forum Oficjalne Aktualności
8 długich książek na jesień
Trwa najpiękniejsza jesień od lat, a prognozy nie zapowiadają, by miała się popsuć. No, może poza skróceniem dni i wydłużeniem wieczorów. Te można jednak wykorzystać na czytanie. Zwłaszcza grubych, opasłych książek, których przeczytanie dotąd odkładaliśmy na bliżej nieokreślone „później”.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [77]
Balzak to dobry pomysł na jesień, ale żeby od razu planować 24 tomy? To chyba nie jest dobry pomysł. Balzaka trzeba sobie dawkować.
Ja na jesienne wieczory polecam "Kobietę w bieli" W. Collinsa:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4859666/kobieta-w-bieli
Idealnie pasuje klimatem.
Chyba nie wszystkie tomy Komedii Balzaka zostały przetłumaczone.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMożliwe, ale biorąc pod uwagę, że każdy z 24 tomów zawiera po kilka utworów, to jest co czytać. I chyba trzeba być wielkim fanem Balzaca, by przeczytać wszystkie jego dzieła. A nie wszystkie są świetne, o czym miałam okazję się już przekonać. Niemniej jednak warto przeczytać choć kilka tych najlepszych, bo niektóre są fascynujące, napisane zachwycającym językiem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postRasputina Czytałem już jakiś czas temu i bardzo mnie poruszył. Trochę biografia, trochę reportaż, trochę true crime. Rozpatrzone na historycznej i psychologicznej płaszczyźnie. Polecam jeszcze kilkutomową kozacką epopeję znad Donu. Jak ta książka przeszła przez radziecką cenzurę to ja nie wiem. Mag jest klasą samą dla siebie, czyli grecka wyspa, gdzie młody mężczyzna...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
A ja standardowo polecę moją ukochaną literaturę klasyczną: Przeminęło z wiatrem, Na wsch od Edenu, Bracia Karamazow, Don Kichot, Goya i Wojna żydowska - Lion Feuchtwanger, Buddenbrookowie Mann, dzienniki Maraii,
Człowiek śmiechu Hugo, Saga o Jarlu Broniszu - Władysław Jan Grabski, A lasy wiecznie śpiewają a z nowych Mag Fowles, twórczość Bobkowskiego i Kuncewiczowej.
O tak, "Opowidania Kołymskie" to dobra lektura na tę trochę ponurą porę roku. I chociaż "cegła", to jednak czyta się bardzo szybko.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie taka znowu straszna pora, można zaszyć się pod kocykiem z kubkiem gorącej herbaty. Może czas kiedy bezlitosny żar leje się z nieba, nie ma się gdzie schować przed upałem ( brak klimatyzacji i okna od zachodu) jest stokroć gorszy i bardziej ponury gdy prognozy zapowiadają jeszcze z miesiąc takich katuszy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa do tej listy (na pierwszym miejscu) dodałabym Biblię, najlepiej w towarzystwie modlitwy i ulubionej herbaty. Uwspółcześniona Biblia Gdańska
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia." Jana 5, 24
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWolę ten fragment "Przygotujcie rzeź dla jego synów, z powodu niegodziwości ich ojca. Niech nie powstaną i nie wezmą świata w dziedzictwo, niech nie napełnią miastami powierzchni ziemi!" Izajasza
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
To kara za to, że grzeszny człowiek chciał się zrównać ze świętym i sprawiedliwym Bogiem - "Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym" (Izajasza 14, 14).
"Czy chcesz rzeczywiście podważyć moją sprawiedliwość, pomówić mnie o krzywdę, aby okazać, że masz słuszność?" (Hiob 40, 8). "O człowiecze! Kimże ty jesteś, że wdajesz się w spór z Bogiem?" (Rzymian 9, 20)....
Pozwolę sobie polecić kilka długich (ponad 500 stron) lektur, wysoko przeze mnie ocenionych, a nie pochodzących spod pióra znanych klasyków (zatem bez Tołstoja, Dostojewskiego, Steinbecka, Tomasza Manna, Eco etc.).
Bracia Aszkenazy - za tą książkę starszy z braci Singer powinien mieć swoją ulicę w Łodzi, najlepiej na Bałutach....
Przypomniałeś mi o O. Pamuk książce "Nazywam się czerwień", którą kiedyś chciałabym przeczytać, ale z czasem wyleciało mi to z głowy🤪 troszkę wstyd się przyznać, ale ja dopiero nadrabiam klasyków gdyż tych co wymieniłeś, że nie będziesz wymieniał miałam okazję dopiero przeczytać J. Steinbeck'a "Myszy i ludzie". Pozdrawiam🌹
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Topaz Lepiej późno niż wcale. Wiem, że Grona gniewu przed Tobą. Szczerze polecam. Reszta wymienionych, a pominiętych w poście klasyków jest dość dobrze zaopiniowana w LC. Chciałem zarekomendować nie gorsze pozycje, a pochodzące spod pióra niestety mniej znanych autorów.
Zresztą okresowo Nazywam się Czerwień
Pamuka przeczytałam obie daaawno temu, ale wrażenie wciąż niezapomniane. Pozycja MoYan mnie przygniotla dwukrotnie, choć tematyka świetna, egzotyczna, nietypowa, to docieralam do pewnego momentu i zaczynałam sie gubić wsród postaci o podobnych imionach...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNa mnie czekają dwa grubasa Pana Caparrosa - Głód i Ñameryka że nie wspomnę o kobyle Niewyczerpany żart 😈 zbieram się już dość długo
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Daybyday Jeśli chodzi o Mo Yana i inne książki chińskie - pod tym względem im dłuższe, tym lepsze, bowiem łatwiej przyzwyczaić się do bohaterów o podobnych imionach 😉.
Dzięki za przypomnienie o Martínie Caparrósie . Polecam pozostałe pozycje.
Na mnie czekają kolejne tomy rozpoczętych...
Taaakkk, to nie taka prosta sprawa nimi sie zaczytywac, choć objętości nie sa mi straszne...może wybrałam nieodpowiedni moment? Do trzech razy sztuka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie oceniłeś jakoś super wysoko pierwszej części ,,Trylogii księżycowej". Niemniej treść twojej opinii przekonała mnie. Chciałem trochę odpocząć od historii i poszukać czegoś fantastycznego, ale pisanego klasycznym językiem. Kończę ,,Na srebrnym globie" i już wiem, że był to dobry wybór. Polecam więc opinie tego użytkownika. A co do Henryka IV, taka ciekawostka. Niedawno...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej@wiciu Z trylogii księżycowej najwyżej cenię sobie część drugą, którą gorąco polecam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTej jesieni pochłaniam "Wojny Wikingów" Cornwella. Zostały mi 4 tomy i autor utrzymuje wysoki poziom 😊. Z proponowanych wyżej pewnie sięgnę po Mgły Avalonu i po Jacka Dukaja. Nie wiem tylko czy jeszcze zdążę jesienią czy to.bedxie już zimowa lektura.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Myślę, że powieści Nino Haratischwili świetnie się nadają do tej kategorii. Sam przeczytałem dopiero zaledwie:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5033149/coraz-mniej-swiatla
Ale mam w planach "na kiedyś tam" i wcześniejszy dyptyk:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/298094/osme-zycie-dla-brilki-tom-1
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/314390/osme-zycie-dla-brilki-tom-2
"Mgły Avalonu" jest jedną z lepszych książek jakie czytałam więc bardzo polecam! czytałam również "Blondynkę" i zrobiła na mnie dobre wrażenie chociaż dla mnie to była przygnębiająca i smutna lektura
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post