Skandynawski raj. O ludziach prawie idealnych

- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Mundus
- Tytuł oryginału:
- The Almost Nearly Perfect People. Behind the Myth of the Scandinavian Utopia
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
- Data wydania:
- 2015-10-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-10-15
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323339465
- Tłumacz:
- Barbara Gutowska-Nowak
- Tagi:
- Skandynawia
- Inne
Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura faktu.
Kraje skandynawskie są ojczyznami najszczęśliwszych ludzi na świecie. Nie zmieniają tego nadzwyczaj wysokie podatki, jakie płacą Norwegowie, problemy z alkoholem Finów, ani chłodne stosunki Szwedów z sąsiadami.
Co decyduje o zadowoleniu społecznym w państwach nordyckich? Jaki wpływ ma na nie brak drastycznych różnic między mieszkańcami i jaki jest ich stosunek do imigrantów? Czym jest i co o Skandynawach mówi „prawo Jante”?
Michael Booth z brytyjską ironią opowiada o blaskach i cieniach życia na dostatniej północy oraz zasypuje Czytelnika ciekawostkami. Obserwuje codzienne życie w Danii, Norwegii, Finlandii, Szwecji, Islandii i mieszkańców tych krajów, które zdają nam się być rajem na ziemi. Co ciekawe, autor zwraca uwagę nie tylko na pozytywy modelu skandynawskiego, ale też wskazuje negatywne jego konsekwencje i opisuje jaki może mieć on wpływ na przyszłość tej części świata.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oceny
Cytaty
Pewna kobieta, którą poznałem w Helsinkach (...), zwierzyła mi się, że umie powiedzieć "kocham cię" w kilku obcych językach, ale wypowiedzen...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Ta książka to jest jedno wielkie nieporozumienie. A przynajmniej część opisująca Szwecję. Mieszkam w Szwecji od 30 lat. Nie byłam w stanie doczytać do końca tych farmazonów, tak FARMAZONÓW, które autor pisze na temat Szwecji i Szwedów. Bo to nie tylko drobne nieścisłości, to są wręcz kłamstwa! Ludzie unikają jazdy windą z drugą osobą, bzdura, wręcz zatrzymują zamykające się drzwi aby jeszcze ktoś mógł zdążyć wsiąść. Pchają się do metra, otóż wręcz przeciwnie, stają po bokach otwierających się drzwi aby wysiadający mieli więcej miejsca. Nie rozmawiają ze sobą, no nie do końca. Ja w moim bloku dwa miesiące po wprowadzeniu rozmawiam i odwiedzam tudzież jestem odwiedzana przez większą ilość sąsiadów niż moi znajomi w Polsce mieszkając w tym samym bloku przez 20 lat. Jakim trzeba być aroganckim człowiekiem, żeby pokusić się o charakterystykę kraju i narodu po kilkudniowej wizycie i z opowieści innych osób ewidentnie tendencyjnie do tego kraju nastawionych. No teraz to ja mogłabym napisać równie obszerną książkę o moim zniesmaczeniu ;-)
Ta książka to jest jedno wielkie nieporozumienie. A przynajmniej część opisująca Szwecję. Mieszkam w Szwecji od 30 lat. Nie byłam w stanie doczytać do końca tych farmazonów, tak FARMAZONÓW, które autor pisze na temat Szwecji i Szwedów. Bo to nie tylko drobne nieścisłości, to są wręcz kłamstwa! Ludzie unikają jazdy windą z drugą osobą, bzdura, wręcz zatrzymują zamykające się...
więcej Pokaż mimo toŚwietna pozycja dla osób, które po raz pierwszy mają styczność z kulturą nordycką. Pozwala poznać Danię, Szwecję, Norwegię, Finlandię oraz Islandię od strony ich kultury. Analizuje zachowania społeczne nawiązując do historii i szukając ich przyczyn. Lektura na pierwszym roku skandynawistyki;)
Świetna pozycja dla osób, które po raz pierwszy mają styczność z kulturą nordycką. Pozwala poznać Danię, Szwecję, Norwegię, Finlandię oraz Islandię od strony ich kultury. Analizuje zachowania społeczne nawiązując do historii i szukając ich przyczyn. Lektura na pierwszym roku skandynawistyki;)
Pokaż mimo toBardzo dobra książka o krajach nordyckich, autor świetnie wyważył ilość faktów, danych oraz wstawek historycznych, które przedstawił lekko i niejednokrotnie z przymrużeniem oka, do tego dodał ciekawostki i własne obserwacje, dzięki czemu książka nie męczy i jest napisana w przystępny i momentami zabawny sposób. Mamy tutaj pięć krajów północy przedstawionych obiektywnie, autor nie oddaje się samym zachwytom, skupia się zarówno na pozytywnych jak i negatywnych aspektach tych krajów i pomimo iż jego własne poglądy są przedstawione bezpośrednio, do każdego tematu podchodzi z różnych stron a na problemy patrzy pod różnymi kątami wyciągając przy tym ciekawe wnioski. Rzetelnie poruszone zostały między innymi tematy polityki, stosunku do imigrantów i siebie nawzajem, podziałów społecznych i rozwoju Skandynawii. Lektura uświadamia, że są to państwa wielowymiarowe i wbrew pozorom nieoczywiste.
