En av oss
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Data wydania:
- 2013-11-08
- Data 1. wydania:
- 2013-11-08
- Język:
- szwedzki
- ISBN:
- 9789100134082
- Tłumacz:
- Jan Stolpe
- Inne
Det var ingen främmande terrorgrupp som låg bakom den största attacken på Norge i fredstid, utan en ung man från Oslo. Ända sedan den 22 juli 2011 har Norge försökt att förstå vad som drev massmördaren. Med hjälp av unika källor tecknar Åsne Seierstad bilden av en man som i många år försökte passa in i samhällets ramar, men som till slut krossade dem på det mest brutala sätt.
Det är här också berättelsen om de drabbade. Två systrar från Nesodden som hade glatt sig åt AUF:s sommarläger på Utøya, årets höjdpunkt. Och ett killgäng från Troms som rest söderut med samma mål. Bara några av dem skulle komma hem igen.
Den prisbelönta författaren Åsne Seierstad har tidigare rapporterat från krig och konflikter världen över. Den 22 juli 2011 kom terrorn till hennes eget land. En av oss är den första bok hon skriver om Norge.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 2 938
- 2 171
- 511
- 84
- 70
- 50
- 47
- 41
- 40
- 38
Cytaty
Co robisz jeśli w łazience pęka ci rura? To nie jest skomplikowane. Starasz się dotrzeć do sedna problemu, do źródła wycieku! Chcąc go zatamować, NIE łapiesz za ścierkę i nie wycierasz wody. Nasze władze są źródłem wycieku, muzłumanie to woda.
OPINIE i DYSKUSJE
Czytanie tej książki to czysta przyjemność. Dobrze napisana, wyraziste postaci, brak stronniczości. Chciałbym napisać, że autorka stworzyła świetną opowieść. Niestety, to nie fikcja literacka tylko odtworzenie historii masakry na norweskiej wyspie Utøya. Bardzo polecam.
Czytanie tej książki to czysta przyjemność. Dobrze napisana, wyraziste postaci, brak stronniczości. Chciałbym napisać, że autorka stworzyła świetną opowieść. Niestety, to nie fikcja literacka tylko odtworzenie historii masakry na norweskiej wyspie Utøya. Bardzo polecam.
Pokaż mimo toBardzo dobra rzecz. Wymagająca i może z paroma potknięciami, ale nadal bardzo dobra.
Wymagająca, bo bardzo szczegółowa. Widać tu tytaniczną pracę autorki, która musiała pozbierać do kupy materiał z godzin rozmów, raportów, artykułów i jeszcze historii Norwegii. Dzięki temu dostajemy solidnie zarysowane tło historyczno-społeczne, co niektórych może nużyć, a innych (w tym mnie) szalenie zaciekawić.
Wymagająca też emocjonalnie, bo tak jak pierwsza połowa książki ma swoje stałe tempo i napięcie rośnie powoli i dyskretnie, tak po opisie 22 lipca wszystko się zmienia. Nadchodzi frustracja bezradnością służb bezpieczeństwa, nadchodzi irytacja kolejnymi wysrywami ABB, nadchodzą łzy przy fragmentach o żałobie rodzin, aż w końcu, już po wszystkim - niedowierzanie, że tyle cierpienia spowodował jeden jedyny człowiek, dysponując dwiema sztukami broni i bombą zrobioną w stodole.
Dwie rzeczy mi tu zgrzytają. Jedna - sfabularyzowanie narracji. I tak jak ufam autorce, zwłaszcza po rozdziale o tym, jak ta książka powstawała, tak przywoływanie myśli ofiar przed ich śmiercią uważam już za przekroczenie pewnych granic. Druga - trochę żałuję, że "Jeden z nas" powstał tak świeżo po zamachach. Z chęcią sięgnęłabym po jakieś drugie wydanie z aktualizacją nadającą szerszą perspektywę i przybliżającą nam Norwegię nie tylko przed, ale też chwilę po 22 lipca.
