-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2014-02-04
2011-11-10
Książka "Zaklęci w czasie", lub znana czytelnikom, również pod innym tytułem, czyli "Żona podróżnika w czasie', jest książką magiczną i niezwykłą. Książka opowiada losy, Clare, uroczej studentki sztuk pięknych i Henry’ego, niekonwencjonalny bibliotekarz, który cierpi na nietypową chorobę genetyczną powodującą nieoczekiwane podróże w czasie, którzy spotkali się po raz pierwszy, gdy ona miała sześć lat, a on trzydzieści sześć, choć tylko jedno pamięta to spotkanie. Kiedy Clare skończy dwadzieścia trzy, a Henry trzydzieści jeden - zostają małżeństwem. Choć wydaje się to niemożliwe, jednak jest prawdziwe. Niestety Henry, cierpiący na rzadkie zaburzenie genetyczne (od czasu do czasu jego biologiczny zegar uruchamia się na nowo i Henry przemieszcza się w czasie) w żaden sposób nie kontroluje swojej przypadłości. Znika nieoczekiwanie, pozostawiając po sobie tylko stosik ubrań, przenosi się z jednego punktu czasoprzestrzeni do innego, nie mając wpływu ani na moment podróży, ani na jej cel. Kochankowie odmierzają swoją miłość kolejnymi spotkaniami i za wszelką cenę próbują wieść normalne życie. Ale czy jest to możliwe? Czy miłość jest silniejsza od przeciwności losu? Tego moi drodzy czytelnicy dowiecie sięgając po tą niezwykłą powieść, która została wpisana na listę BBC 100 tytułów, które należy przeczytać.
Książka "Zaklęci w czasie", lub znana czytelnikom, również pod innym tytułem, czyli "Żona podróżnika w czasie', jest książką magiczną i niezwykłą. Książka opowiada losy, Clare, uroczej studentki sztuk pięknych i Henry’ego, niekonwencjonalny bibliotekarz, który cierpi na nietypową chorobę genetyczną powodującą nieoczekiwane podróże w czasie, którzy spotkali się po raz...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2002-01-01
2013-10-08
2002-01-01
"Rok 1984" to książka, która w ostanim czasie zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. W celu jej zgłębienia, a przede wszystkim pełnego zrozumienia sięgnęłam po liczne źródła, którę tłumaczą dzieło. Uważam, że jest to bardzo pomocne, aby w całości odebrać wartość utworu, odnieść sie do klimatu epoki a przede wszystkim do bografii autora. Z tego, co zdążyłam doczytać to fakt, że Orwell przez jakiś czas wahał się między dwoma tytułami książki: Nineteen Eighty-Four (ang. Tysiąc dziewięćset osiemdziesiąt cztery) i The Last Man in Europe (ang. Ostatni człowiek w Europie). Ostatecznie zdecydował się na ten pierwszy, idąc za radą wydawcy, Freda Warburga.
Autor napisał ją pod wpływem kontaktu z praktyczną stroną systemu stalinowskiego, do jakiego po raz pierwszy doszło w Hiszpanii w 1936 roku (w czasie wojny domowej), gdzie pojechał jako dziennikarz i sympatyk strony republikańskiej. Ciekawe jest, że do kultury masowej przeniknęły pewne pojęcia z tej powieści np. Wielki Brat (ang. Big Brother), nowomowa (ang. newspeak) czy nieosoba (ang. unperson - polityk odsunięty od wpływów lub obywatel o wrogich lub nieortodoksyjnych poglądach politycznych).
Nie zamierzam przybliżąc fabułu, bo ją powinno się poznać osobiście i zasmakować a antyutopii przedstawionej w książce. Książkę polecam wszystkim, i wiem że to może zabrzmieć fatalnie, ale nie bez kozery została wpisana w kanon lektur obowiązkowych. Na podstawie książki powstało kilka filmów: w roku 1954 (film telewizyjny), 1956 i w 1984. Ostatni najbardziej znany film, który szczególne ppolecam (z Johnem Hurtem i Richardem Burtonem) nakręcony został w Anglii w okolicach miejsc, w których mogła mieć miejsce akcja książki.
"Rok 1984" to książka, która w ostanim czasie zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. W celu jej zgłębienia, a przede wszystkim pełnego zrozumienia sięgnęłam po liczne źródła, którę tłumaczą dzieło. Uważam, że jest to bardzo pomocne, aby w całości odebrać wartość utworu, odnieść sie do klimatu epoki a przede wszystkim do bografii autora. Z tego, co zdążyłam doczytać to fakt,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2008-01-01
Wichrowe wzgórza, to jedyna powieść Emily Jane Brontë. Została wydana pod męskim pseudonimem Ellis Bell w 1847 roku. Niestety początkowo powieść spotkała się z niechętnymi opiniami oraz oskarżano Brontë o epatowanie brutalnością. Obecnie powieść należy do kanonu literatury anglojęzycznej, zaś opinie na temat jej walorów literackich zmieniły sie na jej korzyść już w latach 20' ubiegłego wieku. Książka doczekała się kilku adaptacji filmowych, z których najsłynniejsza (jak również dla mnie osobiści-ulubiona)jest wersja z 1992 roku z Juliette Binoche jako Katy i Ralphem Fiennesem jako Heathcliffem.
