rozwiń zwiń

Długie kryminały (powyżej 400 stron) na długie zimowe wieczory (i nie tylko)

Anna Sierant Anna Sierant
09.01.2024

Lubicie czytać kryminały? Jeśli tak, to pewnie sięgacie po nie często wtedy, gdy macie ochotę na szybką, wciągającą lekturę. Czasem jednak wciąga ona tak bardzo, że aż nie chcemy się z danym światem przedstawionym czy bohaterami rozstawać. Jeśli tak zdarza się i w waszym przypadku, oto kilka propozycji długich kryminałów, nad którymi spędzicie niemało czasu!

Długie kryminały (powyżej 400 stron) na długie zimowe wieczory (i nie tylko) James Kovin, Unsplash (https://unsplash.com/@james2k)

Długie kryminały – powieści, które nie są częścią cyklu książkowego

„Imię róży”, Umberto Eco, różne wydania, 758 stron

Czy kryminał może być arcydziełem? Czy jeśli mowa o arcydziele, to już nie o kryminale, a o literaturze pięknej? Takie pytania pojawiają się w internetowych dyskusjach właśnie o „Imieniu róży” i jakkolwiek by dzieła Umberta Eco nie sklasyfikować, to wątek kryminalny z pewnością zawiera. Akcja słynnego utworu rozgrywa się w 1327 roku, gdy do opactwa benedyktynów przybywa uczony franciszkanin Wilhelm z Baskerville. Towarzyszy mu sekretarz, a jednocześnie uczeń, Adso z Melku. Opat wezwał uczonego nie bez przyczyny – w tajemniczych okolicznościach został bowiem zamordowany jeden z mnichów, a sprawa jest o tyle nagląca, że za kilka dni w opactwie rozpoczyna się wielka debata teologiczna, w której ma wziąć udział wielu dostojników kościelnych. Niestety dochodzi do kolejnych zbrodni, a przybyły do opactwa Anglik przekonuje się, że ich wyjaśnienia należy szukać w klasztornej bibliotece.

„Tajemna historia”, Donna Tartt, Wydawnictwo Znak Literanova, 608 stron

„Tajemna historia” Donny Tartt to kolejna skłaniająca do refleksji powieść z wątkiem kryminalnym. Jej bohater, Richard Papen, rozpoczyna studia w elitarnym angielskim college’u, jednak zajęcia, które prowadzi jeden z wykładowców, zdecydowanie odbiegają od tego, jakie wyobrażenia można mieć o studiach na filologii klasycznej. Gdy eksperymenty z alkoholem, narkotykami, seksem nie przynoszą odpowiedzi na pytanie: „Jak daleko można się posunąć?”, dochodzi do morderstwa. Czy można kogoś zabić i nie zostać ukaranym? Czy możliwe, by morderca po dokonaniu zbrodni nie czuł wyrzutów sumienia? Donna Tartt zadaje w swojej powieści pytania o (nie)moralność, karę, odkupienie, o błędy młodości.

„Środek lata”, Małgorzata Warda, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 432 strony

Fabuła „Środka lata” toczy się wokół zaginięcia mieszkającej w Gdyni Sylwii Fey. Przez rok śledztwo w tej sprawie właściwie nie posunęło się naprzód – do momentu gdy postanowiła się nim zainteresować młoda dziennikarka, Marlena. Wraz z nią powoli poznajemy samą Sylwię – poprzez relacje jej bliskich: siostry, brata, ale także dzięki prowadzonemu przez dziewczynę pamiętnikowi. W zależności od tego, kto ją wspomina, przed Marleną rysują się różne portrety tej jednej przecież osoby. A nawet nie tylko jej, a całej rodziny Feyów, innej niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać.

Jak napisała o tej 432-stronicowej powieści użytkowniczka Wierszowane_Recenzje:

Ta książka nie jest zwykłą obyczajówką z jednoosobową narracją. Poznajemy fabułę z perspektywy kilku osób: dziennikarki Marleny, brata i siostry głównej bohaterki, przyjaciela Dawida, jak i samej Sylwii (w jej przypadku Małgorzata Warda zastosowała zapisy w formie pamiętnika). Za sprawą pisarki zaglądamy do przeszłości, by dowiedzieć się więcej o życiu tej rodziny. Autorka tworzy portret psychologiczny postaci, tajemniczy klimat, za co, między innymi, właśnie cenię tę książkę. Stosując powiedzenie: „Im dalej w las, tym więcej drzew” i przekładając je na wydźwięk powieści, im dalej, tym więcej odkryć i pytań.

