W tej książce jest wszystko miłość, rozstania, powroty, niedomówienia jeszcze więcej dramatów i jeszcze więcej miłości. Do tego niezastąpieni przyjaciele i całkiem fajna relacja rodzinna. To książka którą pochłonęłam w jeden dzień i na szczęście (biorąc pod uwagę zakończenie) tom drugi już jest :)

W tej książce jest wszystko miłość, rozstania, powroty, niedomówienia jeszcze więcej dramatów i jeszcze więcej miłości. Do tego niezastąpieni przyjaciele i całkiem fajna relacja rodzinna. To książka którą pochłonęłam w jeden dzień i na szczęście (biorąc pod uwagę zakończenie) tom drugi już jest :)

Hadley jest młodą studentką pielęgniarstwa, ma kochających rodziców i miłość życia w postaci Reeda. Jednak chłopak pragnie rozwijać swoje marzenia w stronę MMA i pragnie stać się kimś, by móc dać wszystko i zasłużyć na swoją ukochaną. Gdy dostaje szanse na półroczny wyjazd, zgadza się. Zostawia list pożegnalny ukochanej obiecując że wróci gdy sam się pozbiera i na nią zasłuży. Jednak Hadley kompletnie się załamała, nie dbała o siebie przez co straciła dziecko o którym nie wiedziała. Bez ukochanego popadła w depresje i zaczęła brać prochy i nadużywać alkoholu. Gdy poznała chłopaka , myślała ze jej pomoże, pociągnął ją jednak na dno i wykorzystywał . Całkowicie odpśicila Reeda gdy widziała go w telewizji obściskującego się z jakąś groupies. Gdy po pięciu latach jej ukochany wraca by ją odzyskać, ona mimo ze nie przestała go kochać nie chce znów mieć złamanego serca i umrzeć z miłości. Książka jest wielką bombą. Wciąga od pierwszych stron i nikt naprawdę nie możne przewidzieć co się wydarzy. Chwilami pukałam sie w czoło co ten chłopak narobił, zostawiając miłość życia i zabawiać się z innymi i Bóg wie co, by potem wrócić jak gdyby nigdy nic i być zdziwionym, że dziewczyna go nie chce. Nooooo prooooszeeee. Mimo to jednak można go zrozumieć że był młody i z miłości ludzie popełniają różne głupstwa. Ogólnie polecam baaardzo gorąco !

Hadley jest młodą studentką pielęgniarstwa, ma kochających rodziców i miłość życia w postaci Reeda. Jednak chłopak pragnie rozwijać swoje marzenia w stronę MMA i pragnie stać się kimś, by móc dać wszystko i zasłużyć na swoją ukochaną. Gdy dostaje szanse na półroczny wyjazd, zgadza się. Zostawia list pożegnalny ukochanej obiecując że wróci gdy sam się pozbiera i na nią...

Hadley młoda studentka pielęgniarstwa została zaadoptowana przez bogate małżeństwo. Poznała chlopaka, którego celem było walczyć zawodowo w klatce. Chciał osiągnąć to dla swojej kobiety. Po 2 latach związku byli nadal szaleńczo w sobie zakochani. Reed dostał propozycje wyjechania na obóz szkoleniowy, podjął decyzje wyjazdu, zostawiając tylko list. Nie potrafił zaakceptować siebie i chciał odnaleźć to czego potrzebował. Had się załamała, minęła się ze śmiercią na samej granicy, straciła dziecko. Czekała na niego, jednak on się nie pojawiał. Wierzyła, że jest jej wierny jednak kiedy zobaczyła w telewizji go z inna kobietą, postanowiła się poddać. Wstąpiła w zatruty związek, gdzie była brutalnie bita oraz poniżana. Odwróciła się od przyjaciół i rodziny. Uważała, że nie zasługuje na nic innego. Reed wrócił po 5 latach chcąc odzyskać co jego. Hadley nie potrafiła, bała się mu zaufać i trzymała tą znajomość na dystans. Za namową mamy przy śmiertelnym łożu postanowiła dać im szansę. Czy to się uda? Czy on znów jej nie zrani? Czy ona jest gotowa pokonać z nim wszystkie błędy przeszłości, które zostaną wyciągnięte na światło dzienne?
Nie wiem co napisać. Mam pustkę. Historia tych dwojga poruszyła mnie niesamowicie. Przeżywałam to razem z nimi. Jednak nie do końca rozumiem Had. Wiem, że jest zraniona i czuje się oszukana jednak obiecała przejść przez to razem. Poddała się. Reed zrobił ogromny błąd młodzieńczy, a potem mu kariera uderzyła do głowy. Zachował się totalnie bezmyślnie, ale z drugiej strony rozumiem, że chciał ją chronić. Tak bardzo im kibicowałam. Wiem, że do siebie wrócą w następnej części i już nie mogę się doczekać, ale zarazem się boję co jeszcze im stanie na drodze.

