Teatr Niewidzialnych Dzieci
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Instytut Wydawniczy Latarnik im. Zygmunta Kałużyńskiego, Oficyna Wydawnicza AS
- Data wydania:
- 2016-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-10-01
- Liczba stron:
- 267
- Czas czytania
- 4 godz. 27 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363841218
- Tagi:
- niewidzialne dzieci
- Inne
Cześć! Mam na imię Michał i chcę opowiedzieć Wam o nas - niewidzialnych dzieciakach z „Dębowego Lasu". O Kiwaczku, Sylwii, Meandrze i całej reszcie. I o naszym teatrze. I o wielkiej premierze sztuki, którą postanowiliśmy wystawić 13 grudnia 1981 roku... Pechowy dzień, nie czarujmy się, Wiktor od początku to powtarzał. Opowiem też o ciociach Joli, Matyldzie, Lucynie i lrminie. I o Mechanicznym Dziadku. I o Kaloszu! I jeszcze o Mirku i Kalarepie... Kurczę, nie będę dalej wymieniał, bo tu jest za mało miejsca - najlepiej chyba będzie, jeśli po prostu zaczniecie czytać. O ile macie trochę wolnego czasu, oczywiście. Macie? To super! A jeśli nie, no to trudno. Ale tak czy siak pozdrawiamy Was serdecznie - ja i wszystkie inne niewidzialne dzieci. Spróbujcie nas dostrzec.
Książka otrzymała I Nagrodę w kategorii 10-14 lat w IV Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren na współczesną książkę dla dzieci i młodzieży, zorganizowanym przez Fundację „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom” pod honorowym patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Biblioteki Narodowej, Rzecznika Praw Dziecka i Ambasady Szwecji, przy finansowym wsparciu Fundacji PZU.
Powieść wyróżniona w konkursie literackim Książka Roku 2016 Polskiej Sekcji IBBY
„Zaledwie przed siedmiu laty Marcin Szczygielski zadebiutował jako autor książek dla młodzieży („Omega”). Wtargnął do tego świata z przytupem – rychło zgromadził pokaźną liczbę trofeów literackich. Żywa, plastyczna wyobraźnia, talent do szczegółów, wiarygodne portrety dziecięce – wszystko to rozstrzyga o poczytności autora. Szczygielski pisze LEKKO na WAŻKIE tematy, a to jest godna każdej nagrody ekwilibrystyka.
Nie inaczej jest i tym razem – autor umieszcza akcję swojej książki w peerelowskim „bidulu”, jak nazywane bywają Domy Dziecka. Jego bohater to wrażliwy dziesięciolatek, który dobrze opanował sztukę mimikry, co jest warunkiem przetrwania w bezdusznej instytucji opiekuńczej. Póki w otoczeniu Michała jest jedna choćby osoba godna zaufania i jeden przyjaciel – życie wydaje się znośne. Ale kiedy i tego zabraknie – następuje nieuchronny kryzys. Uratowany z opresji chłopiec ląduje w szczególnym domu dla dzieci z trudną przeszłością. Wraz z nim do grona podopiecznych dołącza czternastolatka – krnąbrna, bystra, egocentryczna… i zwariowana na punkcie aktorstwa. Pod jej dyktando powstaje Teatr Niewidzialnych Dzieci – aktorska trupa skrzyknięta na potrzeby jednego, grudniowego spektaklu. Jest rok 1981, wokół sceneria Polski posierpniowej, razem z jej atrybutami: kolejkami, kartkami, saturatorem i trabantem…
Wzruszenie i komiczna groteska konkurują ze sobą na przemian w tej książce. Autor pozwala swoim młodym czytelnikom zajrzeć w realia Polski minionej i w niełatwą egzystencję dziecka z „bidula”. Nie ma tu łatwego happy endu, ale jest furtka i ścieżka – ku lepszemu”.
Recenzja Joanny Olech
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Niewidzialnych istot tłumy…*
Marcin Szczygielski kolejny raz udowodnił, że jest mistrzem w czarowaniu słowem, ostrożnym szachowaniu emocjami i budowaniu nastroju. Akcja jego najnowszej powieści dzieje się w pamiętnym 1981 roku, miejsce to bidul, a tło zdarzeń stanowi Peerel i nadciągający stan wojenny. Nie roztkliwia się jednak nad sierocą dolą, ale z czułością przygląda małym bohaterom. Jest w Szczygielskim ta szczególna uważność, która pozwala mu wejść w umysł dziecka i z jego perspektywy przyglądać się rzeczywistości.
