Szkielet białego słonia

- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2016-05-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-05-04
- Liczba stron:
- 216
- Czas czytania
- 3 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380492967
- Tagi:
- Afryka dekolonizacja historia Afryki kolonializm literatura faktu Mozambik Portugalia reportaż walka o niepodległość wojna współczesność życie codzienne
1498 rok – Vasco da Gama przybija do wybrzeży dzisiejszego Mozambiku, a dwa lata później wraca tam z grupą portugalskich kupców, którzy przejmują kontrolę nad handlem w regionie. Po prawie pięciuset latach Mozambik jako jedna z ostatnich afrykańskich kolonii odzyskał niepodległość. I choć od rozejścia się dróg obu narodów minęło już kilkadziesiąt lat, dla wielu to wciąż doświadczenie żywe i traumatyczne, tym bardziej że wyzwolenie dokonało się poprzez wojnę, w wyniku której Portugalczycy zostali zmuszeni do opuszczenia kraju będącego od wielu pokoleń ich domem. Wojna rozpoczęła się w 1964 roku i trwała dziesięć lat. Zginęło ponad trzy tysiące żołnierzy portugalskich i kilka tysięcy bojowników Frontu Wyzwolenia Mozambiku. Niepodległość nie przyniosła jednak pokoju. W 1976 roku wybuchła wojna domowa, która zakończyła się dopiero w 1992 roku.
Iza Klementowska pojechała przyjrzeć się krajowi, w którym nie da się uciec przed historią. Dlatego opowieści o ludziach żyjących w XVI wieku przeplatają się z historiami tych, których trapią problemy współczesności, takie jak bieda i zbierająca wielkie żniwo epidemia malarii.
„Mam wrażenie, że jestem tu już całe swoje życie. Jakby czas płynął w Mozambiku zupełnie inaczej, wolniej niż w reszcie świata. Wierz mi, chciałbym wyjechać, ale nie jestem w stanie, nie mogę” – powiedział Izie Klementowskiej spotkany nad oceanem Andre, który w Rumunii zostawił rodzinę. Zauroczyła go, niczym mitycznych bohaterów, zieleń, która w nocy zamieniała się w najczarniejszą czerń – jednocześnie przerażającą i pociągającą. Tak jak Mozambik.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Mozambik dawniej i dziś
„Szkielet białego słonia” zabiera nas do Mozambiku, byłej kolonii portugalskiej, kraju, który po długotrwałej wojnie kolonialnej wyniszczyły kolejno wojna domowa, bieda, brak dostępu do edukacji, malaria. Zbiór reportaży Izy Klementowskiej pokazuje czytelnikowi sceny z odległej i bliższej przeszłości, przeplatane rozmowami ze współczesnymi mieszkańcami. Od ewangelizacji w XVI w., przez XIX-wieczne wojny z lokalnymi władcami, do historii najnowszej i obecnych problemów – każde wydarzenie opisane jest na przykładach losów konkretnych osób, co pozwala spoglądać na przedstawione wydarzenia z perspektywy ich uczestników.
Iza Klementowska ma już duże doświadczenie z dziedzinie reportażu, jako reporterka i dziennikarka publikowała swoje teksty w licznych czasopismach, jak „Duży Format”, „Wysokie obcasy”, „Newsweek” czy „Bluszcz”. „Szkielet białego słonia” jest drugim po „Samotności Portugalczyka” zbiorem jej reportaży opisujących kraje luzytańskie. Obie książki łączą się w pewien sposób, bo i w Mozambiku nie brakuje historii o Portugalczykach: kolonizatorach, duchownych, handlowcach, żołnierzach, imigrantach i repatriantach.
