Zdobywcy oddechu
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2016-10-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-10-27
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380833067
Wiktor, chociaż od zawsze chciał być pisarzem, pracuje na wyższej uczelni, opiekuje się dorosłym dzieckiem z zespołem Downa i zmaga się z depresją.
Dwudziestosiedmioletniego Piotra do opuszczenia rodzinnej wsi i zamieszkania w metropolii skłoniła jego odmienność. „Gdybym zdecydował się na coming out, zafundowałbym matce out, ale z tego świata” – stwierdza pewnej niedzieli w autobusie, jadąc z przyjaciółką do kościoła.
Zbigniew ma dwadzieścia pięć lat i poczucie, że jego życie jest jak wyrób czekoladopodobny: „Łamie się jak czekolada, rozpuszcza się jak czekolada, tylko smakuje jak nieosolony popcorn. […] Wyrób życiopodobny”. Od zawsze czuł się gorszy. Dokucza mu poczucie upływającego czasu i mijających wraz z nim widoków na miłość.
„Zdobywcy oddechu” to zapis fragmentów życia i refleksji trzech mieszkańców Krakowa, których łączy coś więcej niż wspólna podróż.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 73
- 49
- 24
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Zdobywcy oddechu" Przemysława Piotra Kłosowicza to bardzo zaskakują książka - tak pod względem fabularnym, jak i po prostu bycia. Jest to opowieść, którą warto poznać, ponieważ wszelkie prowadzone w niej przemyślenia mogą nas nauczyć wielu ważnych życiowych mądrości oraz odwagi w "łapaniu dnia".
Powieść, o której mowa, jest napisana dość specyficznym językiem pełnym metafor, czarnego humoru, porównań oraz zabawą słowem, które z pewnością nie przypadną każdemu do gustu. Sama miałam z początku problem z połapaniem się w tym wszystkim, jednak po pewnym czasie zaczęłam doceniać tę inność, wyróżniającą książkę spośród innych.
Polecam Wam sięgnąć bo "Zdobywców oddechu", ponieważ to twór o naprawdę wielkiej wartości, który ukazuj nam fragmenty dnia codziennego, które nie są wolne ani od zmartwień, ani od trosk, a ukazują nam żywy obraz sytuacji, która spokojnie mogłaby zdażyć się w naszym realnym świecie.
"Zdobywcy oddechu" Przemysława Piotra Kłosowicza to bardzo zaskakują książka - tak pod względem fabularnym, jak i po prostu bycia. Jest to opowieść, którą warto poznać, ponieważ wszelkie prowadzone w niej przemyślenia mogą nas nauczyć wielu ważnych życiowych mądrości oraz odwagi w "łapaniu dnia".
więcej Pokaż mimo toPowieść, o której mowa, jest napisana dość specyficznym językiem pełnym...
Nic specjalnego. Sytuacje w książce niczym nie odbiegają od rzeczywistych zdarzeń w naszym życiu. W zasadzie nic się nie dzieje, bohaterowie chodzą do pracy, opiekują się rodziną, spotykają ze znajomymi, mają normalne problemy, bardzo dużo marudzą (co czasem jest irytujące i chce się rzucić książką na drugi koniec pokoju),chociaż tak właśnie się zachowujemy, może to skłonić do refleksji nad swoim zachowaniem. Trzech bohaterów łączy jedno uczucie, chociaż u każdego ma ono inny charakter.
Rozdziały są oznaczone gwiazdkami, ich ilość zależy o jakim bohaterze jest fragment. Na końcu jest legenda, w której jest wyjaśnione, który bohater ma ile kropek. Nie rozumiem, po co autor komplikował. Ja się gubiłam, musiałam często patrzyć do legendy. O wiele łatwiej gdyby, rozdziały były zatytułowane danymi imionami.
Średnia, jeśli kompletnie nie ma co czytać, można po nią sięgnąć, tak dla odskoczni.
Nic specjalnego. Sytuacje w książce niczym nie odbiegają od rzeczywistych zdarzeń w naszym życiu. W zasadzie nic się nie dzieje, bohaterowie chodzą do pracy, opiekują się rodziną, spotykają ze znajomymi, mają normalne problemy, bardzo dużo marudzą (co czasem jest irytujące i chce się rzucić książką na drugi koniec pokoju),chociaż tak właśnie się zachowujemy, może to...
więcej Pokaż mimo toPodobno książka jest najlepszym prezentem. Podpisuje się pod obiema rękami i obiema nogami, ale...