Hadley młoda studentka pielęgniarstwa została zaadoptowana przez bogate małżeństwo. Poznała chlopaka, którego celem było walczyć zawodowo w klatce. Chciał osiągnąć to dla swojej kobiety. Po 2 latach związku byli nadal szaleńczo w sobie zakochani. Reed dostał propozycje wyjechania na obóz szkoleniowy, podjął decyzje wyjazdu, zostawiając tylko list. Nie potrafił zaakceptować...

Po prostu bomba, historia z dreszczykiem, ciekawość do końca, miłość ....hym choć bolesna ale prawdziwa taka na wieki i do ostatniego tchu . Polecam

Po prostu bomba, historia z dreszczykiem, ciekawość do końca, miłość ....hym choć bolesna ale prawdziwa taka na wieki i do ostatniego tchu . Polecam

Hadley miała wszystko przyjaciół rodzinę i miłość swojego życia Reeda. Była szczęśliwą i pełną życia kobietą kończącą studia pielęgniarskie... Jednak jednego dnia całe jej życie straciło sens. Reed odszedł goniąc za karierą wojownika MMA. Zostawił tylko list.
Hadley cierpiała, była zraniona. Przez to straciła dziecko Reeda. Przez to pogrążyła się w swoim bólu. Z upływem lat ulegała powoli autodestrukcji. Jednak po pięciu latach Reed wrócił z zamiarem odzyskania miłości swojego życia. Natomiast Hadley nie chcąc mieć ponownie złamanego serca trzymała dystans między nimi do czasu... Ponownie mu zaufała i niestety on kolejny raz złamał jej serce...
Jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy H&R i mam dziwne przeczucie, że Hadley dowie się kim są jej biologiczni rodzice...

Hadley miała wszystko przyjaciół rodzinę i miłość swojego życia Reeda. Była szczęśliwą i pełną życia kobietą kończącą studia pielęgniarskie... Jednak jednego dnia całe jej życie straciło sens. Reed odszedł goniąc za karierą wojownika MMA. Zostawił tylko list.
Hadley cierpiała, była zraniona. Przez to straciła dziecko Reeda. Przez to pogrążyła się w swoim bólu. Z upływem...

Reed/Riker postanawia być egoistyczny i stawia jedynie na swoją karierę. Pozostawia za sobą miłość swojego życia Hadley, co ciągnie za sobą same nieszczęścia. Załamanie, utracenie ciąży, narkotyki, jednym słowem życiowe piekło dla Hadley. Jeżeli ich miłość była taka ważna, dlaczego wybrał podążenie swoimi marzeniami bez niej ? Po części go
rozumiałam, jego motywy, ale gdzieś po drodze pogubił się, tracąc to czym podążał. Popełniając takie błędy, które nie są do zaakceptowania. Jak mogłeś Reedzie poślubić inną kobietę ? Była inna możliwość rozwiązania sytuacji w jakiej się wtedy znalazłeś, ale Ty wybrałeś najgorszą opcję ! W dodatku nie uporządkowałeś życia wracając do kobiety o którą chciałeś znów zawalczyć, która podobno była tą jedyną! Jak mogłeś nie wiedzieć, że pociągnie to za sobą same przykre zdarzenia !
Książka ta wywołuje tylko jedną wielką frustrację i przez to mam ochotę walnąć w twarz Reeda. Ciężko czytało się ta historię, brakuje jej rozbudowania i opisów. Czasem jest ucinana w kluczowych momentach. Rozbiłabym ją z chęcią na jeden tom więcej. Nie wiem co chce przedstawić autorka w drugiej części, ale jak dla mnie Reed i Hadley nie powinni być razem. Nie potrafili być szczerzy miedzy sobą, mieli tajemnice których nie chcieli ujawnić. Miłość bez zaufania ? - nierealna, nie dla nich, nie z takimi przeżyciami. Zobaczymy jak rozwiąże się ich relacja.

Reed/Riker postanawia być egoistyczny i stawia jedynie na swoją karierę. Pozostawia za sobą miłość swojego życia Hadley, co ciągnie za sobą same nieszczęścia. Załamanie, utracenie ciąży, narkotyki, jednym słowem życiowe piekło dla Hadley. Jeżeli ich miłość była taka ważna, dlaczego wybrał podążenie swoimi marzeniami bez niej ? Po części go
rozumiałam, jego motywy, ale...

