-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać2
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz4
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Biblioteczka
2019-05-11
2019-02-25
2017-08-13
2016-04-18
2015-04-22
Emil Cioran... Prawdopodobnie najsmutniejszy człowiek świata. Wyzbyty naiwności i złudzeń czytelnik, czy też po prostu pesymista, bo pojęcia te są tożsame, zapewne zidentyfikuje się z większością tez stawianych przez rumuńskiego filozofa. Na czym jednak polega problem z Cioranem? Otóż każdy kogo dotyka czarna melancholia, zazwyczaj stara się znaleźć od niej drogę ucieczki, jakąś trampolinę na której będzie w stanie choćby chwilowo się odbić. Dla jednego będą to nałogi, dla innego hedonizm, dla jeszcze innego wiara, przykłady można by mnożyć. Cioran uważa natomiast że wszystko to jest złudne, definiując wszelkie formy odparcia wprost jako głupotę. W zamian proponuje jedynie rzucenie się w otchłań własnej rozpaczy i pogodzenie z nią. Osobiście nie uważam tego za właściwe wyjście, choć zapewne sam autor odpowiedziałby że nietrwałe szczęście, w zderzeniu z bezgraniczną niedoskonałością świata, jedynie pogłębia poczucie pustki, kiedy tylko wygaśnie. W naturze ludzkiej leży zarówno melancholia, jak i dążenie do do bycia szczęśliwym, Cioran zaś zdaje się, w przenikliwości swego intelektu - wyszukiwać wszelkie możliwe argumenty, aby tę drugą wymienioną cechę człowieka jak najbardziej zdeprecjonować. Trudno o bardziej zbójecką lekturę, jednak przy podejściu do niej z odpowiednim dystansem, zachwyci ona zarówno formą jak i treścią, dotykającą najwrażliwszych rejestrów ludzkiej natury, tych o których chciałoby się czasami zapomnieć, ale nie jest się w stanie.
Emil Cioran... Prawdopodobnie najsmutniejszy człowiek świata. Wyzbyty naiwności i złudzeń czytelnik, czy też po prostu pesymista, bo pojęcia te są tożsame, zapewne zidentyfikuje się z większością tez stawianych przez rumuńskiego filozofa. Na czym jednak polega problem z Cioranem? Otóż każdy kogo dotyka czarna melancholia, zazwyczaj stara się znaleźć od niej drogę ucieczki,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ze ,,Zmierzchem Zachodu'' jest jak z ,,Ulissesem''. Wszyscy wymieniają go jako pozycję wręcz kultową, nikt jednak nie czyta. Ja postanowiłem przeczytać. Odnieść można wrażenie że poglądy i obserwacje zawarte w niniejszym dziele zmieścić można by w mniej niż połowie jego objętości. Resztę stanowią zaś erudycyjne popisy, dryfujące daleko od meritum. W organicznej teorii dziejów Spenglera zawiera się przede wszystkim nader trafne rozróżnienie kultur i cywilizacji, podział tychże na Apollińską i Faustowską, wreszcie zaś przypisanie im dwóch dynamik; Dasein i Wachsein. Szkoda że koncepcje te rozpływają się w pobocznych, zawiłych i nieraz mało zrozumiałych wywodach. ,,Zmierzchu Zachodu'' nie powinno się czytać od deski do deski, tylko cyklicznie, fragmentami, tak aby mieć czas na ich przetrawienie. Mimo uwag jest to ciekawy dokument myśli europejskiej, lecz w moim odczuciu nade wszystko pruskiej.
Ze ,,Zmierzchem Zachodu'' jest jak z ,,Ulissesem''. Wszyscy wymieniają go jako pozycję wręcz kultową, nikt jednak nie czyta. Ja postanowiłem przeczytać. Odnieść można wrażenie że poglądy i obserwacje zawarte w niniejszym dziele zmieścić można by w mniej niż połowie jego objętości. Resztę stanowią zaś erudycyjne popisy, dryfujące daleko od meritum. W organicznej teorii...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to