rozwińzwiń

Robaki w ścianie

Okładka książki Robaki w ścianie Hanna Szczukowska-Białys
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Robaki w ścianie
Hanna Szczukowska-Białys Wydawnictwo: Sine Qua Non kryminał, sensacja, thriller
544 str. 9 godz. 4 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Robaki w ścianie
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2024-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-13
Liczba stron:
544
Czas czytania
9 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383301600
Tagi:
Debiut Kryminał
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
392 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
177
15

Na półkach:

Cytat z książki
" jeżeli Bóg istnieje, to w Bydgoszczy tylko się wysrał, podtarł, przykrył to miejskie gówno kawałkiem szarego papieru, poszedł dalej i zapomniał o tym mieście raz na zawsze."
Wreszcie znalazłem czas by skończyć udany debiut pani Hanny Szczukowskiej Białys. Książka przenosi nas do lat dziewięćdziesiątych, dokładanie do 1996 roku. Mogę powiedzieć, że te lata, dla mnie były stosunkowo udane, ponieważ w tych latach zacząłem swoją pierwszą pracę i jak do tej pory ostatnią.
Skończyły się lata szczenięce i przyszło dorosłe życie.
Przenosimy się do szarej, mrocznej Bydgoszczy z końca lat dziewięćdziesiątych. Podczas spaceru z psem, młoda dziewczyna odnajduje okaleczone zwłoki mężczyzny. Zamordowanym okazuje nauczyciel z jednego z liceum. Morderca okalecza, swoje zdobycze wbijając, gwóźdź do pleców ofiary. Na dodatek na klatce piersiowej zostawia napis" Homo" Do akcji wkracza komisarz Marek Bondys vel Maras. Komisarz Bondys to typowy glina z ogromnym doświadczeniem, charyzmą i z mnóstwem swoich problemów.
Fabuła książki wciąga od pierwszych stron. Książka nie tylko opisuje morderstwo, sięga głębiej naszej psychiki i pokazuje, nam jak ludzie potrafią, być bezduszni. Książkę przeczytałem z wielką przyjemnością. Na pewno wrócę do kolejnych tomów z komisarzem.

Cytat z książki
" jeżeli Bóg istnieje, to w Bydgoszczy tylko się wysrał, podtarł, przykrył to miejskie gówno kawałkiem szarego papieru, poszedł dalej i zapomniał o tym mieście raz na zawsze."
Wreszcie znalazłem czas by skończyć udany debiut pani Hanny Szczukowskiej Białys. Książka przenosi nas do lat dziewięćdziesiątych, dokładanie do 1996 roku. Mogę powiedzieć, że te lata,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
108
11

Na półkach:

rewelacyjna książka!!! To właśnie jedna z tych, która sie kocha od pierwszej strony

rewelacyjna książka!!! To właśnie jedna z tych, która sie kocha od pierwszej strony

Pokaż mimo to

avatar
580
393

Na półkach: ,

Ostatnio na prawdę zaczęłam doceniać kryminały i cieszę się z każdego nowego tytułu, z którym mogę się zapoznać. Na przykład po „Pokusie diabła” Adriana Bednarka sięgnęłam po książkę „Robaki w ścianie” Hanny S. Białys. 


Jest to pierwszy tom serii kryminałów, gdzie główny bohaterem jest komisarz Bondys. W tej części autorka przenosi czytelnika do Bydgoszczy z lat 90, gdzie pewna dziewczyna znajduje w lesie zwłoki mężczyzny. Kiedy Bondys przyjeżdża na miejsce, okazuje się, że morderca podpisał ofiarę, a na jego klatce piersiowej wyrył napis „HOMO”. Zaczyna się śledztwo oraz wyścig z czasem.


W takich książkach nigdy nie próbuję zgadnąć, kto jest potencjalnym zabójcą. Mam też wrażenie, że tutaj nawet nie za bardzo wiedziałabym kogo typować. W szczególności, że nic nie jest takie, jakie się wydaje na pierwszy rzut oka. Mam pewien niedosyt, chciałabym lepiej poznać historię pewnej pacjentki szpitala psychiatrycznego oraz przeszłość komisarza i mam nadzieję, że autorka poruszy te wątki w kolejnych częściach serii. Powiem Wam, że przy końcówce zrobiłam na prawdę wielkie oczy. Nie spodziewałam się, że akcja skręci w taką stronę.