Bardzo dobra książka o krajach nordyckich, autor świetnie wyważył ilość faktów, danych oraz wstawek historycznych, które przedstawił lekko i niejednokrotnie z przymrużeniem oka, do tego dodał ciekawostki i własne obserwacje, dzięki czemu książka nie męczy i jest napisana w przystępny i momentami zabawny sposób. Mamy tutaj pięć krajów północy przedstawionych obiektywnie,...
więcej Pokaż mimo to"Michael Booth z brytyjską ironią opowiada o blaskach i cieniach życia na dostatniej Północy". Dlaczego nie przeczytałam tego jednego jedynego zdania, które sprowadziłoby moje oczekiwania co do tej książki na właściwe tory? Otóż IRONIA to słowo-klucz w tym przypadku. Trudno mi określić poziom mojej irytacji po przeczytaniu pierwszych stu stron. Zastanawiałam się bezustannie jak można pisać tak tendencyjnie, cynicznie, z wyraźnymi uprzedzeniami do Duńczyków? Czy ja trafiłam na wynurzenia komika? Nie jestem w stanie zgodzić się ze stwierdzeniem, że jest to "barwny i pełen sympatii portret naszych przyjaciół z Północy". [The Observer]. Czasami trudno było doszukać się rzeczonej sympatii. Postawa autora wobec opisywanej rzeczywistości wydawała mi się na tyle krzywdząca, że książka miała trafić do przysłowiowego kąta i już nigdy nie zostać przeczytana do końca.
Tak się na szczęście nie stało i z ludzkiej ciekawości postanowiłam brnąć dalej już z właściwym dystansem i diametralnie zmienionymi oczekiwaniami. I nagle zrobiło się bardzo ciekawie. Zresztą w moim przekonaniu każdy kolejny rozdział tej książki staje się nie tylko bardziej obiektywnie napisany, ale i bardziej interesujący jeśli chodzi o treść.
Autorowi nie można odmówić łatwości w przekazywaniu myśli ani specyficznego poczucia humoru i dystansu nie tylko do tego, o czym pisze, ale i do samego siebie. Michael Booth niewątpliwie włożył wiele pracy w podjęcie próby przedstawienia czytelnikowi swego rodzaju studium psychologicznego nordyckich narodowości. Imponująca jest też lista (niejednokrotnie wysoko postawionych) osób, z którymi rozmawiał na różne tematy przygotowując się do napisania tej książki. Książka porusza wiele tematów społecznych, tj. status ekonomiczny społeczeństwa, poziom nauczania, przywiązanie do narodowości i formy celebrowania patriotyzmu, dynamika rozwoju ekonomicznego, wzajemne relacje miedzy krajami nordyckimi i kontekst historyczny, otwartość na imigrantów, równouprawnienie, itd. Autor zdobywa się nawet na odwagę poruszenia tematu monarchii i krytykę szwedzkiego króla i rodziny królewskiej.
Bywa, że spostrzeżenia autora są niezwykle interesujące. Niekiedy książka wywołuje nieśmiały uśmieszek, innym razem salwy śmiechu (jak np. w przypadku opisywania "pierwszego razu" autora w fińskiej saunie). Michael Booth postanawia też przeprowadzić pewien eksperyment socjologiczny na Szwedach i zaczyna zachowywać się "w sposób tak bardzo nieszwedzki, jak to tylko możliwe"- zdecydowanie niestandardowe poczucie humoru w praktyce. Jak tu nie zacząć darzyć autora sympatią?
I na koniec fragment epilogu "Choć moim celem było zrównoważenie trochę za bardzo cukierkowego obrazu regionu nordyckiego, jaki wyłania się z doniesień zachodnich mediów, a także zrzucenie tego i owego z serca.(..)". Trzeba przyznać uczciwie- to się autorowi zdecydowanie udało. Dlaczego jednak to zdanie nie stanowi prologu, a epilog?
