Glatz. Zamieć

- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Glatz (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2021-05-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-05-19
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382102345
- Tagi:
- literatura polska kryminał retro Kłodzko
Hrabstwo Kłodzkie kilka lat po wojnie. Kraina Pana Boga stoi u progu kryzysu, który dotyka Republikę Weimarską. Mroźna zima skuła lodem malownicze okolice Kłodzka, Bystrzycy Kłodzkiej i Lądka Zdroju. Malownicze krajobrazy stają się scenerią brutalnych zbrodni. To zapowiedź ciężkich czasów dla społeczności hrabstwa. Klucz do rozwiązania zagadki morderstw tkwi w przeszłości, może mieć jednak decydujący wpływ na przyszłość i losy wielu ludzi. Wraz z roztopami nadchodzi nowa rzeczywistości dla mieszkańców Glatz.
Śnieżnik, zima 1923 roku. Miejscowy przewodnik odnajduje na szczycie Wieży Wilhelma zwłoki turysty okaleczone w okrutny i przemyślny sposób. Tego samego dnia zostaje zamordowany ceniony naukowiec. Zabójca w pozostawionej wiadomości przedstawia się jako bohater lokalnych legend, Duch Gór, Rübezhal.
Do prowadzenia sprawy zostaje wyznaczony szef Kłodzkiego Wydziału Kryminalnego nadwachmistrz Franz Koschella. Szybko staje się jasne, że Rübezahl wybiera ofiary nieprzypadkowo, a tropy prowadzą do podberlińskiego szpitala w Beelitz.
Na drodze kłodzkiego policjanta staje dawny znajomy, wojskowy śledczy, kapitan Wilhelm Klein. Koschella jest pewien, że klucz do ujęcia sprawcy tkwi w jego przeszłości. Wie, że konfrontacja z Kleinem jest nieunikniona, a prawda, którą dzięki niej odkryje, okaże się brzemienna w skutki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Powrót Ducha Gór
W zeszłym roku, podczas urlopu, postanowiłem odwiedzić Kłodzko. Nie wiem, czy kiedykolwiek bym tam pojechał, gdyby nie Tomasz Duszyński i jego kryminał retro „Glatz”. Po przeczytaniu dwóch tomów naprawdę zapragnąłem zobaczyć nie tylko znajdującą się tam twierdzę i tunele kontrminerskie, ale i gotycki most na Młynówce stylistycznie powiązany z mostem Karola w Pradze (rzeczywiście jest, kilka dni później odwiedziłem stolicę Czech).
Poza tym zwiedziłem również inne miejsca w Kotlinie Kłodzkiej, tj. kopalnię uranu w Kletnie i kopalnię złota w Złotym Stoku. Tak więc czytanie „Zamieci” nie było już podróżą hipotetyczną, a bardziej wspominkową. Po tej kilkudniowej wizycie z całą pewnością wiem, że jeszcze kiedyś w tamte tereny zawitam, gdyż po kolejnym tomie przygód Franza Koschelli i Wilhelma Kleina nie mam innego wyboru.
Najnowsza książka Tomasza Duszyńskiego zaczyna się nie trzęsieniem ziemi, a zamiecią, podczas której dochodzi do morderstwa na Śnieżniku. Od tej pory niezawodny szef Kłodzkiego Wydziału Kryminalnego Franz Koschella stara się rozwiązać tajemniczą zbrodnię. Nadwachmistrzowi się spieszy, gdyż istnieje duże prawdopodobieństwo, że zabójca uderzy ponownie. Zwłaszcza że morderca przedstawia się jako Rübezahl – Duch Gór. Jakby tego było mało, na scenie pojawia się również dobrze znany z poprzednich części kapitan Wilhelm Klein. Jaka jest jego rola? Dowiecie się, kiedy sięgniecie po „Zamieć”.
Naprawdę trudno mi stwierdzić, na czym polega moja fascynacja „Glatzem”. Przed lekturą każdej kolejnej części zastanawiam się, czy autor utrzyma wysoki poziom opisywanej historii. I wciąż mu się to udaje! Duszyński wyciska ze swojego pomysłu więcej niż sto procent. Nie tylko rzuca nas po Kotlinie Kłodzkiej, ale i serwuje mnóstwo zapadających w pamięć bohaterów. Każda postać ma swoją rolę do odegrania, każda jest na swój sposób interesująca i, co ważniejsze, charakterystyczna, dzięki czemu ciekawi nas, co też zaraz ich spotka. Musicie wiedzieć, że Duszyński swoich bohaterów nie oszczędza i co chwila zsyła na nich różnego rodzaju przeciwności. Pewnie dlatego z taki wielkim zainteresowanie śledzę ich losy.
Co więcej, nie wchodząc za bardzo w zdradzanie zakończenia, odnoszę wrażenie, że Kłodzko i okolice robią się trochę zbyt ciasne dla autora. Republika Weimarska jest spora, a leżące na uboczu tytułowe miasto jest tylko niewielką i mało znaczącą mieściną. A jednak raz po raz to właśnie tam rozgrywają się kwestie istotne nie tylko dla przeciętnego Müllera, ale i przyszłości upokorzonego po I wojnie światowej kraju.
Gdyby mi ktoś powiedział, że „Zamieć” jest książką z 2021 roku, to możliwe, że bym nie uwierzył. Autor rzuca ulicami, nazwami sklepów, nazwiskami mieszkańców i opisuje ówczesny ubiór, jakby rzeczywiście przechadzał się ulicami międzywojennego Kłodzka. To właśnie dzięki takim szczegółom czytelnik bez problemu przenosi się w czasie i wierzy, że lektura to coś więcej niż tylko puste słowa i zdania.
„Zamieć” to nie tylko kawał dobrej roboty. To przede wszystkim fantastycznie spędzony czas z dobrze znanymi bohaterami. Duszyński świetnie się czuje w swojej narracji, oferując jednocześnie interesujące i osadzone w realiach historycznych zagadki kryminalne. Nie wiem, jak wy, ale ja już czekam na kolejny tom.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 366
- 147
- 42
- 32
- 11
- 10
- 10
- 7
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Ta opinia dotyczy nie tylko tej książki, ale całej serii czterech książek p. Tomasza Duszyńskiego - “Glatz”, “Glatz. Kraj Pana Boga”, “Glatz. Zamieć” oraz “Glatz. Goliat”. Utwory te wpisują się w popularny swego czasu format retro-kryminału, w tym przypadku osadzonego (zgodnie z tytułem) w scenerii Kłodzka i górującej nad miastem twierdzy, jak również Kotliny Kłodzkiej z Dusznikami, Bystrzycą Kłodzką, Śnieżnikiem, a niekiedy wykraczają i na Przedgórze Sudeckie i Nizinę Śląską - do Strzelina i Wrocławia. Tłem historycznym są niemieckie realia po Wielkiej Wojnie - lata 1920-1923 - poranieni na ciele i duszy żołnierze przegranej armii, próby powrotu do normalnego życia, frustracja po Wersalu, powstanie NSDAP, wychodzenie z powojennej biedy, kryzys i galopująca inflacja, spory z Czechosłowacją o hrabstwo kłodzkie, ekspansja berlińskich ringvereinów, narkotyki i prostytucja. Zarówno kwestie polityczne jak i społeczne i obyczajowe mają znaczący wpływ na wątek kryminalny - z wyjątkiem może drugiego tomu wszystkie pojawiające się w serii zbrodnie są nimi w jakiś sposób inspirowane.
Pomysł na fabułę jest dobry, realizacja niezła, przez 70-80% książki narracja jest wciągająca, choć chwilami nierówna. Główny bohater pierwszego tomu - wojskowy śledczy, samotnik z wojenną traumą współpracujący z niesubordynowanymi policjantami, niekompetentnym przełożonym i mający przy boku tajemniczą piękność w kolejnych tomach ustępuje częściowo miejsca wachmistrzowi policji, ojcu rodziny, krnąbrnemu lecz wiernemu zasadom stróżowi prawa. Narracja niestety trochę gubi się w finałach książek - autor prawdopodobnie chciał je zakończyć zbyt efektownie, a rezultat jest odmienny od oczekiwanego - stają się one przeładowane i nie zawsze jasne. Zresztą jasność konstruowania fraz jest pewnego rodzaju słabością całości utworu - niekiedy trzeba przeczytać zdanie ponownie, aby domyślić się, kto kryje się za danym zaimkiem.