"Zdobywcy oddechu" kompletnie nie trafili w mój gust i muszę chyba delikatnie upomnieć Mikołaja, aby zaczął zaopatrywać się w vouchery lub pieniążki na książki.
Bardzo nie lubię, gdy książka to wielka niemal niekończąca się refleksja, a jedyną akcją jest pójście do kościoła czy jazda autobusem. Jeśli przytrafiły się dialogi to były bardzo nienaturalne i sztywne. Dla mnie drewno i nudy na pudy. Chociaż przyznam, że czasami robiłam przerwę od nudzenia się, by pomarudzić na to jak bardzo irytują mnie bohaterowie i to w jaki sposób zostali wykreowani. Więc jakąś emocje jednak wzbudziło! Ufff.
Żeby nie wyszło, że jestem niewdzięcznym malkontentem to przyznam, że czasami zaskoczyła mnie błyskotliwa myśl.
Mimo wszystko, trzymam kciuki za pana Przemka i jego literacką przygodę, bo widzę, że tworzy mu się małe grono wiernych czytelników. Najwidoczniej nie wszystkie książki są dla każdego :)
Podobno książka jest najlepszym prezentem. Podpisuje się pod obiema rękami i obiema nogami, ale...
więcej Pokaż mimo to"Zdobywcy oddechu" kompletnie nie trafili w mój gust i muszę chyba delikatnie upomnieć Mikołaja, aby zaczął zaopatrywać się w vouchery lub pieniążki na książki.
Bardzo nie lubię, gdy książka to wielka niemal niekończąca się refleksja, a jedyną akcją jest pójście do kościoła...
Zdecydowałam się sięgnąć po "Zdobywców..." nie do końca wiedząc o czym jest ta książka.
Pierwsza myśl... "jest krótka, więc nawet jakby była średnia to podołam".
Ale nie była średnia. Wręcz przeciwnie. Książka jest bardzo dobra i myślę, że wiele osób odnajdzie w niej fragment swojego życia.
Książka ukazuje trójkę bohaterów, którzy zmagają się z jakimś problemem, wątpliwościami i swoimi słabościami w życiu codziennym. Są na etapie, gdzie brak im wiary w to, że może być lepiej, że uda się coś zmienić, że mogą być naprawdę szczęśliwi. Czują, że życie umyka im przez palce.
Jednak w życiu każdego z nich pojawia się coś, co pozwala im, choć na chwilę, uwierzyć, że będzie lepiej, inaczej.
Myślę, że każdy z nas miał (a być może ma) w życiu okres, w którym "był (jest) do niczego" i miał ochotę schować się przed światem. Wiele osób na pewno będzie utożsamiło się z tą trójką mężczyzn, która pozna w tej książce. Czytając "Zdobywców oddechu" przypominamy sobie, że jednak warto uwierzyć w siebie, czasem podejść do siebie łagodniej i dążyć do tego, aby było nam komfortowo w naszym życiu.
Co do samego stylu pisarza. Jednych będzie zachwycał, innych drażnił swoim tempem, tym jak szybko "skaczą" myśli czy rozmowy bohaterów, metaforami, dwuznaczościami. Dla mnie jest on bardzo udany, dobrze mi się książkę czytało - może dlatego, że moje myślenie działa w podobny sposób na co dzień.
Myślę, że warto sięgnąć po książkę Przemysława Kłosowicza, ponieważ jest ciekawym zjawiskiem literackim, z którym osobiście rzadko się spotykam.
Zdecydowałam się sięgnąć po "Zdobywców..." nie do końca wiedząc o czym jest ta książka.
więcej Pokaż mimo toPierwsza myśl... "jest krótka, więc nawet jakby była średnia to podołam".
Ale nie była średnia. Wręcz przeciwnie. Książka jest bardzo dobra i myślę, że wiele osób odnajdzie w niej fragment swojego życia.
Książka ukazuje trójkę bohaterów, którzy zmagają się z jakimś problemem,...
Na początku nie potrafiłam zrozumieć „o co tu chodzi?” Lecz po chwili już załapałam i wciągnęła mnie każda historia z osobna mimo ogromnej ilości pesymizmu. Wczuwałam się w każdą osobę i po części rozumiałam ich podejście do życia.
Bardzo szybko mi się ją czytało. Duży plus za język, który jest (hmmm… jak go określić) na czasie. Po dużej ilości zwrotów myślałam sobie „Dobrze gada!” Mimo iż książka nie jest komedią, to są fragmenty, które musiałam przeczytać mężowi, by nie śmiać się jak wariatka sama.
