Projekt mąż

Okładka książki Projekt mąż Aleksandra Krupa
Okładka książki Projekt mąż
Aleksandra Krupa Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380835269
Tagi:
Projekt mąż Aleksandra Krupa Novae Res
Średnia ocen

4,9 4,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,9 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1385
1385

Na półkach: ,

https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/?hc_ref=ARSEvytPaK3LqsY9EymO9NcHVXC2ysExlxX9e2p_1KUFpXAK95DxYl_89KqmT78Egvg


https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/?hc_ref=ARSEvytPaK3LqsY9EymO9NcHVXC2ysExlxX9e2p_1KUFpXAK95DxYl_89KqmT78Egvg

https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/?hc_ref=ARSEvytPaK3LqsY9EymO9NcHVXC2ysExlxX9e2p_1KUFpXAK95DxYl_89KqmT78Egvg


https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/?hc_ref=ARSEvytPaK3LqsY9EymO9NcHVXC2ysExlxX9e2p_1KUFpXAK95DxYl_89KqmT78Egvg

Pokaż mimo to

avatar
360
259

Na półkach: , ,

Na temat randkowania w Internecie powstało już tak wiele powieści i filmów, że już chyba nic nie jest w stanie zaskoczyć odbiorcę. A jednak niedawno pojawiła się debiutancka powieść Aleksandry Krupy, która w bezpardonowy sposób ukazuje perypetie kobiety po przejściach, która poszukuje partnera na serwisie randkowym.
Kika to kobieta, której życie nie oszczędzało. Obecnie mieszka wraz z córką w małym mieszkanku i codziennie przeklina byłego partnera, który nie chce widywać się z dzieckiem. Kobieta zauważa, że każdy jej związek kończy się równie szybko jak się zaczął. Marzy, aby poznać męską naturę i w końcu zrozumieć o co tym facetom chodzi. Postanawia założyć konto na tajemniczym serwisie SeeMee. Swoje wrażenia z randek opisuje czytelnikowi w bardzo specyficzny sposób. Przy okazji demaskuje wszelkie kłamstwa i oszustwa, które wymyślają mężczyźni chętni do wykorzystania naiwnych kobiet.
Na wstępie zaznaczam, że spodziewałam się nieco innego podejścia do tematyki randkowania przez Internet. Myślałam, że czeka mnie kolejna komedia w stylu amerykańskim, w której bohaterka po wielu śmiesznych wpadkach wreszcie znajdzie wymarzonego idealnego faceta. Miałam nadzieję na cukierkową opowiastkę zakończoną happy Endem. Tymczasem dostałam opowieść zupełnie inną - o kobiecie użalającej się nad sobą, która za pomocą wulgaryzmów streszcza wrażenia z kolejnych randki. Kika jest narratorką bezlitosną, która w ostrych słowach miesza z błotem kolejnych adoratorów i wytyka ich kłamstewka, np. niski wzrost, tuszę, mamisynkowatość i ogólną bylejakość. Jej relacje są bardzo pobieżne, pozbawione emocji i jakiegokolwiek poszanowania dla drugiej osoby. W tych przepełnionych sarkazmem słowach dopatrywać się można drugiego dna, które jest skryte za tą narracją prowadzoną nieco ,,po łebkach”.
