Pisarka, dziennikarka; członkini Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, Polskiej Sekcji IBBY oraz Stowarzyszenia Wolnego Słowa. Publikowała opowiadania oraz teksty dziennikarskie w "Tygodniku Solidarność", "Wiadomościach Kulturalnych", "Magazynie Literackim", "Bibule" - dodatku do "Rzeczpospolitej", "Życiu", "Wyspie", "Nowym Dzienniku" nowojorskim piśmie dla polonii. Autorka książek dla dzieci oraz powieści, opowiadań, tekstów edukacyjnych w pismach dla dzieci i młodzieży: "Miś", "Świerszczyk", "Płomyczek", "Bluszczyk". Współscenarzystka pierwszych odcinków programu telewizyjnego dla dzieci i rodziców Od słów do głów emitowanego na antenie TVP1. Współautorka podręczników do nauczania zintegrowanego dla kl. 0-III z cyklu "Moje abc", przewodników dla nauczycieli, książek edukacyjnych dla kl. IV-VI i gimnazjum. Laureatka wielu konkursów, m. in. w 2004 r. otrzymała Nagrodę Literacką im. Kornela Makuszyńskiego za książkę Abecelki i duch Bursztynowego Domu. Za książkę Bery, gangster i góra kłopotów w 2006 r. otrzymała wyróżnienie w konkursie Polskiej Sekcji IBBY, a w 2007 r. wyróżnienie Fundacji Świat Dziecka w konkursie Dziecięcy Bestseller Roku 2006, jak również nominację do Nagrody im. Kornela Makuszyńskiego oraz Małego Donga – nagroda dziecięcego jury. W 2008 r. otrzymała wyróżnienie w konkursie Polskiej Sekcji IBBY Książka Roku 2008 za książkę Złodzieje snów. W 2009 r. za tę samą książkę, przyznano jej II Nagrodę w I Konkursie Literatury Dziecięcej im. Haliny Skrobiszewskiej, nagrodzona książka wpisana została na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej. Autorka została także nominowana do Astrid Lindgren Memorial Award 2016.http://
Człowiek żyje spokojnie, a potem idzie do szkoły i łup! dowiaduje się takich rzeczy, które zmuszają go do myślenia. I to jest koniec szczęśl...
Człowiek żyje spokojnie, a potem idzie do szkoły i łup! dowiaduje się takich rzeczy, które zmuszają go do myślenia. I to jest koniec szczęśliwego dzieciństwa.
Tak się złożyło że zbiór ten kończyłam czytać w maju ale i tak było mi dane odczuć niezwykły świąteczny klimat jaki wynika z kart tej książki. Książka jest wspaniale wydana - pełen zachwyt dla wydawnictwa Nasza Księgarnia. Twarda oprawa, śliczne ilustracje, duża czcionka. Jak to przy zbiorze opowiadań bywa jedne przypadają do gustu mniej drugie bardziej ale wszystkie mają magię, urok i to świąteczne ciepełko pokrzepiające serce. Jest to pozycja z gatunku takich którą warto kupić w prezencie mikołajowo - gwiazdkowym gdyż już samo wydawnictwo jest znakomitą rekomendacją
Dojrzewanie...
"Można to porównać z zaparciem. Siedzisz sobie na sedesie, grasz na smartfonie, chłopaki zebrały się pod blokiem i ślą esy, żebyś do nich dołączył, więc napinasz się, stękasz - a tu nic. Tracisz cierpliwość, pot cię zalewa, masz ochotę wyskoczyć ze skóry. Bez rezultatów".
Tym zabawnym spostrzeżeniem pragnę wprowadzić was w klimat świetnej książki od Wydawnictwo Literatura, którą zdecydowaliśmy się z Wojtkiem objąć patronatem.
"Filipek i dojrzewanie" Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby to pozycja skierowana do młodszych nastolatków, która w lekkiej literackiej formie i przy pomocy lubianego bohatera serii o Filipku wprowadza w kolejny etap życia - czyli w okres dojrzewania.
Serię o Filipku porównuje się do serii o Mikołajku Rene Gościnnego i jest w tym dużo racji. Mamy tu bowiem do czynienia z bystrym, zabawnym chłopcem i jego perypetiach związanych z... codziennością. Do tego rysowane lekką kreską, odrobinę komiksowe grafiki ilustrujące tekst - i już wiadomo, że tego porównania nie da się uniknąć.
To świetna książka dla młodszych nastolatków, tych dojrzewających i tych stojących progu dojrzewania. Podejmuje ważny temat w lekkiej i przyjaznej formie, korzystając z pomocy lubianego bohatera i jego kumpli. Ale spodoba się też dzieciakom, które serii jeszcze nie znają, można ją czytać zupełnie niezależnie i od razu wejść do paczki przyjaciół. Autentyczność zaprawiona humorem, lekkość narracji pełna ciekawych spostrzeżeń i mocne osadzenie w rzeczywistości bliskiej odbiorcy to tylko niektóre z atutów książki. Co prawda Wojtek narzeka na fragmenty o całowaniu (hihi),ale całość bardzo mu się podobała. Oboje zaśmiewaliśmy się nad tekstem i komentowaliśmy "odkrycia" bohaterów. To niebanalna pozycja, którą można potraktować czysto rozrywkowo, ale można też wykorzystać do wprowadzenia w temat dojrzewania i przejścia do pozycji stricte poradnikowych.
Taki patronat to powód do dumy!!! A że książka wychodzi w lubianej i polecanej przez nas serii To lubię mówi samo za siebie.