Choć książka jest napisana w zupełnie innym stylu, niż dotychczasowe, które czytałam, to stwierdzam, iż przypadła mi do gustu. 😉
Na początku nie potrafiłam zrozumieć „o co tu chodzi?” Lecz po chwili już załapałam i wciągnęła mnie każda historia z osobna mimo ogromnej ilości pesymizmu. Wczuwałam się w każdą osobę i po części rozumiałam ich podejście do życia.
więcej Pokaż mimo toBardzo szybko mi się ją czytało. Duży plus za język, który jest (hmmm… jak go określić) na czasie. Po dużej ilości zwrotów myślałam sobie...
Po pierwsze - "Warto cokolwiek!" - Tym zdaniem (a właściwie zawołaniem) zaczyna się książka i jest to fantastyczny wstęp...
Po drugie - "Podobno każdy ma nie to, na co sobie zasłużył, ale to, na co się odważył." - Trzy historie, trzech mężczyzn - jedno przesłanie. Ważne przesłanie!
Po trzecie - "Myślę o wszystkim, mówię o niczym" oraz "Przeczytanie książki zajmuje kilka chwil, spędza się ten czas z pisarzem, rozsiadając się wygodnie w jego mózgu z kubkiem parującej herbaty w dłoni." - Genialnie poprowadzona opowieść. Gra słów, zabawa słowem, skojarzeniami oraz neologizmami - absolutnie na najwyższym poziomie. Płynne, miękkie przejścia z wątku na wątek, z myśli do myśli. Czytając, już od pierwszych zdań ma się wrażenie, że podsłuchuje się(albo siedzi w głowach)- niemal bezczelnie - bardzo osobiste, luźne wręcz nieuczesane myśli bohaterów - jest to niezwykle osobiste i do bólu szczere, do bólu - bolesne... Jestem zaskoczona, że tak prostą historię można tak błyskotliwie, inteligentnie i z niemałą dawką humoru podać czytelnikowi, który z pewnością nie jest na takie emocje przygotowany, ale z pewnością uzna, że warto było ... Autorowi gratuluję.
Po pierwsze - "Warto cokolwiek!" - Tym zdaniem (a właściwie zawołaniem) zaczyna się książka i jest to fantastyczny wstęp...
więcej Pokaż mimo toPo drugie - "Podobno każdy ma nie to, na co sobie zasłużył, ale to, na co się odważył." - Trzy historie, trzech mężczyzn - jedno przesłanie. Ważne przesłanie!
Po trzecie - "Myślę o wszystkim, mówię o niczym" oraz "Przeczytanie książki zajmuje kilka...
Kiedy zostałam poproszona o zrecenzowanie Zdobywców Oddechu miałam duże wątpliwości, czy ta książka wpisze się w mój gust czytelniczy.
Z pewnością jest to książka dla tych, którzy lubują się w literaturze prezentującej głównie refleksje bohaterów na temat otaczającego ich życia.
Treść porusza kwestie przyziemnych problemów, towarzyszących nam każdego dnia, tj. choroby, samotności, poczucia, że życie ucieka nam przez palce. Skłania do osobistych, wewnętrznych refleksji i wykazania się choćby odrobiną empatii.
Autor posługuje się bardzo bogatym słownictwem. Ilość środków stylistycznych "powala na kolana". Dodatkowo warto wspomnieć o fakcie, że czytelnik przez całą książkę domyśla się, o którym bohaterze jest w danym momencie mowa, ponieważ nie znajdziemy w środku tradycyjnego podziału na rozdziały.
Osobiście bardzo ciężko czytało mi się "Zdobywców oddechu". Uważam, że autor "przedobrzył" jeżeli chodzi o styl pisania. Musiałam kilkakrotnie zrezygnować z czytania na jakiś czas. Dodatkowo przez połowę książki nie wiedziałam kto jest kim i czyją historię czytam. Bardzo czekałam na jakieś pozytywne wątki. Cokolwiek, co rozświetliłoby życie bohaterów. Jednak przez całą książkę poruszany jest temat niezadowolenia i braku szczęścia. Końcówka bardzo mnie zaskoczyła i jednocześnie rozczarowała.
Czy znalazłam coś pozytywnego? Owszem :)
Znalazłam mnóstwo pięknych cytatów o życiu i miłości. Nie tylko ukazujących szczęście, ale także smutek.
"Odchodzisz od zmysłów. Moich. Już prawie nie rozmawiamy, cisza jest "dźwiękiem", który słyszę najczęściej. Może dlatego zwracam na nią większą uwagę, bo wbrew pozorom jest najgłośniejsza?"