Kobieta dostrzega wady kolejnych kochanków i piętnuje je w ostrych słowach, ale nie zauważa własnych złych stron. Jest zrzędliwa, zgorzkniała, wiecznie narzeka na wszystko (na pogodę, na córkę, którą odprowadza do przedszkola, na sąsiadów, na swój los itd.). To bohaterka, którą bardzo trudno polubić, bo każde jej zachowanie i słowo utwierdza czytelnika w przekonaniu, że jest antybohaterką.
"Zabrnęłam w ślepą uliczkę i nie potrafiłam z niej wyjść. Zabił mnie miecz, którym sama walczyłam. Tak usilnie walczyłam ze swoją potrzebą bycia kochaną, że wolałam ich zniszczyć zanim zniszczą mnie."
Ogromnym walorem tej powieści jest poruszenie tematyki przemocy fizycznej i psychicznej wobec kobiet. Kika przez długi okres czasu była ofiarą faceta, który zamiast miłości i zrozumienia znęcał się nad nią. Po zakończeniu związku kobieta zmaga się z brakiem wiary w mężczyzn oraz syndromem ofiary, który skutecznie uniemożliwia jej rozpoczęcie normalnej relacji z płcią przeciwną. Kika jest kobietą trzeźwo stąpającą po ziemi, która także naiwnie wierzy, ze znajdzie swojego księcia z bajki. Myśli, że na portalu randkowym znajdzie wielką miłość do grobowej deski, faceta, który czeka na odkrycie i będzie tym jedynym i właściwym. Z jednej strony jej postawa wzbudza współczucie (szczególnie jeśli zobaczymy ogrom poniżenia, które przeżyła),bo każdy zasługuje na miłość. Kika okazuje się także kobietą, która najpierw powinna naprawić samą siebie, popracować nad budowaniem samooceny. Pogodzenie roli matki i osoby pracującej okazuje się dla niej nielada wyzwaniem, gdyż ograniczają ją społeczne ramy – przecież kobieta musi mieć faceta!
Niełatwo mi pisać o tej książce, gdyż jest ona wielowymiarowa. Pod względem literackim jest po prostu spisem przemyśleń głównej bohaterki i przypadkowych scen z jej udziałem. Słownictwo, którym posługuje się Kika łatwo można zakwalifikować jako rynsztokowe i niepasujące do kobiety, ale czy to oznacza, że kobietom nie wolno w ogóle kląć? W tej materii nasza bohaterka jest zwykłą kobietą jakich wiele spotykamy na ulicy – to zmęczona życiem i wieczną walką babka, która szuka pomysłu na szczęście. Fabuła powieści również nie urzeka, ale pokazuje brutalną prawdę o świecie, polskiej rzeczywistości. Dlatego tę powieść bardzo trudno jest mi jednoznacznie zakwalifikować do kategorii ,,dobra”, czy ,,zła” literatura.
Projekt mąż to powieść, która nie każdemu przypadnie do gustu. Opowieść o losach Kiki nie jest cukierkowym przykładem literatury kobiecej. Główną bohaterkę można albo lubić, albo nienawidzić. Jedno jest pewne: ta niewielka powieść angażuje czytelnika całkowicie, ale niczym wampir wysysa z niego siłę życiową – bardzo męczy czytelnika pod względem emocjonalnym, przez co pozostaje w jego pamięci. Dlatego dobrze zastanówcie się, czy chcecie po nią sięgnąć. Stanowczo nie polecam jej jako lektury w czasie wakacji, na plaży podczas opalania się, bo skutecznie popsuje Wam humor.

