Anna-Maria

Profil użytkownika: Anna-Maria

Trójmiasto Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 17 godzin temu
611
Przeczytanych
książek
884
Książek
w biblioteczce
611
Opinii
57 167
Polubień
opinii
Trójmiasto Kobieta
Dodane| 2 książki
Książki czytam od zawsze. To najlepszy znany mi sposób spędzania wolnego czasu i lekarstwo na wszystko- niepogodę, niepowodzenia, zmęczenie i irytację światem. Ale także nagroda i przyjemność. Lubię czytać każdy typ DOBREJ literatury niezależnie od gatunku. Szczególną słabość mam do pisarzy rosyjskich i skandynawskich. Lubię książki z pełnokrwistymi bohaterami, tajemnicami i nieoczywistymi zakończeniami. Cenię autorów, którzy mają dar posługiwania się nietuzinkowym językiem, mają ucho do słów i tworzą prawdziwą literaturę.

Opinie


Na półkach:

Za sprawą kwietniowego wyzwania znalazłam się tak daleko od mojego miejsca zamieszkania jak tylko się da. Na drugim końcu świata, na wyspie wyglądającej jak wałek do ciasta, w pobliżu góry o kształcie trzonowego zęba, w tropikalnej dżungli. Bohaterki powieści Rachel Joyce udają się bowiem z Anglii do Nowej Kaledonii. Ta nazwa tak niewiele mi mówiła, że musiałam sprawdzić, gdzie to jest. Włączyłam mapę i zobaczyłam niebieską płaszczyznę morza, na której przy bliższym przyjrzeniu się zamajaczyła mi niewielka wyspa, a bliższe analizy wykazały, że znajduje się ona niedaleko wybrzeży Australii.
Margery i Enid udały się tam na wyprawę badawczą, aby spełnić marzenie tej pierwszej i znaleźć okaz złotego chrząszcza. Bohaterka widziała go, będąc 10-letnią dziewczynką w książce pokazanej jej przez ukochanego ojca, który niedługo potem zmarł. To stworzenie na poły legendarne, bo nikt do tej pory go nie zbadał, a jego istnienie nie zostało niczym potwierdzone. Dlatego Margery, przeżywszy chwilę upokorzenia w nielubianej pracy w szkole, rzuca ją i postanawia znaleźć asystentkę i pojechać do Nowej Kaledonii. Na jej ogłoszenie odpowiada najmniej nadająca się do roli towarzyszki podróży młoda i niefrasobliwa Enid, a okoliczności sprawiają, że to właśnie ona wyrusza w podróż z początkującą entomolożką.
Autorka pokazuje powoli rodzącą się przyjaźń między kobietami, które są jak ogień i woda. Poważna, stateczna, skrupulatna i zawsze zgodna z przepisami 47-letnia Murgery i z początku okropnie ją irytująca, z pozoru głupiutka, ale o szczerym sercu i zadziwiającej zaradności życiowej Enid. Wydaje się, że przyjaźń między tak różnymi osobami jest niemożliwa, a jednak... Sposób, w jaki Rachel Joyce opisuje relacje między bohaterkami naprawdę chwyta za serce. Początki tej znajomości wywoływały we mnie uśmieszek. Wyobraziłam sobie tęgą, ponurą, ubraną w grube wełny i toporne buciory pannę Benson obok której kręci się, gadając bez przerwy, drobna postać w różowym kapeluszu i bucikach na obcasach. Jak poradzą sobie w trudnych warunkach tropikalnego lasu, same, w świecie, w którym podróżująca samotnie kobieta wzbudza ciągle niechęć i jest protekcjonalnie traktowana? Czy znajdą złotego chrząszcza? I czy będą chciały wracać do deszczowej i zimnej Anglii?
Oprócz ciepłej historii o rodzącej się przyjaźni autorka zainteresowała mnie opowieścią o determinacji w realizowaniu własnych pasji. Zadałam sobie nawet pytanie: czy byłabym zdolna do takiej odwagi, by porzucić całkowicie dotychczasowe życie i wyjechać na drugi koniec świata, żeby zrealizować swoje marzenie? Mam wątpliwości. Ale fajnie było przeczytać o kimś, kto miał w sobie taką odwagę.
Żeby napisać „Marzenie panny Benson” autorka musiała przeprowadzić solidny research, o czym zresztą pisze w podziękowaniach. Opisy kaledońskiej przyrody zauroczyły mnie do tego stopnia, że miałam wrażenie, jakbym sama się tam znalazła. Poczułam zapach mangowców, smak zielonych bananów i słodkich ziemniaków, zagrożenie płynące z wędrówek po gęstym buszu, gdzie liany mają grubość ramienia, a liście wielkość kołdry. Opis tego, co dzieje się w lesie podczas tornada przerażał, a niewygody, które musiały znosić bohaterki wywoływały współczucie. Poczułam, że znalazłam się naprawdę w innym świecie.
Książka Rachel Joyce to dobry kawałek literatury kobiecej: mądrej, nieprzesłodzonej, dowcipnej, wzruszającej, a przede wszystkim pokazującej wielką siłę tkwiącą w kobietach. A takie powieści ja bardzo lubię. Polecam.

Za sprawą kwietniowego wyzwania znalazłam się tak daleko od mojego miejsca zamieszkania jak tylko się da. Na drugim końcu świata, na wyspie wyglądającej jak wałek do ciasta, w pobliżu góry o kształcie trzonowego zęba, w tropikalnej dżungli. Bohaterki powieści Rachel Joyce udają się bowiem z Anglii do Nowej Kaledonii. Ta nazwa tak niewiele mi mówiła, że musiałam sprawdzić,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ovego nie da się nie polubić. Mimo że straszny z niego zrzęda, mimo że jego zafiksowanie na punkcie przepisów jest nieznośne, mimo że toczy boje z sąsiadami o błahostki, no i przede wszystkim- mimo że nie lubi kotów. Ten ostatni grzech mało komu jestem w stanie wybaczyć, a bohaterowi powieści Backmana wybaczam. Szczególnie, że okazuje się, że brak sympatii do tych zwierząt nie jest jednak prawdziwy. Ove to człowiek, którego życie nie oszczędzało. Szedł jednak przez nie, pokonując kolejne kłody rzucane mu pod nogi, nie analizując zbytnio swojej egzystencji i godząc się z losem. Do czasu...
Fredrik Backman postawił przede mną swojego bohatera w bardzo trudnym dla niego momencie. Powieść ta bowiem zaczyna się właściwie od przygotowań do śmierci. Scena, w której Ove skrupulatnie przygotowuje się do odebrania sobie życia jest smutna i komiczna zarazem. Jak cała ta powieść. Czytając o pozornie beznadziejnym życiu samotnego 58-latka na zmianę chichotałam i próbowałam uporać się z wielką gulą w gardle. Wystarczy przeczytać o kupowaniu przez Ovego iPada w sklepie komputerowym, albo o jego potyczkach z blond flądrą i jej mopem z oczami. To sceny bardzo dowcipne, ale nasze rozbawienie zaraz cichnie, bo autor przeplata je obrazkami chwytającymi za serce. Mnie poruszyły szczególnie opisy z przeszłości bohatera: jego relacje z ojcem, walka z urzędami o dom rodzinny, czy historia jego małżeństwa z Sonją. Okazuje się, że ten zgorzkniały na pozór mężczyzna kryje w sobie ogromne pokłady miłości, życzliwości i życiowej mądrości wyrastającej nie tyle z wiedzy, ile z klarownego systemu moralnego. Ove imponuje swoją determinacją w walce o żonę i przyjaciela, broni słabszych i zadziwiając nawet samego siebie potrafi się przywiązywać do ludzi i być wspaniałym dziadkiem dla obcych dzieci.
„Mężczyznę imieniem Ove” lekarze powinni zapisywać na receptę wszystkim malkontentom i narzekaczom oraz tym, którzy stracili radość życia. Ta książka jest jak najlepszy antydepresant. Nie tylko za sprawą doświadczeń bohatera, ale także sposobu, w jaki jest napisana. Lekkość pióra Backmana, prostota opowieści i brak egzaltacji i przesadnej czułostkowości czyni z tej książki rzecz niezwykłą. To pochwała zwyczajnego życia pełna wiary w człowieka i proste wartości, które nie dezaktualizują się mimo zmian zachodzących w świecie. To hymn na cześć życia, który wybrzmiewa jeszcze mocniej w zetknięciu ze śmiercią ( a jest jej tu trochę). Cudowna książka! Kto jeszcze nie czytał to biegiem do bibliotek i księgarni- każdemu Ove się przyda.

