiona w historię tego świata, dlatego nie jestem w stanie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
134
133

Na półkach:

Tytuł ten na pewno możemy zaliczyć do kategorii lekkiej i przyjemnej fantastyki. Nawet użyłbym stwierdzenie „Cozy Books”.
Bo tak się właśnie czułem - herbatka, kocyk i umilam sobie wieczór przyjemna przygodą w świecie fantasy, który ubóstwiam. A jest to jest fantastyka z krwi i kości - krasnoludy, elfy, magowie, smoki, orki, trolle, no dosłownie wszystko!
W końcu to WoW, chociaż przyznam się bez bicia, że nie grałem, ale za to wyjatkowo Madzia ma swój epizod w tej grze🙈

Fabuła to napewno nic odkrywczego, ale bardzo fajnie rozpisana i momentami zabawna.
Dialogi proste, ale przyjemne (nigdy nie będę oczekiwał tutaj poziomu Mortki).

Zakończenie bardzo dynamiczne, bardzo fajnie ujęte z każdej perspektywy co nadawało akcji jeszcze więcej dynamizmu.
Chętnie przeczytałbym kolejny tom w takim stylu. Jestem ciekaw czy cała seria doczeka się reedycji.

~ Dawid
Po więcej recenzji zapraszamy na: www.instagram.com/shaggy.books/

Tytuł ten na pewno możemy zaliczyć do kategorii lekkiej i przyjemnej fantastyki. Nawet użyłbym stwierdzenie „Cozy Books”.
Bo tak się właśnie czułem - herbatka, kocyk i umilam sobie wieczór przyjemna przygodą w świecie fantasy, który ubóstwiam. A jest to jest fantastyka z krwi i kości - krasnoludy, elfy, magowie, smoki, orki, trolle, no dosłownie wszystko!
W końcu to WoW,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
498
244

Na półkach: ,

Dobra książka z uniwersum Warcrafta. Lubię okres drugiej wojny z orkami oraz czas po tym konflikcie. Akcja rozwija się w swoim tempie, plusem jest to, że nie ma tu zbędnych rzeczy, które sprawiałyby, że jest ona nudna. Jako fan uniwersum polecam.

Dobra książka z uniwersum Warcrafta. Lubię okres drugiej wojny z orkami oraz czas po tym konflikcie. Akcja rozwija się w swoim tempie, plusem jest to, że nie ma tu zbędnych rzeczy, które sprawiałyby, że jest ona nudna. Jako fan uniwersum polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
246
173

Na półkach:

Jak już pewnie wiecie, nie jestem specjalistą od świata WarCrafta, co nie przeszkadza mi w zapoznawaniu się z książkowym uniwersum, bazującym na popularnej grze. Tym razem sięgnąłem po "Dzień Smoka" Richarda A. Knaaka, opowiadającym o przygodzie maga Rhonina i elfki Vereesy Bieżywiatr.

Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, ale i tak wciągnąłem się w nią dosyć mocno. Jako, że książka nazywa się "Dzień smoka" to spodziewać się można licznego udziału latających stworzeń w ciągu akcji. Moim ulubionym stał się Śmiercioskrzydły, choć to pewnie niepopularna opinia.
W trakcie lektury miałem parokrotnie wrażenie, że autor niektóre zabiegi zapożyczył od Tolkiena, choćby trzy trolle. Ale to tylko takie moje spostrzeżenie 🙂

Co do bohaterów, Rhonin jest postacią dosyć złożoną i z chęcią poczytałbym o jego przeszłości i o tym co go tak bardzo dręczy. Pozostałe postaci również są intrygujące, zarówno Vereesa Bieżywiatr, jak i gryfi jeździec Falstad. Przy postaciach warto wspomnieć, że w mojej opinii lepiej brzmią nieprzetłumaczane na język polski nazwy własne.

Reasumując, jest to pozycja, której przeczytania nie żałuję i całkiem dobrze się przy niej bawiłem. Być moze fani WarCrafta doszukają się w niej błędów czy nieścisłości, ale dla mnie była po prostu okej.

Jak już pewnie wiecie, nie jestem specjalistą od świata WarCrafta, co nie przeszkadza mi w zapoznawaniu się z książkowym uniwersum, bazującym na popularnej grze. Tym razem sięgnąłem po "Dzień Smoka" Richarda A. Knaaka, opowiadającym o przygodzie maga Rhonina i elfki Vereesy Bieżywiatr.

Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, ale i tak wciągnąłem się w nią dosyć mocno. Jako,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach:

Szkoda, że nie przeczytałem tego przed wyjściem "World of Warcraft: Cataclysm" Historia całkiem niezła, polecam fanom tego uniwersum

Szkoda, że nie przeczytałem tego przed wyjściem "World of Warcraft: Cataclysm" Historia całkiem niezła, polecam fanom tego uniwersum

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
795
733

Na półkach:

Mniej więcej 20 lat temu odkryłem, że na podstawie gier wideo powstają książki. Nie jest to pewnie nic zaskakującego. W końcu wiele produkcji może pochwalić się ciekawymi światami, a do tego cała branża elektronicznej rozrywki jest całkiem dochodowa. Jednak byłem w szoku, że na półkach w księgarniach leżą tytuły nawiązujące do moich ulubionych gier. Prym w tym typie literatury wiodło Blizzard i Warcraft, Startcraft a także DIablo to jedne z pierwszych marek, które widziałem w sklepach w książkowej formie. Jednym z pierwszych tytułów jakie wpadł w moje ręce był Dzień smoka autorstwa Richard A. Knaaka. Teraz po latach powracam do tego tytułu dzięki nowemu wydaniu powieści.

Wydawnictwo Insignis zdecydowało się na wydanie nowej wersji Dnia smoka, czyli jednej z pierwszych książek w uniwersum Warcraft. Tytuł przynależy teraz do serii Blizzard Legends, na okładce ma popularniejsze logo World of Warcraft a wewnątrz czeka nas nowe tłumaczenie opowieści o elfach, smokach i orkach. O tłumaczeniu wspominam ze względu na to, że pierwsza wersja książki była dosyć mocno krytykowana za jakość tłumaczenia i to, że nazewnictwo postaci nie pasowało do reszty raczkującego uniwersum. Teraz marka Warcraft rozrosła się do gigantycznych rozmiarów, a my mamy swego rodzaju standaryzację nazewnictwa w języku polskim. Jest to więc pierwszy argument za sięgnięciem po nową wersję Dnia smoka.

Nie będę w pełni obiektywny. Dzień smoka Richard A. Knaaka to jedna z pierwszych książek na bazie gier wideo jakie przeczytałem. Jakby tego było mało mam olbrzymi sentyment do tego tytułu w związku z okolicznościami w jakich go nabyłem. Dlatego ponowne zanurzenie się w ten świat i przypomnienie sobie historii Rhonina było ciekawym doświadczeniem.

Mniej więcej 20 lat temu odkryłem, że na podstawie gier wideo powstają książki. Nie jest to pewnie nic zaskakującego. W końcu wiele produkcji może pochwalić się ciekawymi światami, a do tego cała branża elektronicznej rozrywki jest całkiem dochodowa. Jednak byłem w szoku, że na półkach w księgarniach leżą tytuły nawiązujące do moich ulubionych gier. Prym w tym typie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1259
1255

Na półkach:

"Dzień smoka" to powieść ze świata WarCraft. Słyszałam o tej grze, ale nie miałam z nią styczności.

Na początku autor nakreśla skróconą historię krainy. Starszyzna Kirin Toru zbiera się na naradę. Czarodzieje postanawiają wysłać jednego ze swoich, bez którego mogą się obyć, na niebezpieczną wyprawę.

Rhonin ma wyruszyć do Khaz Modan. Oficjalnie po to, by obserwować poruszenia orków, w rzeczywistości ma za zadanie uwolnić więzioną przez nich smoczą królową. Alexstraza jest trzymana w zamknięciu i zmuszana do składania jaj, z których wyklują się te wielkie gady. Orkowie używają ich jako wierzchowców.

Rhoninowi zostaje przydzielona elfia tropicielka Vereesa, która ma bezpiecznie odstawić do go portu, skąd mag wyruszy w dalszą podróż. Z powodów niezależnych od nich wspólna droga się przeciąga. W portowym miasteczku Hasik poznają krasnoluda Moloka. Do grupy dołącza też paladyn Dunkan Senturus.

Misja jest trudna, lecz Rhonin otrzymuje pomoc od Śmiercioskrzydłego i jej realizacja staje się bardziej prawdopodobna. Czy uda mu się wykonać zadanie?

Powiem wam, że pomimo nieznajomości świata gry książka wciągnęła mnie od początku. To świetnie napisana przygodówka. Myślę, że może zachęcić młodszych czytelników do oderwania się od komputera i zagłębienia w opowieść. Nie wiem skąd tak słabe oceny na LC. Dla mnie 10/10

"Dzień smoka" to powieść ze świata WarCraft. Słyszałam o tej grze, ale nie miałam z nią styczności.

Na początku autor nakreśla skróconą historię krainy. Starszyzna Kirin Toru zbiera się na naradę. Czarodzieje postanawiają wysłać jednego ze swoich, bez którego mogą się obyć, na niebezpieczną wyprawę.

Rhonin ma wyruszyć do Khaz Modan. Oficjalnie po to, by obserwować...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2386
2386

Na półkach: , ,

Nowa przygoda.