Bardzo dobra rzecz. Wymagająca i może z paroma potknięciami, ale nadal bardzo dobra.
więcej Pokaż mimo toWymagająca, bo bardzo szczegółowa. Widać tu tytaniczną pracę autorki, która musiała pozbierać do kupy materiał z godzin rozmów, raportów, artykułów i jeszcze historii Norwegii. Dzięki temu dostajemy solidnie zarysowane tło historyczno-społeczne, co niektórych może nużyć, a innych (w tym...
Lektura akurat na mój pobyt w Skandynawii. Przejmująca, ale też bardzo intrygująca.
Lektura akurat na mój pobyt w Skandynawii. Przejmująca, ale też bardzo intrygująca.
Pokaż mimo toTrochę przegadana, przeciągnięta.
Trochę przegadana, przeciągnięta.
Pokaż mimo toTrochę zbyt rozwleczona, pewne szczegóły opowieści są zbędne w kontekście całej narracji, inne się powtarzają
Trochę zbyt rozwleczona, pewne szczegóły opowieści są zbędne w kontekście całej narracji, inne się powtarzają
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSolidna praca reporterska, z elementami prozy (opowieści z perspektywy ofiar). Ciężki temat, miejscami monotonne opisy, bardzo drastyczne sceny. Niestety fatalna korekta, ale nie zmienia to faktu, że warto ją przeczytać. Nie dla szukających lekkiej lektury!
Solidna praca reporterska, z elementami prozy (opowieści z perspektywy ofiar). Ciężki temat, miejscami monotonne opisy, bardzo drastyczne sceny. Niestety fatalna korekta, ale nie zmienia to faktu, że warto ją przeczytać. Nie dla szukających lekkiej lektury!
Pokaż mimo toMomentami miałem wrażenie, że książka jest zbyt pretensjonalna, zbyt bajkowa i maluje nam bardzo czarno-biały obraz. Z jednej strony biografie dzieci, które zostały zamordowane na Utøi, ich rodziny i bliscy, z drugiej terorysta, którego życia było niemal predestynowane do takiego "zakończenia". I jeszcze ten tytuł: "Jeden z nas", jakby oskarżenie, ale jednocześnie i wyrzeczenie się, że to tylko "jeden".
Nie mogłem jednak zagłusić uczuć, które budziły we mnie kolejne historie, opisy, wspomnienia, a gdy nastąpił ten piątek i czytałem o tym co działo się na Utøi, poczułem ogromną bezradność, że nie mogę nic zrobić i nie mogę tego zatrzymać. Wczułem się w postacie i to po obydwu stronach, co tylko oznacza jak dobrze tę historię opowiedziała autorka, jak dobrze sama wczuwała się zarówno w Breivika, jak i dzieci z AUF i innych obecnych na wyspie w ten dzień.
Jest to w zasadzie powieść reportażowana czy reportaż powieścizowany, który z oczywistych względów nie jest w pełni przywołaniem realnych wydarzeń, bo o tym co się działo w życiu zamordowanych mogli nam opowiedzieć już jedynie ich bliscy i koledzy, którzy przeżyli. O Breiviku opowiedzieli nam wszyscy, tylko nie on. A przynajmniej nie powiedział tyle ile byśmy chcieli, bo, wszystko na to wskazuje, on dalej gra w swoją grę. Grę, która jest przeciwieństwem chaotyczności, jest idealnie zaplanowana i rozpisana. W zasadzie każdy element układanki, którą jest życie Andersa Behringa Breivika, wydaje się być częścią wielkiego planu, misji, która ma uratować świat. I choć od ataku minęło już 12 lat, to podejrzewam, że ten plan dalej się tli i rozwija, choć świat o nim powoli zapomina i gdzieś tam może wzdycha za pamięć ofiar przy wspomnieniu w mediach o rocznicy masakry na Utøi.
