Jesteśmy społecznością, która kocha książki

momentami wciągająca, momentami przeraźliwie nudna powieść, w której główny bohater jest wybitnie omkły, jego matka wybitnie nieprzyjemna, a cała reszta postaci zupełnie nie zapada w pamięć. spodziewałam się czegoś bardziej poruszającego.

momentami wciągająca, momentami przeraźliwie nudna powieść, w której główny bohater jest wybitnie omkły, jego matka wybitnie nieprzyjemna, a cała reszta postaci zupełnie nie zapada w pamięć. spodziewałam się czegoś bardziej poruszającego.

połykam łzy i nie zgadzam się na takie zakończenie tej pięknej, efemerycznej, poetyckiej historii o oswajaniu odchodzenia

połykam łzy i nie zgadzam się na takie zakończenie tej pięknej, efemerycznej, poetyckiej historii o oswajaniu odchodzenia

tegoroczne latko rozpieszcza mnie wciągającymi książkami! od tej nie mogłam się oderwać, choć gęsta atmosfera osaczenia momentami przyprawiała o ciarki

tegoroczne latko rozpieszcza mnie wciągającymi książkami! od tej nie mogłam się oderwać, choć gęsta atmosfera osaczenia momentami przyprawiała o ciarki

napisana prostym językiem całkiem przyzwoita i wciągająca historia. zatęskniłam za Zwierzyńcem, w którym byłam raz i się zachwyciłam. bardzo poprawna książka, w sam raz do pociągu

napisana prostym językiem całkiem przyzwoita i wciągająca historia. zatęskniłam za Zwierzyńcem, w którym byłam raz i się zachwyciłam. bardzo poprawna książka, w sam raz do pociągu

strong "Gorzko, gorzko" vibes z pretensjonalną, przewidywalną i nieco miałką końcówką. czytało się dobrze, choć drażni mnie narracja pierwszoosobowa.

strong "Gorzko, gorzko" vibes z pretensjonalną, przewidywalną i nieco miałką końcówką. czytało się dobrze, choć drażni mnie narracja pierwszoosobowa.

chwytająca za gardło pochwała miłości w czasach zarazy. momentami ciut pretensjonalne, momentami wzruszające

chwytająca za gardło pochwała miłości w czasach zarazy. momentami ciut pretensjonalne, momentami wzruszające

zakończenie trochę mnie rozczarowało, ale poza tym - doskonale czytadło na upały. co prawda wielu rzeczy można się domyślić już mniej więcej w połowie, część natomiast nie jest wyjaśniona w ogóle, ale nie zmniejsza to przyjemności.

zakończenie trochę mnie rozczarowało, ale poza tym - doskonale czytadło na upały. co prawda wielu rzeczy można się domyślić już mniej więcej w połowie, część natomiast nie jest wyjaśniona w ogóle, ale nie zmniejsza to przyjemności.

ciemna, gęsta, poruszająca i wciągająca historia kilku pokoleń noszących w sobie mrok. wspaniale napisana, nieoczywista historia z elementami jakiejś baśniowej wręcz nierealności, misternie skonstruowane postaci - moment nieuwagi i można się zgubić w rodzinnych koligacjach. nie mogłam się oderwać.

ciemna, gęsta, poruszająca i wciągająca historia kilku pokoleń noszących w sobie mrok. wspaniale napisana, nieoczywista historia z elementami jakiejś baśniowej wręcz nierealności, misternie skonstruowane postaci - moment nieuwagi i można się zgubić w rodzinnych koligacjach. nie mogłam się ...

Rozwiń Zwiń

co tu się wydarzyło przez ponad trzy godziny czytania, to ja nawet nie! wspaniały, zupełnie odrealniony a przecież tak codzienny świat, emocje, zapachy, relacje. nie mogłam się oderwać i łyknęłam na raz

co tu się wydarzyło przez ponad trzy godziny czytania, to ja nawet nie! wspaniały, zupełnie odrealniony a przecież tak codzienny świat, emocje, zapachy, relacje. nie mogłam się oderwać i łyknęłam na raz

momentami delikatnie przynudzająca, ale poza tym wspaniała, niespiesznie snuta opowieść o o poszukiwaniu szczęścia w spokojnym, zwykłym życiu. jest tu wszystko - Midsommar i David Bowie, sztuka i polityka, wyjątkowość i codzienność. końcowy watek Tommi’ego mógłby być nieco bardziej rozwinięty, bo zostawia poczucie niedosytu.

momentami delikatnie przynudzająca, ale poza tym wspaniała, niespiesznie snuta opowieść o o poszukiwaniu szczęścia w spokojnym, zwykłym życiu. jest tu wszystko - Midsommar i David Bowie, sztuka i polityka, wyjątkowość i codzienność. końcowy watek Tommi’ego mógłby być nieco bardziej rozwini...

Rozwiń Zwiń