W pierwszej części poznajemy dziesięcioletniego Michała, wrażliwego chłopaka, który dość szczegółowo zapoznaje nas z sierocińcem i regułami w nim panującymi. Młodzieniec to nad wiek dojrzały i rozsądny, obdarzony poczuciem humoru i wielką wyobraźnią. Nic więc dziwnego, że ze strony na stronę darzymy go rosnącą sympatią. Może też i dlatego, że Michał jest po prostu sobą. Niczego nie udaje a jeśli musi to tylko wtedy, kiedy próbuje ochronić swoją wrażliwość. Bystry z niego chłopak, a jak celnie potrafi scharakteryzować wychowawców i wychowanków!
Realia domu dziecka są równie szare jak czasy, w których dzieje się akcja. Od czasu do czasu pojawi się jakaś supernowa w postaci przygody, która nieco rozświetli codzienność. A tu ni z tego, ni z owego chłopiec zostaje przeniesiony do innego domu dziecka. Tam poznaje Sylwię, bezczelną i wredną smarkulę, jak powiedziałby pewnie niejeden dorosły. Sylwia marzy o byciu aktorką i już wkrótce będzie mogła sprawdzić się w podobnej roli, bo poprowadzi próby do przedstawienia teatralnego.
Trzeba mieć niezwykłe wyczucie dzięki któremu udaje się trafić do młodszego, ale i do tego bardziej wiekowego czytelnika, który pamięta przecież chociażby smutnego pana w okularach zamiast Teleranka. Najnowszą powieść Szczygielskiego można odczytać na różnych poziomach, co stanowi nieocenioną zaletę. Tak oto wspólne czytanie może połączyć pokolenia, bo kto lepiej od dorosłych (którzy w tamtych czasach dorastali) wytłumaczy dzieciom zawiłości minionego ustroju?
I kiedy wielka historia wkracza na arenę dorosły czytelnik już wie, co się za chwilę stanie. Dzieci też coś przeczuwają i tłumaczą po swojemu ponurą rzeczywistość. Nawet bardzo ponurą, choć podaną w odpowiedniej dawce strawnej dla tego małoletniego czytelnika. Element zaskoczenia, czasami nieokreślone napięcie towarzyszące czytaniu, nie pozwalają oderwać się od książki. I jeszcze niebanalne zakończenie-zaskoczenie. Doprawione smutkiem, nieoczywiste.
Szczygielski nie koloryzuje przeszłości, nie zachwyca się Peerelem, żadnej tęsknoty za tamtymi czasami nie odczuwa. Jest patrzenie na świat oczami i umysłem dziecka, autor potrafi się poruszać w meandrach dziecięcej psychiki. Wiele jest w nim miłości do małych bohaterów, empatii i wrażliwości. Świetnie oddaje ducha dziecięcej naiwności i zabawy, ale też grozę tamtych czasów. Nie serwuje banałów, pisze szczerze i czule, no i kilka celnych strzałów w co wrażliwsze serca też odda. Autorowi znowu się udali bohaterowie: niebanalni, wiarygodni, wielowymiarowi. Każdy jest trochę dobry i trochę zły, a przez to bardziej wiarygodny.
Chciałoby się napisać, że to kawał świetnej prozy, książka, która powinna trafić do kanonu lektur obowiązkowych. Z ukrytymi sensami, smaczkami tamtej epoki. I ten genialny zmysł obserwacji pozwalający opowiedzieć o dorastaniu w peerelowskim domu dziecka z dziecięcej perspektywy, o historii przez wielkie H, która nierozerwalnie splata się z codziennością małych wychowanków.
Zachwycająca opowieść dla małych i dużych, gęsta od metafor i symboli czytelnych bardziej dla tych ostatnich czytelników. I zarazem uniwersalna historia o budowaniu tożsamości, przyjaźni i szukaniu wolności w złych czasach. Adekwatną do treści ilustrację na okładce stworzyła niesamowita (tak, nie boję się użyć tego słowa w jej przypadku) Emilia Dziubak. I w tym jednym, niepokojącym rysunku trafnie oddała klimat powieści. Aż żałuję, że w środku nie ma ich więcej. I już czekam na kolejną książkę, kto wie, może znów w tym samym duecie?
Magdalena Świtała
* Bolesław Leśmian „Niewidzialni“.
Oceny
Książka na półkach
- 481
- 401
- 54
- 22
- 11
- 9
- 8
- 7
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Lubię, gdy fikcja jest zgrabnie wpleciona w prawdziwy czas i miejsca. Książka to punkt wyjścia do ważnych rozmów z dzieckiem. Rozmów o historii, o historiach, o drodze.
A dla dorosłych 40+ kawałek wspomnień.
