Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Arcydzieło!

Arcydzieło!

Genialna książka!

Genialna książka!

Jedna z najlepszych książek, jakie czytałam. Arcydzieło!!!

Jedna z najlepszych książek, jakie czytałam. Arcydzieło!!!

Książka fajnie się zaczyna, ale później miałam z nią problemy. Fabuła strasznie poszatkowana i niespójna, a bohaterowie są tasowani jak karty w talii, tak jakby autor szukał wątku, którego może się uchwycić, aby zakończyć powieść w miarę logiczny sposób. Ale wyszło kiepsko.

Niemniej autor ma ciekawy styl i pomysł, może coś z tego wyjdzie w tomie drugim. Na razie jest słabo.

Książka fajnie się zaczyna, ale później miałam z nią problemy. Fabuła strasznie poszatkowana i niespójna, a bohaterowie są tasowani jak karty w talii, tak jakby autor szukał wątku, którego może się uchwycić, aby zakończyć powieść w miarę logiczny sposób. Ale wyszło kiepsko.

Niemniej autor ma ciekawy styl i pomysł, może coś z tego wyjdzie w tomie drugim. Na razie jest słabo.

Arcydzieło!

Arcydzieło!

Fajna książka, z szybkim tempem, tylko bardzo schematyczna.

Fajna książka, z szybkim tempem, tylko bardzo schematyczna.

Świetne opowiadania. Jak ktoś lubi liryczno-groteskowe klimaty, ta książka na pewno go zadowoli :)

Świetne opowiadania. Jak ktoś lubi liryczno-groteskowe klimaty, ta książka na pewno go zadowoli :)

Wspaniała książka!

Wspaniała książka!

Bardzo dobra książka oparta na ciekawym pomyśle (albo nawet kilku). W tle jest kolonizacja Marsa, ale autor podszedł do tematu od trochę innej strony niż inni pisarze, skupiając się bardziej na kondycji psychicznej kolonizatorów.

Styl jest dość oszczędny, ale jest spójny z zamysłem autora, z tego co przeczytałam w wywiadzie z nim przeprowadzonym na portalu Secretum.pl.

Akcja mogłaby być nieco bardziej żwawa, ale nie ona jest w całej tej powieści najważniejsza. W zalewie komercji, strzelanek i kolejnych alternatywnych historii świata ta książka wyróżnia się powagą i ciekawymi przemyśleniami co do natury człowieka i rozwoju technologii.

Było w książce kilka poślizgnięć, ale jak na debiut to bardzo przyzwoita pozycja, na pewno w porównaniu z wieloma innymi "tasiemcami" SF obecnymi na rynku i romansami o wampirach i dziewicach.

A.

Bardzo dobra książka oparta na ciekawym pomyśle (albo nawet kilku). W tle jest kolonizacja Marsa, ale autor podszedł do tematu od trochę innej strony niż inni pisarze, skupiając się bardziej na kondycji psychicznej kolonizatorów.

Styl jest dość oszczędny, ale jest spójny z zamysłem autora, z tego co przeczytałam w wywiadzie z nim przeprowadzonym na portalu...