rozwińzwiń

Katedra

Okładka książki Katedra Joris-Karl Huysmans
Okładka książki Katedra
Joris-Karl Huysmans Wydawnictwo: Instytut Globalizacji literatura piękna
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
La Cathédrale
Wydawnictwo:
Instytut Globalizacji
Data wydania:
2017-03-03
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-03
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376730547
Tłumacz:
Marcin Masny
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Powieść- modlitwa



1897 360 182

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
538
240

Na półkach: ,

Ależ to była fatalna powieść! Bohaterowie, tak papierowi jak strony na jakich żyją. Dęte monologi na kilka stron, brak jakiegokolwiek zróżnicowania wypowiedzi, brak akcji, fabuła ograniczona do spacerów po katedrze… Nie bardzo rozumiem zamysł Huysmansa, a może właśnie rozumiem go aż za dobrze? Po prostu prywatny dziennik z doklejoną i dopchniętą koilanem fabułą żeby tylko jakoś się trzymało.

Ależ to był kapitalny esej! Nie myślałem, że znajdę lepszą opowieść o symbolice średniowiecza niż “Imię róży” Eco, a jednak…! W tych fatalnych monologach jest bowiem taka masa informacji, którą można by obdarować niejeden podręcznik do mediewistyki. Są opowieści o nieznanych świętych, jest o symbolice kolorów, zwierząt, kamieni szlachetnych, roślin, a nawet… organów wewnętrznych. No i przede wszystkim katedra z opisami obrazów, rzeźb, portali, witraży.

Zestarzał się nam Huysmans zestarzał… Ale kilka myśli jest bardzo ciekawych, zwłaszcza to narzekanie na upadek Kościoła w czasach, które dla współczesnych tradsów są jego złotym wiekiem!

Ależ to była fatalna powieść! Bohaterowie, tak papierowi jak strony na jakich żyją. Dęte monologi na kilka stron, brak jakiegokolwiek zróżnicowania wypowiedzi, brak akcji, fabuła ograniczona do spacerów po katedrze… Nie bardzo rozumiem zamysł Huysmansa, a może właśnie rozumiem go aż za dobrze? Po prostu prywatny dziennik z doklejoną i dopchniętą koilanem fabułą żeby tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
21

Na półkach:

Momentami brnie się ciężko, ale warto. Erudycyjna, niespieszna, barokowe opisy, fabuły brak.

Momentami brnie się ciężko, ale warto. Erudycyjna, niespieszna, barokowe opisy, fabuły brak.

Pokaż mimo to

avatar
32
7

Na półkach:

Tylko w tłumaczeniu Leona Zaręby. Niestety - trzy książki wydane przez Instytut Globalizacji są przetłumaczone mizernie. Nie polecam. Ocena 10 da tłumaczenia pana Zaręby, wydanego przez Znak.

Tylko w tłumaczeniu Leona Zaręby. Niestety - trzy książki wydane przez Instytut Globalizacji są przetłumaczone mizernie. Nie polecam. Ocena 10 da tłumaczenia pana Zaręby, wydanego przez Znak.

Pokaż mimo to

avatar
215
17

Na półkach: ,

Absolutne MUST READ, szczególnie w dzisiejszych czasach.

Absolutne MUST READ, szczególnie w dzisiejszych czasach.

Pokaż mimo to

avatar
745
699

Na półkach: ,

Na zgliszczach dekadentyzmu Jorisa Karla Huysmansa zakwitło coś zupełnie odmiennego. To pogorzelisko, z pozoru wyglądające na posępny krajobraz ateusza, już nie świeci światłem bogini rozumu. Bo sięgnąwszy do źródeł chrześcijańskiej mitologii nabrało pełnymi garściami duchowej łaski, tak bardzo pogardzanej przez niewierzących, niepotrzebujących jej narzucającego się wstawiennictwa. Mistyczne dusze z pewnością będą ukontentowane obrotem spraw w "Katedrze". Jednak ci wszyscy, którzy podczas prób wejrzenia w siebie bardziej cenią racjonalizm od monastycznych ciągot, będą zmuszeni do przełknięcia tej gorzkiej pigułki i skoncentrowania się na encyklopedycznej wartości dzieła Huysmansa. Ponieważ jego powaga wyrażona w ostrołukach, nawach, rozetach i kunsztownie wykonanych ołtarzach jest niemożliwa do określenia z racji ogromnego znaczenia historycznego. Tajemnica "Katedry" już nie jest rozedrganiem "Na wspak". Czas duchowej anemii minął, pora na stawienie czoła kolejnym przepaścistym zagrożeniom.

Tryb szartrejskiego życia tylko z pozoru wydaje się monotonny. Miłość do sztuki skutecznie wypełnia mistyczne oczekiwanie na dokonanie się czegoś nowego. Tu wystarczy pochwycić esencję średniowiecza aby zrozumieć sens przekładania zwrotnicy z jednego toru na drugi. To, w jakim kierunku zdecydował się pójść bohater Huysmansa wcale nie oznacza, że będzie szczęśliwszy od libertyna z "Na wspak". Jego zachcianki i obawy są wciąż ogromne, ale pokusa aby zrobić ze swojej duszy sanktuarium jest jeszcze większa. Również ja wykorzystuję tego typu lektury do uprawiania speleologii własnego sumienia. Badam jego kondycję, ograniczenia i targające mną zwątpienia. Sycąc się erudycją pisarza, przy okazji sporządzam bilans własnej osoby.

