Katedra
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- La Cathédrale
- Wydawnictwo:
- Instytut Globalizacji
- Data wydania:
- 2017-03-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-03
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376730547
- Tłumacz:
- Marcin Masny
Joris-Karl Huysmans jest jednym z największym pisarzy francuskich, założycielem i pierwszym prezydentem prestiżowej Akademii Goncourtów. Początkowo zafascynowany naturalizmem, impresjonizmem, a na końcu - dekadencją. Z lekkoducha chłonącego jak gąbka patologie ówczesnego świata, autor przechodzi duchową przemianę. Trafia do zakonu Trapistów, gdzie znajduje azyl i tworzy trylogię obrazującą przemianę duchową bohatera.
„Katedra” odnosi niebywały sukces komercyjny. Książka staje się bestsellerem i jest tłumaczona na wiele języków. „Katedra” jest niezwykłym studium symboliki wiary, bazującym na pierwowzorze katedry z Chartres. Do klasyki przechodzi fascynujące słowotwórstwo artysty, przysparzające tłumaczom nie lada pracy. Autor zyskuje międzynarodową sławę i zapisuje się złotymi zgłoskami w annałach literatury światowej. To powieść będąca pięknym świadectwem nawrócenia, które może dotknąć każdego i przynieść nieoczekiwane skutki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Powieść- modlitwa
Przypomnieliśmy sobie o nim dzięki wybitnej powieści Michela Houllebecqa „Uległość”. Jej bohater, Francois, jest specjalistą od twórczości Jorisa-Karla Huysmansa, dziewiętnastowiecznego pisarza, który był typowym dekadentem, człowiekiem doświadczającym bezsensu istnienia i oddawania się rozpustnemu życiu, co miało wypełnić dogłębne uczucie duchowej pustki. Huysmans opisywał te doświadczenia w swoich wcześniejszych dziełach takich jak „biblia dekadentyzmu” - „Na wspak”, która zyskała wśród współczesnych miano „sodomicznej”. W swojej kolejnej książce - „La Bas” 1895 – opisywał zjawisko satanizmu i kto wie, czy ten fakt nie miał wpływu na jego konwersję? Już cztery lata później wychodzi „W drodze” - pierwszy tom trylogii, będący świadectwem poszukiwania Boga i nawrócenia. Książka ta była była wydana w 1960 roku przez wydawnictwo PAX. Dziś, po ponad pół wieku, możemy dzięki Instytutowi Globalizacji zapoznać się z drugim tomem cyklu – powieścią „Katedra”.
Główny bohater, Durtal, przybywa do katedry w Chartres, by w skupieniu rozmyślać nad swoim życiem. Namówiony przez swoich przewodników duchowych, pod pretekstem artykułów poświęconych sztuce sakralnej, musi zmierzyć się z najważniejszą w swoim życiu decyzją, dotyczącą całkowitego poświęcenia swojego życia Bogu jako oblat – świecki mnich. Ostatnia część trylogii Huysmansa nosi właśnie tytuł „Oblat”. Takie też były koleje samego Jorisa-Karla Huysmansa, dlatego śmiało mogę założyć, że powieść „Katedra” ma charakter autobiograficzny.
A jest to autobiografia wewnętrzna, wręcz duchowa. W scenerii katedry w Chartres, która jest mostem łączącym dwa potężne style sztuki średniowiecza – romański i gotycki – widzimy zmagania człowieka, który porzucił dawne życie, ale jeszcze nie przestąpił progu życia nowego. Opisy i analizy piękna sztuki sakralnej, motywów i symboli, z których jest utkana opowieść o zbawieniu zawarta w murach Chartres są pretekstem dla opisu wędrówki rozdwojonej duszy. To jest uniwersalny wymiar tej powieści – metafizyczne rozdwojenie między ciałem z jego skłonnością do racjonalizmu i duchowością, anielskim lotem ku Niebu. Żadna ze znanych mi książek nie oddała tego dylematu w tak głęboki sposób. Huysmansowi udało się to, bo opisał swe doświadczenie, gdy stał na samym progu wyboru, gdy dokonywał rozliczenia ze swym własnym życiem.
