-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
-
ArtykułyNowe „444” Macieja Siembiedy – przeczytaj zupełnie inny początek książki!LubimyCzytać2
Biblioteczka
Nie umiem wyrazić tego, jak świetna jest ta książka. Wszystko, co mogłabym napisać ja, będzie słabe, stając przy jakości tego co oferuje Pani Joanna Bator. Ośmielam się nazwać te pozycję książka mojego życia. Serio, najlepsza książka jaką przeczytałam. Napisane tak, że zaczęłam podkreślać pewne zdania, żeby ich nie zgubić. Będę do nich wracać. Znalazłam tu siebie. Ja jedna pokawałowana (nomen omen)między cztery bohaterki. Znalazłam siebie, a co więcej mogłam zobaczyć korzenie tych części, które mnie łączą z Bertą, Barbarą, Violettą i Kaliną. Jestem pod wielkim wrażeniem tej opowieści.
Nie umiem wyrazić tego, jak świetna jest ta książka. Wszystko, co mogłabym napisać ja, będzie słabe, stając przy jakości tego co oferuje Pani Joanna Bator. Ośmielam się nazwać te pozycję książka mojego życia. Serio, najlepsza książka jaką przeczytałam. Napisane tak, że zaczęłam podkreślać pewne zdania, żeby ich nie zgubić. Będę do nich wracać. Znalazłam tu siebie. Ja jedna...
więcej mniej Pokaż mimo toWłaściwie nie wiem dlaczego doczytałam do końca. Może dlatego, że słuchałam ....czytając jednak chyba nie dałabym rady. Nie wiem o co chodzi. Czy to styl, czy miałkość treści, czy też dla mnie słaba jakąś autentyczność ...bo ktoś, kto jest na życiowym zakręcie i dnie finansowym nagle wyjeżdża na jakieś warsztaty, może nie te najdroższe, ale jednak za sporo dolarów i kilka takich drobiazgów, które podkopywały we mnie wiarygodność autorki. Ja się rozczarowałam. Chociaż właściwie nie wiem na jakiej podstawie oczekiwałam czegoś lepszego🙃 Dla mnie strata czasu. I myślę, że powinnam sobie darować, a nie z poczucia obowiązku, w myśl zaczęłaś - to skończ, bo może się poprawi....czekać do końca.
Właściwie nie wiem dlaczego doczytałam do końca. Może dlatego, że słuchałam ....czytając jednak chyba nie dałabym rady. Nie wiem o co chodzi. Czy to styl, czy miałkość treści, czy też dla mnie słaba jakąś autentyczność ...bo ktoś, kto jest na życiowym zakręcie i dnie finansowym nagle wyjeżdża na jakieś warsztaty, może nie te najdroższe, ale jednak za sporo dolarów i kilka...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-04-06
Uwielbiam czytać Panią Grzebałkowską. I tym razem się nie rozczarowałam. Niesamowite historie. Chociaż kilka momentów było jakby ciut mniej interesujących....w znaczeniu, że jakoś tak nie chwytały za gardło (ale to dosłownie może że dwie, trzy). Dużo faktów historycznych, o których nie miałam pojęcia. I jak sobie wyobrażam to, co ludzie, dzieci, zwierzęta musiały przeżyć...częstokroć coś co trwało latami....wszystko co moje, a trudne, wydaje się takie blado ciężkie. Aż wstyd marudzić. Polecam, szczególnie dla złapania dystansu wobec tego: ja chcę, ja muszę, dlaczego mnie, dlaczego ja....