Mimo pewnych niedociągnięć książkę czyta się naprawdę przyjemnie. Warto wspomnieć, iż Hanna opisuje jak wyglądało zagadnienie homofobii w tamtych czasach. „Robaki w ścianie” to debiut, więc tym bardziej czekam na kolejne tomy, aby sprawdzić, jak rozwija się pióro autorki. 

Ostatnio na prawdę zaczęłam doceniać kryminały i cieszę się z każdego nowego tytułu, z którym mogę się zapoznać. Na przykład po „Pokusie diabła” Adriana Bednarka sięgnęłam po książkę „Robaki w ścianie” Hanny S. Białys. 


Jest to pierwszy tom serii kryminałów, gdzie główny bohaterem jest komisarz Bondys. W tej części autorka przenosi czytelnika do Bydgoszczy z lat 90, gdzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2532
744

Na półkach:

Przenosimy się do Bydgoszczy lat 90-tych. To właśnie tam, w tym czasie kobieta znajduje okaleczone zwłoki mężczyzny. Jednak ta zbrodnia okazuje się nie być jedyną.
Do akcji wkracza Bondys, komisarz, który budzi sympatię czytelnika. Czy uda mu się wygrać potyczkę z seryjnym zabójcą?

Bardzo lubię takie kryminały.

Kilka ciekawych wątków, które powoli zmierzają do wspólnego mianownika. Bohaterowie, tworzeni z powoli odsłanianych warstw. Z rozmysłem kreślona część obyczajowa. Całość niezwykle przyjemnie skomponowana. Nie raz uśmiechałam się pod nosem w czasie lektury, a był to uśmiech zadowolenia i satysfakcji.
Autorka nie miała problemu by utrzymać moją uwagę. Czułam się zaintrygowana, ciekawa... nabrałam ogromnej ochoty na więcej.

Pióro lekkie, płynne i plastyczne, dokładnie takie jakie lubię.

Zgrzytała mi jedna rzecz, która pojawiła się kilka razy w treści. Nie zdradzę jaka, bo może Wam nie zgrzytnie. Natomiast na tyle mnie to intrygowało, że szukałam informacji czy dobrze myślę i czy to tarcie ma prawo mieć miejsce. Wychodzi na to, że dobrze myślałam, choć może nie dotarłam do prawdy 🤔

Jest to debiut i nie ukrywam, że czuć w nim klimat książek autorstwa @robertmalecki.autor co jest atutem, ponieważ autor po prostu świetnie pisze. Natomiast trzymam kciuki bym za jakiś czas czytając kolejną książkę Autorki myślała, że czuć w tym tylko i wyłącznie @hanna.szczukowska.bialys 💚

Nie mniej czuję się zachwycona lekturą i #wartojakpieron czytać 😀

No i czekam na kolejny tom 😀

Przenosimy się do Bydgoszczy lat 90-tych. To właśnie tam, w tym czasie kobieta znajduje okaleczone zwłoki mężczyzny. Jednak ta zbrodnia okazuje się nie być jedyną.
Do akcji wkracza Bondys, komisarz, który budzi sympatię czytelnika. Czy uda mu się wygrać potyczkę z seryjnym zabójcą?

Bardzo lubię takie kryminały.

Kilka ciekawych wątków, które powoli zmierzają do wspólnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1198
727

Na półkach: ,

"Robaki w ścianie" to debiut Hanny Szczukowskiej - Białys i dzięki wydawnictwo SQN miałam okazję się z nim zapoznać.

Akcja jest umiejscowiona w Bydgoszczy w latach 90. Na obrzeżu miasta młoda dziewczyna znajduje powieszone zwłoki. Od razu można wykluczyć samobójstwo, gdyż ofiara ma poderżnięte gardło i jest również... podpisana. Do sprawy zostaje przydzielony komisarz Bondys. Wkrótce okazuje się, że ginie w taki sam sposób kolejna osoba. Ciężko posklejać tropy, a śledztwo pędzi w różnych kierunkach. Czasami to co się wydaje, okazuje się czymś zupełnie innym. Czy seryjny morderca zostanie złapany?

