przepiękna historia

przepiękna historia

trochę się bałam tej opowieści zawsze mam takie uczucia kiedy w grę wchodzi osoba chora na nieuleczalną chorobę jednak nie żałuję że ją przeczytałam czytało się bardzo przyjemnie Maci tak samo jak inne zdrowe osoby, zasługuje na normalne życie i spełnianie swoich marzeń

trochę się bałam tej opowieści zawsze mam takie uczucia kiedy w grę wchodzi osoba chora na nieuleczalną chorobę jednak nie żałuję że ją przeczytałam czytało się bardzo przyjemnie Maci tak samo jak inne zdrowe osoby, zasługuje na normalne życie i spełnianie swoich marzeń

Mi się ta książka bardzo podobała. Główna bohaterka, Maci, pomimo rozwijającej się choroby, pozostała pozytywną osobą, a nie pogrążyła się w rozpaczy jak pewnie większość by wolała. Dodatkowo uwielbiam jej trochę sarkastyczny język i ogólnie charakter. I Raph, cóż, trochę chłopak idealny, choć nie wiem czy nie zbyt idealny. Biceps to świetny brat, a Heather to przyjaciółka jaką ja bym nie pogradziła. Zatem ja polecam tę książkę, bo historia jest cudowna, można się pośmiać, a dla mnie chyba stała się jedną z najlepszych książek New/Young Adult jaką czytałam kiedykolwiek.

Mi się ta książka bardzo podobała. Główna bohaterka, Maci, pomimo rozwijającej się choroby, pozostała pozytywną osobą, a nie pogrążyła się w rozpaczy jak pewnie większość by wolała. Dodatkowo uwielbiam jej trochę sarkastyczny język i ogólnie charakter. I Raph, cóż, trochę chłopak idealny, choć nie wiem czy nie zbyt idealny. Biceps to świetny brat, a Heather to przyjaciółka...

Dwudziestodwuletnia Maci z Plent w Ohio wyjeżdża do Australii na stypendium w celu badania jaki wpływ na koale ma efekt cieplarniany.
Tak długa podróż to dla niej prawdziwe wyzwane - nie tylko dlatego, że to jej pierwsza podróż, ale także dlatego, że zmaga się ona z chorobą Parkinsona.
Już po przybyciu na lotnisko w Sydney nie brakuje jej przygód, a jedną z nich jest pocałunek od niesamowicie przystojnego Australijczyka w męskiej toalecie. Do tego ściga go banda paparazzi - czy on jest kimś sławnym?
Będzie miała okazję przekonać się o tym kim jest Tajemniczy-Całuśny-Nieznajomy, bo miesza on obok niej w akademiku.
Jak to się potoczy? Z pewnością będzie trochę zamieszania.

Była to dla mnie całkiem przyjemna książka, ale czegoś mi brakowało.
Ma swoich kilka dość mocnych punktów jak np. to, że akcja dzieje się w Australii, albo takich jak Raphael czy Brendon - obydwaj urzekający na swój sposób. No i oczywiście poruszenie problemu choroby Parkinsona - w sumie wcześniej nie spotkałam się z nią w książkach, a zawsze rzuca jakieś światło i pokazuje strzępki informacji.
Przyjemna, ale tylko tyle.

Dwudziestodwuletnia Maci z Plent w Ohio wyjeżdża do Australii na stypendium w celu badania jaki wpływ na koale ma efekt cieplarniany.
Tak długa podróż to dla niej prawdziwe wyzwane - nie tylko dlatego, że to jej pierwsza podróż, ale także dlatego, że zmaga się ona z chorobą Parkinsona.
Już po przybyciu na lotnisko w Sydney nie brakuje jej przygód, a jedną z nich jest...

Interesująca opowieść o chorobie i miłości,która może to przezwyciężyć.

Maci jak tak jej matka ma chorobę Parkinsona.Obie wiodą spokojne życie w Ameryce.Pewnego dnia dziewczyna wsiada samolot do Australii,gdzie będzie się uczyć.Już na samym początku poznaje nowych przyjaciół i aroganckiego gwiazdora Raphaela Jones.Obydwoje mają na siebie ochotę już od pierwszego spotkania.Ma jednak problem Maci nie chce się angażować.Nie chce nikomu rujnować życia swoją chorobą.Mimo jej oporu Raphael nie podda się bez walki.Pozna powód jej zachowania i przebije się przez jej bariery ochronne.

Książka jest Ok,nie jest absolutnie rewelacyjna ale też nie beznadziejna.Ciekawe postacie,akcja.Cóż więcej powiedzieć.6/10

Interesująca opowieść o chorobie i miłości,która może to przezwyciężyć.

Maci jak tak jej matka ma chorobę Parkinsona.Obie wiodą spokojne życie w Ameryce.Pewnego dnia dziewczyna wsiada samolot do Australii,gdzie będzie się uczyć.Już na samym początku poznaje nowych przyjaciół i aroganckiego gwiazdora Raphaela Jones.Obydwoje mają na siebie ochotę już od pierwszego...