Kartkując książkę francuskiego pisarza miałem wrażenie, jakbym przeglądał almanach pełen symbolicznych znaczeń. Psychologia katedry w Chartres opiera się właśnie na kamieniu zaklętym w symbolikę. Każdy detal gotyckiej architektury nabiera znaczenia i stanowi element studium ulegania mistycyzmowi. "Średniowiecze wiedziało, że na tej ziemi wszystko jest znakiem, wszystko jest figurą, że to, co widzialne tyle jest warte, co osłona niewidzialnego". Huysmans wiele pisze o relacjach łączących tę epokę z polityką zbawienia i opisuje swoją niezachwianą od tej pory wiarę w życie kontemplacyjne.

Może rzeczywiście ten pierwszy prezydent Akademii Goncourtów wspiął się na zbyt zawrotną wysokość adoracji. Dla wierzących oznaczał wspaniałą podporę ich duchowego domu, ale dla ateistów stanowił jedynie specjalistę od wątpliwych cudów. Uprowadzając swego bohatera z metropolii, mianował go zakochanym w katedrze w Chartres, paryżaninem na prowincji. Wkładając w jego usta supliki do świętych, niemalże doprowadził do ekstazy tego zamkniętego w swej duchowej twierdzy dawnego dekadenta. Jednak dzięki temu, wszyscy czytelnicy mogą się dzisiaj z bliska przyjrzeć wielkiej metamorfozie, niespotykanej tak często i w takim rozmiarze w historii literatury światowej.

Na zgliszczach dekadentyzmu Jorisa Karla Huysmansa zakwitło coś zupełnie odmiennego. To pogorzelisko, z pozoru wyglądające na posępny krajobraz ateusza, już nie świeci światłem bogini rozumu. Bo sięgnąwszy do źródeł chrześcijańskiej mitologii nabrało pełnymi garściami duchowej łaski, tak bardzo pogardzanej przez niewierzących, niepotrzebujących jej narzucającego się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
218

Na półkach: ,

Polecane do przeczytania np. przed wizytą w Chartres, by zobaczyć to cudo architektury i umiejscawiania kultu i wiary.
Co do Huysmansa... jest w nim taka obsesyjność w tym o czym i jak pisze, potrzeba przeniknięcia przedmiotu i tematu, taki brak dystansu i solenność - i to moim zdaniem we wszystkich jego książkach, to jest jemu właściwe traktowanie materii myśli, przez co mógł zostać rasowym dekadentem i potem rasowym zelotą. Dla czytelnika ma to swoje oczywiste zalety.

Polecane do przeczytania np. przed wizytą w Chartres, by zobaczyć to cudo architektury i umiejscawiania kultu i wiary.
Co do Huysmansa... jest w nim taka obsesyjność w tym o czym i jak pisze, potrzeba przeniknięcia przedmiotu i tematu, taki brak dystansu i solenność - i to moim zdaniem we wszystkich jego książkach, to jest jemu właściwe traktowanie materii myśli, przez co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1730
360

Na półkach: ,

"Katedra" to powieść-modlitwa, która toczy się w kontekście sztuki średniowiecza. Łącząca elementy architektury romańskiej i gotyckiej katedra w Chartres jest dla narratora pretekstem, by snuć rozważania na temat Boga nie tylko w sztuce ale i w kulturze, w tym jak człowiek sam przestał odczuwać tę wielkość i piękno absolutu, by pozostać na płaszczyźnie pstrego kiczu i tandety. To także książka o tym jak człowiek nie może znieść tego, co naprawdę wielkie i wzniosłe, bo go to przerasta i przeraża zarazem. Ten powieściowy zamysł nie udałby się bez wielkiego języka i wspaniałego spolszczenia Marcina Masnego.

"Katedra" to powieść-modlitwa, która toczy się w kontekście sztuki średniowiecza. Łącząca elementy architektury romańskiej i gotyckiej katedra w Chartres jest dla narratora pretekstem, by snuć rozważania na temat Boga nie tylko w sztuce ale i w kulturze, w tym jak człowiek sam przestał odczuwać tę wielkość i piękno absolutu, by pozostać na płaszczyźnie pstrego kiczu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
909
724

Na półkach:

Fakt, że gdyby Michel Houellebecq, o którym pisarz wspominał w swojej powieści Uległość, nie byłoby takiego zainteresowania Huysmansem.

Katedra to niezwykłe dzieło, mówiące o świeżo nawróconym intelektualiście, który w Chartres pragnie zrozumieć symbolikę katedry. Owo pragnienie doprowadza go do odkrycia piękna gotyku i do nawrócenia…

W powieści jest mistycyzm ale i kobiecość oraz patriarchat.. pochwała pracy dawnych budowniczych, pracy, która była jak modlitwa, nie dla swojej chwały a najwyższego. Całość zaś została ujęta w ramy szczegółowych opisów architektonicznych katedry. Przed słowotwórstwem pisarza chylę czoła (tak samo jak przed tłumaczącymi jego dzieło) naprawdę wysoki kunszt językowy.

To zaledwie pierwszy tom trylogii, która w dzisiejszych czasach po tylu latach wciąż jest aktualna i może dać jeśli nie nawrócenie, to na pewno ukojenie i zachwyt.

Fakt, że gdyby Michel Houellebecq, o którym pisarz wspominał w swojej powieści Uległość, nie byłoby takiego zainteresowania Huysmansem.

Katedra to niezwykłe dzieło, mówiące o świeżo nawróconym intelektualiście, który w Chartres pragnie zrozumieć symbolikę katedry. Owo pragnienie doprowadza go do odkrycia piękna gotyku i do nawrócenia…

W powieści jest mistycyzm ale i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    177
  • Przeczytane
    43
  • Posiadam
    23
  • Teraz czytam
    5
  • Literatura francuska
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2023
    2
  • Do kupienia
    2
  • 2 kategoria
    1
  • Literatura Francuska
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Katedra


Podobne książki

Przeczytaj także