Do przeczytania książki zachęciło mnie kilka rzeczy. Miejsce i czas w którym toczy się fabuła, gdyż zamieszkuje rzut beretem od Bydgoszczy. Polecajka Roberta Małeckiego na okładce, gdyż jestem fanką jego pióra oraz tytułowe robaki. Może na żywo nie lubię takich obrzydliwości, ale poczytać o nich już owszem. Może najpierw wspomnę o plusach. Podobał mi się główny bohater. Został świetnie wykreowany. Przystojny mruk z tym swoim natręctwem liczenia oraz innymi dziwactwami da się lubić. Nawiązywanie metaforycznie do tytułu książki. Pomysł umieszczenia grafik robaków na stronicach powieści. Niestety książka ma również kilka wad. Czuć mocno, że to debiut. Chwilami nudziłam się czytając. Wydaje mi się, że ta historia była zbyt rozwlekła. W ogóle nie czułam tutaj klimatu lat 90. Myślę, że można było to zaznaczyć mocniej pewnymi czynnościami lub przedmiotami, które wyszły już z użytku. Nie wystarczył do tego opis Bydgoszczy z tamtych czasów. No i zakończenie mnie nie usatysfakcjonowało. Liczyłam na zaskoczenie, a tutaj takowego nie było. Faktem jest, że wolę kryminały które bardziej pędzą z fabułą, a nie są takie stateczne jak w tym przypadku. Napięcie było stopniowane bardzo powoli i czasami opadało, a ja zaczynałam się nudzić. Jednak mimo wszystko myślę, że warto sięgnąć po tę powieść, bo autorka dobrze się zapowiada i myślę, że kolejna jej powieść będzie już o poziom lepsza. Czego autorce serdecznie życzę.

"Robaki w ścianie" to debiut Hanny Szczukowskiej - Białys i dzięki wydawnictwo SQN miałam okazję się z nim zapoznać.

Akcja jest umiejscowiona w Bydgoszczy w latach 90. Na obrzeżu miasta młoda dziewczyna znajduje powieszone zwłoki. Od razu można wykluczyć samobójstwo, gdyż ofiara ma poderżnięte gardło i jest również... podpisana. Do sprawy zostaje przydzielony komisarz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
564
448

Na półkach: , ,

Bardzo ale to bardzo lubię jak tytułu książki nawiązuje do fabuly, przeplata się w niej co jakiś czas i nadaje całości takiego fajnego smaku. Tak jest w przypadku tej książki. Myślę że każdy człowiek ma jakieś swoje robaki w ścianie i tylko od nas zależy jak wielkie i ochydne one są. I czy pod względem zła zaczną wypełzać na światło dzienne. Tajemnicze, brutalne morderstwa. Nie jasne motywy i brak jakichkolwiek podejrzanych a mimo to śledztwo uparcie pchane jest na przód przez specyficznego komisarza Bondysa. Ten to ma swoje fanaberie, a mimo to zawciecie chywta się wszystkich śladów i dazy do rozwiązania sprawny nim trafi się kolejna ofiarą. Zakończenie zaskakujące, w sumie nie obstawiałam takiego obrotu sprawy i byłam zaintrygowała takim rozwiązaniem.

Bardzo ale to bardzo lubię jak tytułu książki nawiązuje do fabuly, przeplata się w niej co jakiś czas i nadaje całości takiego fajnego smaku. Tak jest w przypadku tej książki. Myślę że każdy człowiek ma jakieś swoje robaki w ścianie i tylko od nas zależy jak wielkie i ochydne one są. I czy pod względem zła zaczną wypełzać na światło dzienne. Tajemnicze, brutalne morderstwa....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1359
486

Na półkach:

Wszelkiego rodzaju robaki małe i duże nie wzbudzają jakoś naszej sympatii, choć niektóre z nich są niezwykle pożyteczne w świecie przyrody. Kojarzą nam się jednak niezbyt miło: z zaniedbaniem, brudem, opuszczeniem, zepsuciem, zgnilizną. Jaki zamysł miała Hanna Szczukowska-Białys, że zdecydowała się swoją debiutancką książkę zatytułować dość osobliwie: Robaki w ścianie?