Także moi drodzy, czytajcie tę książkę, bo zdecydowanie warto, jednak najpierw zmrużcie oczy i nabierzcie nieco dystansu.
"Michael Booth z brytyjską ironią opowiada o blaskach i cieniach życia na dostatniej Północy". Dlaczego nie przeczytałam tego jednego jedynego zdania, które sprowadziłoby moje oczekiwania co do tej książki na właściwe tory? Otóż IRONIA to słowo-klucz w tym przypadku. Trudno mi określić poziom mojej irytacji po przeczytaniu pierwszych stu stron. Zastanawiałam się bezustannie...
więcej Pokaż mimo toNie da się ukryć, że w tej książce to Dania cieszy się szczególnym zainteresowaniem autora (całkiem słusznie - jak się okazuje, jest to kraj o bardzo ciekawej tradycji, kulturze i mentalności - przypuszczam, że cała książka spokojnie mogłaby zostać jej poświęcona, a i tak w pełni nie ujęłaby niezwykłości tego narodu). Ale oprócz Danii przybliżony zostaje też obraz Norwegii, Finlandii, Szwecji i Islandii, a wszystko to, w subiektywnej ocenie autora i obiektywnych statystykach, wynikach badań oraz rozmowach ze znawcami tychże kultur. Mimo sporej dawki konkretnych informacji i faktów, poważnych pytań i wniosków ekspertów książka zaskakuje nas lekką narracją i prostym językiem. Michael Booth dba o to, abyśmy jako czytelnicy czuli się towarzyszami jego podróży i przygód. Dzieli się z nami anegdotami i przemyśleniami, co sprawia, że czytając łatwiej przeprawiamy się przez gąszcz historycznych zawiłości i kwestii gospodarczych, których nie da się pominąć, gdy chce się dokonać analizy społeczeństw.
Autor odważnie zmierzył się z tezą, że Skandynawia to raj, a ludzie tam mieszkający są najszczęśliwsi na świece. Sprowadził nas na ziemię pokazując, że nawet w tak - wydawać by się mogło - idealnych miejscach, nie wszystko jest idealne. Niemniej ani autor, ani czytelnik nie może raczej oprzeć się wrażeniu, że Skandynawia, to jedno z najwspanialszych miejsc na Ziemi!
Czuję niedosyt! Skandynawia bardzo mnie zainteresowała, a poznawanie jej przy pomocy tej książki było bardzo przyjemne i mogłoby trwać jeszcze dłużej.
Nie da się ukryć, że w tej książce to Dania cieszy się szczególnym zainteresowaniem autora (całkiem słusznie - jak się okazuje, jest to kraj o bardzo ciekawej tradycji, kulturze i mentalności - przypuszczam, że cała książka spokojnie mogłaby zostać jej poświęcona, a i tak w pełni nie ujęłaby niezwykłości tego narodu). Ale oprócz Danii przybliżony zostaje też obraz...
więcej Pokaż mimo toAutor jest Anglikiem, który - jak wynika z książki – mieszka w Danii.
Ale podróżował po wszystkich krajach nordyckich, tu nazwanych skandynawskimi i podzielił się z czytelnikami swoimi ciekawymi i w zdecydowanej większości trafnymi spostrzeżeniami.
Pogrupował je według krajów, najwięcej miejsca poświęcając oczywiście Danii, którą zna najlepiej. I nie patrzy na nie bezkrytycznym okiem, starając się robić to z „brytyjską ironią”.
W kolejnych rozdziałach autor stara się przedstawić tematy charakterystyczne dla danego kraju, w szczególności wyjaśniające wszechobecne w tych krajach „poczucie szczęścia” czyli zadowolenia z bycia ich obywatelem. Na szczęście nie tylko. Sporo miejsca poświęca też
problemom, ze szczególnym uwzględnieniem imigracji z krajów o zupełnie innej kulturze oraz powstania skrajnej prawicy a la Breivik (książka napisana już po masakrze na wyspie Utoya) a także … nadmiernej konsumpcji alkoholu. Pisze o historii, kulturze i dniu dzisiejszym.
Cywilizacja skandynawska (nordycka), rozumiana jako sposób organizacji i życia społeczeństwa, w tym jego wartości, jest tak inna od naszej, że budzi powszechne niezrozumienie. Jak się okazuje nie tylko w naszym kraju. Podobnie odbierają ją Brytyjczycy. Autor wskazuje na przyczyny (m.in. odmienny podkład kulturowy) oraz konsekwencje.
I warto przytoczyć opinie z epilogu. Otóż „jednym z kluczy do szczęścia jest autonomia w życiu jednostki – luksus decydowania o własnym losie i osiągania
spełnienia w postaci samorealizacji”. Odpowiada mu poszanowanie prawa do prywatności (u nas tak często dobrowolnie odrzucanego), czego należy wszystkim życzyć.