Główną zaletą reportaży Klementowskiej jest ukazywanie ważnych wydarzeń historycznych i społecznych widzianych oczami zwykłych ludzi, w dodatku ludzi bardzo różnych: wykształconych i prostych, białych i czarnych, Europejczyków i Afrykanów, imigrantów i emigrantów - z których każdy ma swoje racje i swój głos w książce. Dzięki temu dostajemy pełny, bezstronny i obiektywny ogląd sytuacji. Zamiast suchych faktów autorka przedstawia poruszające historie, opowiedziane z nutą nostalgii.
Mozambik pozostaje dla polskiego czytelnika krajem egzotycznym, ale „Szkielet białego słonia” odsłania przed nami jego bogatą i tragiczną historię, która - zwłaszcza tak dobrze opowiedziana - zasługuje na poznanie.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 355
- 290
- 59
- 18
- 17
- 6
- 6
- 5
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Szybki montaż. Jak z filmu reklamowego raju all inclusive. Tyle że tematem jest terra incognita. W sumie po chwili człowiek przywyka do stylu narracji. I do rozkwitającego upału i brzęku pszczół w nawłoci i do własnego zdziwionego mrugania oczkami prosto z pierwszego świata.
Szybki montaż. Jak z filmu reklamowego raju all inclusive. Tyle że tematem jest terra incognita. W sumie po chwili człowiek przywyka do stylu narracji. I do rozkwitającego upału i brzęku pszczół w nawłoci i do własnego zdziwionego mrugania oczkami prosto z pierwszego świata.
Pokaż mimo toCzym albo kim jest Mozambik dzisiaj? Książka próbuje odpowiedzieć na to pytanie. Miał być reportaż, ale wyszło trochę jako zbitek przypadkowych felietonów, których inspirację dali spotkani przez autorkę Portugalczycy, osoby mieszane albo obecni mieszkańcy Mozambiku. Książka próbuje pokazać proces dekolonizacji, tego jak Mozambik radzi sobie dzisiaj z wymaganiami stawianymi przez post-kolonialną współczesność, ale czyni to jakoś mętnie. Żadna opowieść mnie jakoś nie porwała, nie chwytała za serce. Miałem wrażenie, że zasób odpowiadających był dość ograniczony i autorka opisała historię każdego kto miał coś do powiedzenia. Zabrakło mi głosu dzisiejszych mieszkańców Mozambiku, pojawiają się gdzieś przypadkowo, stanowią tło opowieści, ale przecież to oni stanowią osobowość tego kraju.
Czym albo kim jest Mozambik dzisiaj? Książka próbuje odpowiedzieć na to pytanie. Miał być reportaż, ale wyszło trochę jako zbitek przypadkowych felietonów, których inspirację dali spotkani przez autorkę Portugalczycy, osoby mieszane albo obecni mieszkańcy Mozambiku. Książka próbuje pokazać proces dekolonizacji, tego jak Mozambik radzi sobie dzisiaj z wymaganiami stawianymi...
więcej Pokaż mimo toChaotyczna i nieciekawa. Dawno nie męczyłem się tak przy reportażu... Wydaje się, że książka zainteresować może chyba tylko osoby interesujące się Mozambikiem.
Chaotyczna i nieciekawa. Dawno nie męczyłem się tak przy reportażu... Wydaje się, że książka zainteresować może chyba tylko osoby interesujące się Mozambikiem.
Pokaż mimo toNieudolna próba reportażu.
Byłam dotychczas przyzwyczajona, że dany kraj opisuje osoba, która przesiedziała w państwie kawał czasu. Pani Iza wykupiła bilet do RPA, przekroczyłą granicę z Mozambikiem i z wyjątkiem stolicy nigdzie się nie ruszyła bo niebezpiecznie.Nie dowiedziałam się nic o obecnej sytuacji Mozambiku, transporcie,infrastrukturze, pracy, kulturze lub jej braku, głównych problemach. Nie wyrobiłam sobie zdania o społeczeństwie. Brak jakiś ogólnych danych statystycznych. Dobór bohaterów nie najlepszy. Nie obrazuje społeczeństwa- zabrakło opinii i oceny kraju przez czarnych mieszkańców Mozambiku- tych starszych i młodszych.
