-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
Rasizm.
Odkąd przeczytałam "Sympatyka" Viet Thanh Nyungena trochę bardziej zwracam uwagę na jego współczesne, nieuświadomione albo "niewinne" formy. Książka jest okay, momentami trochę chce być Orwellem, ale to nie przeszkadza. Nyungen, obok różnych rzeczy, wielu dotyczących sytuacji imigranta, opisuje w niej plan zdjęciowy znanego reżysera, a całość jest aluzją stworzoną z anegdot i relacji bezpośrednich współpracowników, do postaci F.F. Coppoli i "Czasu Apokalipsy". Ciekawe doświadczenie- przemyśleć ten film Wietnamczykiem. A potem przemyśleć całą pop-kulturę niebiałym człowiekiem. A potem szukać w sobie utrwalonych stereotypów i zdawać sobie sprawę, że są i mają się dobrze, zakamuflowane pod stertą przedziwnych przekonań opartych o to czym jesteśmy żywieni od zawsze. W związku z tym podejrzliwość i spokornienie.
Dla mnie książka dobra, nawet bardzo dobra. Coś daje.
Rasizm.
Odkąd przeczytałam "Sympatyka" Viet Thanh Nyungena trochę bardziej zwracam uwagę na jego współczesne, nieuświadomione albo "niewinne" formy. Książka jest okay, momentami trochę chce być Orwellem, ale to nie przeszkadza. Nyungen, obok różnych rzeczy, wielu dotyczących sytuacji imigranta, opisuje w niej plan zdjęciowy znanego reżysera, a całość jest aluzją stworzoną...
Zrozumiałe Okropieństwo.
Zrozumiałe Okropieństwo.
Pokaż mimo to