Autor jest Anglikiem, który - jak wynika z książki – mieszka w Danii.
więcej Pokaż mimo toAle podróżował po wszystkich krajach nordyckich, tu nazwanych skandynawskimi i podzielił się z czytelnikami swoimi ciekawymi i w zdecydowanej większości trafnymi spostrzeżeniami.
Pogrupował je według krajów, najwięcej miejsca poświęcając oczywiście Danii, którą zna najlepiej. I nie patrzy na nie...
Bardzo ciekawa, choć momentami nieco się dłuży.
Bardzo ciekawa, choć momentami nieco się dłuży.
Pokaż mimo toMnóstwo interesujących informacji. Dla pasjonatów Skandynawii albo choć jednego z wymienionych w niej krajów północy to bardzo interesująca pozycja.
Mnóstwo interesujących informacji. Dla pasjonatów Skandynawii albo choć jednego z wymienionych w niej krajów północy to bardzo interesująca pozycja.
Pokaż mimo toKsiążka jest napisana dobrze, opisane obserwacje są wnikliwe. Autor jednak jawi się jako sceptyk, zdanie z opisu na tylnej okładce "z brytyjską ironią opowiada" podkreśliłabym dwukrotnie. Książka napisana na zasadzie: "może i kraje skandynawskie są dobre w tym i w tym ale..." W ostatnim rozdziale na szczęście autor przyznaje się do tego podejścia i uspokaja tym samym czytelnika, który przez całą książkę wyobraża sobie złośliwego kolesia. Skoro jednak autor jest tego świadomy, a zabieg był celowy to książka nabiera wartości. Ostatecznie stwierdzam, że "krytycznie o krajach skandynawskich" uzupełniło obraz, ubogaciło wiedzę. Sprzedawałabym ją jednak w pakiecie z książką doceniającą sukcesy skandynawów, np "Zycie po duńsku"
Książka jest napisana dobrze, opisane obserwacje są wnikliwe. Autor jednak jawi się jako sceptyk, zdanie z opisu na tylnej okładce "z brytyjską ironią opowiada" podkreśliłabym dwukrotnie. Książka napisana na zasadzie: "może i kraje skandynawskie są dobre w tym i w tym ale..." W ostatnim rozdziale na szczęście autor przyznaje się do tego podejścia i uspokaja tym samym...
więcej Pokaż mimo toPo opisywaną książkę sięgałem z dużym entuzjazmem, ponieważ Skandynawia od zawsze wydawała mi się jednym z najciekawszych regionów Europy. Niestety, chociaż dowiedziałem się z tej pozycji wielu nowych rzeczy, to całościowo oceniam ją jako przeciętną.
Przede wszystkim "Skandynawski raj" jest mocno "przegadany". Według mnie książka mogłaby być krótsza o co najmniej 20-30%, bez uszczerbku dla jej wartości merytorycznej. Nie mam nic przeciwko długim książkom, ale w tym przypadku od pewnego momentu czytałem bardziej z obowiązku, niż z zainteresowania.
W książce raziły mnie m.in. dysproporcje pomiędzy rozdziałami (krajami), Norwegię i Islandię autor potraktował trochę po macoszemu (szczególnie ten drugi kraj). To samo można powiedzieć zresztą o poszczególnych zagadnieniach poruszanych w książce - niektóre autor potraktował bardzo pobieżnie, a inne omawiał w kółko aż do znudzenia, zarzucając czytelnika niewiele wnoszącymi informacjami (na zasadzie: poinformuję, że dany kraj zajął którąś pozycję w jakimś rankingu, ale nie opiszę już bliżej na czym ten ranking polega).
Ciężko stwierdzić czym jest ta książka - według mnie to ani reportaż, ani głęboka analiza socjologiczna, ani kompendium wiedzy o Skandynawii. Jeśli ktoś jest naprawdę zainteresowany tym regionem, to po książkę warto sięgnąć, bo wiedzy nigdy za wiele. Pozostałym raczej ją odradzam.
Po opisywaną książkę sięgałem z dużym entuzjazmem, ponieważ Skandynawia od zawsze wydawała mi się jednym z najciekawszych regionów Europy. Niestety, chociaż dowiedziałem się z tej pozycji wielu nowych rzeczy, to całościowo oceniam ją jako przeciętną.
więcej Pokaż mimo toPrzede wszystkim "Skandynawski raj" jest mocno "przegadany". Według mnie książka mogłaby być krótsza o co najmniej 20-30%,...