Opinie użytkownika
bez zadęcia, z czułością, rozpaczą i humorem opisana rodzinna relacja, która wywołuje ścisk w gardle, mimo że w gruncie rzeczy jest toksyczna.
Pokaż mimo tonapisana przepięknym, dopieszczonym językiem historia dwóch istnień splatanych ze sobą na zawsze. relacja głównych bohaterów nosi sporo znamion toksyczności, ale ten język, smakowanie go było czystą przyjemnością
Pokaż mimo topretensjonalna i męcząca opowieść o niczym w cieniu emigracji zarobkowych ze Śląska. króciutką książeczkę męczyłam tydzień; nie chciałam odkładać licząc, że coś się wreszcie wydarzy.
Pokaż mimo toniemiłosiernie rozwleczona historia toksycznej miłości w toksycznej rodzinie. niesamowicie wciągająca, a jednocześnie pełna bohaterów do których nie da się czuć sympatii. przynajmniej o jedną trzecią za długa na jednak niepozwalającą się oderwać. chętnie zobaczyłabym ekranizację.
Pokaż mimo toczytajcie to wszyscy! czuła opowieść rodzinna i wycieczka w poszukiwaniu własnej tożsamości okraszona odrobiną realizmu magicznego. jest tu wszystko - bałkańskie powietrze przesycone zapachem rozmarynu, niemieckie stacje benzynowe, smoki, góry, wojna w kotle bałkańskim. odrobinę męczy interaktywna końcówka , w której sama sobie wybierasz drogę, którą podążają bohaterowie...
więcej Pokaż mimo to
porażająca historia maleńkiego kraju, w którym mieszkają najżyczliwsi i najbardziej bezinteresowni ludzie, jakich poznałam. aż ciężko uwierzyć że raptem parę dekad temu byli w swoim kraju uwięzieni jak w klatce.
wstrząsająca lektura, którą musiałam sobie dawkować, bo każdy (pod)rozdział kończył się płaczem.
odrobinę męczy nieustanne wtrącanie przez autorkę prywaty, ale przymykam na to oko dzięki wspaniałemu przedstawieniu świata, który urzekł mnie od pierwszej chwili. czytałam będąc w Albanii i niechcący złożyło się tak, że dowiedziałam opisywane miejsca tuż po tym, jak o nich przeczytałam. bardzo dobra pozycja do zgłębienia podstawowej „turystycznej” wiedzy przed pierwszą...
więcej Pokaż mimo tosłabo, coraz słabiej… sporo akapitów brzmi jak pisane po ciemku na kolanie, a sama intryga dość sztampowa jak na kryminał dziejący się w pewnym oddaleniu od wielkomiejskiego zgiełku. przydałaby się również ponowna korekta, bo błędy językowe bolą.
Pokaż mimo to
czy ktoś policzył, ile razy niedoszła teściowa głównej bohaterki jest nazwana świekrą?
Pasierski chyba nie bardzo miał pomysł, bo banał goni tu banał, rzeczy są powtarzane po wielokroć i ogólnie lekturze towarzyszy jakieś poczucie męczarni.
najsłabsza, najbardziej przekombinowana i najmniej prawdopodobna część trylogii. może i pozamykała ładnie wszystkie wątki poprzednich części, ale ile się nawywracałam oczami przy lekturze, to tylko współpasażerowie pociągu wiedzą.
Pokaż mimo todużo bardziej pretensjonalna niż część pierwsza, ale wciąż trzymająca w napięciu - choć wątki brata głównej bohaterki są zupełnie zbędne. wciągnęłam w długi, leniwy świąteczny poranek i sięgam od razu po następny tom.
Pokaż mimo toporządny thriller, od którego ciężko się oderwać, mimo że postaci nie mogłyby już chyba być bardziej stereotypowe. mój ulubiony rodzaj kryminałów, czyli kilka pozornie niezwiązanych ze sobą wątków, które w miarę lektury łączą się w sensowny ciąg przyczynowo-skutkowy. siadam do drugiej części!
Pokaż mimo tokoncepcja sarkastycznego Żyda z kompleksami walczącego z niemal fanatyczną religijnością rodziny i większości otoczenia jest interesująca i całkiem zabawna przez pierwszych pięćdziesiąt stron, później robi się niestety wtórna, męcząca i niepotrzebnie przewulgaryzowana.
Pokaż mimo toksiążka-okład. wzruszki, śmieszki, refleksje i ciekawostki o zwierzątkach, czuję się pogłaskana po głowie i napojona gorącą czekoladą.
Pokaż mimo toSally Rooney dla trochę starszych. szara codzienność przeciętnej irlandzkiej rodziny lat 90., w której makabryczne wydarzenie ma szansę być przyczynkiem do jakiegoś zwrotu, a okazuje się jedynie jedną ze zwykłych ludzkich ułomności. nie tego się spodziewałam i trochę jestem rozczarowana, bo zamiast urzec - znudziła.
Pokaż mimo tolekko ironiczna i etnograficznie fascynująca prosta historia małej estońskiej wioski sprzed wieków i jej barwnych postaci, nie tylko z tego świata. kilkukrotnie parsknęłam śmiechem, nie raz ii nie dwa omijałam wzrokiem okrutne wobec zwierząt akapity, dzięki krótkim rozdziałom i prostemu językowi połknęłam w kilka godzin.
Pokaż mimo tonieco bardziej rozwleczona i mniej interesująca niż część pierwsza, ale i tak wciągająca w nieco egzotyczny, nieznany świat wschodu i wielką politykę zmieniającą dzieje świata. choć bohaterka-narratorka jest jedną z najbardziej nieprzyjemnych charakterów, jakie spotkałam w książkach, to i tak dałam się pochłonąć tej historii i trochę szkoda mi, że się skończyła.
Pokaż mimo tomiałam dostać monumentalną i porażającą sagę rodzinną, dostałam wciągającą, choć płytko napisaną opowieść, w której polityka i historia są takimi samymi bohaterkami, jak rodzina narratorki. i choć często zżymałam się na rozwlekanie wątków nic niewnoszących, a spłycanie tych, które miały być znaczące, to jednak wsiąkłam w ten świat od razu, nie mogłam się oderwać i bardzo...
więcej Pokaż mimo tonajsłabsza z tetralogii część, niemal od początku męczyłam. ledwo nakreślone tło, miałcy bohaterowie, wszystko sprawia wrażenie wymyślonego i napisanego po łebkach. dostałam cztery części, zaintrygowana przedrostkiem „etno” przeczytałam jedną po drugiej. miało być ciekawie, wyszło przeciętnie, po następną część - jeśli będzie - raczej już nie sięgnę.
Pokaż mimo toz książki na książkę coraz bardziej mnie pisarstwo Kuźmińskich irytuje. o ile w warstwie fabularno-etno-socjologicznej jest to arcyciekawe, o tyle wewnętrzne monologi głównej bohaterki i tandetne sceny erotyczne są nie do ujechania, pomijając już fakt, że nic do historii nie wnoszą. każda z postaci jest wybitnie stereotypowa, już po raz trzeci i nikogo właściwie nie da się...
więcej Pokaż mimo to