Niesamowita historia. Rose i Nate to chyba mona ulubiona para wykreowana przez Kirsty Mosely. Ostatnie 100 stron było naprawdę mocne. Wow. Nie spodziewałam się niektórych rzeczy.

Niesamowita historia. Rose i Nate to chyba mona ulubiona para wykreowana przez Kirsty Mosely. Ostatnie 100 stron było naprawdę mocne. Wow. Nie spodziewałam się niektórych rzeczy.

[…] - Szaleję za nim, bo kiedy mówi, że spotka się ze mną o ósmej, to wiem, że będzie na miejscu piec minut wcześniej. Szaleję za nim, bo jest bardzo troskliwy.(…) Szaleję za nim, bo niezależnie od tego, jak bardzo miałby gówniany dzień i jak bardzo byłby zmęczony po pracy, przyjdzie i będzie siedział godzinami, żeby bawić się z moim synem.(…) Szaleję za nim, bo sprawia, że czuję się kimś wyjątkowym, i dlatego, że ten niesamowity, uprzejmy i wspaniałomyślny człowiek chce spędzać czas ze mną i moim dzieckiem[…]


Dalsza część historii o Rosie i Nate. Starego Nate’a już nie ma. Pod wpływem Rosie i jej syna, stał się bardziej odpowiedzialny i wierny jednej dziewczynie, czyli Rosie. Nawet jeśli oznaczało to unikanie spotykania przypadkowych dziewczyn. Natomiast Rosie, powoli zaczynała wychodzić na prostą. Przy Nate czuła się kimś specjalnym i wyjątkowym. Nie musiała udawać kogoś kim nie była, ale bała się jeszcze wyznać tego co czuje do Nate. Próbowała wiele razy, ale to co stało się później utwierdziło ja w tym przekonaniu, że jest inaczej. A co? Sami się przekonajcie.


Przyznam się szczerze, że pochłonęłam tą część bardzo szybko. Autorka dała mi niesamowite emocje. Strach o bohaterów, łzy smutku, łzy radości, śmiech. To wszystko towarzyszyło mi podczas czytania. Aż nawet kilkakrotnie przecierałem oczy ze zdziwienia, że Nate tak się zmienił. Oczywiście na plus, bo jakoś ciężko mi było w to uwierzyć. Akcja w pewnych momentach tak szybko płynęła, że miejscami przestawałam oddychać. Łezki zakręciły mi się kilka razy a w szczególności na wyznanie Rosie. Normalnie utonęłam w tej historii.


Autorka drugi raz udowodniła mi, że podrywacz i bawidamek może się ustatkować i zmienić swe podejście do życia. Że jeśli pozna miłość, która z nim wytrzyma i zaakceptuje go takim jaki jest,

to on da jej wspaniałe i boskie życie. Co więcej autorka bardzo pięknie pokazała nam, że jeśli nam komuś na kimś zależy, to będziemy w stanie dać mu wszystko oraz stać się lepszymi ludźmi.


Bardzo polecam przeczytać. Oprócz fantastycznych dialogów i docinków, które powodują wybuch śmiechu, mamy też elementy grozy, który powoduje, że czytelnikowi na moment serce przestaje bić. Co więcej mamy cudowna historię o miłości. Miłości która była ponad wszystko. Miłości, która była ta najpiękniejsza i najważniejsza.

[…] - Szaleję za nim, bo kiedy mówi, że spotka się ze mną o ósmej, to wiem, że będzie na miejscu piec minut wcześniej. Szaleję za nim, bo jest bardzo troskliwy.(…) Szaleję za nim, bo niezależnie od tego, jak bardzo miałby gówniany dzień i jak bardzo byłby zmęczony po pracy, przyjdzie i będzie siedział godzinami, żeby bawić się z moim synem.(…) Szaleję za nim, bo sprawia, że...

Zabawny romans z bohaterami, których się lubi, nie ich się nie lubi, ich się kocha.
Nate jest cudownym bohaterem, mężczyzną którego poczucie humoru i "tanie" zagrywki są przezabawne. Rose samotna matka, której brakuje bardzo pewności siebie co czasem było irytujące.
Potrzebowałam właśnie tych książek, by tylko potwierdzić ile frajdy sprawia mi czytanie.

Zabawny romans z bohaterami, których się lubi, nie ich się nie lubi, ich się kocha.
Nate jest cudownym bohaterem, mężczyzną którego poczucie humoru i "tanie" zagrywki są przezabawne. Rose samotna matka, której brakuje bardzo pewności siebie co czasem było irytujące.
Potrzebowałam właśnie tych książek, by tylko potwierdzić ile frajdy sprawia mi czytanie.

Jedna z lepszych części z tej serii. Nie spodziewałabym się po Nate że odważy się na taki krok w swoim życiu, a tu proszę. Historia wywołuje wiele emocji, tych dobrych jak i złych. Zachowanie Nate’a jest wzorowe co do Rose i jej synka, nie będąc matką sama byłam wzruszona jego gestami i zachowaniem. Co do Josha to trochę szkoda, że nie wiadomo co dalej się z nim działo, czy zajmował się czasami własnym synem, czy się w ogóle pokazywał. Mimo że był bardzo wkurzającą postacią, bez serca to fajnie by było dowiedzieć się co dalej się z nim zadziało. Aż szkoda, że nie ma kontynuacji, z chęcią dalej pociągnęłabym historie Nate i Rosie.