Katedra słów, którą buduje francuski autor nie powstałaby bez erudycji, bez olbrzymiej wiedzy na temat sztuki sakralnej w ogóle, a w szczególności na temat średniowiecza i stylów romańskiego i gotyckiego. „Katedra” jest w pewnym sensie przewodnikiem po tych zagadnieniach – rozmowy prowadzone na temat sztuki średniowiecza są kopalnią wiedzy na ten temat i jest to kolejny, bardziej praktyczny wymiar tej książki. Co więcej – wykład historii sztuki według Huysmansa jest napisany barwnym, acz prostym językiem, dzięki któremu jesteśmy w stanie wejść w gąszcz tajemniczych znaczeń i symboli. Nie jest to popis erudycji, aby czytelnika ogłuszyć, ale by go zauroczyć, zbliżyć do wielkości i absolutu, do sztuki, która chciała wyrazić niewyrażalne, która przenosiła wiernych w inny wymiar.
Ale w swej istocie "Katedra" to powieść-modlitwa, która toczy się w kontekście sztuki średniowiecza. Łącząca elementy architektury romańskiej i gotyckiej katedra w Chartres jest dla narratora pretekstem, by snuć rozważania na temat Boga nie tylko w sztuce, ale i w kulturze, w tym jak człowiek sam przestał odczuwać tę wielkość i piękno absolutu, by pozostać na płaszczyźnie pstrego kiczu i tandety. To także książka o tym jak człowiek nie może znieść tego, co naprawdę wielkie i wzniosłe, bo go to przerasta i przeraża zarazem. Ten powieściowy zamysł nie udałby się bez wielkiego języka i wspaniałego tłumaczenia Marcina Masnego.
Sławomir Domański
Książka na półkach
- 177
- 43
- 23
- 5
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ależ to była fatalna powieść! Bohaterowie, tak papierowi jak strony na jakich żyją. Dęte monologi na kilka stron, brak jakiegokolwiek zróżnicowania wypowiedzi, brak akcji, fabuła ograniczona do spacerów po katedrze… Nie bardzo rozumiem zamysł Huysmansa, a może właśnie rozumiem go aż za dobrze? Po prostu prywatny dziennik z doklejoną i dopchniętą koilanem fabułą żeby tylko jakoś się trzymało.
Ależ to był kapitalny esej! Nie myślałem, że znajdę lepszą opowieść o symbolice średniowiecza niż “Imię róży” Eco, a jednak…! W tych fatalnych monologach jest bowiem taka masa informacji, którą można by obdarować niejeden podręcznik do mediewistyki. Są opowieści o nieznanych świętych, jest o symbolice kolorów, zwierząt, kamieni szlachetnych, roślin, a nawet… organów wewnętrznych. No i przede wszystkim katedra z opisami obrazów, rzeźb, portali, witraży.
Zestarzał się nam Huysmans zestarzał… Ale kilka myśli jest bardzo ciekawych, zwłaszcza to narzekanie na upadek Kościoła w czasach, które dla współczesnych tradsów są jego złotym wiekiem!
Ależ to była fatalna powieść! Bohaterowie, tak papierowi jak strony na jakich żyją. Dęte monologi na kilka stron, brak jakiegokolwiek zróżnicowania wypowiedzi, brak akcji, fabuła ograniczona do spacerów po katedrze… Nie bardzo rozumiem zamysł Huysmansa, a może właśnie rozumiem go aż za dobrze? Po prostu prywatny dziennik z doklejoną i dopchniętą koilanem fabułą żeby tylko...
więcej Pokaż mimo toMomentami brnie się ciężko, ale warto. Erudycyjna, niespieszna, barokowe opisy, fabuły brak.
Momentami brnie się ciężko, ale warto. Erudycyjna, niespieszna, barokowe opisy, fabuły brak.
Pokaż mimo toTylko w tłumaczeniu Leona Zaręby. Niestety - trzy książki wydane przez Instytut Globalizacji są przetłumaczone mizernie. Nie polecam. Ocena 10 da tłumaczenia pana Zaręby, wydanego przez Znak.
