-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2018-07-14
2017-10-15
2017-10-28
2017-09-12
2017-07-24
2017-02-11
2017-01-21
2017-01-04
2016-10-02
2016-10-14
Marc Lucas w wypadku samochodowym traci żonę oraz nienarodzone dziecko. Jego życiem zaczyna kierować depresja. Pewnego dnia, dostaje niespodziewaną propozycję, wzięcia udziału w eksperymentalnym projekcie medycznym, mającym na celu, całkowite wymazanie z pamięci, wszystkich złych wspomnień. Od tego momentu w życiu Marka, pojawia się lawina niespodziewanych i niewytłumaczalnych sytuacji...
Odprysk - był moim drugim spotkanie z autorem, po "Pasażer 23", który mimo wielu pozytywnych opinii, nie rzucił mnie na kolana, a nawet przez ilość niespójności i absurdów zmęczył. Jestem, na moje nieszczęście, bardzo wybredny, jeżeli chodzi o literaturę, a dokładnie logiczne elementy fabuły, realność detali itp. Prawie zawsze doszukam się czegoś, co zazwyczaj zniechęca mnie do kontynuacji czytania i psuję zabawę. Tak że, po doświadczeniach z Pasażerem, z pewną dozą sceptycyzmu podszedłem do Odprysku. I tutaj niespodzianka - z każdym rozdziałem, co raz bardziej pochłaniała mnie historia. Mimo zawiłej i dość skomplikowanej fabuły, nie łapałem się za głowę a ni nie czułem, że autor po łebkach stara się brnąć dalej. Można powiedzieć, że fabuła od początku do końca jest dosyć nieprzewidywalna, zaskakująca, przez co ciekawa i wciągająca. Nie zdziwię się, jeśli powstanie scenariusz filmowy, w oparciu o Odprysk. Całość oceniam na 8/10.
Marc Lucas w wypadku samochodowym traci żonę oraz nienarodzone dziecko. Jego życiem zaczyna kierować depresja. Pewnego dnia, dostaje niespodziewaną propozycję, wzięcia udziału w eksperymentalnym projekcie medycznym, mającym na celu, całkowite wymazanie z pamięci, wszystkich złych wspomnień. Od tego momentu w życiu Marka, pojawia się lawina niespodziewanych i...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-10-05
2016-09-30
Druga część cyklu z komendantem policji z Tuluzy Martinem Servazem. W małej uniwersyteckiej miejscowości, zostaje zamordowana kobieta, będąca wykładowczynią na lokalnej uczelni. Servaz zostaje poproszony o pomoc przy sprawie, przez dawną kochankę, której syn okazuje się być głównym podejrzanym.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta pozycja, ponieważ pierwsza część cyklu, mimo iż dobra, nie rzuciła mnie na kolana. Chodzi mi głownie o kilka pierwszych rozdziałów, które czytałem na raty, nie mogąc się jakoś przemóc. Być może musiałem przyzwyczaić się do stylu oraz do sposobu narracji prowadzonej przez autora. Natomiast od "Kręgu" nie mogłem się wręcz oderwać. Po raz kolejny zostaje nam zaserwowana ciekawa,wciągająca a przede wszystkim mroczna historia, która nie jest do końca autonomiczna od poprzedniej części. Dlatego osobiście proponuję zacząć czytanie od "Bielszy Odcień Śmierci".
Muszę wspomnieć o jednej rzeczy, która zaskoczyła mnie (negatywnie) i to nie raz podczas lektury. Mianowicie, kto na Boga, redagował polskie wydanie ??? Lub robił edycje ?? Czytając "otworzył skrytkę samochodu", albo "Pani Ministra..." przecierałem oczy, a takich kwiatków było sporo więcej. Tak że akurat autor raczej nie miał z tym nic wspólnego, tylko nasz krajowy przekład i wydawnicza redakcja dała niezłą plamę.
Druga część cyklu z komendantem policji z Tuluzy Martinem Servazem. W małej uniwersyteckiej miejscowości, zostaje zamordowana kobieta, będąca wykładowczynią na lokalnej uczelni. Servaz zostaje poproszony o pomoc przy sprawie, przez dawną kochankę, której syn okazuje się być głównym podejrzanym.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta pozycja, ponieważ pierwsza część cyklu,...
2016-09-05
2012-01-30
Jedna z lepszych pozycji Forsytha. Bardzo pozytywnie jestem zaskoczony, powrót do korzeni :)
Jedna z lepszych pozycji Forsytha. Bardzo pozytywnie jestem zaskoczony, powrót do korzeni :)
Pokaż mimo to2012-08-07
A mi się podobała. Mimo, że raczej nie jest to ten sam Forsyth co za czasów Dnia Szakala to IMHO fajna pozycja
A mi się podobała. Mimo, że raczej nie jest to ten sam Forsyth co za czasów Dnia Szakala to IMHO fajna pozycja
Pokaż mimo to
Początkowo czytając, byłem zdziwiony, że książka zebrała sporo nieprzychylnych komentarzy. Ciekawa,wciągająca fabuła, opowiedziana z perspektywy osób biorących w niej udział. Zrozumiałem zarzuty w momencie wdrażania w życie przez bohaterów, swoich seksualnych fantazji.. Strasznie trąciło to "50-cioma Twarzami.." czy innym soft-erotykiem dla damskiej części czytelników. Uważam, że tematu seksu jest już zwyczajnie za dużo....w literaturze,kinie czy ogólnie w przestrzeni publicznej. Na szczęście dla "Lokatorki" fabuła i clue nie opierają się głownie na tym temacie i zasadniczo inne wątki przykrywają sprawy fantazji seksualnych. Dobry, w miarę logiczny, bez tony tak powszechnego ostatnio absurdu, kryminał.
Początkowo czytając, byłem zdziwiony, że książka zebrała sporo nieprzychylnych komentarzy. Ciekawa,wciągająca fabuła, opowiedziana z perspektywy osób biorących w niej udział. Zrozumiałem zarzuty w momencie wdrażania w życie przez bohaterów, swoich seksualnych fantazji.. Strasznie trąciło to "50-cioma Twarzami.." czy innym soft-erotykiem dla damskiej części czytelników....
więcej Pokaż mimo to