Uwielbiam czytać Panią Grzebałkowską. I tym razem się nie rozczarowałam. Niesamowite historie. Chociaż kilka momentów było jakby ciut mniej interesujących....w znaczeniu, że jakoś tak nie chwytały za gardło (ale to dosłownie może że dwie, trzy). Dużo faktów historycznych, o których nie miałam pojęcia. I jak sobie wyobrażam to, co ludzie, dzieci, zwierzęta musiały...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-09
Super się czyta. Można znaleźć sporo o sobie. Jak dla mnie do przeczytania kilka razy....przynajmniej to, co moje. Na raz zbyt dużo treści. Ale warto wiedzieć. Warto budzić świadomość. Od tego się zaczyna. Było kilka momentów, gdzie autentycznie myślałam, że jakby o mnie napisane🙂 Wiem, że większość z nas będzie miało takie momenty podczas lektury
Super się czyta. Można znaleźć sporo o sobie. Jak dla mnie do przeczytania kilka razy....przynajmniej to, co moje. Na raz zbyt dużo treści. Ale warto wiedzieć. Warto budzić świadomość. Od tego się zaczyna. Było kilka momentów, gdzie autentycznie myślałam, że jakby o mnie napisane🙂 Wiem, że większość z nas będzie miało takie momenty podczas lektury
Pokaż mimo toWOW!!! Dla mnie rewelacyjna lektura. Sprawy poważne i trudne opisane tak, że rozumie je i poznaje ten świat taki szarak jak ja. Temat dyplomacji, polityka, Rosja, stosunki międzynarodowe w formie dostępnej dla każdego. Sporo odniesień do codzienności w rosyjskich warunkach. Sporo humoru. Dla mnie idealny sposób podania wiedzy, jaka warto mieć, żeby choć trochę orientować się w tym, co się dzieje. No i w tym wszystkim smutny jednak obraz Polski jako państwa. To mnie akurat nie zdziwiło. To już wiedziałam. Ja słuchałam audiobooka, gdzie sam autor czyta swoją powieść i dla mnie to było fajne. Czekam już na kolejną pozycję autora i póki co śledzę go w mediach.
WOW!!! Dla mnie rewelacyjna lektura. Sprawy poważne i trudne opisane tak, że rozumie je i poznaje ten świat taki szarak jak ja. Temat dyplomacji, polityka, Rosja, stosunki międzynarodowe w formie dostępnej dla każdego. Sporo odniesień do codzienności w rosyjskich warunkach. Sporo humoru. Dla mnie idealny sposób podania wiedzy, jaka warto mieć, żeby choć trochę orientować...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jak wyglądało życie mojej babci i tych, którzy byli przed nią. Niby wiedziałam, niby słyszałam, ale tak naprawdę rzadko się nad tym zastanawiałam. Ta książka otwiera oczy, budzi świadomość. Bywa przerażająco, czarno, gęsto, ciężko i śmierdząco. Wiedząc to, może łatwiej przyjdzie zrozumienie siebie i bliskich, z naszymi korzeniami. Może łatwiej będzie pojąć to, co dzieje się w większej skali, to co dotyczy całego kraju.
Nie wiedziałam, że tyle tej chłopki we mnie. Czytając, znalazłam jej ślady w sobie i w swoim życiu. W dzieciństwie i w tym dzisiejszym, z tu i teraz. Ślady nie tylko te emocjonalne czy mentalne, także fizyczne, namacalne, słowne.
Książka zaprowadziła mnie do moich przodków. Tych znanych mi i tych, których nie poznałam. I czuję to jak bardzo jestem z nich. Ile ich jest we mnie (z wszelkimi tego konsekwencjami).
Genialnie przeczytana przez Marię Peszek, w formie audiobooka. Bardzo polecam
Jak wyglądało życie mojej babci i tych, którzy byli przed nią. Niby wiedziałam, niby słyszałam, ale tak naprawdę rzadko się nad tym zastanawiałam. Ta książka otwiera oczy, budzi świadomość. Bywa przerażająco, czarno, gęsto, ciężko i śmierdząco. Wiedząc to, może łatwiej przyjdzie zrozumienie siebie i bliskich, z naszymi korzeniami. Może łatwiej będzie pojąć to, co dzieje...
więcej Pokaż mimo to