Dosyć przyjemna książka.
Ukazane jest życie osoby z chorobą Parkinsona. Chorą osobą jest Maci, młoda studentka, która trafia do Australii, by zająć się swoim szkolnym projektem.
No i oczywiście poznała Ralpha, chemia i te sprawy. Tyle, że jego rodzina "weszła" w skład rodziny królewskiej (o której nikt nie słyszał),a to może być problem.
ALE.
Jakoś wolę Brandona. :) Może on będzie w kolejnej części?:) No i Heather też jest super osobą!!!:)

Dosyć przyjemna książka.
Ukazane jest życie osoby z chorobą Parkinsona. Chorą osobą jest Maci, młoda studentka, która trafia do Australii, by zająć się swoim szkolnym projektem.
No i oczywiście poznała Ralpha, chemia i te sprawy. Tyle, że jego rodzina "weszła" w skład rodziny królewskiej (o której nikt nie słyszał),a to może być problem.
ALE.
Jakoś wolę Brandona. :) Może...

Dobra, o bezwarunkowej miłości...
On - przystojny brat księżniczki,ona Amerykanka z Parkinsonem... strach ,ucieczki i wiedza,ze nie maja przyszłości..
Papparaci , sexy kulturysta i Zwariowana przyjaciółka z ADHD i mamy ciekawa powieść.

Dobra, o bezwarunkowej miłości...
On - przystojny brat księżniczki,ona Amerykanka z Parkinsonem... strach ,ucieczki i wiedza,ze nie maja przyszłości..
Papparaci , sexy kulturysta i Zwariowana przyjaciółka z ADHD i mamy ciekawa powieść.

Zawsze mamy wybór. Zawsze, nie ma sytuacji bez wyjścia. Jeśli tak uważamy oznacza to że nie wystarczająco się staraliśmy.
Nie mam zamiaru streszczać książki to by było zbędne, jest ona dobra, jest naprawdę dobra, porusza jakąś strunę na którą nie zawsze zwracamy uwagę, o której nie zawsze wiemy że ją mamy. Jeśli przeskoczymy nad trochę hm... Naciąganym ale i też intensywnym romansem głównych bohaterów, zobaczymy że naprawdę w każdej książce można znaleźć coś co czegoś nas nauczy, pouczy albo choćby da do myślenia. Parkinson to choroba która odbiera każdą drobinę dumy, godności... Ubezwłasnowolnia. Osoba mająca Parkinsona zazwyczaj popada w depresję i nienawidzi sama siebie przez to co się z nią dzieje, przez to że nie panuje nad własnym ciałem. Tak też było z główną bohaterką, mając na względzie dobro innych odmawiała sobie czegoś tak prymitywnego jak uczucia, zabroniła sobie zakochać się, zabawne bo nie wzięła pod uwagę że nie zawsze zależy to od nas. To się po prostu dzieje :3 Problem pojawia się w momencie kiedy stara się to stłamsić, zniszczyć, wyplenić w samej sobie. Walka o siebie, o swoje marzenia, cele pomimo przeciwności losu i własnych demonów to coś czego trudno się podjąć. Droga ta jest naznaczona licznymi porażkami, upadkami i zwątpieniem we własne siły ale wydaje mi się... Nie. Wiem że to co czeka na nas po tej cholernie trudnej wędrówce jest tego warte.
Ta opinia jest strasznie chaotyczna ale mam nadzieję że ktoś, coś zrozumiał :3 Naprawdę polecam tą książkę pomimo tego że sama inaczej widziałam niektóre momenty.
Enjoy!
-JB

Zawsze mamy wybór. Zawsze, nie ma sytuacji bez wyjścia. Jeśli tak uważamy oznacza to że nie wystarczająco się staraliśmy.
Nie mam zamiaru streszczać książki to by było zbędne, jest ona dobra, jest naprawdę dobra, porusza jakąś strunę na którą nie zawsze zwracamy uwagę, o której nie zawsze wiemy że ją mamy. Jeśli przeskoczymy nad trochę hm... Naciąganym ale i też...

Trochę inna historia o parze, która nie była sobie przeznaczona, a jednak się odnalazła i w sobie zakochała. On jest znany, ona jest zwykłą dziewczyną, która wg niej samej jest "osobą wadliwą". Fajna, ciekawa historia, która daje do myślenia. Cała "obsada" bohaterów jest dla mnie kompletna i spójna. Super. Polecam.

Trochę inna historia o parze, która nie była sobie przeznaczona, a jednak się odnalazła i w sobie zakochała. On jest znany, ona jest zwykłą dziewczyną, która wg niej samej jest "osobą wadliwą". Fajna, ciekawa historia, która daje do myślenia. Cała "obsada" bohaterów jest dla mnie kompletna i spójna. Super. Polecam.

Z opisu książka zapowiadała się super, ale jak to czasami bywa, opis niewiele ma wspólnego z treścią książki.Tak było w tym przypadku.
Czasami nie wiedziałam już czy śmieje się bo sytuacja rzeczywiście jest śmieszna czy śmieję sama z siebie bo jakimś cudem znajduje siłę na dalsze czytanie tego. Autorka zbyt wiele sytuacji doprowadzała do absurdu, zbyt wiele sytuacji inicjowała "przez przypadek".
Poważny temat , fajny pomysł, duży potencjał i jak dla mnie wszystko to zmarnowane.

Z opisu książka zapowiadała się super, ale jak to czasami bywa, opis niewiele ma wspólnego z treścią książki.Tak było w tym przypadku.
Czasami nie wiedziałam już czy śmieje się bo sytuacja rzeczywiście jest śmieszna czy śmieję sama z siebie bo jakimś cudem znajduje siłę na dalsze czytanie tego. Autorka zbyt wiele sytuacji doprowadzała do absurdu, zbyt wiele sytuacji...