Podobnie jak poprzednią książką "Samotność Portugalczyka" jestem zawiedziona.
fanka Ilony Wiśniewskiej, pozdrawiam
Nieudolna próba reportażu.
więcej Pokaż mimo toByłam dotychczas przyzwyczajona, że dany kraj opisuje osoba, która przesiedziała w państwie kawał czasu. Pani Iza wykupiła bilet do RPA, przekroczyłą granicę z Mozambikiem i z wyjątkiem stolicy nigdzie się nie ruszyła bo niebezpiecznie.Nie dowiedziałam się nic o obecnej sytuacji Mozambiku, transporcie,infrastrukturze, pracy, kulturze lub jej...
Mozambik, była kolonia Portugalska, jedyne państwo, które na fladze narodowej ma kałasznikowa oraz jedno z najbiedniejszych pod względem dochodu per capita. Złą sytuację jeszcze bardziej skomplikował cyklon z 2019 roku oraz nasilające się ataki ze strony radykalnych grup islamistycznych na północy kraju. Jednak zrozumieć, co dzieje się w Mozambiku lub po prostu, „o co chodzi” w tym kraju #ToNieTakieProste bez poznania, choć pobieżnie jego historii. I tym tropem idzie Iza Klementowska w swojej książce Szkielet Białego Słonia, która jest reportażem, który aktualną sytuację pokazuje w kontekście historii kolonialnej i post-kolonialnej Mozambiku🇲🇿📖
Czego się spodziewać⁉
Tytułowy Szkielet Białego Słonia, to Grand Hotel w mieście Beira, które miało być nowoczesnym kurortem i wizytówką wschodniej Afryki… miało być, tak jak cały Mozambik po uzyskaniu niepodległości miał się rozwijać, iść własną drogą i bogacić się. Hotel jest tutaj metaforą całego kraju, który ewidentnie nie poradził sobie z dekolonizacją i o tym między innymi jest książka. Poznając historię i specyfikę portugalskiego kolonializmu oraz tego jak obecność Portugalczyków, się zakończyła, możemy lepiej zrozumieć, dlaczego Mozambik jest teraz tak biedny, pomimo dużego potencjału – surowców, pięknych plaż, kultury.
Poznajemy historię pojedynczych ludzi i całych rodzin i rodów, uwikłanych w ważne wydarzenia, zarówno białych Portugalczyków, czarnych Mozambijczyków oraz tych pośrednich, czyli białych i mulatów, urodzonych w Mozambiku, których status też był (i często nadal jest) odmienny.
Mamy tu wspomnienia z czasów wojny o niepodległość oraz z tej domowej, o wiele okrutniejszej, jaka wybuchła już po odejściu Portugalczyków. Opowieści ze stolicy kraju Maputo (Lourenço Marques),gdzie byli kolonizatorzy, mieszkający tu od pokoleń dostali 24 godziny na wyprowadzkę a na ich miejsce przyszli Mozambijczycy, a teraz niektórzy wracają z Portugalii by poznać historie swych rodzin, nieraz bardzo bolesne. Poznamy też losy bojowników z ruchu FRELIMO, który przejął władzę i rządzi do dziś na zmianę z konkurencyjnym RENAMO, oraz losy imigrantów, którzy próbują znaleźć swoje miejsce w Mozambiku.
O czym przeczytamy⁉
➡️O tym jak wyglądały początki kolonizacji Afryki – ponieważ Vasco da Gama właśnie w Mozambiku zatrzymywał się po drodze do Indii
➡️Jak wyglądała specyfika kolonializmu w wykonaniu Portugalczyków, którzy zarządzali koloniami inaczej niż Francuzi, Niemcy czy Brytyjczycy
➡️O tym, dlaczego po trwającej 10 lat wojnie kolonialnej, po której Mozambik zyskał niepodległość, wybuchła kolejna wojna, tym razem domowa, dłuższa i bardziej krwawa, bo o ile ta pierwsza przyniosła kilkanaście tysięcy ofiar, ta druga zamknęła się bilansem zbliżonym do miliona.
