Profil użytkownika: Alchenaed
Biblioteczka
Opinie
Co za koncertowo zmarnowany potencjał.
Ta książka niczym przy sobie nie trzyma. Kreacja świata to odhaczanie kolejnych lokacji, które niezbyt się od siebie różnią - mamy dużo wąskich uliczek, jezior, stawów, lotosów, mostów, pawilonów i przestronnych budynków. W pewnym momencie też straciłam orientację, czy wciąż jesteśmy pod wodą, skoro po niebie pływają wieloryby, czy...
W zeszłe lato, gdy czytałam ponownie Tsubasa Reservoir Chronicle, nadrabiałam X i Kobato, nie powiedziałabym, że ze znanych mi mang Clampa to właśnie xxxHolic będzie moją ulubioną. A tu proszę.
Bo widocznie tak jak doceniam wielkie, epickie, wielowątkowe historie, tak bliżej mojego serca są jednak te kameralne, opierające się na relacjach. A niespodziewanie taką właśnie...
7,5
Bardzo fajny zbiór. Lekki, wdzięczny, empatyczny, przyjemny, ale przy tym niegłupi. Przyjemnie odpływa w surrealizm, mimo to mocno zostając w naszej rzeczywistości. Suszczyńska wplata elementy autobiograficzne, jednak unika konfesyjności, więc nie jest kolejnym smutnym milenialsem. Zamiast tego mamy diamentowe prosięta, mówiące boczniaki i prawosławne obozy konne, co...
Aktywność użytkownika Alchenaed
Co za koncertowo zmarnowany potencjał.
Ta książka niczym przy sobie nie trzyma. Kreacja świata to odhaczanie kolejnych lokacji, które niezbyt się od siebie różnią - mamy dużo wąskich uliczek, jezior, stawów, lotosów, mostów, pawilonów i przestronnych budynków. W pewnym momencie też strac...
W zeszłe lato, gdy czytałam ponownie Tsubasa Reservoir Chronicle, nadrabiałam X i Kobato, nie powiedziałabym, że ze znanych mi mang Clampa to właśnie xxxHolic będzie moją ulubioną. A tu proszę.
Bo widocznie tak jak doceniam wielkie, epickie, wielowątkowe historie, tak bliżej mojego serca ...
7,5
Bardzo fajny zbiór. Lekki, wdzięczny, empatyczny, przyjemny, ale przy tym niegłupi. Przyjemnie odpływa w surrealizm, mimo to mocno zostając w naszej rzeczywistości. Suszczyńska wplata elementy autobiograficzne, jednak unika konfesyjności, więc nie jest kolejnym smutnym milenialsem. Za...
7,5
Podchodziłam do niej nieufnie, bojąc się, że to będzie kolejne jojczenie zagubionego milenialsa albo następna surrealistyczno-symboliczna historia o końcu świata.
Na szczęście nic z tych rzeczy. Jest trochę jojczenia, fakt, ale jest tu głównie zgrabne zebranie wszystkich naszych lękó...
ulubieni autorzy [2]
Ulubione
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie