-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2016-03-31
Przyznaję bez bicia, że ta książka jest jeszcze lepsza od pierwszej części. O ile w tamtej miałam szczerą ochotę udusić Cola (nie wiem, jak chciałam zrobić to Wiecznemu, no ale nic), to w tej części jakaś część mnie chciała, żeby Nikki wybrała jego. Ta książka sprawiła, że siedziałam do 3 w nocy (jak ja wstałam rano?) i nie mogę doczekać się trzeciej części. Błagam, nich ona już wyjdzie!
Przyznaję bez bicia, że ta książka jest jeszcze lepsza od pierwszej części. O ile w tamtej miałam szczerą ochotę udusić Cola (nie wiem, jak chciałam zrobić to Wiecznemu, no ale nic), to w tej części jakaś część mnie chciała, żeby Nikki wybrała jego. Ta książka sprawiła, że siedziałam do 3 w nocy (jak ja wstałam rano?) i nie mogę doczekać się trzeciej części. Błagam, nich...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-01-31
Za tą książkę autorka ma u mnie największą czekoladę, jaką uda mi się kupić. Podwieczność-miejsce, które dla Nikki i wielu innych miało być ukojeniem od bólu, a stało się przekleństwem. W tym miejscu ludzie mieli zapomnieć. O stracie, żalu, zdradzie, nieszczęściu, które stało się zbyt wielkim problemem, by przed nim uciec. Podwieczność miała dać pomoc. Zabrać te złe wspomnienia. Ale nie za darmo. Zapłatą było wyczyszczenie nawet z najmilszych wspomnień, a potem Tunele.
Nikki wróciła na jakiś czas na Powierzchnię. Dlaczego? Bo w Podwieczności ciągle myślała o twarzy pewnego chłopaka...
Za tą książkę autorka ma u mnie największą czekoladę, jaką uda mi się kupić. Podwieczność-miejsce, które dla Nikki i wielu innych miało być ukojeniem od bólu, a stało się przekleństwem. W tym miejscu ludzie mieli zapomnieć. O stracie, żalu, zdradzie, nieszczęściu, które stało się zbyt wielkim problemem, by przed nim uciec. Podwieczność miała dać pomoc. Zabrać te złe...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-05-08
Co mogę powiedzieć o tej książce? Na pewno, że temat jest bardzo pomysłowy- wodne konie, które nie widzą niczego dziwnego w zjadaniu swoich jeźdźców. Tego jeszcze nie było, a dzisiaj trudno w tak wielkim świecie książek znaleźć coś dla nastolatków o innej tematyce niż wampiry. Chciałabym poruszyć jeszcze kilka rzeczy, ale myślę, że każdy sam powinien ją przeczytać, bo to fajna propozycja na długie, nudne wieczory z książką i kubkiem ulubionej herbaty.
Co mogę powiedzieć o tej książce? Na pewno, że temat jest bardzo pomysłowy- wodne konie, które nie widzą niczego dziwnego w zjadaniu swoich jeźdźców. Tego jeszcze nie było, a dzisiaj trudno w tak wielkim świecie książek znaleźć coś dla nastolatków o innej tematyce niż wampiry. Chciałabym poruszyć jeszcze kilka rzeczy, ale myślę, że każdy sam powinien ją przeczytać, bo to...
więcej mniej Pokaż mimo to
Naprawdę nie myślałam, że powiem to o jakiejkolwiek książce, ale do tej to stwierdzenie naprawdę pasuje. ,,Obsesja" jest do bani. Ale od początku.
Gdy w księgarni nie mogłam znaleźć ,,Obsydianu" zdecydowałam się na ,,Obsesję". Książka tej samej autorki, z opisu z tyłu wynikało, że ciekawa. On arogancki i nie z tego świata. Ona- zwykła dziewczyna, którą on ma chronić. Zakochują się i starają pokonać przeszkody. Dość klasyczny schemat, prawda? Liczyłam, że to będzie najnormalniejszy romans dla nastolatek. I strasznie się przeliczyłam.
Już w domu zdziwiła mnie dedykacja ,,dla tych, którzy chcieli zobaczyć ten świat w wersji dla dorosłych". Pierwsza reakcja: cooooo? Ale dobrze, dedykacje bywają dziwne, nie przejmujemy się tym. Usiadłam w fotelu i zaczęłam czytać.
O ile początek był dosyć znośny, to dalej... daruję sobie komentarz. To jakiś erotyk ubrany w fatałaszki książki dla nastolatek. Hunter w kółko myśli o Serenie, a raczej o tym, żeby pójść z nią do łóżka, a Serena... ta dziewczyna jest niemożliwa. Jej przyjaciółka zginęła w tajemniczym wypadku, jest zagrożona i musi uciekać, a jedyne co jej w głowie, to tyłek Huntera.
Nie wiem, jak dobrnęłam do końca, ale naprawdę żałuję, że wydałam pieniądze na tą książkę. I mówię to ja, która z reguły przymyka oko na błędy albo bezsens w czytanych książkach. Gdy zdawałam relację z książki mojej przyjaciółce, to stwierdziłam, że ,,to horror dla mojej psychiki".
2 gwiazdki za fajną okładkę i początek książki. I chyba nic mnie nie skłoni, żebym zmieniła zdanie.
Naprawdę nie myślałam, że powiem to o jakiejkolwiek książce, ale do tej to stwierdzenie naprawdę pasuje. ,,Obsesja" jest do bani. Ale od początku.
więcej Pokaż mimo toGdy w księgarni nie mogłam znaleźć ,,Obsydianu" zdecydowałam się na ,,Obsesję". Książka tej samej autorki, z opisu z tyłu wynikało, że ciekawa. On arogancki i nie z tego świata. Ona- zwykła dziewczyna, którą on ma chronić....