Mimo tych niedoskonałości należy docenić podjęcie nietypowego tematu i dobre osadzenie akcji w realiach Kłodzka i okolic lat 20. XX w. To, czego nie można docenić, to korekta i redakcja książki - pojawiające się błędy są doprawdy monstrualne - od ortograficznych (“wierza” zamiast “wieża”!),poprzez rzeczowe (Śnieżka zamiast Śnieżnik, opatrzenie rozdziałów błędnymi datami) do redakcyjnych (jak choćby wspomniane wyżej usterki stylistyczne prowadzące do niejasności). Wygląda na to, że autor napisał niezłą książkę, ale ani on, ani nikt w wydawnictwie nie miał już czasu na jej uważne przeczytanie…
Ta opinia dotyczy nie tylko tej książki, ale całej serii czterech książek p. Tomasza Duszyńskiego - “Glatz”, “Glatz. Kraj Pana Boga”, “Glatz. Zamieć” oraz “Glatz. Goliat”. Utwory te wpisują się w popularny swego czasu format retro-kryminału, w tym przypadku osadzonego (zgodnie z tytułem) w scenerii Kłodzka i górującej nad miastem twierdzy, jak również Kotliny Kłodzkiej z...
więcej Pokaż mimo toOwiele lepszy kryminał niż się spodziewałem. Wszystko było by świetne gdyby nie końcówka która według mnie była nieco nie satysfakcjonująca.
Owiele lepszy kryminał niż się spodziewałem. Wszystko było by świetne gdyby nie końcówka która według mnie była nieco nie satysfakcjonująca.
Pokaż mimo toKolejna odsłona cyklu trzyma poziom. Martwi tylko końcówka tomu, ale liczę, że będzie to tylko starter do powrotu w wielkim stylu bohaterów tej sagi z szlachetnym odwetem na karierowiczach i biurokratycznych wazeliniarzach.
Kolejna odsłona cyklu trzyma poziom. Martwi tylko końcówka tomu, ale liczę, że będzie to tylko starter do powrotu w wielkim stylu bohaterów tej sagi z szlachetnym odwetem na karierowiczach i biurokratycznych wazeliniarzach.
Pokaż mimo toKolejna część, znów więcej o przeszłości Kleina i dzięki temu najlepsza z dotychczasowych. Chociaż dostrzegam pewien schematyzm autora.
Kolejna część, znów więcej o przeszłości Kleina i dzięki temu najlepsza z dotychczasowych. Chociaż dostrzegam pewien schematyzm autora.
Pokaż mimo toAle polubiłem te "klimaty". Czaso epoka akcji, sposób napisania książki i główni bohaterowie.
To było rewelacyjne. Muszę przyznać, że przez poprzednie części trochę męczyłem się, natomiast w tej sama się czytała. No może słuchała bo u mnie audiobook z rewelacyjnym Kosiorem.
Ale polubiłem te "klimaty". Czaso epoka akcji, sposób napisania książki i główni bohaterowie.
Pokaż mimo toTo było rewelacyjne. Muszę przyznać, że przez poprzednie części trochę męczyłem się, natomiast w tej sama się czytała. No może słuchała bo u mnie audiobook z rewelacyjnym Kosiorem.
Korzystając z chwili wakacyjnego wypoczynku sięgnąłem po kolejny tom z serii „Glatz”. Zimowy tytuł może nie przystaje do panującej obecnie afrykańskiej aury, paradoksalnie jednak pomimo upału dość łatwo przyszło mi wyobrażenie sobie zimowej scenerii Kotliny Kłodzkiej z przełomu lutego i marca 1923 r. Autor z każdym kolejnym tomem poszerza obszar działania; to już nie tylko Kłodzko (którego w tej książce jest niespodziewanie dość mało),ale i Masyw Śnieżnika, Lądek Zdrój, Szczytna, Kletno, Strzelin, a nawet Wrocław.
Znając nieźle ten region było mi zdecydowanie łatwiej wczuć się w sytuację głównych postaci książki. Co więcej, sam sięgałem po mapy poszczególnych miejscowości, pragnąc sprawdzić, gdzie miały miejsca poszczególne zdarzenia. Zresztą do takich wirtualnych i rzeczywistych peregrynacji zachęca Pan Tomasz, który niekiedy sam inicjuje wycieczki po Kłodzku śladami Franza Koschelli i Wilhelma Kleina.