Książka o pierwszej miłości...o prawdziwej miłości,w której dobro tej drugiej osoby jest ważniejsze od twego własnego.Ważniejsze od tego czego ty potrzebujesz i od tego czego pragniesz.Ważniejsze od ciebie samego.Miłości, w której niestety było więcej bólu i cierpienia niż przysłowiowej tęczy i motylków. Wzajemna destrukcja dwóch kochających się osób-do szaleństwa.Oto co można znaleźć w tej książce.

Czy można złamać ponownie serce,które zostało już kiedyś złamane???
Trudne pytanie.Po przeczytaniu tej książki odpowiedź wcale nie będzie łatwiejsza.

Książka o pierwszej miłości...o prawdziwej miłości,w której dobro tej drugiej osoby jest ważniejsze od twego własnego.Ważniejsze od tego czego ty potrzebujesz i od tego czego pragniesz.Ważniejsze od ciebie samego.Miłości, w której niestety było więcej bólu i cierpienia niż przysłowiowej tęczy i motylków. Wzajemna destrukcja dwóch kochających się osób-do szaleństwa.Oto co...

Co to była za książka... zupełnie nie spodziewałam się takiego zakończenia. Na początku próbowałam zrozumieć postępowanie Reeda. Czuł się gorszy, chciał być dla Hadley przykładem mężczyzny. Jednak później..zmieniłam całkowicie nastawienie. Jakim cudem można zostawić swój świat na pięć lat. Gdyby ją znał, przewidziałby fakt, że ciężko będzie jej pogodzić się z jego odejściem. Z każdym kolejnym rozdziałem rozumiałam, że to nie była prawdziwa miłość. Przynajmniej nie z jego strony. Tylko życie wspomnieniami? Natomiast końcówka (taka troche dobitka konającego człowieka) wywołała niesamowity szok. Nie wyobrażam sobie co ta dziewczyna musiałaby czuć. Wydaje mi się, że to co się stało całkowicie wypaczy ją z jakichkolwiek emocji. W końcu ile razy można dostawać od życia po twarzy?
Książka wzbudza ogromną falę różnych emocji.
Ciekawi mnie bardzo, jak dalej potoczą się losy bohaterów.
Polecam ;)

Co to była za książka... zupełnie nie spodziewałam się takiego zakończenia. Na początku próbowałam zrozumieć postępowanie Reeda. Czuł się gorszy, chciał być dla Hadley przykładem mężczyzny. Jednak później..zmieniłam całkowicie nastawienie. Jakim cudem można zostawić swój świat na pięć lat. Gdyby ją znał, przewidziałby fakt, że ciężko będzie jej pogodzić się z jego...

Jest kilka książek, które wywołały we mnie różne emocje. Ból, łzy, śmiech. Ale rzadko która wywołuje mnóstwo emocji, które są przeróżne. W tym przypadku tak było.
Ta historia jest przejażdżką wysokogórską, która nie jedzie spokojnie. Ona piędzi jak szalona.
Miłość, która podobno potrafi przezwyciężać wszystko, ale czy w tym wypadku również da sobie radę ?
Czy możliwe jest wybaczenie, nawet jeśli popełniło się tyle błędów ?
Tajemnice, które niszczą cię od środka nie pozwalają o sobie zapomnieć.

Z tą książką skojarzył mi się pewien cytat, który wyraża więcej niż moje słowa.

"Czasami tak namieszasz, że nie możesz tego odkręcić, nieważne jak bardzo byś się starał. I to prawda, że niektóre zdarzenia odciskają piętno na reszcie Twojego życia. Więc dlatego się poddasz? Nie... ! Nie można zakładać, że na świecie nie ma innych ludzi do kochania. Miłość jest zbyt ważna, by iść bez niej przez życie."

Jestem mega ciekawa, jak potoczą się dalsze losy tej dwójki, mam nadzieję, że także Was zauroczą.

Jest kilka książek, które wywołały we mnie różne emocje. Ból, łzy, śmiech. Ale rzadko która wywołuje mnóstwo emocji, które są przeróżne. W tym przypadku tak było.
Ta historia jest przejażdżką wysokogórską, która nie jedzie spokojnie. Ona piędzi jak szalona.
Miłość, która podobno potrafi przezwyciężać wszystko, ale czy w tym wypadku również da sobie radę ?
Czy możliwe jest...