Na temat randkowania w Internecie powstało już tak wiele powieści i filmów, że już chyba nic nie jest w stanie zaskoczyć odbiorcę. A jednak niedawno pojawiła się debiutancka powieść Aleksandry Krupy, która w bezpardonowy sposób ukazuje perypetie kobiety po przejściach, która poszukuje partnera na serwisie randkowym.
Kika to kobieta, której życie nie oszczędzało. Obecnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
53

Na półkach: ,

Tytuł nijak ma się do treści. Bo tytuł sugeruje lekką opowieść o randkach i szukaniu tego jedynego, a tutaj jest głównie o przemocy i depresji. Denerwujące są te banalne pseudofilozoficzne prawdy objawione rodem z kolorowych gazet typu: ciesz się życiem, doceniasz rzeczy, dopiero gdy je stracisz, itd. I ten rak na końcu... i jej cierpienie z tym związane porównane do cierpienia Żydów w obozach zagłady(!)

Tytuł nijak ma się do treści. Bo tytuł sugeruje lekką opowieść o randkach i szukaniu tego jedynego, a tutaj jest głównie o przemocy i depresji. Denerwujące są te banalne pseudofilozoficzne prawdy objawione rodem z kolorowych gazet typu: ciesz się życiem, doceniasz rzeczy, dopiero gdy je stracisz, itd. I ten rak na końcu... i jej cierpienie z tym związane porównane do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1508
1384

Na półkach: , ,

Nie potrafiłam wgryźć się w tę książkę. Kiki,główna bohaterka,to młoda matka samotnie wychowujaca dziecko i jak każdy człowiek nie umie być sama. Jako,że mamy XXI wiek to odbywa się to oczywiście za pośrednictwem portalu randkowego. Mamy tu całą plejadę facetów...mamisynków i damskich bokserów,biznesmenów i nieporadnych życiowo. Ale czym są faceci w obliczu choroby i zagrożenia??okazuje się,że niczym. Mnie ta książka nie porwała,przeczytałam i chcę o niej zapomnieć. Może i idea była fajna,ale niestety nie dla mnie

Nie potrafiłam wgryźć się w tę książkę. Kiki,główna bohaterka,to młoda matka samotnie wychowujaca dziecko i jak każdy człowiek nie umie być sama. Jako,że mamy XXI wiek to odbywa się to oczywiście za pośrednictwem portalu randkowego. Mamy tu całą plejadę facetów...mamisynków i damskich bokserów,biznesmenów i nieporadnych życiowo. Ale czym są faceci w obliczu choroby i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
85

Na półkach: ,

Do polskich autorów, ze smutkiem rzec muszę, podchodzę bardzo ostrożnie. Jedynym pisarzem z ich grona, którego darzę nieograniczonymi pokładami zaufania, jest Remigiusz Mróz. Resztę traktuję z lekką rezerwą, głównie dlatego, że nie mam dużego doświadczenia z lekturami naszych rodzimych pisarzy. Niemniej jednak stwierdziłam, że czas pozbyć się uprzedzeń i zacząć czytać więcej ze swojego podwórka, bo tyle się chwali zagraniczne książki, bez świadomości tego, co oferują te polskie. W moim przypadku na pierwszy ogień poszła książka Projekt mąż pani Aleksandry Krupy. Czy spełniła moje oczekiwania i będę mogła ją pochwalić?

Jak głosi opis na okładce Kika chce zrozumieć mężczyzn. Jest ona dojrzałą rozwódką z dzieckiem, gdy postanawia zmienić coś w swoim życiu i rozpracować przeciwną płeć. Jej plan obejmuje założenie konta na portalu randkowym oraz stopniowe poznawanie różnych typów mężczyzn pojawiających się tam. Chodzi na kolejne randki, zdobywa coraz większą wiedzę, co skutkuje zmianami zarówno w jej życiu, jak i podejściu do świata.

Zacznijmy od tego, że ta książka jest niebywale niewielkich rozmiarów. Przyznam się, że gdy przeczytałam opis w internecie nie zwróciłam uwagi na liczbę stron i po takiej zapowiedzi spodziewałam się czegoś o wiele obszerniejszego, a otwierając paczkę moim oczom ukazał się stuosiemdziesięciostronicowy maluszek, co mnie zaskoczyło. Tekst na okładce sugeruje, że ma to być książka niewątpliwie psychologiczna, zagłębiająca się w tajniki męskiego umysłu, a tu taka niespodzianka. W tym momencie zaczęły się moje pierwsze wątpliwości w stosunku do tej powieści. Kolejne pojawiły się, gdy przeczytałam notkę biograficzną na skrzydełku. Jest w niej zamieszczona informacja, że autorka pracowała nad nią aż dwa lata, co trochę gryzło mi się z jej gabarytami. Mimo wszystko założyłam, że może jest w niej rzeczywiście dużo psychologii, której zanalizowanie trwa pewien czas, jednak gdzieś z tyłu głowy wciąż pojawiał się głos niepewności. Zaczęłam czytać no i cóż, moje obawy się potwierdziły.