W pisarstwie Pana Tomasza zaskakuje mnie swoboda, z jaką wyciąga przed szereg kolejne postacie z drugiego planu. O ile tom drugi należał do takich postaci jak Koschella czy Seipelt, tak w tomie trzecim aktywnością wyróżniają się policjanci Lothar Schulz oraz Leon Czosek – ledwie zarysowani w poprzedniej książce. Taka swoista wymienność bohaterów sprawdza się i zwiększa napięcie fabularne - zmuszeni są częstokroć działać samodzielnie, a efekt ich działań jest zauważalny dopiero na końcu.
Nie będę zdradzał zakończenia (w końcu to powieść kryminalna). Wydaje się, że tym razem zagadka dość zręcznie została powiązana z powojenną sytuacją Niemiec, a „Zamieć” prezentuje się (jak na razie) jako najbardziej spójna z całego cyklu.
Korzystając z chwili wakacyjnego wypoczynku sięgnąłem po kolejny tom z serii „Glatz”. Zimowy tytuł może nie przystaje do panującej obecnie afrykańskiej aury, paradoksalnie jednak pomimo upału dość łatwo przyszło mi wyobrażenie sobie zimowej scenerii Kotliny Kłodzkiej z przełomu lutego i marca 1923 r. Autor z każdym kolejnym tomem poszerza obszar działania; to już nie tylko...
więcej Pokaż mimo toLubię w książkach wracać do miejsc, które już kiedyś odwiedziłem. Nie inaczej było z tą pozycją i ze Śnieżkiem, z którym mam związane całkiem miłe wspomnienia. Lektura co prawda zleciała dość szybko i ciekawie, ale miło z uwagi na opisywane zdarzenia być zwyczajnie nie mogło. Do bardzo dobrze oddanych realiów historycznych epoki autor zdążył już przyzwyczaić w poprzednich częściach cyklu. Tutaj dodatkowo dostajemy nieco mroczny klimat Śnieżnika w zimowej scenerii spotęgowany przez zagadkowe morderstwa. Sprawą zajmuje się dobrze już znany nadwachmistrz Koschella. Nie zabraknie też tajemniczego kapitana Kleina, ale nie tylko skrywa swoje sekrety. Ogólnie wyszedł z tego całkiem dobry, klimatyczny retro kryminał. Jeśli ktoś ma sentyment do opisywanych w serii terenów, to tutaj też powinien być zadowolony z lektury.
#bookstagram #52bookchallengepl #52bookchallenge #52books #booklover #audiobook #audiobooklover
#kryminał #retrokryminał #glatzzamieć @tomaszduszynski #glatz @wydawnictwosqn #filipkosior @storytel.pl
Lubię w książkach wracać do miejsc, które już kiedyś odwiedziłem. Nie inaczej było z tą pozycją i ze Śnieżkiem, z którym mam związane całkiem miłe wspomnienia. Lektura co prawda zleciała dość szybko i ciekawie, ale miło z uwagi na opisywane zdarzenia być zwyczajnie nie mogło. Do bardzo dobrze oddanych realiów historycznych epoki autor zdążył już przyzwyczaić w poprzednich...
więcej Pokaż mimo toGlatz. Z przyjemnością zakończyłam cykl o Kotlinie Kłodzkiej w dwudziestoleciu. Nie przepadam za kryminałami, ale retro ze względu na retro jest interesujące. Im jestem starsza, tym bardziej mnie to ciekawi. W tym tomie dużo działo się na Śnieżniku. Ponad 20 lat temu zdobyłam z kolegami ten szczyt... ale nic o nim nie wiedziałam. Pamiętam tylko, że łatwo wejść nie było że było pełno kamieni. Teraz, dzięki książce wrzuciłam w wyszukiwarkę to i owo, zobaczyłam, że była tam piękna wieża, przeczytałam, jakie były jej losy, sprawdziłam schronisko, widzę że budują nową. Kilka lat temu byłam w Kłodzku, Dusznikach, Bardzie. Tym lepiej się czytało.
