-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński34
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać409
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2024-04-29
2024-04-18
2024-04-13
Znam Sopot trochę krócej niż autor i bardzo cieszę się, że ten reportaż został wydany. Książka, mimo że nie napisana górnolotnym językiem, to jednak wzbudziła moje zainteresowanie. "Sopoty" zabrały mnie w niepowszedni spacer po wszystkich dzielnicach dawnego i współczesnego kurortu Trójmiasta. Ten bogaty zbiór faktów i osobliwych przemyśleń pozostawił u mnie duży znak zapytania, dokąd tak naprawdę zmierza Sopot.
Znam Sopot trochę krócej niż autor i bardzo cieszę się, że ten reportaż został wydany. Książka, mimo że nie napisana górnolotnym językiem, to jednak wzbudziła moje zainteresowanie. "Sopoty" zabrały mnie w niepowszedni spacer po wszystkich dzielnicach dawnego i współczesnego kurortu Trójmiasta. Ten bogaty zbiór faktów i osobliwych przemyśleń pozostawił u mnie duży znak...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-01
Mimo, że Hanna S. Białys nie ma jeszcze wyrobionej renomy wśród szerszego grona czytelników kryminałów to po takim debiucie autorka "Robaków w ścianie" może z pewnością liczyć na szybki wzrost notowań. Już sama okładka stanowi przyzwoitą namiastkę czekających na nas mrocznych klimatów w jej pierwszym z trzech tomów serii o komisarzu Bondysie.
Hanna S. Białys, fabułę umiejscawia w swojej rodzimej Bydgoszczy z lat dzieciństwa. Na obrzeżach miasta młoda dziewczyna, będąca na spacerze z psem, znajduje okaleczone zwłoki mężczyzny. W niedługim odstępie czasu w mrocznych zakątkach Bydgoszczy odnajdywane są kolejne martwe, poranione ciała, co wskazuje na serię brutalnych morderstw z motywem przewodnim w tle. Kiedy trop podejmuje wydział kryminalny lokalnej policji z komisarzem Markiem Bondysem na czele, okazuje się, że na kolejnych zwłokach widoczne są powtarzalne znaki. Bondys wraz z zespołem mozolnie buduje rysopis mordercy, co pomoże mu ostatecznie rozszyfrować tajemnicę, której boi się całe miasto.
Główny bohater książki Hanny S. Białys bardzo przypomina mi postać Herculesa Poirot Agathy Christie. Komisarz Bondys, niczym wspomniany detektyw, wykorzystuje znajomość ludzkiej psychiki i wytrwale dąży do uwolnienia swoistych robaków tkwiących w umyśle podejrzanych, aby można było dokonać oczyszczenia ich z zarzutów o popełnione zbrodnie.
Autorka cierpliwie buduje w książce narrację, z każdą kolejną stroną wzniecając napięcie. Ciekawym opisom postaci, czy też wnikliwym analizom prowadzonego przez Bondysa śledztwa często towarzyszy dosadny język. Na uwagę zasługują również liczne autorskie epitety, choć humorystyczne to wzmacniające powagę poruszanych problemów. Te zaś, pomimo, że zamknięte w ostatnim kwartale 1996 roku, są ponadczasowe i potrafią postawić czytelnika w sytuacji, kiedy to musi zmierzyć się z własnymi "robakami" i przeorganizować niejednokrotnie hierarchię wartości.
Debiutancki kryminał Hanny S. Białys byłby zapewne lepszy, gdyby autorka rozszerzyła bardziej wątek poboczny, związany z relacją dwójki policjantów, dzielnie wspierających komisarza w jego pracy. Książka mogłaby również być bogatsza o szerszy rys samej Bydgoszczy, choć na potrzeby samej akcji wydaje się, że ukazanie takiej ilości nazw własnych jest wystarczające.
Życzmy sobie wielu takich debiutów książkowych, jak ten. Przypuszczam, że pierwszy tom serii skutecznie pobudził apetyt na kolejne części o komisarzu Bondysie i zdecydowanie nie pozostanie obojętny u znacznej części wielbicieli dobrego kryminału.
Recenzja powstała w ramach akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN
Mimo, że Hanna S. Białys nie ma jeszcze wyrobionej renomy wśród szerszego grona czytelników kryminałów to po takim debiucie autorka "Robaków w ścianie" może z pewnością liczyć na szybki wzrost notowań. Już sama okładka stanowi przyzwoitą namiastkę czekających na nas mrocznych klimatów w jej pierwszym z trzech tomów serii o komisarzu Bondysie.
Hanna S. Białys, fabułę...
2024-03-22
Świetny album o dalekiej podróży. Zabawne, zawierające sporą dawkę wiedzy historycznej "chmurki" to wielki plus tego wydania. Uderzo wprawnie wprowadził do świata Asteriksa dobrze znanego współcześnie agenta i wiele jego atrybutów, z których słynął, i dzięki którym dał się poznać, jako "wzór" chyba najznamienitszego szpiega.
Świetny album o dalekiej podróży. Zabawne, zawierające sporą dawkę wiedzy historycznej "chmurki" to wielki plus tego wydania. Uderzo wprawnie wprowadził do świata Asteriksa dobrze znanego współcześnie agenta i wiele jego atrybutów, z których słynął, i dzięki którym dał się poznać, jako "wzór" chyba najznamienitszego szpiega.
Pokaż mimo to
Cenny element do układanki o II Wojnie Światowej. Dużo danych statystycznych, wiele znaczących nazwisk. Ciekawa, choć mało nagłośniona historia Bazy 43 oraz tych, którzy służyli dla narodu za granicą. Podziwiam autora za weryfikację trudno dostępnych źródeł użytych podczas pracy nad książką.
Cenny element do układanki o II Wojnie Światowej. Dużo danych statystycznych, wiele znaczących nazwisk. Ciekawa, choć mało nagłośniona historia Bazy 43 oraz tych, którzy służyli dla narodu za granicą. Podziwiam autora za weryfikację trudno dostępnych źródeł użytych podczas pracy nad książką.
Pokaż mimo to