Kika to dorosła kobieta, która na pierwszych stronach rysuję się jako gniewna, niepogodzona z losem bohaterka. Obwinia cały męski gatunek za swoje niepowodzenie z byłym mężem i przygotowuje plan, który ma jej pomóc w ukaraniu jak największej ilości przedstawicieli tego gatunku. Zakłada konto na SeeMe i pogrąża się w wirtualnym świecie. Tej bohaterki nie potrafiłam polubić. Już od pierwszych stron mnie denerwowała i była totalnym przeciwieństwem tego, co ja cenię w ludziach, ale rozumiałam jej sytuację. Stała się typową kurą domową, z pracą, której nie cierpi i mnóstwem obowiązków na głowie. Do tego rozstała się z mężem i razem z córką Hanią ledwo wiązały koniec z końcem. Historia naprawdę obiecująca, bo status kobiety, jaką reprezentuje Kika jest powszechnie znany, więc sam pomysł i możliwość rozwinięcia go w tę psychologiczną stronę na wielki plus, ale to by było na tyle.

Czytając tę książkę miałam wrażenie, że autorka na siłę chciała wrzucić w życie głównej bohaterki tyle dramatów, ile tylko mogła. Dawno nie spotkałam się z tak tragiczną postacią, jaką była Kika i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że na tak niewielkiej objętość książki po prostu nie da się umieścić tylu przykrych sytuacji życiowych. Żadna z nich nie była rozwinięta w satysfakcjonujący mnie sposób i kolejne z nich następowały w zadziwiającym tempie. Same znajomości z różnego rodzaju mężczyznami przedstawione były w nad wyraz powierzchowny sposób, a część tych związków trwała przeszło kilka miesięcy, które pani Krupa opakowała w dosłownie dwadzieścia, trzydzieści stron. Szkoda, i to wielka szkoda, bo na każdą z tych relacji widać było, że autorka miała inny plan, który mógł rozwinąć się w coś fantastycznego i złożonego, a niestety został zmarnowany jedynie potencjał na świetną historię.

Tak jak wyżej pisałam, mnogość wątków i okazji, do rozwinięcia przygód Kiki była zadziwiająca, ale jednocześnie nierzeczywista. To nawarstwienie sprawiało, że czułam, jakby autorka sama nie mogła się zdecydować o czym chce pisać i w którą stronę poprowadzić całą fabułę. Początkowo zagłębiła się w kolejnych facetów głównej bohaterki tylko po to, aby mniej więcej w połowie lektury wyskoczyć z poważną chorobą. Brakowało mi tu jakiegokolwiek ciągu przyczynowo-skutkowego i książka wyglądała jak połączenie dwóch zupełnie innych historii, które miały tylko wspólną bohaterkę.

Nie wiem jak was, ale mnie zawsze najbardziej boli rozczarowanie. Rozczarowanie, gdy spodziewam się czegoś świetnego, co przekona mnie chociażby do danego autora, a sprawia, że mam ochotę omijać go szerokim łukiem. Projekt mąż jest właśnie taką książką. Czymś z genialnym pomysłem, ale mocno średnim wykonaniem. Ubolewam nad tym niemiłosiernie i żałuję, że ta historia nie spełniła moich oczekiwań.

Do polskich autorów, ze smutkiem rzec muszę, podchodzę bardzo ostrożnie. Jedynym pisarzem z ich grona, którego darzę nieograniczonymi pokładami zaufania, jest Remigiusz Mróz. Resztę traktuję z lekką rezerwą, głównie dlatego, że nie mam dużego doświadczenia z lekturami naszych rodzimych pisarzy. Niemniej jednak stwierdziłam, że czas pozbyć się uprzedzeń i zacząć czytać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
427
327