Tylko w tłumaczeniu Leona Zaręby. Niestety - trzy książki wydane przez Instytut Globalizacji są przetłumaczone mizernie. Nie polecam. Ocena 10 da tłumaczenia pana Zaręby, wydanego przez Znak.
Pokaż mimo toAbsolutne MUST READ, szczególnie w dzisiejszych czasach.
Absolutne MUST READ, szczególnie w dzisiejszych czasach.
Pokaż mimo toNa zgliszczach dekadentyzmu Jorisa Karla Huysmansa zakwitło coś zupełnie odmiennego. To pogorzelisko, z pozoru wyglądające na posępny krajobraz ateusza, już nie świeci światłem bogini rozumu. Bo sięgnąwszy do źródeł chrześcijańskiej mitologii nabrało pełnymi garściami duchowej łaski, tak bardzo pogardzanej przez niewierzących, niepotrzebujących jej narzucającego się wstawiennictwa. Mistyczne dusze z pewnością będą ukontentowane obrotem spraw w "Katedrze". Jednak ci wszyscy, którzy podczas prób wejrzenia w siebie bardziej cenią racjonalizm od monastycznych ciągot, będą zmuszeni do przełknięcia tej gorzkiej pigułki i skoncentrowania się na encyklopedycznej wartości dzieła Huysmansa. Ponieważ jego powaga wyrażona w ostrołukach, nawach, rozetach i kunsztownie wykonanych ołtarzach jest niemożliwa do określenia z racji ogromnego znaczenia historycznego. Tajemnica "Katedry" już nie jest rozedrganiem "Na wspak". Czas duchowej anemii minął, pora na stawienie czoła kolejnym przepaścistym zagrożeniom.
Tryb szartrejskiego życia tylko z pozoru wydaje się monotonny. Miłość do sztuki skutecznie wypełnia mistyczne oczekiwanie na dokonanie się czegoś nowego. Tu wystarczy pochwycić esencję średniowiecza aby zrozumieć sens przekładania zwrotnicy z jednego toru na drugi. To, w jakim kierunku zdecydował się pójść bohater Huysmansa wcale nie oznacza, że będzie szczęśliwszy od libertyna z "Na wspak". Jego zachcianki i obawy są wciąż ogromne, ale pokusa aby zrobić ze swojej duszy sanktuarium jest jeszcze większa. Również ja wykorzystuję tego typu lektury do uprawiania speleologii własnego sumienia. Badam jego kondycję, ograniczenia i targające mną zwątpienia. Sycąc się erudycją pisarza, przy okazji sporządzam bilans własnej osoby.
Kartkując książkę francuskiego pisarza miałem wrażenie, jakbym przeglądał almanach pełen symbolicznych znaczeń. Psychologia katedry w Chartres opiera się właśnie na kamieniu zaklętym w symbolikę. Każdy detal gotyckiej architektury nabiera znaczenia i stanowi element studium ulegania mistycyzmowi. "Średniowiecze wiedziało, że na tej ziemi wszystko jest znakiem, wszystko jest figurą, że to, co widzialne tyle jest warte, co osłona niewidzialnego". Huysmans wiele pisze o relacjach łączących tę epokę z polityką zbawienia i opisuje swoją niezachwianą od tej pory wiarę w życie kontemplacyjne.
Może rzeczywiście ten pierwszy prezydent Akademii Goncourtów wspiął się na zbyt zawrotną wysokość adoracji. Dla wierzących oznaczał wspaniałą podporę ich duchowego domu, ale dla ateistów stanowił jedynie specjalistę od wątpliwych cudów. Uprowadzając swego bohatera z metropolii, mianował go zakochanym w katedrze w Chartres, paryżaninem na prowincji. Wkładając w jego usta supliki do świętych, niemalże doprowadził do ekstazy tego zamkniętego w swej duchowej twierdzy dawnego dekadenta. Jednak dzięki temu, wszyscy czytelnicy mogą się dzisiaj z bliska przyjrzeć wielkiej metamorfozie, niespotykanej tak często i w takim rozmiarze w historii literatury światowej.
