rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Martin jest absolutnym geniuszem, i najlepszym pisarzem fantasy w XXI w. Seria "Pieśń Lodu i Ognia" to istne arcydzieło i pozostałym częściom wlepiam mocne 10/10 (z wyjątkiem "Starcia królów, bo tam trochę nudzili, więc dałam 9/10), niestety gdyby nie śmierć Jona dałabym kolejną dziesiątkę. Mistrz mógł uśmiercić KAŻDEGO, nawet Tyriona, lecz gdy czytałam ostatnie rozdziały, łzy płynęły mi po policzkach, zatracałam się co raz bardziejw rozpaczy, szlochałam 3 dni, aż rodzice chcieli mnie wysłać do psychiatry :) NIGDY, żadna książka nie wywołała u mnie takiego poziomu depresji. Mogę tylko "gdybać", albo karmić się nadzieją, że w 6 części ujrzę nagłówek rozdziału z imieniem "Jon", wtedy będę gotowa wstawić Martinowi choćby 1000/10. Mam głęboką nadzieję, że autor i tym razem mnie zaskoczy tylko w pozytywny sposób ;)

Martin jest absolutnym geniuszem, i najlepszym pisarzem fantasy w XXI w. Seria "Pieśń Lodu i Ognia" to istne arcydzieło i pozostałym częściom wlepiam mocne 10/10 (z wyjątkiem "Starcia królów, bo tam trochę nudzili, więc dałam 9/10), niestety gdyby nie śmierć Jona dałabym kolejną dziesiątkę. Mistrz mógł uśmiercić KAŻDEGO, nawet Tyriona, lecz gdy czytałam ostatnie rozdziały,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Zmierzch i filozofia Rebecca Housel, William Irwin, J. Jeremy Wisnewski
Ocena 4,6
Zmierzch i fil... Rebecca Housel, Wil...

Na półkach:

CO TO JEST??? Co ma piernik do wiatraka?? "Zmierzch i filozofia", przecież to jakiś absurd. WYKREŚLCIE TO ZE STRONY, to nie ma prawa istnieć na tak fajnej stronce. Oczywiście wstawiam za to gówno jedną wielką banię!

CO TO JEST??? Co ma piernik do wiatraka?? "Zmierzch i filozofia", przecież to jakiś absurd. WYKREŚLCIE TO ZE STRONY, to nie ma prawa istnieć na tak fajnej stronce. Oczywiście wstawiam za to gówno jedną wielką banię!

Pokaż mimo to

Okładka książki Dr House i filozofia - wszyscy kłamią William Irwin, Henry Jacoby
Ocena 5,8
Dr House i fil... William Irwin, Henr...

Na półkach: ,

House to House, i tyle nie powinno się czytać bajek na ten temat, bo jego poglądów i nastawienia nie da się opisać. Filozofia to jedna z najbardziej "błędnych" nauk bowiem każdy widzi świat inaczej, więc nie dziwi mnie ta ocena. Prócz tego cała książka to jedna wielka zniewaga geniusza jakim jest House. Nie warto, chyba że jest się naprawdę znudzonym życiem.

House to House, i tyle nie powinno się czytać bajek na ten temat, bo jego poglądów i nastawienia nie da się opisać. Filozofia to jedna z najbardziej "błędnych" nauk bowiem każdy widzi świat inaczej, więc nie dziwi mnie ta ocena. Prócz tego cała książka to jedna wielka zniewaga geniusza jakim jest House. Nie warto, chyba że jest się naprawdę znudzonym życiem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam takie opowiadania, zawierają w sobie dużo mądrości. Niestety wiele osób tego nie docenia... Trzeba mieć duże doświadczenie nie tylko książkowe ale i życiowe, no i to nie dla prymitywnej gówniarzeri. XD
Dla mnie klasyka, lektura, którą polecam każdemu nie szanującemu życia człowiekowi.
PS. Inne opowiadania również ciekawe.

Uwielbiam takie opowiadania, zawierają w sobie dużo mądrości. Niestety wiele osób tego nie docenia... Trzeba mieć duże doświadczenie nie tylko książkowe ale i życiowe, no i to nie dla prymitywnej gówniarzeri. XD
Dla mnie klasyka, lektura, którą polecam każdemu nie szanującemu życia człowiekowi.
PS. Inne opowiadania również ciekawe.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Boże, mówiąc współcześnie: totalna ochyda! Nie przeczytałam nawet połowy bo mnie przynudzała. Oj, jaki on piękny, jak go kocham, bujda na rysorach, dla nastolat i świrusek. Film trochę lepszy, ale też czasem mdły. Nie polecam niczego co napisała Meyer. Pozdro.

Boże, mówiąc współcześnie: totalna ochyda! Nie przeczytałam nawet połowy bo mnie przynudzała. Oj, jaki on piękny, jak go kocham, bujda na rysorach, dla nastolat i świrusek. Film trochę lepszy, ale też czasem mdły. Nie polecam niczego co napisała Meyer. Pozdro.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

E tam, nie znacie się. Dla mnie to świetna bajeczka zrobiona na II wojenną modłę, fajnie się czytało, to kwestia tylko gustu. Ja na przykład lubię takie "strzelanki", szczególnie Polskich pisarzy (anglicy i amerykanie np. piszą fatalnie na ten temat), takich jak Pilipiuk czy Ciszewski(ewentualnie Allistar MacLean). To nie jest książka dla młodzieży (jest parę wyjątków w tym ja i mój starszy brat). Trzeba również mieć jako takie pojęcie o mitologii nordyckiej. Ja oceniam 8/10.

E tam, nie znacie się. Dla mnie to świetna bajeczka zrobiona na II wojenną modłę, fajnie się czytało, to kwestia tylko gustu. Ja na przykład lubię takie "strzelanki", szczególnie Polskich pisarzy (anglicy i amerykanie np. piszą fatalnie na ten temat), takich jak Pilipiuk czy Ciszewski(ewentualnie Allistar MacLean). To nie jest książka dla młodzieży (jest parę wyjątków w tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

E tam nic nowego. Właśnie wciągnęłam ją i powiem szczerze, że nie jestem pod wrażeniem. Coś tak nie wyszukane te opowiadania Zwłaszcza to Luke'a i Syn Magii takie trochę mało luzackie, brak mi było Percy'ego stać
chyba Riordana na bardziej wyrafinowane przygody z jego udziałem, jedyny plus to Leo i Menady xd. Dam 5/10, książka tylko dla fanów, dociekliwców i dzieci.

E tam nic nowego. Właśnie wciągnęłam ją i powiem szczerze, że nie jestem pod wrażeniem. Coś tak nie wyszukane te opowiadania Zwłaszcza to Luke'a i Syn Magii takie trochę mało luzackie, brak mi było Percy'ego stać
chyba Riordana na bardziej wyrafinowane przygody z jego udziałem, jedyny plus to Leo i Menady xd. Dam 5/10, książka tylko dla fanów, dociekliwców i dzieci.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cóż jestem mile zaskoczona, ponieważ ta część była w miarę ciekawa. Najeźdźcy byli nudni jak cholera, a w Wyrzutkach mało się działo, tu jest i to i to, trochę za wiele opisów, lecz to mnie nie zraża, bowiem mam za sobą o wiele bardziej wymagające książki. Jest to lekka baja o pozytywnych aspektach jakie spotykamy w życiu, dobra lektura dla początkujących moli książkowych albo 11-12 latków. Osobiście polecam bardziej Zwiadowców na początek szczególnie dzieciom ok. 10 letnim? (miałam 9 lat kiedy łyknęłam po raz pierwszy Zwiadowców, teraz mam 14), a do Drużyny zachęcam na deser. Nie narzekam, lekko się czytało (jeden wieczór), mogłam sobie przypomnieć o świecie Flanagana. 7/10

Cóż jestem mile zaskoczona, ponieważ ta część była w miarę ciekawa. Najeźdźcy byli nudni jak cholera, a w Wyrzutkach mało się działo, tu jest i to i to, trochę za wiele opisów, lecz to mnie nie zraża, bowiem mam za sobą o wiele bardziej wymagające książki. Jest to lekka baja o pozytywnych aspektach jakie spotykamy w życiu, dobra lektura dla początkujących moli książkowych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po pożarciu tej książki rozdziawiłam usta i wrzasnęłam na cały świat "Dlaczego to już koniec?", rodzice przybiegli wtedy myśląc, że coś się stało. No i stało się, na tej bajce się wychowałam pamiętam, jak mając 9 lat znudzony moim upierdlictwem brat wciska mi ją do rąk mówiąc, żebym się odczepiłam. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Dzięki niej poznałam wiele wartości, nauczyłam się co jest w życiu najważniejsze, otworzyła mi bramę do świata fantastyki, z którą nie roztaję się po dzień dzisiejszy. Siedziałam przez wiele dni wieczorami zaglądając do coraz to nowszych tomów i kiedy uświadomiłam sobie, że to już koniec, poczułam dojmującą pustkę w sercu. Pomyślałam o postaciach jakie stworzył Flanagan: bystrym Willu, prostolinijnym Horace'm, przebiegłym Halcie, odważnej Cassandrze, opanowanej Alyss, o Gilanie, Crowey'u, Ducanie, Eraku, Selethenie, a nawet Shigeru. Nie ma ich już, nie ujrzę ich w kolejnym tomie, ale zawsze pozostaną w moim sercu. Od nich nauczyłam się wielu rzeczy dali mi sens życia, i świat do którego powracam. Daję za całą serię 10/10, Pottuś to nic w porównaniu z tym fenomenem. Liczę na jeszcze lepsze powieści ze strony pana Flanagana.

Po pożarciu tej książki rozdziawiłam usta i wrzasnęłam na cały świat "Dlaczego to już koniec?", rodzice przybiegli wtedy myśląc, że coś się stało. No i stało się, na tej bajce się wychowałam pamiętam, jak mając 9 lat znudzony moim upierdlictwem brat wciska mi ją do rąk mówiąc, żebym się odczepiłam. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Dzięki niej poznałam wiele wartości,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zaczęłam swą podróż od... mojego starszego brata. Nie paliłam się początkowo, dopiero kiedy tata i on gapili się na archiwalne odcinki serialu, zwróciło to moją uwagę, i tak moje nieszczęsne, szare życie zmieniło się w fantastyczną przygodę pełną cierpienia, terroryzmu, akcji, smutku, ale też radości, miłości oraz humoru! Jest to fenomen literatury nie tylko polskiej, ale i światowej, co prawda nie każdy może to przeczytać, lecz nie ukrywam tego iż głównie nastolatkowie i dorośli mogą widzieć w niej inspirację. Posiada mądrość oraz ładunek istnej fantazy przydatnej do oźywienia ów czesnego świata. Polecam miłośnikom średniowiecza, potworów, nie ludzkich egzystencji i... romansów!

Zaczęłam swą podróż od... mojego starszego brata. Nie paliłam się początkowo, dopiero kiedy tata i on gapili się na archiwalne odcinki serialu, zwróciło to moją uwagę, i tak moje nieszczęsne, szare życie zmieniło się w fantastyczną przygodę pełną cierpienia, terroryzmu, akcji, smutku, ale też radości, miłości oraz humoru! Jest to fenomen literatury nie tylko polskiej, ale i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To ma być niby Bestseller Empiku? To jakiś chyba żart, nie wim jak to coś może czytać tyle młodzieży? Po prostu to jest nagłośnione i tyle, nic ciekawego, pospolitość gwarantowana, nic nowego. Kolejna przygoda jakich wielu. Polecam tylko nowicjuszom.

To ma być niby Bestseller Empiku? To jakiś chyba żart, nie wim jak to coś może czytać tyle młodzieży? Po prostu to jest nagłośnione i tyle, nic ciekawego, pospolitość gwarantowana, nic nowego. Kolejna przygoda jakich wielu. Polecam tylko nowicjuszom.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Klasyka! Czytam od dzieciństwa tą baję i po dzisiejszy dzień nie znalazłam równie dobrego fenomenu! Czyste fantazy, wyobraźnia autora jest po prostu niezrównana, po za tym mądra fascynująca i posiadająca niezłą fabułę baśń. Książkę powinien przeczytać każdy, wzbogaca słownictwo i zasób słów, wspaniałe opisy, niezwykłe motywy. Żyć nie umierać! A ci co myślą, że jest nudna niech spadają do takich bublów jak "Zmierzch"! Polecam wszystkim, co chcą poznać prawdziwą przygodę! Na mojej liście ulubionych powieści nr.1!

Klasyka! Czytam od dzieciństwa tą baję i po dzisiejszy dzień nie znalazłam równie dobrego fenomenu! Czyste fantazy, wyobraźnia autora jest po prostu niezrównana, po za tym mądra fascynująca i posiadająca niezłą fabułę baśń. Książkę powinien przeczytać każdy, wzbogaca słownictwo i zasób słów, wspaniałe opisy, niezwykłe motywy. Żyć nie umierać! A ci co myślą, że jest nudna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jak zwykle niebanalna, przesycona żartem i inteligentna. Oczywiście przewidywalny happy end, lecz to nie psuje całego efektu. Choć część ta nie dorównuje do pięt pierwszej umieszczam ją na 2-gim miejscu moich jak dotąd przeczytanych bajek (zaraz za "Władcą pierścieni"). Baśń przygodowa, o przyjaźni i odwadze, którą polecam każdemu znudzonemu życiem nastolatkowi. Nie sądziłam, że to kiedyś powiem ale polecam!

Książka jak zwykle niebanalna, przesycona żartem i inteligentna. Oczywiście przewidywalny happy end, lecz to nie psuje całego efektu. Choć część ta nie dorównuje do pięt pierwszej umieszczam ją na 2-gim miejscu moich jak dotąd przeczytanych bajek (zaraz za "Władcą pierścieni"). Baśń przygodowa, o przyjaźni i odwadze, którą polecam każdemu znudzonemu życiem nastolatkowi. Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Będzie mierne, nie wim po co taka duża ocena już 6 tom ciągnięcia tego samego. A jeśli wyjdzie to może się za to zabiorę.

Będzie mierne, nie wim po co taka duża ocena już 6 tom ciągnięcia tego samego. A jeśli wyjdzie to może się za to zabiorę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cóż... książka mnie poruszyła. Dość oryginalna fabuła, co się rzadko zdarza, chociaż były niektóre motywy zaczerpnięte z innych bajek. Ogólnie łatwo się czytało, skłoniła mnie do przemyśleń o życiu i tak dalej. Jedynie to postacie trochę miernie wykreowane, ale dam Grantowi 6/10, dobry pomysł, dobre wątki filozoficzne czy tam psychologiczne, ale średnie wykonanie. Mimo to polecam baję starszej, bardziej rozgarniętej młodzieży. Dość trudno mnie zadowolić, choć to się w miarę udało, kolejne tomy równie mierne konstrukcyjnie, ale z grubsza ciekawsze.

Cóż... książka mnie poruszyła. Dość oryginalna fabuła, co się rzadko zdarza, chociaż były niektóre motywy zaczerpnięte z innych bajek. Ogólnie łatwo się czytało, skłoniła mnie do przemyśleń o życiu i tak dalej. Jedynie to postacie trochę miernie wykreowane, ale dam Grantowi 6/10, dobry pomysł, dobre wątki filozoficzne czy tam psychologiczne, ale średnie wykonanie. Mimo to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powinna być ocena 3/10 a nie 6. Nic się nie dzieje, prostota i nuda. Tylko śliniaczki dla wampirów trzeba dorzucić, żeby przestały się całować i mizdrzyć. Niewypał i tyle. Nie wim co takiego widzą w tej bajce te 10 letnie dziewczynki, już wole czytać książkę po hebrajsku, będzie o niebo lepsza. 1/10

Powinna być ocena 3/10 a nie 6. Nic się nie dzieje, prostota i nuda. Tylko śliniaczki dla wampirów trzeba dorzucić, żeby przestały się całować i mizdrzyć. Niewypał i tyle. Nie wim co takiego widzą w tej bajce te 10 letnie dziewczynki, już wole czytać książkę po hebrajsku, będzie o niebo lepsza. 1/10

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie wim dlaczego wy tak krytykujecie tą baję. To fakt dziewczyna na pewno tego nie zrozumie, bo woli romansidła (wyjątkiem jestem ja), faceci tera łykają proste fantasy albo w ogóle nie czytają. Dlatego zwykle czytają ją faceci po 40-estce, tacy jak mój tata. Jak byłam w szóstej klasie też go nienawidziłam, lecz kiedy poszłłam do gimnazjum zmieniłam się z strojnisi i romantyczki w dresiarę biegającą po lasach oraz sadystyczego mola książkowego, nie wim jak wy, ale mi to pasuje. :) Panie Andrzeju 10/10 (to moja ulubiona część, zaraz po Kronikach)

