Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Seria z Forstem zakończona :-( ... szczerze mówiąc, to wielka szkoda, bo szalenie go polubiłam i przywiązałam się do niego :-) . Mimo swojego szalenie trudnego charakteru Komisarz ma w sobie wiele uroku, widać w nim nawet przebłyski dobrego serducha. Wiecznie w tarapatach, na tropie Bestii i w trakcie poszukiwań Szrebskiej. Myślę, że nie będę pierwszą osobą, która uznaje, że była to najsłabsza część, ale mimo wszystko warta była przeczytania. 25 lat dla Forsta za zabójstwo - tak zaczyna się finałowy "Trawes". Autor podejmuje się bardzo na czasie tematu przyjmowania syryjskich uchodźców. Zakończenie akcji (spotkania z Bestią) zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie :) ale ostatnia kartka ... myślę, że oczekiwałam jakiegoś "więcej" po tak skomplikowanym charakterze bohatera... . Może jeszcze kiedyś Forst powróci? Byłoby super, trzymam za to kciuki :).

Mój świeży blog:
http://karolinahajdysz.blogspot.com/2016/09/trawers.html

Seria z Forstem zakończona :-( ... szczerze mówiąc, to wielka szkoda, bo szalenie go polubiłam i przywiązałam się do niego :-) . Mimo swojego szalenie trudnego charakteru Komisarz ma w sobie wiele uroku, widać w nim nawet przebłyski dobrego serducha. Wiecznie w tarapatach, na tropie Bestii i w trakcie poszukiwań Szrebskiej. Myślę, że nie będę pierwszą osobą, która uznaje,...

Uwielbiam Forsta, jest moim kolejnym książkowym idolem. Zastanawiam się czemu właśnie faceci tego typu, z problemami są najbardziej pociągający. Ma niesamowite szczęście by przyciągać kłopoty jak i wychodzić z nich bez większego szwanku. Myślałam, że nigdy nie polubię kryminałów, ale dzięki tej książce wręcz je uwielbiam od teraz, tempo akcji, stopniowanie napięci, oraz ostry początek - krzyż na Giewoncie, a na nim powieszony zupełnie nagi mężczyzna...
Warto sięgnąć po nią, jest świetna!

Uwielbiam Forsta, jest moim kolejnym książkowym idolem. Zastanawiam się czemu właśnie faceci tego typu, z problemami są najbardziej pociągający. Ma niesamowite szczęście by przyciągać kłopoty jak i wychodzić z nich bez większego szwanku. Myślałam, że nigdy nie polubię kryminałów, ale dzięki tej książce wręcz je uwielbiam od teraz, tempo akcji, stopniowanie napięci, oraz...

Gitara...jej dźwięki...i gitarzyści to moja zdecydowana słabość. Taki mój mankament ;-). Wątek więc jak dla mnie idealny. Ridge i Sydney...młodzi ludzie żyjący w swoich na pozór szczęśliwych i dozgonnych związkach, do czasu... . Spotykają się przypadkiem i to spotkanie na zawsze wywróci ich życia do góry nogami.Wychodzi też na jaw, że On nie słyszy od dziecka... . Hopeless bardziej mi się spodobało, ale i tu znalazłam coś pięknego dla siebie.

Gitara...jej dźwięki...i gitarzyści to moja zdecydowana słabość. Taki mój mankament ;-). Wątek więc jak dla mnie idealny. Ridge i Sydney...młodzi ludzie żyjący w swoich na pozór szczęśliwych i dozgonnych związkach, do czasu... . Spotykają się przypadkiem i to spotkanie na zawsze wywróci ich życia do góry nogami.Wychodzi też na jaw, że On nie słyszy od dziecka... . Hopeless...

Absolutnie wciągająca...Trzeba zawsze mieć nadzieję, bo nigdy nie wiadomo co się wkrótce może zdarzyć. Wierzę w to, tak jak i w przeznaczenie...dzięki książce umocniłam się w tym przekonaniu ❤
Piękna, polecam :-)

Absolutnie wciągająca...Trzeba zawsze mieć nadzieję, bo nigdy nie wiadomo co się wkrótce może zdarzyć. Wierzę w to, tak jak i w przeznaczenie...dzięki książce umocniłam się w tym przekonaniu ❤
Piękna, polecam :-)

Śmiech, zaduma, szczęście, pasja, złość, żal, strata, łzy....czytając te książkę trzeba skonfrontować się z wieloma skrajnymi emocjami. Jak to się mówi "Kochaj i szalej, nie myśl co dalej". Doceniajmy nasze życie i wszystkie te drobne rzeczy (dobre czy złe), których doświadczamy każdego dnia. Żyjmy tak, jakby miał to być ten ostatni w życiu dzień. Spełniajmy marzenia. Tragiczna lecz przepiękna historia....a postać Katie to prawdziwy anioł... .

