-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2017-08-29
2017-08-11
2017-08-10
2017-08-08
2017-08-07
2017-07-27
2017-07-24
2017-07-20
2017-07-06
2017-06
"Prawdziwego bohatera poznaje się po tym, że najbardziej heroicznych czynów dokonuje w tajemnicy. Nigdy o nich nie słyszymy. A jednak, moi przyjaciele, jakimś cudem o nich wiemy."
Kelsea to dziewiętnastoletnia dziewczyna, dziedziczka tronu Tearlingu, wychowywana z daleka od miasta i innych ludzi. Jedynymi znanymi jej osobami są jej przybrani rodzice - Carlin i Barty. Jej spokojne dotąd życie zmienia się, kiedy wraz ze swoją eskortą musi dotrzeć do zamku w celu objęcia władzy. W międzyczasie czeka ją wiele przygód i niebezpieczeństw, gdyż jej życiu zagraża Szkarłatna Królowa.
Na początku byłam sceptycznie nastawiona do całej historii - bo oto dziewiętnastoletnia dziewczyna ma objąć władzę jak przystało na spadkobierczynię tronu i sprawić, by w Tearlingu w końcu żyło się lepiej. I początek zdawał się potwierdzać moje obawy, jednak z czasem to się zmieniło. Mimo to nie zapałałam sympatią do Kelsea, często drażniło mnie jej zachowanie, które mam nadzieję, że poprawi się w następnych tomach tej trylogii. Na szczęście sceny z Penem i Duchem [ chociaż tych z Duchem było wyjątkowo niewiele ] mi to wynagradzały.
Główna bohaterka jest przeciętna, nie odziedziczyła urody po swojej matce. W zamian za to stara się wykazywać mądrością zdobytą przez lata nauki u boku Carlin. "Wyzwolicielka z okowów" [ prawie jak Daenerys ], która przez to przysparza sobie wielu wrogów.
Prócz niej występuje wiele interesujących postaci: Buława, Pen, Duch, Andalie czy Arlen Thorne [ który bardzo przypominał mi Allisera Thorne'a - zbieżność nazwisk? ]. A to tylko kilka z wielu postaci, które mogą przykuć naszą uwagę.
Książka mimo nawiązań do innych znanych historii [ można się spotkać z zjawiskiem deja vu podczas czytania ] jest w porządku. Ciekawie wykreowany świat, wielowątkowość to zdecydowanie plusy tej powieści.
Powieść polecam nastolatkom, jednak warto się przygotować na występowanie wulgarnego języka czy "trudnych tematów" [ handel żywym towarem etc. ]. Nie polecam lektury wrażliwym chrześcijanom - Kelsea dość dosadnie i krytycznie wyraża się na temat Kościoła czy wiary, co może się niektórym osobom nie spodobać. Z pewnością przeczytam kolejne części, choćby tylko dla Pena czy Ducha.
"Prawdziwego bohatera poznaje się po tym, że najbardziej heroicznych czynów dokonuje w tajemnicy. Nigdy o nich nie słyszymy. A jednak, moi przyjaciele, jakimś cudem o nich wiemy."
Kelsea to dziewiętnastoletnia dziewczyna, dziedziczka tronu Tearlingu, wychowywana z daleka od miasta i innych ludzi. Jedynymi znanymi jej osobami są jej przybrani rodzice - Carlin i Barty. Jej...
2016
2017-06
"Gdyby cierpienia nasze były komuś potrzebne, myśl, że się poświęcamy, przynosiłaby nam ulgę."
Utwór opowiada historię Emmy, tytułowej "Pani Bovary". Kobieta wychodzi za mąż za lekarza, Karola Bovary'ego. Nie jest jednak szczęśliwa w tym związku, pragnie namiętności i wielkiego uczucia, jak w czytanych przez nią książkach romantycznych. Na łamach tej powieści śledzimy jej poczynania i walkę z monotonią życia codziennego.
Emma Bovary nie jest kobietą jednowymiarową. Autor bardzo dobrze nakreślił kobiecą psychikę i motywy, jakimi kierowała się protagonistka. Irytowało mnie jej zachowanie, jednak nie można odmówić jej realizmu.
