Francuski twórca komiksowy i jeden z założycieli niezależnego francuskiego wydawnictwa L'Association. Pseudonim artystyczny zaczerpnął od nazwy norweskiego miasta Trondheim
Powrót do ulubionych bohaterów i najlepszego okresu Donżonu. Krótsza forma, więc fabuła i scenariusz tak nie błyszczą (a szkoda, bo mogłyby),ale ten tom pokazuje jak duży potencjał jest w eksploracji tego świata i tego okresu. Dużo bardziej wolałbym kolejne przygody tej ekipy nieudaczników, niż rozpisane na setki lat kroniki.
Zdecydowanie warto.
Tak. Wszystko ma swój koniec. Tysiącletnie panowanie. Zaufanie. Walka na śmierć i życie. Zdecydowanie ten tom pełen jest rozstrzygnięć. A co ważne, nadal zaskakują. I sprawiają sporą czytelniczą przyjemność. Nietuzinkowe rozwiązania stosowane przez naszego dzielnego naniebieszczonego bohatera sprawiają, że akcja nabiera rumieńców. Jego plan B jest chaotyczny, a jednak skuteczny. Może jedynie żartu brak. Tego, którym skrzyły się pierwsze tomy. Przeczytane. Z delikatnym zaciekawieniem, co wydarzy się w kolejnych częściach. Bo jak się okazuje hasło: „wszystko ma swój koniec”, nie oznacza zakończenia przygód naszych ulubieńców. Polecam.