Czy "Jeden z nas" to "opowieść o Norwegii"? Czy tylko? Myślę, że w obliczu radykalizacji i polaryzacji społeczeństw Breivików będzie więcej. Dlateg zaryzykuje, że "jeden z nas" to członek po prostu społeczeństwa Zachodu, bo narracje, którym hołduje rzeczony Norweg wcale nie są niespotykane na polskim, amerykańskim, włoskim czy niemieckim podwórku. Ludzie mówiący Breivikiem pojawiają się w telewizjach i mediach społecznościowych na całym świecie. Czy trzeba bić na alarm? Nie wiem. Zawsze przecież między radykalizmem a terroryzmem jest jakaś nić, którą w demokratycznych społeczeństwach przekroczyć trudno. Przynajmniej na razie. Niemniej, opowieść o Norwegii jest opowieścią o dwóch światach - Partii Pracy i Andersa Behringa Breivika. Światach, które przenikają się w biurach, na siłowniach, w kawiarniach. Światach, które w wyniku jednej decyzji zmieniają się we wrogie sobie idee, światach, które zrządzeniem jednego z ich członków dzielą się na śmierć i na życie.
Momentami miałem wrażenie, że książka jest zbyt pretensjonalna, zbyt bajkowa i maluje nam bardzo czarno-biały obraz. Z jednej strony biografie dzieci, które zostały zamordowane na Utøi, ich rodziny i bliscy, z drugiej terorysta, którego życia było niemal predestynowane do takiego "zakończenia". I jeszcze ten tytuł: "Jeden z nas", jakby oskarżenie, ale jednocześnie i...
więcej Pokaż mimo toOpowieść o kilku młodych osobach dorastających w Nowergii. O ich rodzicach, dzieciństwie, młodości i marzeniach. I o tym jak do tego doszło, że pewnego lipcowego dnia wszyscy spotkali się na wzspie Utoya. I jak jeden z nich pozabijał wszystkich pozostałych.
Tematycznie wstrząsająca. Trudno mi powiedzieć, czy bardziej opisem masakry na wyspie, czy opisem bezradności służb bezpieczeństwa Norwegii. To się po prostu w ogóle nie miało prawa wydarzyć. A jednak.
Jedna z tych publikacji, które należy przeczytać. Przeczytać i przemyśleć.
Opowieść o kilku młodych osobach dorastających w Nowergii. O ich rodzicach, dzieciństwie, młodości i marzeniach. I o tym jak do tego doszło, że pewnego lipcowego dnia wszyscy spotkali się na wzspie Utoya. I jak jeden z nich pozabijał wszystkich pozostałych.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTematycznie wstrząsająca. Trudno mi powiedzieć, czy bardziej opisem masakry na wyspie, czy opisem bezradności służb...
Pełna szczegółów, empatyczna - zwłaszcza w stosunku do rodzin ofiar - pozycja. Nie wiem, czy cokolwiek wyjaśnia, na pewno za to została znakomicie napisana.
Zdecydowanie warta polecenia lektura.
Pełna szczegółów, empatyczna - zwłaszcza w stosunku do rodzin ofiar - pozycja. Nie wiem, czy cokolwiek wyjaśnia, na pewno za to została znakomicie napisana.
Pokaż mimo toZdecydowanie warta polecenia lektura.
Po lekturze mam wrażenie, że to była taka płaski reportaż. Sam Breivik został przedstawiony jako dyssocjalny narcyz. Najciekawsze wątki dla mnie dotyczyły ukazania tej historii w szerszym ujęciu norweskiego społeczeństwa.
Po lekturze mam wrażenie, że to była taka płaski reportaż. Sam Breivik został przedstawiony jako dyssocjalny narcyz. Najciekawsze wątki dla mnie dotyczyły ukazania tej historii w szerszym ujęciu norweskiego społeczeństwa.
Pokaż mimo to