Nie wim dlaczego wy tak krytykujecie tą baję. To fakt dziewczyna na pewno tego nie zrozumie, bo woli romansidła (wyjątkiem jestem ja), faceci tera łykają proste fantasy albo w ogóle nie czytają. Dlatego zwykle czytają ją faceci po 40-estce, tacy jak mój tata. Jak byłam w szóstej klasie też go nienawidziłam, lecz kiedy poszłłam do gimnazjum zmieniłam się z strojnisi i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W wigilię 24.12.2011 r. pod choinkę od brata dostałam książkę pt. Czerwona piramida, autorstwa jakże znanego powieściopisarza R. Riordana.
Na początku byłam podekscytowana i zadowolona, wiecie tak na prawdę wychowałam się na Percym Jacksonie, to była moja pierwsza przeczytana książka, kiedy miałam niespełna 9 lat.
Lecz zawiodłam się, i to bardzo. Po tylu latach (bo prawie 5) chciałam się doczekać czegoś nowego od Riordana, lecz dostałam tylko porcję tego samego, tylko że na tle egiptu (kocham mitologie, choć egiptu nigdy nie łykałam tak dobrze jak grekę). Po przeczytaniu Serii o Obozie Herosów, myślałam o końcu jego dotychczasowego bawienia się mitologią, ale nie przypuszczałam, że stworzy nową serię "Kroniki Rodu Kane" czy "Olimpijscy Herosi", to jest jak rozwlekanie, za dużej ilości masła, na zbyt małej kromce chleba. Wracając do "Czerwonej piramidy". Carter i Sadie Kane, dali nam tylko i wyłącznie obraz tego samego motywu, pokonania zła i uratowania świata, bohaterowie są nieskazitelni i rzadko popełniają błędy, nie tego się spodziewałam po moim ukochanym pisarzu.
A teraz czas na jakieś plusy. Bajka oczywiście przesycona żartem, ciekawymi zwrotami zdarzeń,oraz interesującą puentą, która zapewne spodoba się rządnemu przygód nastolatkowi. Osobiście polecam dzieło dzieciom dopiero zaczynającym łykać fantastykę, albo zwykłej nie wymagającej młodzieży chcących się oderwać od rzeczywistości. Lecz osobom czekającym na nowy bestseller radzę się nie zabierać, to takie czytadło na plażę, lub do szkoły.

W wigilię 24.12.2011 r. pod choinkę od brata dostałam książkę pt. Czerwona piramida, autorstwa jakże znanego powieściopisarza R. Riordana.
Na początku byłam podekscytowana i zadowolona, wiecie tak na prawdę wychowałam się na Percym Jacksonie, to była moja pierwsza przeczytana książka, kiedy miałam niespełna 9 lat.
Lecz zawiodłam się, i to bardzo. Po tylu latach (bo prawie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moim zdaniem "Zwiadowcy" to istny fenomen literatury fantastycznej. Już od pierwszej strony ta powieść przypadła mi do gustu. Poczułam jakie świetne postacie stworzył autor. Szczególnie polubiłam Halta, który mimo iż jest mrukliwy oraz sarkastyczny potrafi przyciągnąć sympatię niemal wszystkich. Bardzo mnie zainspirowała też osobowość Willa i Horace'a,ich przeżycia,przygody,doznania. Jestem obecnie przy 10 części i mam takie przeczucie,że ta książka nigdy mi się nie znudzi. Na tej bajce bowiem się wychowałam i nie wyobrażam sobie czegoś co mogłoby ją zastąpić.

Moim zdaniem "Zwiadowcy" to istny fenomen literatury fantastycznej. Już od pierwszej strony ta powieść przypadła mi do gustu. Poczułam jakie świetne postacie stworzył autor. Szczególnie polubiłam Halta, który mimo iż jest mrukliwy oraz sarkastyczny potrafi przyciągnąć sympatię niemal wszystkich. Bardzo mnie zainspirowała też osobowość Willa i Horace'a,ich...

więcej Pokaż mimo to