Powieść opowiada losy nieszczęsliwych kochanków, którzy ze względu na pochodzenie nie mogą ze sobą być. Bronte pokazuje niszczycielską moc miłości. Sama nie jestem największą fanką romansów, jednakże kunszt Bronte jest zniewalający. Chyba nawet najbardziej zlodowaciałe serce musi sie otworzyc na slowa "Nie moge życ bez mojego zycia...", które wypowiada Heatcliff. Drogie Panie polecam szczegolnie na zimowe wieczore, które niebawem nawiedzą nas kraj, ale również dla wszystkich zainteresowanych literaturą angielską i poznaniem losów bohaterów tej "szatańskiej miłości".
Wichrowe wzgórza, to jedyna powieść Emily Jane Brontë. Została wydana pod męskim pseudonimem Ellis Bell w 1847 roku. Niestety początkowo powieść spotkała się z niechętnymi opiniami oraz oskarżano Brontë o epatowanie brutalnością. Obecnie powieść należy do kanonu literatury anglojęzycznej, zaś opinie na temat jej walorów literackich zmieniły sie na jej korzyść już w latach...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2007-03-28
To dziś jest ten dzień…Tak można opisać dzień, w którym zakończyło się czytanie jednej z najwybitniejszych powieści prozy anglojęzycznej, czyli „Buszującego w zbożu”. Książki niezwykłej, ksiązki wielkiej. Powieść została napisana po 1900 roku i jest dziełem, które po tuż wydaniu wzbudziło wiele kontrowersji i zostało wpisane na listę książek ocenzurowanych i zakazanych w Stanach Zjednoczonych.
Salinger opowiada historia ucieczki ze szkoły siedemnastoletniego Holdena Caulfielda, który jest jednocześnie narratorem i głównym bohaterem utworu, wspominającym wydarzenia sprzed kilku miesięcy. Inteligentny i wrażliwy Holden zupełnie nie może się odnaleźć w otaczającym go tłumie ludzi obłudnych, zakłamanych i dwulicowych. Opuszcza szkołę i wraca do Nowego Jorku aby w nim pobuszować. I tak w ciągu tej trzydniowej wędrówki poszukuje jakby sensu życia i istnienia. Okazuje się, że zderzenie ze światem dorosłych, u progu którego stoi z racji wieku, przynosi mu rozczarowanie i pogłębia jego samotność. Holden obserwuje świat i jak typowy nastolatek często uważa że wszystko jest ostateczne, mówi często „nie wróce tu nigdy”, lub „zawsze to będę lubił”. Słowa zawsze i nigdy odzwierciedlają tą niedojrzała cząstkę osobowości Holdena. Z drugiej strony zaś Holden poraża nas swoją dojrzałością do formułowania osądów i mówienia o świecie bez ogródek, świecie od którego chciał uciec i przeciw któremu się zbuntował, a do którego ostatecznie wraca.
Powieść „Buszujący w zbożu” nie jest powieścią łatwą. Nic nie jest nam podane na tacy. Trudne tematy i zarazem tematy, które po dziś dzień są tematami tabu, a mianowicie seksualność nastolatków, jest tu przedstawiona w często sposób zabawny. Salinger przestawiana problem zagubionych nastolatków, którzy nierzadko nie mogą odnaleźć się w dzisiejszym świecie, mają w sobie bunt przeciw otaczającej ich niesprawiedliwości, nie chcą poddawać się jak owce regułom i konwenansom.
Książka Salingera to jedna z tych, których nie odkładamy po przeczytaniu na półkę. To książka, którą po przeczytaniu jeszcze długo trzymamy w ręku i myślimy kim tak naprawdę jesteśmy „MY”. Czy jesteśmy „buntownikami z wyboru” jak Holden, czy dajemy się zamykać w pięknej klatce reguł i przykazań. Bo przecież każdy z nas ma prawo do buntu…
To dziś jest ten dzień…Tak można opisać dzień, w którym zakończyło się czytanie jednej z najwybitniejszych powieści prozy anglojęzycznej, czyli „Buszującego w zbożu”. Książki niezwykłej, ksiązki wielkiej. Powieść została napisana po 1900 roku i jest dziełem, które po tuż wydaniu wzbudziło wiele kontrowersji i zostało wpisane na listę książek ocenzurowanych i zakazanych w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to