Każda okazja do odwiedzenia Azeroth jest dobra! Wierni fani serii World of Warcraft z całą pewnością się z tym zgodzą i nie przepuszczą tej okazji. A co z tymi, którzy jeszcze tej serii nie znają lub mają o niej tylko mgliste pojęcie? No cóż - dla nich "Dzień Smoka" może być dobrą okazją do tego, żeby poznać uniwersum Warcrafta :)

Niniejsza lektura to oryginalna opowieść o magii, wojnie i bohaterstwie, oparta na popularnej i zdobywającej wiele nagród grze komputerowej. W okrytej mgłą zapomnienia przeszłości świat Azeroth wypełniały wszelkiego rodzaju cudowne istoty. Tajemnicze elfy i wytrzymałe krasnoludy żyły we względnym pokoju i harmonii z ludzkimi plemionami... aż do chwili, gdy demoniczna armia znana jako Płonący Legion na zawsze zniszczyła spokój tego świata.

Dawno temu, w spowitych mgłą niepamięci czasach, Azeroth zamieszkiwały najprzeróżniejsze niezwykłe stworzenia. Tajemnicze elfy i śmiałe krasnoludy współistniały z plemionami ludzi w harmonii, ciesząc się pokojem. Było tak do chwili, w której przybycie demonicznej armii, znanej jako Płonący Legion, na zawsze zburzyło porządek świata. Dziś orkowie, smoki, gobliny i trolle toczą walkę o dominację nad rozproszonymi, skłóconymi królestwami. W ten oto sposób realizuje się złowieszczy plan, który zadecyduje o losach świata Warcraft.

W wyniku niepokojących napięć między najwyżej postawionymi czarodziejami świata, buntowniczy mag Rhonin wyprawia się w niebezpieczną podróż na opanowane przez orków ziemie Khaz Modan. Podczas swojej ekspedycji Rhonin odkryje zatrważający spisek, mroczniejszy niż wszystko, z czym do tej pory się zetknął. Jeśli w świecie Azeroth ma nastać kolejny świt, Rhonin będzie musiał zawrzeć niebezpieczny sojusz z pradawnymi istotami powietrza i ognia.

Po 25 latach tworzenia znakomitych, wielokrotnie nagradzanych gier, takich jak „World of Warcraft”, „StarCraft” i „Diablo”, Blizzard Entertainment ponownie wydaje swoje najlepsze książki, tym razem w kolekcjonerskiej szacie graficznej. Wśród nich znajdują się bestsellerowe powieści z listy „New York Timesa”, które wciągną każdego miłośnika fantastyki – nie tylko fanów gier Blizzarda. Zaś ci ostatni – starsi i młodsi – będą mieli okazję poznać wykraczające poza ramy gier historie ich ulubionych bohaterów.

Lektura będzie znakomitym kąskiem dla każdego fana Warcrafta, a także - prawdopodobnie - szansą na przyciągnięcie do uniwersum nowych fanów. Nie są to bowiem żadne "książkowe popłuczyny" spisane na fali popularności gry, lecz naprawdę dobra fabularnie lektura, która broni się sama. Zaryzykuję nawet tezę, że nawet bez istnienia gry tytuł ten dałby sobie radę z odbiorem ze strony publiki samodzielnie.

„World of Warcraft” posiada milionowe rzesze fanów na całym świecie, w związku z czym kolejne wydane pod tym szyldem tytuły to rzecz nieunikniona i wyłącznie kwestia czasu. I bardzo dobrze! Uniwersum Blizzarda to bowiem świat, który jak rzadko który przemawia do wyobraźni i wciąga do tego stopnia, że chciałoby się przenieść do niego na stałe. Niniejsza książka tylko tę tezę potwierdza.

Dziękuję Insignis za egzemplarz recenzencki.

#worldofwarcraft #dzieńsmoka #WoW #insignis #richardaknaak #cosnapolce #fantastyka #dobraksiazka #czytamfantastyke #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks

https://cosnapolce.blogspot.com/2022/07/world-of-warcraft-dzien-smoka-richard.html

Nowa przygoda.

Każda okazja do odwiedzenia Azeroth jest dobra! Wierni fani serii World of Warcraft z całą pewnością się z tym zgodzą i nie przepuszczą tej okazji. A co z tymi, którzy jeszcze tej serii nie znają lub mają o niej tylko mgliste pojęcie? No cóż - dla nich "Dzień Smoka" może być dobrą okazją do tego, żeby poznać uniwersum Warcrafta :)

Niniejsza lektura to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
44
38

Na półkach: ,

Sztos

Sztos

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 132
  • Posiadam
    279
  • Chcę przeczytać
    270
  • Fantasy
    30
  • Fantastyka
    23
  • Warcraft
    21
  • Chcę w prezencie
    19
  • Ulubione
    16
  • Teraz czytam
    15
  • 2022
    7

Cytaty

Więcej
Richard A. Knaak Dzień Smoka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także