Na półkach: ,

-------------------------------------------------------------------
https://martawsrodksiazek.blogspot.com/2017/06/projekt-mazaleksandra-krupa.html
-------------------------------------------------------------------
Kika, rozwódka samotnie wychowuje córeczkę. Mieszkają w kawalerce i wiodą spokojne życie. Jednak Kika postanawia wgryźć się w umysły populacji męskiej, sprawdzając tym samym czy każdy z nich jest taki sam i czy są szanse na jakiś udany związek. Aby dokonać owej analizy, zakłada konto na portalu SeeMe i to jest początkiem wszelkich zmian w jej życiu tylko czy pozytywnych? Zmieni się Kika, ale czy jej postrzeganie mężczyzn ulegnie zmianie?
Książka ta była niezłym wyzwaniem. Momentami zabawna historia okraszona zabawnymi analizami męskiego umysłu, zmieniająca się w historię zmuszającą czytelnika do przemyśleń i analiz. Autorka stworzyła postać kobiecą na tyle wyrazistą, że mieszane uczucia do jej postaci nie powinny dziwić nikogo. Nie wiesz, czy lubić ją za jej poczucie humoru i początkowe płynne ratowanie nieudanych randek, czy wściekać się, że sama przecząc swoim początkowym założeniom, zakochuje się w tych nieodpowiednich. Ten aspekt wydał mi się strasznie życiowy i prawdziwy, każdy z nas ma bowiem za sobą zawód miłosny i ogólne zaślepienie względem kogoś nieodpowiedniego.

Bohaterka podczas swoich randek, związków z mężczyznami z portalu, każdego analizuje i doszukuje się kłamstwa. Dzięki kolejnym związkom odkrywa w sobie nowe cechy, odnajduje swoją utraconą kobiecość i pozbywa się kompleksów. Uczy się samej siebie i odnajduje błędy we własnym zachowaniu i swojej samotności.

-------------------------------------------------------------------
https://martawsrodksiazek.blogspot.com/2017/06/projekt-mazaleksandra-krupa.html
-------------------------------------------------------------------
Kika, rozwódka samotnie wychowuje córeczkę. Mieszkają w kawalerce i wiodą spokojne życie. Jednak Kika postanawia wgryźć się w umysły populacji męskiej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
109
92

Na półkach:

http://slowemczytane.blogspot.com/2017/06/projekt-maz-aleksandra-krupa.html

http://slowemczytane.blogspot.com/2017/06/projekt-maz-aleksandra-krupa.html

Pokaż mimo to

avatar
1508
1204

Na półkach: , , , ,

Do sięgnięcia po ten tytuł zdecydowałam się ze względu na intrygujące zestawienie tytułu wraz z opisem powieści, jak i sama okładka nie pozwala nie zwrócić na nią uwagi. Spodziewałam się zupełnie innej treści niżeli tej, jaką miałam okazję przeczytać, treści, która porwie i zaskoczy, będąc jednocześnie lekką lekturą… rzeczywistość niestety była daleka od wyobrażeń.

Dawno już nie miałam w rękach książki, która tak strasznie zmęczyłaby mnie emocjonalnie. Pomimo niespełna dwustu stron przebrniecie przez nią, było ogromnym wyzwaniem, po każdym „rozdziale” musiałam robić solidne przerwy, by w ogóle być w stanie dokończyć tę powieść.
Zabrakło mi w tej książce przede wszystkim emocji. Jakichkolwiek emocji. Zważywszy, że powieść w dużej mierze miała być swoistym studium psychologicznym mężczyzn i relacji damsko-męskich.

Kolejna rzecz, która bardzo raziła w oczy to wulgaryzmy. O ile na ogół nie mam z nimi problemu, bo każdemu i wszędzie może się zdarzyć, tak tutaj doprowadzały mnie do szewskiej pasji, dodatkowo stawiając główną bohaterkę w jeszcze gorszym świetle… Z pewnością osoby o takim charakterze, nie byłabym w stanie tolerować w swoim otoczeniu.

Sprawę mogła ratować pierwszoosobowa narracja, którą na ogół uwielbiam. Niemniej w tym wypadku doprowadzała mnie do szału. Może nie sama narracja, co główna bohaterka, która na każdym kroku zdawała się zachowywać jak wyrachowana… baba, która ma niezły ubaw z gry, jaką podjęła i zabawy pionkami… co prawda do czasu… Do czasu, w którym za całe zło świata, jakie ją później spotkało, obwiniała właśnie „to” zachowanie…