Śmiech, zaduma, szczęście, pasja, złość, żal, strata, łzy....czytając te książkę trzeba skonfrontować się z wieloma skrajnymi emocjami. Jak to się mówi "Kochaj i szalej, nie myśl co dalej". Doceniajmy nasze życie i wszystkie te drobne rzeczy (dobre czy złe), których doświadczamy każdego dnia. Żyjmy tak, jakby miał to być ten ostatni w życiu dzień. Spełniajmy marzenia....

Gus - najlepszy przyjaciel Promyczka, frontman rockowego zespołu Rook, nałogowy palacz, mio wszystko człowiek o wielkim sercu.
Po śmierci Kate chłopak zamyka się w sobie, traci chęć do życia, tworzenia, nie je, nie trzeźwieje, spotyka się z przypadkowymi
kobietami, a także w pewnym momencie sięga po narkotyki. Jest wypełniony złością, żalem, tęsknotą i miłością do Promyczka.
Wszystko zaczyna się zmieniać gdy na jego drodze staje Scout ( Niańka Gusa - nazywana przez niego Niecierpliwą ). Początki są
trudne, jednak okazuje się, że ta dwójka potrafi się nawzajem uleczyć. Postać Gusa przechodzi niezwykłą metamorfozę - staje się
niezwykle czułym, zdecydowanym mężczyzną, który godzi się z przeszłością i rozpoczyna tworzenie szczęśliwej przyszłości.
Polecam!!

Gus - najlepszy przyjaciel Promyczka, frontman rockowego zespołu Rook, nałogowy palacz, mio wszystko człowiek o wielkim sercu.
Po śmierci Kate chłopak zamyka się w sobie, traci chęć do życia, tworzenia, nie je, nie trzeźwieje, spotyka się z przypadkowymi
kobietami, a także w pewnym momencie sięga po narkotyki. Jest wypełniony złością, żalem, tęsknotą i miłością do...

Wciąż mam mętlik w głowie po przeczytaniu tej książki. Nie wiem jak ułożyć sobie w głowie te historię. Byłam zła i przygnębiona, że tak się zakończyła pomimo tak pozytywnych relacji, które zbudowały piękną więź między tą dwójką. To co w przeszłości spotkało Willa, to absolutnie ogromna tragedia ... młody chłopak, przystojny, niezależny, pełen energii, bogaty, z mnóstwem możliwości nagle ulega wypadkowi i zostaje sparaliżowany, po czym traci narzeczoną, która odchodzi od niego. Od tamtej chwili jest całkowicie zależny od swoich opiekunów i rodziców...z czasem stwierdza, że nie potrafi tak żyć i podejmuje decyzję o eutanazji w niezwykle kontrowersyjnym szwajcarskim ośrodku. Rodzicom udaje się przesunąć termin o 6 miesięcy i zatrudniają Lou by zrobiła co w jej mocy, by zmienił zdanie. Will pokazuje Lou, że musi być silna, walczyć o siebie i swoje marzenia, a Lou sprawia, że Will częściej wychodzi na dwór gdzie spędzają razem czas, uśmiecha się... . Clark ze swoim entuzjazmem idzie za ciosem i planuje resztę czasu jaka pozostała licząc, że przekona chłopaka... .
Później obejrzałam film ... to zupełnie inny punkt widzenia, bardziej namacalna chemia między tym dwojgiem. I skończyło się to na tym, że płakałam jak bóbr ... to niesprawiedliwe, że życie podsuwa tego typu scenariusze ludziom, którzy jeszcze wiele w życiu mogliby osiągnąć, nie tylko dla siebie. Czy miłość nie jest wystarczającym powodem by dalej żyć i nie myśleć o przyszłości ani przeszłości? Pomyśleć też o innych ludziach. Rozumiem, że tego typu inwalidztwo jest szalenie trudne, tym bardziej dla kogoś kto całe życie był bardzo aktywny. W moim mniemaniu miłość jest jednak czymś o niebo większym i bardziej wartościowym. Will według mnie powinien był stawić czoła przeszkodom, walczyć o siebie i swoje szczęście, co sam nieraz powtarzał Lou jako receptę na szczęśliwy żywot. Miał jej wsparcie, mogli wspólnie stworzyć coś pięknego i nie do opisania. Wiadomym jest, że życie to nie zawsze pasmo szczęścia, idylli, miłości...potykamy się, podejmujemy złe decyzje, boimy się, ale idziemy dalej, walczymy o każdy kolejny dzień, każdy oddech... .

Nie spodziewałam się takiego zakończenia, mocno mną to wstrząsnęło... .

Wciąż mam mętlik w głowie po przeczytaniu tej książki. Nie wiem jak ułożyć sobie w głowie te historię. Byłam zła i przygnębiona, że tak się zakończyła pomimo tak pozytywnych relacji, które zbudowały piękną więź między tą dwójką. To co w przeszłości spotkało Willa, to absolutnie ogromna tragedia ... młody chłopak, przystojny, niezależny, pełen energii, bogaty, z mnóstwem...