Warto.
Lubię, gdy fikcja jest zgrabnie wpleciona w prawdziwy czas i miejsca. Książka to punkt wyjścia do ważnych rozmów z dzieckiem. Rozmów o historii, o historiach, o drodze.
Pokaż mimo toA dla dorosłych 40+ kawałek wspomnień.
Warto.
Smutne zakończenie.
Smutne zakończenie.
Pokaż mimo toNaprawdę wzruszająca, ciekawa i wciągająca książka. Bardzo zaskoczyła mnie końcówka, spodziewałam się czegoś dużo innego. Książka bardzo mi się podobała, polecam ją dla czytelników 10-12 lat.
Naprawdę wzruszająca, ciekawa i wciągająca książka. Bardzo zaskoczyła mnie końcówka, spodziewałam się czegoś dużo innego. Książka bardzo mi się podobała, polecam ją dla czytelników 10-12 lat.
Pokaż mimo toKsiążka pouczająca, wzruszająca i napisana ciekawym stylem. Bardzo dobrze się jej słuchało w formie audiobooka. Ciekawa kreacja głównego bohatera. Tematyka ksiazki oryginalna - dom dziecka w okresie stanu wojennego. Jeszcze czegoś takiego nie czytałam. Pozycja dla dorosłych i dla starszych dzieci szkolnych.
Książka pouczająca, wzruszająca i napisana ciekawym stylem. Bardzo dobrze się jej słuchało w formie audiobooka. Ciekawa kreacja głównego bohatera. Tematyka ksiazki oryginalna - dom dziecka w okresie stanu wojennego. Jeszcze czegoś takiego nie czytałam. Pozycja dla dorosłych i dla starszych dzieci szkolnych.
Pokaż mimo toMam trochę mieszane uczucia co do tej książki. Daleko jej do wybitności ale za moich czasów książki dla dzieci były pisane dużo bardziej starannym językiem i miały więcej wartości. Autor miał zupełnie dobry pomysł ale wg mnie nie w pełni go wykorzystał. Zabrakło mi rozwinięcia historii dzieciaków. Nie lubię jak się rozpoczyna temat, a potem zostawia bez kontynuacji mimo rozbudzenia ciekawości czytelnika. Niemniej jednak książkę się czyta bardzo dobrze, w miarę lekko. To było bardzo dobrze wydane 5 zł na wyprzedaży :)
Mam trochę mieszane uczucia co do tej książki. Daleko jej do wybitności ale za moich czasów książki dla dzieci były pisane dużo bardziej starannym językiem i miały więcej wartości. Autor miał zupełnie dobry pomysł ale wg mnie nie w pełni go wykorzystał. Zabrakło mi rozwinięcia historii dzieciaków. Nie lubię jak się rozpoczyna temat, a potem zostawia bez kontynuacji mimo...
więcej Pokaż mimo toWyzwanie czerwiec 2023
"Teatr niewidzialnych dzieci" kręci się wokół dziejów 12-letniego Michała. W ciągu całej powieści przeżywał różne przygody, zmieniał różne sierocińce, rósł, dojrzewał, aż trafił do tytułowej trupy teatralnej z 14 letnią Sylwią na czele. Koniec mnie całkiem wzruszył, wiadomo było jak się ta powieść skończy ale epilog mnie całkiem zaskoczył.
Tą powieść powinni dać jako lekturę szkolną. Kto jest za, niech da mi łapkę w górę!
Wyzwanie czerwiec 2023
więcej Pokaż mimo to"Teatr niewidzialnych dzieci" kręci się wokół dziejów 12-letniego Michała. W ciągu całej powieści przeżywał różne przygody, zmieniał różne sierocińce, rósł, dojrzewał, aż trafił do tytułowej trupy teatralnej z 14 letnią Sylwią na czele. Koniec mnie całkiem wzruszył, wiadomo było jak się ta powieść skończy ale epilog mnie całkiem zaskoczył.
Tą powieść...
*Wyzwanie czytelnicze LC na czerwiec*
W życiu nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mnie urzeknie i poruszy. To pozycja zarówno do czytania przez dzieci jak i dorosłych. Jednak przydałoby się, żeby młodszym czytelnikom towarzyszyli przy niej dorośli, aby wytłumaczyć pewne wątki i sytuacje.
Perspektywa chłopca z domu dziecka w czasach PRLu, tego jak widzi świat i realia w których żyje, jest opisana w sposób, który pozwala wierzyć w tę historię. Działania Solidarności, stan wojenny są tutaj pokazane bez moralizatorstwa. Jest poprostu opowieść snuta przez dziecko, które nie wszystko dokładnie rozumie, ale wywnioskowuje dużo z obserwacji i tego co mówią dorośli.