Plusem dla tej powieści można uznać poruszenie wątku przemocy psychiczno-fizycznej, jaka wplotła się w życie głównej bohaterki. I
chyba ten fragment z całości powieści, był najlepszy. Wcześniej i później było kiepsko.
Kolejna rzecz to choroba nowotworowa. Z jednej strony fajnie, że autorka poruszyła ten temat w powieści, chcąc uświadamiać czytelniczki, z drugiej… wydaje mi się ten wątek zupełnie oderwany od wcześniejszej fabuły, a dodatkowo strasznie oględnie potraktowany. Szczerze przyznam, że gdyby Aleksandra Krupa skupiła się właśnie na wątku choroby nowotworowej i wszystkiemu, co temu towarzyszy, a pominęła całą resztę – wyszłaby z tego ciekawa powieść dla kobiet. Pod warunkiem, że zostałaby mocniej rozbudowana i dopracowana.
W takim połączeniu, w jakim jest to ujęte w powieści Projekt mąż, nijak to do siebie nie pasuje… A szkoda.

Podsumowując: Osobiście – czuję się rozczarowana powieścią, a wiązałam z nią dużą nadzieję. Książka mnie nie porwała, a wręcz zanudziła. Główna bohaterka irytowała do granic możliwości, a samo zakończenie zupełnie nie pasowało mi do treści i zarysu fabuły. Jednak być może znajdą się wśród Was osoby, którym ta powieść przypadnie do gustu i znajdą w niej to, czego ja nie potrafiłam odnaleźć.

Do sięgnięcia po ten tytuł zdecydowałam się ze względu na intrygujące zestawienie tytułu wraz z opisem powieści, jak i sama okładka nie pozwala nie zwrócić na nią uwagi. Spodziewałam się zupełnie innej treści niżeli tej, jaką miałam okazję przeczytać, treści, która porwie i zaskoczy, będąc jednocześnie lekką lekturą… rzeczywistość niestety była daleka od wyobrażeń.

Dawno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
461
196

Na półkach: ,

"Projekt MĄŻ" to bardzo oryginalna książka. W połowie przezabawna, a w drugiej połowie przygnębiająca. Sięgając po tę powieść spodziewałam się czegoś zabawnego, co mnie rozluźni i rozśmieszy. Faktycznie tak było! Czytając pierwszą połowę książki bez przerwy widniał uśmiech na mojej twarzy. Kilka razy zaczęłam śmiać się sama do siebie. Natomiast w pewnej chwili zaczęło robić się poważnie. Z luźnych tematów autorka przeszła do śmiertelnie poważnych kwestii, które mogą dotknąć każdego człowieka w każdej chwili.

Początkowo nie potrafiłam się wczytać. Główna bohaterka męczyła mnie, była naprawdę irytująca. Z jednej strony chciała poznać męską naturę i przeprowadzała "badania", a z drugiej strony w ogóle nie zastanawiała się nad konsekwencjami swojego postępowania. Jak na dojrzały wiek bohaterki, takie postępowanie było bardzo nierozsądne. Poza tym poznawała mężczyzn tylko przez internet, a nie w prawdziwym życiu. Ocenianie tylko tych ludzi, którzy są zdesperowani i koniecznie chcą znaleźć sobie kogoś do towarzystwa, nie jest miarodajne. Przeszkadzały mi też liczne wulgaryzmy, których w ogóle nie powinno być w książkach. Tutaj ich nadmiar zniechęcał mnie do dalszej lektury. Na szczęście każda kolejna strona była już bardziej zadbana pod względem słownictwa.

Co podobało mi się najbardziej? Jak już mówiłam, autorka z łatwością wprowadziła elementy humorystyczne. Bardzo mi się to podobało, ponieważ ten humor nie był sztuczny czy pisany "na siłę". Opisane sytuacje były bardzo realistyczne i przezabawne. Ale to, co sprawiło, że spojrzałam na treść tej książki inaczej, to przemiana wewnętrzna głównej bohaterki. Kika w końcu zrozumiała to, co jest w życiu najważniejsze. Nareszcie! Autorka doskonale zawarła myśl, którą chciała przekazać czytelnikom. W tej książce została zawarta przestroga, którą każda kobieta powinna odczytać! Jest to naprawdę wartościowa powieść o samoakceptacji, szanowaniu uczuć drugiego człowieka i odpowiedniego podejścia do życia. Mam dla Was tylko jedną radę... Jeżeli zdecydujecie się sięgnąć po tę książkę, nie zniechęcajcie się po kilku pierwszych stronach. Zaufajcie mi, że "Projekt MĄŻ" Was wciągnie. A przy okazji dowiedzie się kilku wartościowych rzeczy. :)