Ovego nie da się nie polubić. Mimo że straszny z niego zrzęda, mimo że jego zafiksowanie na punkcie przepisów jest nieznośne, mimo że toczy boje z sąsiadami o błahostki, no i przede wszystkim- mimo że nie lubi kotów. Ten ostatni grzech mało komu jestem w stanie wybaczyć, a bohaterowi powieści Backmana wybaczam. Szczególnie, że okazuje się, że brak sympatii do tych zwierząt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, jak to jest wychowywać się w tak ogromnej rodzinie jak rodzina Toimich, więc lektura „Testamentu” szwedzkiej pisarki Niny Wähä była dla mnie jak przeniesienie się do świata zupełnie mi nieznanego. W dodatku akcja toczy się w wiosce na pograniczu szwedzko- fińskim, blisko granicy z Rosją, co jeszcze bardziej spotęgowało efekt przebywania w obcym świecie. Była to jednak podróż fascynująca i choć po lekturze czułam się sponiewierana emocjonalnie, to nie mam wątpliwości, że obcowałam ze znakomitą literaturą.
Nina Wähä stworzyła piękną i straszną historię rodzinną rozpisaną na dwanaścioro żyjących dzieci Siri i Penttiego. Surowe warunki życia w fińskiej wiosce u boku okrutnego i zimnego ojca oraz biernej i bezradnej matki spowodowały, że część rodzeństwa wyjechała, by układać sobie życie daleko od domu, ale są też tacy, którzy zostali. Zjeżdżają się z okazji Bożego Narodzenia i wtedy odżywają zadawnione krzywdy, konflikty i traumy. Czy uda się coś ocalić?
Autorka przedstawia sytuację w rodzinie przechodząc po kolei do różnych bohaterów, których historię poznajemy. Poruszając się po gęstym od znaczeń tekście powoli odkrywałam dramaty poszczególnych członków tej familii, poczynając od matki i ojca, a kończąc na ich synu, który wypełnia tę mozaikę i daje pełny obraz. To rodzina pokiereszowana najpierw przez wojnę i kilkakrotną konieczność opuszczania rodzinnej ziemi z powodu zmiany granic między Finlandią a ZSRR, później przez biedę i surowy klimat, wreszcie przez śmierć pierwszych dzieci. Ci, którzy przeżyli noszą w sobie piętno dramatu, z którego nie otrząsnął się Pentti, stając się nieczuły, okrutny i złośliwy oraz Siri, pogrążająca się w obojętności wobec męża. Myślę, że to dlatego ich dzieci, zmuszone do wyrywania z życia kolejnych kawałków, największą ulgę czują wtedy, gdy są z daleka od toksycznej atmosfery rodzinnej, a śmierć ojca jest dla nich ulgą.
Oprócz tego, że „Testament” przeniósł mnie do innego świata to również pozwolił doświadczyć bardzo innego od mojego sposobu wyrażania swoich przemyśleń. Nina Wähä opowiada spokojnie, wręcz monotonnie, a jednocześnie jej powieść kipi od emocji. Nie używa wielkich słów, ale dotyka wielkich spraw. I głosi prawdy, o których nieczęsto mówi się głośno. Że w rodzinie nie zawsze jest miłość. Że możliwa jest nienawiść w stosunku do rodzica. Że nie wszystkie winy się przebacza. I że można nienawidzić tak bardzo, że człowiek posuwa się do najokrutniejszych czynów. A tytułowy testament to nie tylko dokument prawny, w którym starzejący się ojciec zapisuje coś swoim dzieciom, ale także świadectwo, które kolejne pokolenia niosą ze sobą i przekazują swoim dzieciom.
Cudowna opowieść, a najciekawsze jest odkrycie, kto jest jej narratorem. Ale żeby to odkryć, trzeba doczytać do końca, do czego namawiam. Ja doczytałam i jestem w pełni usatysfakcjonowana z lektury. Polecam.