Bohaterowie są prawdziwie różnorodni, a Sylwia urzekła mnie szczególnie. Niektóre sceny sprawiają, że gardło ściska wzruszenie, inne czysty smutek. Jest też między tym dziecięca radość i piękna współpraca przy tworzeniu sztuki teatralnej. No i cieszę się, że mamy tu Lublin.
Zakończenie bardzo dobre, chociaż boli mnie serce. Ogólnie bardzo mocno polecam.
*Wyzwanie czytelnicze LC na czerwiec*
więcej Pokaż mimo toW życiu nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mnie urzeknie i poruszy. To pozycja zarówno do czytania przez dzieci jak i dorosłych. Jednak przydałoby się, żeby młodszym czytelnikom towarzyszyli przy niej dorośli, aby wytłumaczyć pewne wątki i sytuacje.
Perspektywa chłopca z domu dziecka w czasach PRLu, tego jak widzi świat i realia...
Wydaje mi się, że książka z jakiegoś nieznanego mi powodu jest zbyt mocno przechwalana. Jest ona urocza i dobrze się ją czyta, ale fabuły mogłoby być więcej. W szczególności w końcowych rozdziałach w których oczekiwałam jakiegoś wielkiego zakończenia. Poprostu cała historia szła w świetnym kierunku, by na koniec z tego wszystkiego zrezygnować. Wiele rzeczy nie zostało wyjaśnionych i pozostawiono niedokończonych. To się nazywa "zmarnowany potencjał".
Jedną z rzeczy, które najbardziej mnie zainteresowały w tej książce było pokazanie co siedzi w głowie głównego bohatera w połowie książki - w jaki sposób ucieka on do innego świata.
Wydaje mi się, że książka z jakiegoś nieznanego mi powodu jest zbyt mocno przechwalana. Jest ona urocza i dobrze się ją czyta, ale fabuły mogłoby być więcej. W szczególności w końcowych rozdziałach w których oczekiwałam jakiegoś wielkiego zakończenia. Poprostu cała historia szła w świetnym kierunku, by na koniec z tego wszystkiego zrezygnować. Wiele rzeczy nie zostało...
więcej Pokaż mimo toWitam w kolejnej recenzji tym razem do książki pt. "Teatr Niewidzialnych Dzieci".
Autor sprawił, że mieszkałam razem z dziećmi z Dębowego Lasu i przeżywałam te same przygody. Wielu z nas wzruszył i przyciągnął swoją kreatywnością. Podziwiam także za lekkie pióro i indywidualne podejście do każdego z bohaterów. Mnie osobiście bardzo poruszyło smutne zakończenie i będę o tym rozmyślać do końca tego dnia albo i jeszcze dłużej. Na pewno sięgnę po inne książki Marcina Szczygielskiego, aby lepiej poznać jego twórczość. Jeśli kolejne jego dzieła będą tak fenomenalne to będę pod wrażeniem..
Serdecznie polecam,
Zaczytana
Witam w kolejnej recenzji tym razem do książki pt. "Teatr Niewidzialnych Dzieci".
więcej Pokaż mimo toAutor sprawił, że mieszkałam razem z dziećmi z Dębowego Lasu i przeżywałam te same przygody. Wielu z nas wzruszył i przyciągnął swoją kreatywnością. Podziwiam także za lekkie pióro i indywidualne podejście do każdego z bohaterów. Mnie osobiście bardzo poruszyło smutne zakończenie i będę o...
Poruszająca książka. Opowieść o chłopcu z domu dziecka za PRL-u, magii teatru i stanie wojennym. Jedyne co mogę zarzucić- autor chyba zapomniał ile lat mają jego bohaterowie. Ja rozumiem, że 7-letni dzieciak może nie załapać kontekstu i wystawić publicznie wywrotową sztukę, ale 16-latka już nie. Tak samo dzieci TEŻ rozumieją sarkazm, heloł. To była jedyna rzecz, która raziła w tej książce. Po za tym jest po prostu świetna. 🙂
Poruszająca książka. Opowieść o chłopcu z domu dziecka za PRL-u, magii teatru i stanie wojennym. Jedyne co mogę zarzucić- autor chyba zapomniał ile lat mają jego bohaterowie. Ja rozumiem, że 7-letni dzieciak może nie załapać kontekstu i wystawić publicznie wywrotową sztukę, ale 16-latka już nie. Tak samo dzieci TEŻ rozumieją sarkazm, heloł. To była jedyna rzecz, która ...
więcej Pokaż mimo to