Gdybym miał oceniać poszczególne elementy zbioru to otrzymałyby oceny między 7 a 10. Z tego mógłbym policzyć średnią i zapewne wyszło by coś koło 8. Jednak oceniam całą książkę i chodzi tutaj wyłącznie o to, czy warto ją przeczytać (można by też rzucić truizmem, że wartość sumy części jest inna niż ich wartość z osobna). Moim zdaniem warto.

Zbiór zawiera "elementy" (dlaczego elementy, o tym niżej) całkowicie różnorodne - powieść, 3 opowiadania, zbiór felietonów oraz rozważania o przyszłości ludzkości, świata i wszechświata. Jak już wspomniałem wszystkie elementy trzymają wysoki poziom.

Zachwyciło mnie tytułowe opowiadanie "Enklawy Szczęścia", w którym Andrzej Zimniak po raz kolejny udowodnił mi, że mimo usilnych starań nie jestem w stanie przewidzieć gdzie zaprowadzi mnie akcja jego twórczości. Świetne jest także "Trzydzieści przygód miłosnych pustelnika z Teresitas".

W tym zbiorze każdy powinien znaleźć coś co sprawi, że czas spędzony z książką nie będzie stracony. Z tego też powodu (i z uwagi na wyrażony akapit wyżej zachwyt) 9/10.

Gdybym miał oceniać poszczególne elementy zbioru to otrzymałyby oceny między 7 a 10. Z tego mógłbym policzyć średnią i zapewne wyszło by coś koło 8. Jednak oceniam całą książkę i chodzi tutaj wyłącznie o to, czy warto ją przeczytać (można by też rzucić truizmem, że wartość sumy części jest inna niż ich wartość z osobna). Moim zdaniem warto.

Zbiór zawiera "elementy"...