➡️O prawie 24/20 w skutek, którego Portugalczycy zostali wyrzuceni z Mozambiku w ciągu jednego dnia i pozwolono im zabrać ze sobą jedynie 20 kg bagażu
➡️Poznamy losy FRELIMO, czyli Frontu Wyzwolenia Mozambiku, który wywalczył niepodległość. Jego liderów i szeregowych członków
➡️Historie trudnych relacji rasowych, zakazanych miłości oraz dobrych i złych panów
➡️O tym, dlaczego północ Mozambiku jest tak zapomniana, zaniedbana i jak widać obecnie podatna na rozwój organizacji radykalnych czy przestępczości
➡️W kontekście poprzedniego poznamy losy kraju wyzwolonego, ale podzielonego ideowo, co utrudnia rozwój, a do tego wszystkiego typowe bolączki Afryki: korupcja, nepotyzm, walki plemienne.
➡️O dziejach Grand Hotelu w Beirze oraz dziejach tego miasta, które jest ilustracją sytuacji całego państwa
Historia Mozambiku, to opowieść o dekolonizacji oraz trudnej drodze do samodzielności kraju, który choć piękny, jeśli chodzi o geografię, zmaga się z wieloma przeciwnościami, które ciągną go na samo dno. To przykład tego, jak trudna okazała się rzeczywistość post-kolonialna i o tym, że każde państwo Afrykańskie ma tu do opowiedzenia swoją wyjątkową historię i choć wiele z nich jest smutnych i tragicznych, to ich przyczyny i przebieg jest bardzo różny i warto te historie poznawać. Zwłaszcza w kontekście neo-kolonializmu, który przybiera na sile w wielu miejscach Afryki.
Wiele wskazuje na to, że Mozambik może stać się popularnym kurortem na miarę Zanzibaru, ale czy to wpłynie na jego rozwój? Czy może będzie to kolejne miejsce z gettami dla turystów, gdzie społeczność nie zobaczy nigdy pieniędzy turystów ani dochodów z bogatych złóż gazu i innych surowców na północy...
Mozambik, była kolonia Portugalska, jedyne państwo, które na fladze narodowej ma kałasznikowa oraz jedno z najbiedniejszych pod względem dochodu per capita. Złą sytuację jeszcze bardziej skomplikował cyklon z 2019 roku oraz nasilające się ataki ze strony radykalnych grup islamistycznych na północy kraju. Jednak zrozumieć, co dzieje się w Mozambiku lub po prostu, „o co...
więcej Pokaż mimo toCzytając książkę czułam, iż brakowało mi w niej trochę Mozambijczyków. Był Rumun, który pracował w buszu, Niemiec, który zaczynał wszystko od nowa, był też Portugalczyk, który w Afryce wylądował z powodu bezrobocia, jednak zabrakło mi większej ilości rdzennych mieszkańców Mozambiku. Czasami przysiadają się oni do stolika, czasami wiozą autorkę na stację autobusową, innym razem zamienia ona z nimi kilka słów w autobusie, jednak skończyłam czytać książkę z pewnym niedosytem.
To właściwie jedyna uwaga - książkę czyta się szybko i przyjemnie, jeśli tylko przebrie się przez kilka pierwszych kartek będących suchą lekcją historii.
Czytając książkę czułam, iż brakowało mi w niej trochę Mozambijczyków. Był Rumun, który pracował w buszu, Niemiec, który zaczynał wszystko od nowa, był też Portugalczyk, który w Afryce wylądował z powodu bezrobocia, jednak zabrakło mi większej ilości rdzennych mieszkańców Mozambiku. Czasami przysiadają się oni do stolika, czasami wiozą autorkę na stację autobusową, innym...
więcej Pokaż mimo toZnakomity reportaż o Mozambiku, pokazujący historię kraju w 20 wieku, wyzwolenie spod władzy Portugalii, późniejsza wojnę domową i dzisiejszą biedę.