Nie wiem, jak to jest wychowywać się w tak ogromnej rodzinie jak rodzina Toimich, więc lektura „Testamentu” szwedzkiej pisarki Niny Wähä była dla mnie jak przeniesienie się do świata zupełnie mi nieznanego. W dodatku akcja toczy się w wiosce na pograniczu szwedzko- fińskim, blisko granicy z Rosją, co jeszcze bardziej spotęgowało efekt przebywania w obcym świecie. Była to...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Anna-Maria

z ostatnich 3 m-cy
Anna-Maria
2024-04-18 19:38:37
Anna-Maria dodała książkę Wpatrzeni w niebo na półkę Teraz czytam
2024-04-18 19:38:37
Anna-Maria dodała książkę Wpatrzeni w niebo na półkę Teraz czytam
Wpatrzeni w niebo Anna Fryczkowska
Średnia ocena:
8.4 / 10
422 ocen
Anna-Maria
2024-04-18 19:35:49
Anna-Maria oceniła książkę Marzenie panny Benson na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-04-18 19:35:49
Anna-Maria oceniła książkę Marzenie panny Benson na
8 / 10
i dodała opinię:

Za sprawą kwietniowego wyzwania znalazłam się tak daleko od mojego miejsca zamieszkania jak tylko się da. Na drugim końcu świata, na wyspie wyglądającej jak wałek do ciasta, w pobliżu góry o kształcie trzonowego zęba, w tropikalnej dżungli. Bohaterki powieści Rachel Joyce udają się bowiem ...

Rozwiń Rozwiń
Marzenie panny Benson Rachel Joyce
Średnia ocena:
7.4 / 10
342 ocen
Anna-Maria
2024-04-15 17:58:46
Anna-Maria dodała książkę Miałam tak wiele na półkę Chcę przeczytać
2024-04-15 17:58:46
Anna-Maria dodała książkę Miałam tak wiele na półkę Chcę przeczytać
Miałam tak wiele Trude Marstein
Średnia ocena:
7.3 / 10
18 ocen

Na pewno przeczytam
Adwokat diabła oraz
więcej więcej

 Adwokat diabła  Rozwód
Anna-Maria
2024-04-15 17:16:41
Anna-Maria dodała książkę Wcale nie jestem taka na półkę Chcę przeczytać
2024-04-15 17:16:41
Anna-Maria dodała książkę Wcale nie jestem taka na półkę Chcę przeczytać
Wcale nie jestem taka Marie Aubert
Średnia ocena:
6.8 / 10
499 ocen
Anna-Maria
2024-04-15 17:13:07
Anna-Maria oceniła książkę Mężczyzna imieniem Ove na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-04-15 17:13:07
Anna-Maria oceniła książkę Mężczyzna imieniem Ove na
8 / 10
i dodała opinię:

Ovego nie da się nie polubić. Mimo że straszny z niego zrzęda, mimo że jego zafiksowanie na punkcie przepisów jest nieznośne, mimo że toczy boje z sąsiadami o błahostki, no i przede wszystkim- mimo że nie lubi kotów. Ten ostatni grzech mało komu jestem w stanie wybaczyć, a bohaterowi powie...

Rozwiń Rozwiń
Mężczyzna imieniem Ove Fredrik Backman
Średnia ocena:
8.3 / 10
735 ocen
Anna-Maria
2024-04-13 18:46:34
Anna-Maria oceniła książkę Testament na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-04-13 18:46:34
Anna-Maria oceniła książkę Testament na
9 / 10
i dodała opinię:

Nie wiem, jak to jest wychowywać się w tak ogromnej rodzinie jak rodzina Toimich, więc lektura „Testamentu” szwedzkiej pisarki Niny Wähä była dla mnie jak przeniesienie się do świata zupełnie mi nieznanego. W dodatku akcja toczy się w wiosce na pograniczu szwedzko- fińskim, blisko granicy...

Rozwiń Rozwiń
Testament Nina Wähä
Średnia ocena:
7.5 / 10
402 ocen
2024-04-13 14:28:41
Anna-Maria wypowiedziała się w dyskusji Czytamy w weekend. 12 kwietnia 2024
2024-04-13 14:28:41
Anna-Maria wypowiedziała się w dyskusji Czytamy w weekend. 12 kwietnia 2024

Ja na pewno przeczytam jeszcze
Lot motyla, bo jej opis jest ...

więcej więcej
 Lot motyla

ulubieni autorzy [11]

Olga Tokarczuk
Ocena książek:
6,6 / 10
37 książek
2 cykle
Pisze książki z:
2092 fanów
Bolesław Prus
Ocena książek:
6,5 / 10
163 książki
9 cykli
Pisze książki z:
721 fanów
Wojciech Chmielarz
Ocena książek:
6,9 / 10
36 książek
6 cykli
2002 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
611
książek
Średnio w roku
przeczytane
102
książki
Opinie były
pomocne
57 167
razy
W sumie
wystawione
611
ocen ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
3 966
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
godziny
5
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]