"Kompromitującym jest jedzenie życia łyżeczką, gdy inni biorą je garściami. Czasami warto się przy tym upaprać, ubrudzić, ale to nie jest upokarzające... Ważne, by znać smak wisienki wieńczącej tort!"
Polecam książkę osobom, które nie szukają czegoś lekkiego do czytania, tylko skłaniającego do głębokich przemyśleń. Jestem przekonana, że na pewno znajdą się wśród Was czytelnicy, którzy docenią styl autora.
Kiedy zostałam poproszona o zrecenzowanie Zdobywców Oddechu miałam duże wątpliwości, czy ta książka wpisze się w mój gust czytelniczy.
więcej Pokaż mimo toZ pewnością jest to książka dla tych, którzy lubują się w literaturze prezentującej głównie refleksje bohaterów na temat otaczającego ich życia.
Treść porusza kwestie przyziemnych problemów, towarzyszących nam każdego dnia, tj. choroby,...
"Zdobywcy oddechu" autorstwa Przemysława Kłosowicza to książka wyjątkowa.Ile razy w swoim życiu spotkaliście się z historią napisaną dosyć prostym językiem,która przy tym jest tak bardzo poetycka,pełna metafor,sarkazmu,zabawy słowem ? Każde zdanie łączy się z następnym w wyjątkowy sposób,niczym ciąg przyczynowo-skutkowy.Już pierwsze strony to kopalnia złotych myśli,a im dalej tym lepiej. Klimat książki jest jednak przygnębiający,ciężki i smutny.Wraz z bohaterami powieści musimy się zmierzyć z problemami dnia codziennego.Autor nie pozwala nam jednak być obojętnymi nawet na te drobne sprawy,które dotykają każdego z nas.Potrafi wbić szpilkę w serce nawet doświadczonego czytelnika.Ile to razy łapałam się na tym,że w danych sytuacjach widziałam siebie ? Nie raz,nie dwa.Powieść ta ukazuje prawdziwe oblicze choroby,smutku,niezrozumienia,niezadowolenia z życia czy nawet szukania jego sensu.Ciężko znaleźć tutaj chociaż nutkę nadziei,chociaż w moim przypadku się to udało! To wszystko chyba za sprawą niezwykle trafnych spostrzeżeń i porównań,którymi posługuje się Pan Przemysław Kłosowicz.Zmusza nas w bardzo inteligentny sposób do zastanowienia się nad własnym życiem.Tutaj muszę zaznaczyć,że jest to bardzo specyficzna książka.Broni się na szczęście pod każdym względem i dzięki temu mogę ją polecić dosłownie każdemu.Najlepiej jednak,jeżeli jesteście już dojrzałymi psychicznie czytelnikami,a przede wszystkim odbiorcami sztuki.Dlaczego ? Moim zdaniem tylko taka osoba w pełni zrozumie nie jedno przesłanie płynące z tej książki,a do tego warto przeczytać wcześniej nieco więcej książek dających tyle do myślenia,by nie zostać przytłoczonym nadmiarem smutku i beznadziei.Gwarantuję Wam,że dojrzały odbiorca wyniesie z lektury wiele życiowych porad i będzie mógł uczyć się na błędach starszych,jak i młodszych postaci przedstawionych w tej książce.Chciałoby się rzec "Małe dzieci - mały kłopot,duże dzieci - duży kłopot". -Kulturalnie z Anią
"Zdobywcy oddechu" autorstwa Przemysława Kłosowicza to książka wyjątkowa.Ile razy w swoim życiu spotkaliście się z historią napisaną dosyć prostym językiem,która przy tym jest tak bardzo poetycka,pełna metafor,sarkazmu,zabawy słowem ? Każde zdanie łączy się z następnym w wyjątkowy sposób,niczym ciąg przyczynowo-skutkowy.Już pierwsze strony to kopalnia złotych myśli,a im...
więcej Pokaż mimo toRewelacyjna! Ta książka stała się jedną z moich ULUBIONYCH. Polecam!
Rewelacyjna! Ta książka stała się jedną z moich ULUBIONYCH. Polecam!
Pokaż mimo toPróbowałam przeczytać, naprawdę. Ale nie dałam rady. Narracja jest dla mnie całkowicie nie do przebrnięcia. I sama filozofia, właściwie żadnej treści. Kwestia gustu, ale mnie książka w takiej formie zwyczajnie męczy.
Próbowałam przeczytać, naprawdę. Ale nie dałam rady. Narracja jest dla mnie całkowicie nie do przebrnięcia. I sama filozofia, właściwie żadnej treści. Kwestia gustu, ale mnie książka w takiej formie zwyczajnie męczy.
Pokaż mimo to