-
Artykuły
Bieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra Fredry
3 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 kwietnia 2024
263 -
Artykuły
Szpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”
6 -
Artykuły
Wyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała Łuczyńskiego
2
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
Czytamy w weekend
To już ostatni weekend lipca, mimo że niektórym może się wydawać, że dopiero co się zaczynał. Jakie książki na nadchodzące dni wybrały członkinie zespołu Lubimyczytać? Celestyna zainteresowała się najnowszą premierą z Wydawnictwa Czarne, Kinga ucieka na Karaiby razem z panną Marple i Agathą Christie, z kolei Zosia nadrabia Muminki, jednocześnie realizując temat lipcowego wyzwania. A jakimi lekturami ten miesiąc zamkną użytkownicy i użytkowniczki serwisu Lubimyczytać?
www.pexels.com
W tematyce true crime, muszę przyznać, siedzę już całkiem długo. Chętnie sięgam po opisy najgłośniejszych spraw kryminalnych, bynajmniej nie z powodu „fascynacji zbrodnią” jako taką, ale z racji o wiele bardziej interesujących dla mnie kulis prowadzonych śledztw czy ogólnego kulturowo-historycznego tła. To właśnie z niego można się wiele dowiedzieć o społecznej reakcji na sytuacje graniczne, tragedię i nieludzką brutalność. Dlatego najbardziej doceniam właśnie te wielostanowiskowe reportaże, takie jak np. „Jeden z nas” Åsne Seierstad. Podobne nadzieje, na kompleksowo przedstawioną historię, pokładam w najnowszej premierze Wydawnictwa Czarne: „Potwór z Florencji. Śledztwo w sprawie seryjnego mordercy”, po którą sięgnę w ten weekend. Liczę, że za pośrednictwem opowieści o najdłuższym i najdroższym śledztwie w historii Włoch zdobędę wiele nieoczywistej wiedzy, zwłaszcza że będzie to dla mnie zdecydowany powiew świeżości – o sprawach kryminalnych z Italii jeszcze nie czytałam. Mimo że to dosyć nietypowy wybór na wakacyjną lekturę, to podobno „Potwór z Florencji”, niczym najlepszy kryminał, wciąga i trzyma w napięciu.
Przede mną weekend, podczas którego trudno będzie mi oderwać głowę, a jednocześnie wręcz desperacko będę tego potrzebować. W pewien określony sposób serca potrafią łamać tylko ukochane zwierzaki, zwłaszcza gdy jesteśmy zmuszeni się z nimi pożegnać. Dlatego potrzebuję książki, która wciągnie mnie bez reszty i zmusi do odłożenia telefonu i przeglądania zdjęć i przeróżnych filmików. A jednocześnie nie może to być zbyt ciężki kaliber emocjonalny. Ot, coś, co po prostu odwróci moją uwagę.
Szukałam naprawdę uważnie, ale jak na złość nie mam jeszcze kolejnej części Pottera na swojej półce (uzupełniam biblioteczkę o nowe wydania, bo stare zdecydowanie nie nadają się już do czytania), jest ewentualnie trzeci tom przygód Pip z „Przewodnika po zbrodni według grzecznej dziewczynki”, ale dopiero co przeczytałam poprzednią część i nie chciałabym tak szybko kończyć swojej przygody z tą autorką. Już miałam się poddać, ale w oczy rzuciła mi się autorka, która – choć teoretycznie nie zajmuję się najlżejszym kalibrem literatury – niesamowicie potrafi mnie odprężyć. Agatha Christie jest niezastąpiona na tym polu. A że ostatnio zrobiłam sobie spore zaległości, jeśli chodzi o nadrabianie jej dzieł, to wybór był jeszcze bardziej oczywisty. W ten weekend, na dodatek mój urlopowy, uciekam od deszczu i smutków prosto na Karaiby razem z panią Marple.
W wyborze lektury na najbliższe dni pomocne bywają koleżanki z pracy. Okazało się, że mam spore zaległości w literaturze dziecięcej i młodzieżowej. Nie czytałam w czasach szkolnych „O psie, który jeździł koleją” i wstrząsającej „My, dzieci z dworca ZOO”, która bije obecnie rekordy popularności na TikToku, o czym pisała Ewa Cieślik. Nie znam również książkowej wersji Muminków! W dzieciństwie była to moja ulubiona wieczorynka: charakterna Mała Mi, gapowaty Ryjek i przystojny, tajemniczy Włóczykij, który był moją pierwszą (niestety niespełnioną) miłością. Dlatego najbliższy weekend spędzę w Dolinie Muminków z tomem „Lato Muminków”. Jestem bardzo ciekawa, czy bohaterowie przedstawieni na kartach książek różnią się od bajkowej wersji. Tytuł idealnie pasuje do tematu lipcowego wyzwania czytelniczego. Cesia poleca i stwierdziła: „Może ci się, Zosiu, spodobać”. Zobaczymy.
[kk]
Powiązane artykuły
komentarze [380]
Zmęczony weekend, trudny tydzień, ale do Lato Muminków jeszcze wrócę.
Dobrego tygodnia Wszystkim 😀
U mnie weekend bardzo intensywny, ale mam nadzieję, że być może dziś uda mi się poczytać choć troszkę. Na tapecie mam Tajemnice Korei Północnej i Dzieci ziemi i nieba
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kontynuuję moją podróż w towarzystwie Mężczyzny i Chłopca - Droga
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kiedyś oglądałem film na podstawie tej książki. Wydał mi się wtedy bardzoej melodramatyczny niż s-f którym był. Pewnie historie postapo można interpretować na parę sposobów. Film wydał mi się raczej smutną historią. Zresztą pewnie nagrodzeni Pulitzerem nie mogą za bardzo czerpać z kultury masowej. Do lektury sugeruję więc coś na poprawę nastroju - czekoladę, herbatę, jak...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Fungal Tak, to zdecydowanie przygnębiająca historia i warto podczas jej czytania znaleźć czas na drobne przyjemności, właśnie dla poprawy nastroju.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W ten weekend czytam książkę w ramach wyzwania lipcowego i będzie to Tajemnice Fleat House
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
O ile wiem, to tam ma być Nazwisko na L, a nie imię autorki lub autora
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Trochę zmieniłam sobie zasady 😅 Przeczytałam też Violet robi mostek na trawie Lany del Rey, więc może tu bardziej się liczy pseudonim artystyczny na literę L.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dobrze się bawię przy czytaniu Poszukiwacze siódmej księgi
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jakoś ciężko mi idzie: Złamani na duchu, temat ciekawy ale trochę za dużo postaci i niezbyt wciągająca, może zmęczenie daje "górę". Dzieciom ebook Philo. Kot w drodze
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Głównie podczytuję opowiadania Oyamady ze zbioru Ogród i póki co mam trudności z powiedzeniem na ich temat czegoś innego niż "są klimatyczne". Znów mam jakieś problemy z immersją, mam ochotę na jakąś czytelniczą obsesję, ale zupełnie nie wiem co mogłoby ją wywołać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Pozostaję w klimacie komedii kryminalnych, czytam więc Trup na plaży i inne sekrety rodzinne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skończyłam wczoraj Naśladowca, dzisiaj zaczęłam Ogarnij stres i żyj na luzie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