Na zgliszczach dekadentyzmu Jorisa Karla Huysmansa zakwitło coś zupełnie odmiennego. To pogorzelisko, z pozoru wyglądające na posępny krajobraz ateusza, już nie świeci światłem bogini rozumu. Bo sięgnąwszy do źródeł chrześcijańskiej mitologii nabrało pełnymi garściami duchowej łaski, tak bardzo pogardzanej przez niewierzących, niepotrzebujących jej narzucającego się...
więcej Pokaż mimo toPolecane do przeczytania np. przed wizytą w Chartres, by zobaczyć to cudo architektury i umiejscawiania kultu i wiary.
Co do Huysmansa... jest w nim taka obsesyjność w tym o czym i jak pisze, potrzeba przeniknięcia przedmiotu i tematu, taki brak dystansu i solenność - i to moim zdaniem we wszystkich jego książkach, to jest jemu właściwe traktowanie materii myśli, przez co mógł zostać rasowym dekadentem i potem rasowym zelotą. Dla czytelnika ma to swoje oczywiste zalety.
Polecane do przeczytania np. przed wizytą w Chartres, by zobaczyć to cudo architektury i umiejscawiania kultu i wiary.
więcej Pokaż mimo toCo do Huysmansa... jest w nim taka obsesyjność w tym o czym i jak pisze, potrzeba przeniknięcia przedmiotu i tematu, taki brak dystansu i solenność - i to moim zdaniem we wszystkich jego książkach, to jest jemu właściwe traktowanie materii myśli, przez co...
"Katedra" to powieść-modlitwa, która toczy się w kontekście sztuki średniowiecza. Łącząca elementy architektury romańskiej i gotyckiej katedra w Chartres jest dla narratora pretekstem, by snuć rozważania na temat Boga nie tylko w sztuce ale i w kulturze, w tym jak człowiek sam przestał odczuwać tę wielkość i piękno absolutu, by pozostać na płaszczyźnie pstrego kiczu i tandety. To także książka o tym jak człowiek nie może znieść tego, co naprawdę wielkie i wzniosłe, bo go to przerasta i przeraża zarazem. Ten powieściowy zamysł nie udałby się bez wielkiego języka i wspaniałego spolszczenia Marcina Masnego.
"Katedra" to powieść-modlitwa, która toczy się w kontekście sztuki średniowiecza. Łącząca elementy architektury romańskiej i gotyckiej katedra w Chartres jest dla narratora pretekstem, by snuć rozważania na temat Boga nie tylko w sztuce ale i w kulturze, w tym jak człowiek sam przestał odczuwać tę wielkość i piękno absolutu, by pozostać na płaszczyźnie pstrego kiczu i...
więcej Pokaż mimo toFakt, że gdyby Michel Houellebecq, o którym pisarz wspominał w swojej powieści Uległość, nie byłoby takiego zainteresowania Huysmansem.
Katedra to niezwykłe dzieło, mówiące o świeżo nawróconym intelektualiście, który w Chartres pragnie zrozumieć symbolikę katedry. Owo pragnienie doprowadza go do odkrycia piękna gotyku i do nawrócenia…
W powieści jest mistycyzm ale i kobiecość oraz patriarchat.. pochwała pracy dawnych budowniczych, pracy, która była jak modlitwa, nie dla swojej chwały a najwyższego. Całość zaś została ujęta w ramy szczegółowych opisów architektonicznych katedry. Przed słowotwórstwem pisarza chylę czoła (tak samo jak przed tłumaczącymi jego dzieło) naprawdę wysoki kunszt językowy.
To zaledwie pierwszy tom trylogii, która w dzisiejszych czasach po tylu latach wciąż jest aktualna i może dać jeśli nie nawrócenie, to na pewno ukojenie i zachwyt.
Fakt, że gdyby Michel Houellebecq, o którym pisarz wspominał w swojej powieści Uległość, nie byłoby takiego zainteresowania Huysmansem.
więcej Pokaż mimo toKatedra to niezwykłe dzieło, mówiące o świeżo nawróconym intelektualiście, który w Chartres pragnie zrozumieć symbolikę katedry. Owo pragnienie doprowadza go do odkrycia piękna gotyku i do nawrócenia…
W powieści jest mistycyzm ale i...