Ewidentnie warto było przeczytać, a tak właściwie połknąć, pikantne i pełne emocji pierwsze chwile Macy i Ghosta :)
Zrobiło mi się trochę smutno, że najpierw przeczytałam książkę o nich, a dopiero później zorientowałam się, że są tu ich początki, ale... To sprawiło, że ten prolog do ich historii był jeszcze lepszym kopem.
Krótko, ale świetnie!
Bardzo bardzo cieszę się, że udało mi się do tego dotrzeć i doczytać zaraz po skończeniu Do utraty tchu! :)
POLECAM!!!

Ewidentnie warto było przeczytać, a tak właściwie połknąć, pikantne i pełne emocji pierwsze chwile Macy i Ghosta :)
Zrobiło mi się trochę smutno, że najpierw przeczytałam książkę o nich, a dopiero później zorientowałam się, że są tu ich początki, ale... To sprawiło, że ten prolog do ich historii był jeszcze lepszym kopem.
Krótko, ale świetnie!
Bardzo bardzo cieszę się, że...

Krótka nowela będąca wstępem do 'Do utraty tchu'. Czyli jakie były początki u Ghosta i Macy, co działo się na tyłach GTO?

W sumie to czytało się dobrze - lepiej niż o Candace i Brianie.
Jest to idealny wstęp do tego co się będzie działo w kontynuacji historii tej dwójki.

Krótka nowela będąca wstępem do 'Do utraty tchu'. Czyli jakie były początki u Ghosta i Macy, co działo się na tyłach GTO?

W sumie to czytało się dobrze - lepiej niż o Candace i Brianie.
Jest to idealny wstęp do tego co się będzie działo w kontynuacji historii tej dwójki.

Kiedy dowiedziałam się, że ta część była wymuszona przez fanów autorki pomyślałam... "Trzeba ją częściej zmuszać!". W mojej opinii książka jest znacznie lepsza od swojej poprzedniczki. Historia jest podróżą przez dwie całkiem różne, ale równie poranione osobowości.
Klimat naszego Duszka jest całkowicie w moim stylu ..tatuaże, rockowa muzyka, cięte poczucie humoru oraz sprośne gadki . Na pewno sama zwróciłabym na niego uwagę... ^^
Ona fajna "laska", która wyrobiła sobie stalowy kręgosłup.
Polecam ją miłośnikom pikanterii w lekko mocniejszym wydaniu ;)

Kiedy dowiedziałam się, że ta część była wymuszona przez fanów autorki pomyślałam... "Trzeba ją częściej zmuszać!". W mojej opinii książka jest znacznie lepsza od swojej poprzedniczki. Historia jest podróżą przez dwie całkiem różne, ale równie poranione osobowości.
Klimat naszego Duszka jest całkowicie w moim stylu ..tatuaże, rockowa muzyka, cięte poczucie humoru oraz...

Tego krótkiego wstępu bardzo brakowało w książce „Do utraty tchu”. Dowiadujemy się jakie był początki Macy i Ghost’a. Powiem tak: Oj działo się!! Ja tą dwójkę po prostu uwielbiam!!! Oboje mają cięty język, jeden drugiemu nie pozostaje dłużny, dzięki temu książka jest pełna humoru. Książkę czyta się z uśmiechem od ucha do ucha. Przeczytałam ten krótki wstęp i dosłownie rzuciłam się ponownie na książkę „do utraty tchu” po prostu musiałam pobyć z bohaterami jeszcze raz. Uwielbiam niegrzecznych chłopców, którzy próbują zburzyć mur poukładanych dziewczyn ;) Jestem wielką fanką Ghost'a i Macy.

Tego krótkiego wstępu bardzo brakowało w książce „Do utraty tchu”. Dowiadujemy się jakie był początki Macy i Ghost’a. Powiem tak: Oj działo się!! Ja tą dwójkę po prostu uwielbiam!!! Oboje mają cięty język, jeden drugiemu nie pozostaje dłużny, dzięki temu książka jest pełna humoru. Książkę czyta się z uśmiechem od ucha do ucha. Przeczytałam ten krótki wstęp i dosłownie...

Gdybym nie przeczytała wcześniej "Do utraty tchu" pewnie podobałoby mi się bardziej, ale jest jak jest. Trudno było nie myśleć o tym, że wiem jak skończy się ta historia. Jednak wciąż jestem fanką Ghost'a i Macy.

Gdybym nie przeczytała wcześniej "Do utraty tchu" pewnie podobałoby mi się bardziej, ale jest jak jest. Trudno było nie myśleć o tym, że wiem jak skończy się ta historia. Jednak wciąż jestem fanką Ghost'a i Macy.

To krótkie opowiadanie. które jest wstępem do "Do utraty tchu". Poznajemy szczegóły spotkania Macy i Setha na tylnym siedzeniu jego GTO. Chemia i pożądanie iskrzy miedzy nimi tak bardzo, że niemal się to czuje na własnej skórze. Zdecydowanie polecam przeczytać jeszcze zanim sięgniecie po "Do utraty tchu". No i Seth ... od razu zawrócił mi w głowie ;)

To krótkie opowiadanie. które jest wstępem do "Do utraty tchu". Poznajemy szczegóły spotkania Macy i Setha na tylnym siedzeniu jego GTO. Chemia i pożądanie iskrzy miedzy nimi tak bardzo, że niemal się to czuje na własnej skórze. Zdecydowanie polecam przeczytać jeszcze zanim sięgniecie po "Do utraty tchu". No i Seth ... od razu zawrócił mi w głowie ;)

"Breathe me in" to krótki wstęp do "Do utraty tchu", akcja rozgrywa się równolegle w czasie z "Do szaleństwa", tyle że bohaterami tej noweli są już Macy i Seth (Ghost).
Przeczytałam już wcześniej "Do utraty tchu" i tego wstępu bardzo mi brakowało.
Zastanawiam się czy ponownie nie przeczytać "Do utraty tchu", historia Macy i Setha bardzo do mnie przemawia :) A Seth..., boże jak ja uwielbiam takich niegrzecznych chłopców, och!

Seria Ross Siblings składa się:
0.5 Barely Leashed - wersja angielska
1. Unleashed - wersja angielska
2. Do szaleństwa (Rock Me)
2.5 Light Me Up - wersja angielska (zakończenie Do szaleństwa)
2.5 Breathe me in - wersja angielska (wprowadzenie do Do Utraty tchu)
3. Do utraty tchu (Leave Me Breathless)
4. Take Me On - wersja angielska

"Breathe me in" to krótki wstęp do "Do utraty tchu", akcja rozgrywa się równolegle w czasie z "Do szaleństwa", tyle że bohaterami tej noweli są już Macy i Seth (Ghost).
Przeczytałam już wcześniej "Do utraty tchu" i tego wstępu bardzo mi brakowało.
Zastanawiam się czy ponownie nie przeczytać "Do utraty tchu", historia Macy i Setha bardzo do mnie przemawia :) A Seth..., boże...

Zdecydowanie uwielbiam historię Setha i Macy, i tej części mi właśnie brakowało

Zdecydowanie uwielbiam historię Setha i Macy, i tej części mi właśnie brakowało