Bydgoszcz późne lata dziewięćdziesiąte. Spacerująca z psem młoda kobieta odnajduje okaleczone zwłoki mężczyzny. Do jego karku zabójca przyczepił kartkę z imieniem, nazwiskiem, wiekiem i wykonywanym zawodem. Sprawa morderstwa zostaje przydzielona komisarzowi Markowi Bondysowi. Ten podejmując tropy, natrafia na kolejną ofiarę. Wszystko wskazuje na to, że będzie ich jeszcze więcej. Sprawa się komplikuje, a krąg podejrzanych stale poszerza. Komisarzowi i jego młodej, dopiero uczącej się ekipie trudno znaleźć nawet motyw zbrodni, a co dopiero wytypować sprawcę.
Czy policja zdąży ująć mordercę, nim miasto ogarnie panika?
Czy istnieją zbrodnie, które mimo wszystko da się usprawiedliwić?

Bardzo lubię sięgać po debiuty. Zaczynając tego typu lektury, w zasadzie nie mam żadnych oczekiwań, a kieruje mną jedynie ciekawość. W tym przypadku spodobało mi się już samo miejsce akcji. Bydgoszcz to miasto nie tylko sąsiadujące z moim, ale tam również znajduje się siedziba firmy, w której pracuję, więc dość często ją odwiedzam. Debiut uważam za bardzo udany. Ciekawa fabuła, tajemniczy i mroczny klimat, dobrze skonstruowana intryga, która jest spójna i wciąga już od pierwszych stron. Są też elementy, które bardzo lubię, czyli mnóstwo sekretów i rodzinnych tajemnic. Tytułowe szeroko rozumiane robactwo jest wszędzie i siedzi w każdym z nas, tylko nie wszyscy pozwalają ukazać mu się w świetle dnia.

Podobało mi się przedstawienie pracy policjantów. Nic nie działo się bez przyczyny, nie było cudownych zbiegów okoliczności, do wszystkich wniosków doszli ciężką, żmudną analityczną pracą. Kreacji bohaterów również nie mam w sumie nic do zarzucenia. Spodobała mi się postać młodej policjantki i samego komisarza Bondysa, być może dlatego, iż tak jak i ja uwielbia układać puzzle i słuchać cięższych brzmień. I wisienka na torcie – dobre, logiczne i zaskakujące zakończenie. Kryminał jest dość pokaźny pod względem objętości. Niektóre opisy czy dygresje i przemyślenia Bondysa były według mnie zbędne i niepotrzebnie przeciągały lekturę, ale kryminał czytało się przyjemnie, szybko, sprawnie i płynnie. Autorka dość wysoko ustawiła sobie poprzeczkę i jestem bardzo ciekawa jej kolejnych książek.

Recenzja powstała w ramach akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN

Wszelkiego rodzaju robaki małe i duże nie wzbudzają jakoś naszej sympatii, choć niektóre z nich są niezwykle pożyteczne w świecie przyrody. Kojarzą nam się jednak niezbyt miło: z zaniedbaniem, brudem, opuszczeniem, zepsuciem, zgnilizną. Jaki zamysł miała Hanna Szczukowska-Białys, że zdecydowała się swoją debiutancką książkę zatytułować dość osobliwie: Robaki w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
122

Na półkach:

Podczas porannego spaceru z psem, młoda, cierpiąca na schizofrenię dziewczyna, odnajduje w lesie powieszone ciało mężczyzny. Ten szok powoduje, że dziewczyna trafia ponownie do szpitala, a na ręce bydgoskiej policji spada sprawa brutalnego morderstwa. Sposób w jaki okaleczone i podpisane (tak podpisane!) jest ciało, sugeruje, że to zbrodnia na tle homofobicznym. Rozpoczyna się gra z czasem, gdyż istnieje podejrzenie, że nie jest to ostatnie „dzieło” sprawcy. Do akcji wkracza komisarz Bondys z zespołem.

Ta książka to solidny, klasyczny kryminał i jednocześnie fantastyczny debiut.