Grube kryminały wydawane w ramach serii

Cykl o Cormoranie Strike’u, Robert Galbraith (J.K. Rowling), Wydawnictwo Dolnośląskie, najdłuższa powieść z cyklu, „Serce jak smoła”, ma 1056 stron

Zarówno w ramach serii o Harrym Potterze (no dobrze, od czwartego tomu cyklu), jak i w tej o detektywie Cormoranie Strike’u jedna z najsłynniejszych współczesnych autorek książek zdecydowanie nie ogranicza się, jeśli chodzi o liczbę zapisywanych przez nią stron. I co prawda „Wołanie kukułki”, w którym poznajemy Strike’a i jego (tymczasową) asystentkę Robin Ellacott, ma „zaledwie” 456 stron, to najnowsza powieść z cyklu, „Wartka śmierć”, zapewni czytelnikowi czy czytelniczce rozrywkę na co najmniej kilka wieczorów – ma tych stron bowiem 960. Rekordową długość (jak do tej pory) ma jednak tom szósty (a jednocześnie – jak na razie – przedostatni) detektywistycznego cyklu, czyli „Serce jak smoła” – w powieści śledzimy osadzone przede wszystkim w internecie dochodzenie Cormorana i Robin przez 1056 stron. Jeśli więc szukacie kryminalnej lektury z bardzo szeroko rozbudowanym wątkiem obyczajowym, psychologią postaci, książki Galbraitha powinny spełnić swoje zadanie.

Cykl „Nielegalni”, Vincent V. Severski, Wydawnictwo Czarna Owca, najdłuższa powieść z cyklu, „Niewierni”, ma 864 strony

Cykl Vincenta V. Severskiego to kolejna już propozycja w zestawieniu długich kryminałów, którą trudno tak do końca kryminałem nazwać. „Nielegalni” to też i sensacja, i thriller, ale zdecydowanie mają szansę spodobać się także miłośnikom klasycznych kryminałów. Piszący pod pseudonimem były oficer polskiego wywiadu odsłania przed czytelnikami tajniki tej fascynującej, a jednocześnie zupełnie nieznanej przeciętnemu zjadaczowi książek pracy. Autor robi to, umieszczając swoich bohaterów w różnych momentach historii i różnych krajach świata. W „Nielegalnych” – pierwszej powieści cyklu o tej samej nazwie – skomplikowane i pozornie niemające ze sobą wiele wspólnego wątki składają się w precyzyjnie skonstruowaną fabułę, a osoba czytająca powieść przenosi się dzięki temu nie tylko do współczesnej Polski, ale i do Szwecji, Rosji, Ukrainy, Białorusi. W książce nie zabrakło też wplecenia w tę współczesną treść epizodów historycznych z II wojny światowej.

Cykl „Glatz”, Tomasz Duszyński, Wydawnictwo Sine Qua Non, najdłuższa powieść z cyklu, „Zamieć”, ma 456 stron

Tomasz Duszyński z kolei jest autorem m.in. cyklu „Glatz” (niemiecka nazwa Kłodzka), którego akcja rozgrywa się właśnie w tytułowym mieście, krótko po pierwszej wojnie światowej. Każda z czterech książek cyklu ma nieco ponad 400 stron, więc to dobry wybór dla każdego, kto chce przeczytać dużo, ale nie ZA dużo. W pierwszej, liczącej 408 stron, powieści zatytułowanej właśnie „Glatz” przenosimy się do roku 1920, gdy pewien profesor znajduje na moście okaleczone zwłoki. To już kolejna zbrodnia w miasteczku – kilka dni wcześniej zastrzelony został bowiem wysokiej rangi oficer. Czy te zbrodnie może coś łączyć i czy mieszkańcom Glatz również grozi niebezpieczeństwo, skoro w krótkim czasie zabito aż dwie osoby? I właściwie dlaczego do zadania rozwiązania tych zbrodni ściągnięto z Berlina kapitana Wilhelma Kleina, czyli postać nie mniej tajemniczą niż same popełnione przestępstwa?

Jak napisał w swojej recenzji książki Michał Wnuk:

Autor zasłużył na brawa również za rozpisaną w najdrobniejszych szczegółach intrygę. Co prawda zdarzają się momenty, w których trochę zbyt nachalnie pomaga śledczemu, jednakże Duszyński umiejętnie stymuluje wyobraźnię czytelnika, raz po raz rzuca tropy, aby na końcu udowodnić nam, że jest kompletnie inaczej, niż nam się pierwotnie wydawało. Kryminały, w których jest wiele odcieni szarości, cieszą się zasłużonym uznaniem – i w sumie nie bez powodu. Samo zaskakiwanie to coraz częściej za mało. Czytelnicy – zwłaszcza ci, którzy oczekują czegoś ambitniejszego – chcą czuć delikatny dyskomfort przy lekturze.