Jedna z lepszych części z tej serii. Nie spodziewałabym się po Nate że odważy się na taki krok w swoim życiu, a tu proszę. Historia wywołuje wiele emocji, tych dobrych jak i złych. Zachowanie Nate’a jest wzorowe co do Rose i jej synka, nie będąc matką sama byłam wzruszona jego gestami i zachowaniem. Co do Josha to trochę szkoda, że nie wiadomo co dalej się z nim działo, czy...

Czuję niedosyt po przeczytaniu.😐
Szczególnie w przypadku epilogu, otusz nie wiadomo co się dzieje z Josh'em 🤔-bo jakby na to nie patrzeć🤷 w jakiś sposób nakręcał akcję, sprawiał że nie było tak kolorowo🌈 i cukierkowo🍭, oraz jaka była przyczyna pewnej sytuacji która wydarzyła się pod koniec książki🤔(nie chcę spojlerować co to było, ale wydaje mi się że Josh mógł maczać w tym palce😈)
Za wiele się tu nie dzieje🥱, generalnie większość kręci się wokół tego żeby bohaterowie za szybko nie wskoczyli do łóżka🛏️💕. Z decydowanie podobała mi się bardziej seria "nic do stracenia".(wydarzenia z przed powyżej serii)

Czuję niedosyt po przeczytaniu.😐
Szczególnie w przypadku epilogu, otusz nie wiadomo co się dzieje z Josh'em 🤔-bo jakby na to nie patrzeć🤷 w jakiś sposób nakręcał akcję, sprawiał że nie było tak kolorowo🌈 i cukierkowo🍭, oraz jaka była przyczyna pewnej sytuacji która wydarzyła się pod koniec książki🤔(nie chcę spojlerować co to było, ale wydaje mi się że Josh mógł maczać w tym...

Nate i Rose są w sobie zakochani a jej synek uwielbia Nate. Mężczyzna stał się odpowiedzialny i zyskał w oczach Rose. Jednak gdy wybucha pożar wszystko ulega zmianie. Bardzo gorąco polecam

Nate i Rose są w sobie zakochani a jej synek uwielbia Nate. Mężczyzna stał się odpowiedzialny i zyskał w oczach Rose. Jednak gdy wybucha pożar wszystko ulega zmianie. Bardzo gorąco polecam

Moim zdaniem pierwsza część była zdecydowanie lepsza. Spodziewałam się czegoś więcej :)

Moim zdaniem pierwsza część była zdecydowanie lepsza. Spodziewałam się czegoś więcej :)

Jak dla mnie lepsza niż pierwsza część. Wywołuje wiele emocji. Gniew na zupełnie nieodpowiedzialnego ojca Dj synka Rosie,  śmiech na próby bycia romantycznego Nate a nawet płacz kiedy Nate ratuje Dj z palącego się domu. Książka jest piękna a historia Nate i Rosie jeszcze piękniejsza. Polecam

Jak dla mnie lepsza niż pierwsza część. Wywołuje wiele emocji. Gniew na zupełnie nieodpowiedzialnego ojca Dj synka Rosie,  śmiech na próby bycia romantycznego Nate a nawet płacz kiedy Nate ratuje Dj z palącego się domu. Książka jest piękna a historia Nate i Rosie jeszcze piękniejsza. Polecam

Ponieważ nie chcę powtarzać opinii poprzedniej części, powiem, że na końcu prawie mi serce stanęło. Lepszy zwrot akcji niż w "Nic do stracenia"

Ponieważ nie chcę powtarzać opinii poprzedniej części, powiem, że na końcu prawie mi serce stanęło. Lepszy zwrot akcji niż w "Nic do stracenia"

Nate nie ma wątpliwości, że Rosie to ta jedyna. Niepostrzeżenie zmienia się z podrywacza w odpowiedzialnego mężczyznę. W ich związku robi się coraz bardziej poważnie, oboje już wiedzą, że to nie jest przelotny romans. Także synek Rosie, mały DJ, staje się dla Nate'a bardzo ważny. Rosie jednak wstrzymuje się od deklaracji. Trudno powiedzieć; " Kocham Cię", kiedy przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć. Czeka ich ciężka próba, w której stawką jest życie. Czy ją przetrwają?

Nate nie ma wątpliwości, że Rosie to ta jedyna. Niepostrzeżenie zmienia się z podrywacza w odpowiedzialnego mężczyznę. W ich związku robi się coraz bardziej poważnie, oboje już wiedzą, że to nie jest przelotny romans. Także synek Rosie, mały DJ, staje się dla Nate'a bardzo ważny. Rosie jednak wstrzymuje się od deklaracji. Trudno powiedzieć; " Kocham Cię", kiedy przeszłość...