Autorka na tle szarej Bydgoszczy lat 90 serwuje nam mroczną, wciągającą historię. Ofiary, podejrzani, poszlaki wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego. Sposób, w jaki autorka snuje tę opowieść, sprawia że czytelnik staje się częścią zespołu śledczych. Uruchamiają się trybiki, które za wszelką cenę chcą połączyć kropki. A zakończenie i tak nas zaskakuje!

Szczególnym plusem tej powieści jest postać Komisarza Bondysa. To silny, rosły mężczyzna o dużej wrażliwości co czyni go wyjątkowym. Na pozór twardy i nieugięty, a jednak empatyczny i budzący pozytywne emocje. No dobra, przyznam się, komisarz Bondys to mój pierwszy książkowy crush! Autorka wnikliwie przybliża nam jego postać i podejrzewam, że wykorzysta to w kolejnych tomach, po które bez wątpienia sięgnę!

Książka porusza również bardzo ważne problemy społeczne, takie jak osąd społeczny, dyskryminacja, zmagania z poczuciem odmienności i wpływem otoczenia na koleje ludzkiego losu. Tytułowe robaki w ścianie również nie są bez znaczenia, ale nie chcę zdradzać zbyt wiele. Wszystkie te wątki nadają tej pozycji autentyczności.

Według mnie jest to kawał dobrej roboty ze strony autorki i wielki potencjał na świetną serię.

Polecam Wam serdecznie, jestem na TAK!

Podczas porannego spaceru z psem, młoda, cierpiąca na schizofrenię dziewczyna, odnajduje w lesie powieszone ciało mężczyzny. Ten szok powoduje, że dziewczyna trafia ponownie do szpitala, a na ręce bydgoskiej policji spada sprawa brutalnego morderstwa. Sposób w jaki okaleczone i podpisane (tak podpisane!) jest ciało, sugeruje, że to zbrodnia na tle homofobicznym. Rozpoczyna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
15

Na półkach:

Po książkę sięgnęłam z wielką ciekawością. Przyciągnęła mnie w dużej mierze Bydgoszcz, w której osadzona jest fabuła. Mieszkam niedaleko tego miasta od kilku lat, więc o jej klimacie lat 90. słyszałam tylko opowieści, ale muszę przyznać, że miło czytało się o miejscach, które się zna. Sama opowieść również zrobiła na mnie dobre wrażenie. Książka wciąga i przyjemnie się ją czyta. Z początku akcja jest trochę powolna i zdecydowanie przyspiesza pod koniec. Uważam, że „Robaki…” to świetny debiut autorki. Z chęcią sięgnę po kolejne części przygód komisarza Bondysa. Pomimo tego nierównomiernego tempa akcji oceniam książkę bardzo wysoko, ponieważ świetnie mi się ją czytało i miło spędziłam przy niej czas.

Po książkę sięgnęłam z wielką ciekawością. Przyciągnęła mnie w dużej mierze Bydgoszcz, w której osadzona jest fabuła. Mieszkam niedaleko tego miasta od kilku lat, więc o jej klimacie lat 90. słyszałam tylko opowieści, ale muszę przyznać, że miło czytało się o miejscach, które się zna. Sama opowieść również zrobiła na mnie dobre wrażenie. Książka wciąga i przyjemnie się ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
539
32

Na półkach: ,

Świetny debiut, czekam na kolejne! Bohaterowie są po prostu ludźmi, mają charaktery, myślą, popełniają błędy -a tego niestety ostatnio mi brakowało w książkach, na które trafiałam...

Świetny debiut, czekam na kolejne! Bohaterowie są po prostu ludźmi, mają charaktery, myślą, popełniają błędy -a tego niestety ostatnio mi brakowało w książkach, na które trafiałam...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    436
  • Chcę przeczytać
    319
  • 2024
    50
  • Posiadam
    48
  • Teraz czytam
    20
  • Audiobook
    16
  • Legimi
    11
  • Audiobooki
    11
  • Kryminał
    10
  • Ulubione
    8

Cytaty

Więcej
Hanna Szczukowska-Białys Robaki w ścianie Zobacz więcej
Hanna Szczukowska-Białys Robaki w ścianie Zobacz więcej
Hanna Szczukowska-Białys Robaki w ścianie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także