Trylogia chicagowska, Grzegorz Dziedzic, Wydawnictwo Agora, najdłuższa powieść z cyklu, „Żadnych bogów, żadnych panów”, ma 424 strony

„Żadnych bogów, żadnych panów” to debiut Grzegorza Dziedzica, wyróżniony Nagrodą Wielkiego Kalibru 2022. Pierwsza powieść z trylogii chicagowskiej (w roku 2023 ukazała się druga, „Gangway”) opowiada, jak sama nazwa wskazuje, o tym, co dzieje się w Chicago. A nieźle poczynają tam sobie członkowie gangów, wśród których prym wiodą Polacy. Cechą rozpoznawczą jednego z tych gangów, o nazwie Erab, są czerwone chusty i anarchistyczne hasła, rozboje dokonywane pod płaszczykiem Rewolucji. Gdy w środowisku polonijnym dochodzi do brutalnego mordu, do rozwiązania sprawy wezwany zostaje Teodor Rucki, początkujący policjant, sierżant. Czy uda mu się rozwiązać zagadkę tej zbrodni także dlatego, że – jak się okaże – z polonijnymi gangsterami może mieć więcej wspólnego niż tylko pochodzenie?

Cykl „L.A. Quartet", James Ellroy, najdłuższa powieść z cyklu, „Tajemnice Los Angeles”, ma 586 stron

„Tajemnice Los Angeles” zostały zekranizowane w roku 1997, a w filmie wystąpiły takie gwiazdy jak Kim Basinger, Kevin Spacey, Russell Crowe, Danny DeVito. Obraz ten jest jednak tylko inspirowany powieścią Jamesa Ellroya, trzecią z cyklu „L.A. Quartet”. A w niej trzech bohaterów – sierżant Jack Vincennes, obsesyjnie przywiązany do przestrzegania przepisów Ed Exley i zupełnie pozbawiony skrupułów Bud White – musi rozwiązać zagadkę masakry, do jakiej doszło w jednym z nocnych klubów. Każdy z nich prowadzi jednak śledztwo na własną rękę, z różnych powodów nie chcąc ujawnić reszcie tego, co wie.

„Tajemnice Los Angeles” to powieść sensacyjno-kryminalna, w której Los Angeles zdecydowanie nie przypomina miasta ze snów, w którym każdy może spełnić swoje marzenia. Jak napisał w recenzji książki użytkownik PedroP:

Los Angeles jest tu bezimiennym bohaterem, jawiącym się niczym przedsionek piekła: dziwki, alfonsi, seryjni mordercy, drobni przestępcy i inne męty wszelkiego autoramentu, skorumpowani i zepsuci do szpiku kości politycy i stróże prawa, także pełne panopticum. Ellroy zadbał, żeby na dosłownie każdej stronicy ta powieść uwierała, mierziła [...].

Jakie powieści lub cykle powieściowe dodalibyście do tego zestawienia? Lubicie czytać długie, grube kryminały?

Pamiętajcie, że na każdą z powieści w zestawieniu możecie założyć alert cenowy LC!


komentarze [26]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Nocula 12.01.2024 21:05
Czytelniczka

"Trylogia pomorska" Krzysztofa A. Zajasa, czyli tomy: 1. Wiatraki, 2. Skowyt nocy, 3. Gerda.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Emma 11.01.2024 20:24
Czytelniczka

Ja bardzo lubię cykl powieści Jeffreya Dealera z Lincolnem Rhymem. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
joly_fh 10.01.2024 15:39
Bibliotekarka

Nazywanie Imienia róży, czy Tajemnej historii kryminałem to grube przekłamanie. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Book_Dragoness 10.01.2024 13:38
Czytelniczka

Dla mnie absolutne hity w tej kategorii to Millenium, seria z Samem Porterem J.D. Barkera i Strike.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Deutschland91 10.01.2024 11:06
Czytelniczka

Polecam całą serię kryminałów Nele Neuhaus. Są to grube książki,ale wciągające.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AgaGaga 10.01.2024 10:38
Czytelniczka

Wiecie co, ja po rozczarowaniu serią o Lipowie (chociaż ostatnia albo chyba nawet dwie  jeszcze wciąż czekają) oraz po wymęczeniu trzech lub czterech Cormoranów Strike'ów bardzo sobie cenię krótkie a treściwe. Bez rozwleczonej akcji, rozterek bohaterów, opisów przyrody, domów i sama nie wiem, czego tam jeszcze. Sjowall i Wahloo są w tej dziedzinie mistrzami. Oraz polskie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
LetCentryczna 10.01.2024 10:30
Czytelniczka

Polecam  Czerwone jezioro i   Dzikie psy. Oba wciągające, drugi tom sporo krótszy od pierwszego.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Czerwone jezioro  Dzikie psy
weganka 10.01.2024 09:11
Czytelniczka

"Jaskółki z Czarnobyla" 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LetCentryczna 10.01.2024 10:29
Czytelniczka

O tak, świetna książka.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Anna-Maria 09.01.2024 19:41
Czytelniczka

Kiedyś podobała mi się  Ana- prawie 1000 stron.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Ana
Ola 09.01.2024 19:15
Czytelniczka

Zgodzę się z @Kasiag że o jakości nie świadczy grubość. No ale jak mam już wybierać wśród nieporęcznych grubasów to polecam dwie serie dwóch autorów: wspomnianego wcześniej   Vincent V. Severski Vincent V. Severski i nieodżałowanego   Stieg Larsson Stieg...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej