-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2023-01-08
2022-11-07
Kocham to, że w świecie Nocnych Łowców zna się centralnie wszystkie postacie i ich historie, co pozwala widzieć jak najszerszy obraz świata przedstawionego. Nie potrafię wyrazić w pełni swojego szczęścia i uczuć jakie żywię do tego świata, które jest ze mną od już od ponad dziesięciu lat.
I smutno mi, że to już koniec trylogii. Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem jak wciągnęła mnie fabuła o Blackthorne'ach. Każda część była wspaniała i czymś mnie ciągle zaskakiwała.
Finał miał w sobie zupełnie nowe wątki i to takie, na które nigdy w życiu bym nie wpadła, co uważam za duży plus.
Niektóre zdarzenia uważam za załagodzone w swoich konsekwencjach - na przykład kwestia ożywienia Liv przez Ty'a i Kita - które totalnie spłynęły po nich jak po kaczce. No, pomijając ich końcową relację, która totalnie mnie ciekawiła od samego początku, a skończyła się nijak.
Szczerze, czuję duży niedosyt, ponieważ wiele wątków nie zostało wyjaśnionych i mam wielką nadzieję, że pani Clare ma w planach kontynuację, bo serio to by było z jej strony wredne zostawić to na pastwę losu. Co z Jace'em vol. 2? Co z przyjaźnią Kita i Ty'a? I czy w ogóle Ty'owi się oberwie? Na co nagły zwrot akcji z dziedzictwem Kita? Co z Ashem? Czy coś będzie między nim a Dru?
Kocham to, że w świecie Nocnych Łowców zna się centralnie wszystkie postacie i ich historie, co pozwala widzieć jak najszerszy obraz świata przedstawionego. Nie potrafię wyrazić w pełni swojego szczęścia i uczuć jakie żywię do tego świata, które jest ze mną od już od ponad dziesięciu lat.
I smutno mi, że to już koniec trylogii. Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem jak...
Dobra kontynuacja, ale nie wciągnęła mnie aż tak, jak poprzednia część. Końcowa akcja wydarzyła się jakoś za szybko, mimo to oczywiście przeczytam ostatni tom.
Dobra kontynuacja, ale nie wciągnęła mnie aż tak, jak poprzednia część. Końcowa akcja wydarzyła się jakoś za szybko, mimo to oczywiście przeczytam ostatni tom.
Pokaż mimo to