"Projekt MĄŻ" to bardzo oryginalna książka. W połowie przezabawna, a w drugiej połowie przygnębiająca. Sięgając po tę powieść spodziewałam się czegoś zabawnego, co mnie rozluźni i rozśmieszy. Faktycznie tak było! Czytając pierwszą połowę książki bez przerwy widniał uśmiech na mojej twarzy. Kilka razy zaczęłam śmiać się sama do siebie. Natomiast w pewnej chwili zaczęło robić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
179

Na półkach: , ,

http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/

Główną bohaterką książki jej Kika, której odwiecznym marzeniem jest w końcu zrozumieć mężczyzn. Aby to zrobić, zakłada konto na tajemniczym portalu randkowym o nazwie SeeMee. Portal ten jest pełen różnego typu mężczyzn, których kobieta poznaje bliżej. „Projekt mąż” to niezwykle barwy świat Kiki. Na kartkach powieści poznajemy wielu bohaterów. Książka jest pełna kłamstw, i rozczarowań. Przedstawia ludzkie problemy, z którymi każdy z nas musi stawić czoło.

Muszę przyznać, że napisanie tej recenzji było dla mnie nie lada wyznawaniem. Jest to dość specyficzna książka. Wszystko w tej powieści dzieje się bardzo szybko, każdy rozdział to spotkanie z innym mężczyzną. Kika bez ogródek i zbędnych słów opisuje swoje randki i przemyślenia. Nawet końcowe wydarzenie, które dość mnie zaskoczyło, zostało opisane "po łebkach", zbyt szybko, bez emocji, bez owijania w bawełnę. Warto również wspomnieć, że autorka posługuje się wulgarnym językiem, co niektórym osobom może się nie spodobać.

Na plus zasługuje fakt, iż autorka w swojej książce poruszyła dość ciężki i ważny temat, a mianowicie temat przemocy fizycznej i psychicznej. Jeden z mężczyzn, z którym Kika planowała swoją przyszłość, okazał się katem, oprawcą i zwyrodnialcem. Strzałem w dziesiątkę jest także pierwszoosobowa narracja, z punktu widzenia głównej bohaterki. Muszę jednak przyznać, że zachowanie Kiki mnie trochę irytowało. Była naiwna i łatwowierna. Pomimo kilku nieudanych prób wierzyła, że to właśnie na portalu randkowym znajdzie miłość swojego życia. Ale z drugiej strony Kika wzbudza współczucie. Każdy chce kochać i być kochanym...

Podsumowując, „Projekt mąż” to książka, którą muszę zaliczyć do tych średnich. Niczym mnie nie zaskoczyła, nie zmieniła mojego życia. Nawet nie czytałam jej z jakimś entuzjazmem czy przyjemnością. To zwykła książka, o której szybko zapomnę. Polecam ją osobom niewymagającym lub takim, które chcą odpocząć po cięższych lekturach.

http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/

Główną bohaterką książki jej Kika, której odwiecznym marzeniem jest w końcu zrozumieć mężczyzn. Aby to zrobić, zakłada konto na tajemniczym portalu randkowym o nazwie SeeMee. Portal ten jest pełen różnego typu mężczyzn, których kobieta poznaje bliżej. „Projekt mąż” to niezwykle barwy świat Kiki. Na kartkach powieści poznajemy wielu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    23
  • Chcę przeczytać
    22
  • Posiadam
    10
  • Ebook
    2
  • 2017
    2
  • 2017
    2
  • Biblioteczka domowa III
    1
  • Papierowy
    1
  • 2018
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Projekt mąż


Podobne książki

Przeczytaj także