Postacie są niejednoznaczne, mają swoje za uszami i w ostatecznym rozrachunku nie wiemy czy je lubimy, czy nie. Większość z nich jest egoistyczna, uważają się za lepszych od innych. Mimo to ich działania nie są przesiąknięte złem, jak u typowych czarnych charakterów - pomagają innym, lecz tylko dla osobistych korzyści. Każda z postaci jest inna, ma swoje poglądy, charakter, sposób wysławiania się, co jest kolejnym plusem tej powieści.
Książka napisana jest przystępnym językiem dla dzisiejszego odbiorcy [ czego nie można powiedzieć o niektórych lekturach ], mimo zdań wielokrotnie złożonych czytało się ją szybko i przyjemnie. Miła odmiana po dramatach romantycznych.
"Gdyby cierpienia nasze były komuś potrzebne, myśl, że się poświęcamy, przynosiłaby nam ulgę."
Utwór opowiada historię Emmy, tytułowej "Pani Bovary". Kobieta wychodzi za mąż za lekarza, Karola Bovary'ego. Nie jest jednak szczęśliwa w tym związku, pragnie namiętności i wielkiego uczucia, jak w czytanych przez nią książkach romantycznych. Na łamach tej powieści śledzimy jej...
2015
2015
2016
2009
2013
2016
2016
2015
"Jak mogli zbudować lepszy, idealny świat, skoro zabrali ze sobą koszmary z przeszłości?
- Nie będzie idealny (...) Wiedziałem o tym niemal od razu, gdy postanowiłem tego dokonać. Ten świat będzie lepszy, ale nie będzie łatwo."
Inwazja na Tearling to drugi tom cyklu Eriki Johansen "Królowa Tearlingu". W porównaniu z pierwszym tomem mamy tu więcej akcji oraz elementy retrospekcji.
Dojdzie tu do starcia między Kelsea a Szkarłatną Królową. Prócz tego będziemy mieli okazję poznać Lily - dziewczynę pojawiającą się w wizjach dziewiętnastoletniej władczyni. Jak zakończy się walka między Kelsea a Szkarłatną Królową? Czy dojdzie do porozumienia? Czym jest Błękitny Horyzont? O tym wszystkim dowiemy się na łamach tej powieści.
W kontynuacji cyklu będziemy mieli okazję poznać ciemną i wstydliwą przeszłość niektórych bohaterów. I o ile zachowanie protagonistki w dalszym ciągu nie zyskało mojej aprobaty [ chyba się już nie polubimy ], to Aisa skradła moje serce - waleczna, wiedziała, czego chce, nie dało się jej nie lubić. Kelsea nie potrafiła słuchać rad innych, zachowywała się, jakby była nieomylna i w wielu sytuacjach dała się ponieść emocjom. I nawet dobre pobudki nie usprawiedliwiają jej zachowania tym bardziej, że była odpowiedzialna nie tylko za siebie, ale i za cały swój lud.
Elementy rekonstrukcji były ciekawe, chociaż przeszkadzał mi w pewnych momentach nadmiar elektroniki [ subiektywna opinia, po prostu wolę tradycyjną fantastykę niż science fiction ]. Dlatego lepiej czytało mi się fragmenty "teraźniejszości", czyli te rozgrywające się w Tearlingu i Mortmesne od dziejów Lily.
Podsumowując - książkę polecam, bo mimo niechęci do protagonistki i antagonistki [ w przypadku SK nie była to typowa niechęć do "tego złego", lecz do jej naiwności i słabego punktu, który zamiast wywoływać w niej agresję czy jakiekolwiek działania obronne, działał obezwładniająco ] reszta postaci trzymała poziom. Kończąc czytanie doszłam do wniosku, że głównym przeciwnikiem Kelsea powinien być Ojciec Najświętszy, a nie Szkarłatna Królowa, której brakuje jego przebiegłości i zdolności manipulacji. Tutaj także dało się odczuć deja vu, ale nie przeszkadzało to w dalszej lekturze.
"Jak mogli zbudować lepszy, idealny świat, skoro zabrali ze sobą koszmary z przeszłości?
więcej Pokaż mimo to- Nie będzie idealny (...) Wiedziałem o tym niemal od razu, gdy postanowiłem tego dokonać. Ten świat będzie lepszy, ale nie będzie łatwo."
Inwazja na Tearling to drugi tom cyklu Eriki Johansen "Królowa Tearlingu". W porównaniu z pierwszym tomem mamy tu więcej akcji oraz elementy...