- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Shalom Auslander
Pochodzi z rodziny ultraortodoksyjnych Żydów z Monsey w stanie Nowy Jork. Uczęszczał do jesziwy i ukończył Akademię Talmudyczną na Manhattanie, po czym zbuntował się przeciwko rodzinnej tradycji i zerwał z konserwatywną społecznością. Kilkakrotnie się przeprowadzał, dziś mieszka w Los Angeles.
W swojej cenionej za czarny humor twórczości najczęściej konfrontuje się ze skrajną religijnością i emocjonalnym chłodem środowiska, w którym się wychowywał.
Powieść Matka na obiad to przenikliwa satyra na trybalizm i polityki tożsamościowe, które w skrajnej wersji mogą wieść na niebezpieczne manowce.https://www.shalomauslander.com/
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Kolor skóry jest, niestety, jednym z kluczowych u ludzi widomych znaków przynależności. Prymitywne to i przykre, ale czego się spodziewać, s...
Kolor skóry jest, niestety, jednym z kluczowych u ludzi widomych znaków przynależności. Prymitywne to i przykre, ale czego się spodziewać, skoro wbrew wysokiemu mniemaniu o sobie jestesmy po prostu kolejnym gatunkiem zwierząt walczących o życie. Dla zebry lew równa się śmierć i nikt jej nie zacznie pouczać, że zbyt stereotypowo podchodzi do króla dżungli. Można tylko gdybać, na jakie wyżyny wzbiłaby się ludzkość, gdybyśmy cechy ważniejsze, na przykład dobroć i inteligencję, cenili i zauważali na równi ze swym umaszczeniem.
Ale z drugiej strony tradycja to miła nazwa na świętojebliwość, debilizm i oszołomstwo. Tradycja pcha ludzi do mówienia rzeczy i robienia rz...
Ale z drugiej strony tradycja to miła nazwa na świętojebliwość, debilizm i oszołomstwo. Tradycja pcha ludzi do mówienia rzeczy i robienia rzeczy, których by nie powiedzieli i których by nie zrobili, gdyby chwilę pomyśleli, zatrzymali się na chwile i przez chwilę otrzeźwieli.
1 osoba to lubiNie zawsze łapałem, o czym było malowane, ale wyglądało dobrze, więc lubiłem to na czuja. Na moje oko w obrazach o nic nie chodziło, powstaw...
Nie zawsze łapałem, o czym było malowane, ale wyglądało dobrze, więc lubiłem to na czuja. Na moje oko w obrazach o nic nie chodziło, powstawały po nic i istniały, żeby istnieć, jak życie po śmierci.
1 osoba to lubi