Opinie użytkownika
Powieść znakomita formalnie i fabularnie, a przy tym poruszająca ważne społecznie tematy (jak zwykle u Atwood).
Trzyma w napięciu do ostatnich stron.
Jest tu kilka przebłysków dawnego talentu Bator, ale w sumie uzbiera się tego nie więcej niż strona, może półtorej.
Cała reszta to bełkot i żenada. Szkoda.
Żenująca jest ta książka. Mam nadzieję, że w CIA jednak nie zatrudniają takich kretynek, jak główna bohaterka...
Pokaż mimo to
Reportaż równie błyskotliwy, co przerażający.
Autorka w przejmujący sposób potrafi przedstawić zarówno losy aktorów dramatu, jak i przebieg masakry na wyspie Utoya. Powstrzymuje się od łatwych osądów, pokazuje, jak wielkie znaczenie dla ludzkich losów ma rodzina i wychowanie. Każdą osobę opisuje z ogromną wrażliwością i zrozumieniem.
Wartko płynąca akcja, przekonująco zarysowani bohaterowie i dobre tłumaczenie - to przepis na lekką lekturę na leniwy wakacyjny dzień.
Parę szczegółów niekoniecznie pasowało do całości, ale ogólnie nie ma się czego czepiać.
Głównymi zaletami tej powieści są jej greckość i świetne tłumaczenie. Bohaterowie sympatyczni, chętnie bym ich oglądała w popołudniowym serialu.
Jeśli chodzi o samą intrygę - no cóż, mnie nie przekonała, rozwiązanie nieco na siłę, trochę zbyt patetyczne.
Raczej dla miłośników Grecji niż miłośników kryminałów.
Przy lekturze co parę stron myślałam sobie o Hansenie "Ależ to był straszny człowiek". A jeszcze częściej: "Jakie to były wspaniałe idee, jaki rozmach, jaki głęboki humanizm".
Filip Springer pisze z wielką wrażliwością, dodatkowy plus u mnie za zauważanie zwierząt i oddanie im to tu, to tam paru słów na kartach książki.
Bardzo przyzwoita powieść. O wiele lepsza niż te ostatnio modne Dziewczyny w oknie i Kobiety w pociągu (czy na odwrót). Autor oczywiście nie jest jeszcze tak znakomity jak Agatha Christie, ale jest na dobrej drodze.
Polecam na leniwe niedzielne popołudnie.
Świetna historia.
Konstrukcja powieści i nawiązania do "Burzy" to prawdziwy pisarski majstersztyk.
Wspaniała powieść - wyjątkowa społeczna wrażliwość autorki podparta wiedzą o realiach epoki sprawiają, że ta historia pozostaje z czytelnikiem bardzo długo.
Bardzo sprytnie jest zbudowana postać głównej bohaterki - im więcej poznajemy faktów z jej życia, tym mniej o niej jako o osobie wiadomo.
Podoba mi się zakończenie. Polecam.
Przeczytałam ostatnio tę książkę po raz drugi, ponieważ wyszedł trzeci tom trylogii, a ja już nie pamiętałam dwóch pierwszych.
Za pierwszym razem wydawała mi się trudna w odbiorze. Teraz zupełnie nie miałam takiego wrażenia.
Świetnie opowiedziana historia, refleksja na temat przyszłości, która być może nas czeka, bohaterowie, do których łatwo się przywiązać. I...
Bardzo smutna książka o żałobie. I o tym, że niektóre zmiany są tak bolesne, że nie można się z nich podnieść.
Pokaż mimo to
Od początku wiadomo, że to się dobrze nie skończy, więcej - od początku wiadomo, jak dokładnie to się skończy, a mimo to opowieść trzyma w napięciu do ostatniego słowa.
King także tutaj pokazuje, że człowieczeństwo to nasza największa siła.
Piękna historia, którą można odczytywać na kilku poziomach. Najbardziej zachwyca mnie w książkach Kinga jego wiara w zwykłych ludzi.
Pokaż mimo to
Duuużo dobrego Kinga, dużo pięknych pomysłów i przerażających wizji przyszłości.
Afirmacja natury jest tu ważnym toposem i bardzo mi się to podoba.
Zakończenie wcale mnie nie przekonało. Powinno być jednak inaczej.
Nie dokończyłam, bo zupełnie nie czuję dylematów i konfliktów etycznych, na których jest budowana opowieść. Główny bohater jest antypatyczny, jego osiągnięcia naukowe mało ekscytujące, jego zachowanie jednoznacznie beznadziejne. Książka świetnie napisana, ale to za mało.
Pokaż mimo toDopiero przy drugim podejściu przeczytałam całość. Książka jest piękna i prawdziwa. Bardzo smutna, ale nie zabiera zupełnie nadziei - jak w życiu.
Pokaż mimo to