Glatz. Z przyjemnością zakończyłam cykl o Kotlinie Kłodzkiej w dwudziestoleciu. Nie przepadam za kryminałami, ale retro ze względu na retro jest interesujące. Im jestem starsza, tym bardziej mnie to ciekawi. W tym tomie dużo działo się na Śnieżniku. Ponad 20 lat temu zdobyłam z kolegami ten szczyt... ale nic o nim nie wiedziałam. Pamiętam tylko, że łatwo wejść nie było że...
więcej Pokaż mimo toZima 1923 roku. Na Śnieżniku lokalny przewodnik odnajduje okrutnie okaleczone zwłoki. Tego samego dnia, zabójca przedstawiający się jako Duch Gór, Rübezhal, morduje uznanego lekarza. Do prowadzenia sprawy po raz kolejny zostaje wyznaczony szef Kłodzkiego Wydziału Kryminalnego nadwachmistrz Franz Koschella. Do sprawy przydzielona zostaje również asystentka profesora, Greta Fischer, patolog. Śledztwo zaczyna prowadzić do kapitana Wilhelma Kleina i podberlińskiego szpitala w Beelitz. Jak wiążą się okrutne mordy z tajemniczą przeszłością Kleina? I czy to sam kapitan jest poszukiwanym Rübezhalem?
Po raz kolejny Tomasz Duszyński zabiera nas do Kotliny Kłodzkiej, w czasie kiedy była jeszcze częścią Rzeszy. Autor znowu wzorowo odrobił zadanie domowe i oprócz świetnie odtworzonego tła historycznego przywołał również legendę Ducha Gór, tak żywą w tym regionie.
W powieści spotykamy już dobrze znanych „przyjaciół”, nadwachmistrza Koschelle i jego rodzinę oraz kapitana Kleina. Pojawiają się też nowe postaci, jak chociażby Greta Fischer, która jako kobieta, patolog i erudytka musi wciąż udowadniać, że nie jest gorsza od mężczyzny, a że Greta ma swoje tajemnice, nie szybko zdobywa zaufanie Koschelli. Część tajemnic Kleina zostaje ujawniona, ale demony wciąż go nie opuszczają.
Ze wszystkich dotychczasowych części cyklu „Glatz”, a wg. słów autora, nie jest to ostatnia część, ta jest najbardziej mroczna. Pojawienie się pewnego znanego z płomiennych przemówień pana z wąsikiem, może sugerować, że wydarzenia przyszłych tomów nieuchronnie doprowadzą do końca Kłodzka znanego Koschelli i spółce.
Nieustannie polecam cykl Glatz, nie tylko miłośnikom Ziemii Kłodzkiej, ale też a może zwłaszcza miłośnikom dobrych kryminałów.
Zima 1923 roku. Na Śnieżniku lokalny przewodnik odnajduje okrutnie okaleczone zwłoki. Tego samego dnia, zabójca przedstawiający się jako Duch Gór, Rübezhal, morduje uznanego lekarza. Do prowadzenia sprawy po raz kolejny zostaje wyznaczony szef Kłodzkiego Wydziału Kryminalnego nadwachmistrz Franz Koschella. Do sprawy przydzielona zostaje również asystentka profesora, Greta...
więcej Pokaż mimo toTak dobrze żarło i... :-/
...no, może jeszcze nie "zdechło", ale wygląda słabo...
Dwie poprzednie części były naprawdę bardzo dobre (dałem im po 8 punktów - a jak na mnie, to wyjątkowo wysoka ocena).
Niestety trzecia część cyklu rozczarowuje.
Wątek główny mało wyrazisty, za to ilość postaci wręcz przytłacza - trudno się w tym wszystkim połapać. Każdy z bohaterów ciągnie akcję w swoją stronę, przez co główny problem gubi się gdzieś w tej "zamieci" zdarzeń, wszystko się plącze i traci wyrazistość.
Wątki poboczne, czysto obyczajowe, ledwo "liźnięte", zupełnie nic nowego nie wnoszą, nie mówią nic ciekawego o bohaterach - ot, takie tam "zapychacze treści".
Zmęczyła mnie ta lektura...
Nie polecam.
Tak dobrze żarło i... :-/
więcej Pokaż mimo to...no, może jeszcze nie "zdechło", ale wygląda słabo...
Dwie poprzednie części były naprawdę bardzo dobre (dałem im po 8 punktów - a jak na mnie, to wyjątkowo wysoka ocena).
Niestety trzecia część cyklu rozczarowuje.
Wątek główny mało wyrazisty, za to ilość postaci wręcz przytłacza - trudno się w tym wszystkim połapać. Każdy z bohaterów ciągnie...