Znakomity reportaż o Mozambiku, pokazujący historię kraju w 20 wieku, wyzwolenie spod władzy Portugalii, późniejsza wojnę domową i dzisiejszą biedę.
Pokaż mimo toO czym jest ta książka? Najprostsza odpowiedź mogłaby brzmieć - o Mozambiku. Ciut o jego historii przedkolonialnej, trochę o podboju kraju przez Portugalczyków, nieco o wojnie o niepodległość, odrobinę o wojnie domowej, niewiele o odbudowie kraju, więcej o jego stanie dzisiejszym i ludziach go zamieszkujących... Zasadniczo każdy z poruszonych tematów zasługiwałby na osobną książkę, tu zaś zostały zebrane w jedną całość. Nie w sposób jednak mówić o wyczerpaniu któregokolwiek z nich. Temat wybijania się na niepodległość portugalskich kolonii nieodmiennie kojarzy mi się z twórczością Ryszarda Kapuścińskiego. Jest to diametralnie różna książka od reportażu "Jeszcze jednego dnia z życia" tego autora, który koncentrował się niemal wyłącznie na okolicznościach powołania do istnienia niepodległej Angoli. Można powiedzieć, że autorka dostarcza podstawowej wiedzy o kraju opakowanej w sprawnie napisanym reportażu. Uważam jednak, że książce pomogłoby, gdyby koncentrowała się w większej mierze na którymś z wycinków historii Mozambiku, choćby wojnie o niepodległość i następującej po niej wojnie domowej. Nie w sposób jednak nie docenić ogromnej pracy autorki i lekkości jej pióra. Potrafiła ona wzbudzić we mnie zainteresowanie tym zupełnie nieznanym mi krajem i zaangażować w opowiadane historię oraz zbudować pewną sympatię do tej ziemi.
O czym jest ta książka? Najprostsza odpowiedź mogłaby brzmieć - o Mozambiku. Ciut o jego historii przedkolonialnej, trochę o podboju kraju przez Portugalczyków, nieco o wojnie o niepodległość, odrobinę o wojnie domowej, niewiele o odbudowie kraju, więcej o jego stanie dzisiejszym i ludziach go zamieszkujących... Zasadniczo każdy z poruszonych tematów zasługiwałby na osobną...
więcej Pokaż mimo toKolejna książka autorki reportaży o Portugalii i Portugalczykach.
Tym razem reportaże dotyczą byłej kolonii portugalskiej, Mozambiku.
Niby każdemu życzymy niepodległości, ale na przykładzie Mozambiku widać, że państwa afrykańskie nie poradziły sobie z niezależnością.
Zgadzam się z Panem Cejrowskim, który powiedział: Afryka po wycofaniu się białych kolonizatorów zniszczyła sama siebie. Zniszczyli zasoby, drogi, mosty, szkoły; mordują się milionami, prześladują narodowo, religijnie i rasowo.
Kolejna książka autorki reportaży o Portugalii i Portugalczykach.
więcej Pokaż mimo toTym razem reportaże dotyczą byłej kolonii portugalskiej, Mozambiku.
Niby każdemu życzymy niepodległości, ale na przykładzie Mozambiku widać, że państwa afrykańskie nie poradziły sobie z niezależnością.
Zgadzam się z Panem Cejrowskim, który powiedział: Afryka po wycofaniu się białych kolonizatorów zniszczyła...
Szeroki rys historyczny Mozambiku. Wiele wątków, można się lekko pogubić czytając zbyt szybko. Wg mnie za mało wątków z współczesnego kraju.
Szeroki rys historyczny Mozambiku. Wiele wątków, można się lekko pogubić czytając zbyt szybko. Wg mnie za mało wątków z współczesnego kraju.
Pokaż mimo to